Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Wiam :) Moja Majeczka też zrobiła się taka bardziej ludzka i komunikatywna. Śmieje się od ucha do ucha, głuży. Dziś rano jak sobie rozmawiałyśmy to tak zapiszczała, aż się sama zdziwiła, że takie dźwięki może wydawać he he :) Buntuje się jak leży na płasko, dźwiga główkę, chce być trzymana na rękach, by móc oglądać wszystko z wysokości he he. Noce bardzo ładnie przesypia.W ciągu dnia ma jedno długie spanie około 4 godziny a tak to posypia sobie po godzince.Kilka dni miałam kryzys laktacyjny i mała była praktycznie uwieszona przy mojej piersi. Teraz już jest tyle mleka ile potrzebuje. Do tej pory sama musiałam się domyślać czy ma kupkę a teraz jak zabrudzi pieluchę to się wydziera :) Rozmawiałam wczoraj z moją kumpelą co 3 tyg temu urodziła synka. Jest załamana bo jej synek prawie wogóle nie śpi. Wczoraj od 7 do godziny 16 spał tylko 2 godziny.Cały czas leży z otwartymi oczami.W nocy spał jej 5 godzin i to wszystko.Na dodatek domaga się piersi co godzinę- kryzys laktacyjny. Wogóle to wydaje mi się, że ona ma baby blusa :( Oh, nie każdy ma łatwo na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bromba-->z dziećmi byłyśmy w multi baby kino:-)tam film idzie trochę ciszej,nie gasną całkiem światła,jest przewijak,pampersy,foteliki,starsze dzieci latają i jest gitara magdulka--->no to nieciekawie ma ta koleżanka...współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko-> dziś była u nas dziewczyna na rozmowie kwalifikacyjnej ;-) 21 lat zarzekalam się że koniecznie musi byc starsza babka bo młodej to strach dziecko zostawić, a tu takie miłe zaskoczenie miła, sympatyczna, garnąca się do dzieci dziewczyna, wszystkie te starsze Panie albo na dzień dobry pytały o kasę albo nie potrafiły zdania złożyć, no i mamy nianię, tylko że ja się czuję strasznie winna, że robię synkowi krzywdę, Ty też tak masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to niestety musiałabym komus podrzutka zostawić coby się do kina wypuścić:-) sper rozwiązanie takie baby kino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Pierwsze koty za płoty. Nie było tak źle. Mały wyglądał na zadowolonego. Ja cała w nerwach. Ale trochę się oderwałam. Oczywiście dzwoniłam dwa razy w ciągu 4 godzin, ale to nic. :D. Esab, piękny umysł może lepiej nie :D. Ale geniusz tak, tego ci życzę :). U nas też najlepiej w leżaczku np. jak ja się myję :). Ojjj tak odgłosy lecącej wody, pluskania i jeszcze jak mama gada i opowiada coś to jest super. Pozycja pionowa też pasuje :D. Karusia tak widziałam, nie mogę się do teraz nadziwić. Mojej mamie nawet mówiłam to też nie chciała uwierzyć :D. Brombabomba u nas Infacol też pomógł. Na początku Mikołaj miał jakieś takie dni, że był niespokojny, miał twardy brzuszek. Kilka dni stosowałam i już tego problemu nie znamy. Nie przejmuj się, że mieszkasz na zapadłej wsi. Ja korzystam póki mogę, bo jak przeprowadzę się do Rzeszowa to też takich zabaw nie ma niestety. Magdulka to koleżankę trzeba na duchu podnieść. Żeby to był tylko baby blues a nie depresja potem. Malir my z tą nianią też tak myśleliśmy. Ale wszystkie panie starsze nie dość, że były mega niemiłe przez telefon. To jak przyszły to ani się dogadać. Oczywiście, dlaczego nie karmię piersią. Też nie mogły zdania poskładać poprawnie, do tego dzieckiem zainteresowanie średnie. Sprowadzało się do popatrzenia i stwierdzenia jaki ładny dzidziuś. A ta dziewczyna, w moim wieku. Przyszła, pierwsze co to umyła ręce, pościągała wszystkie pierścionki, zegarek itd i wzięła Mikołaja na ręce. On uśmiech od ucha do ucha. Pogadała z nim, poza tym normalnie rozmawiała ze mną. Pytała się o wszystko a o kasie na samym końcu. Widać, że miała kontakt z maluchami. Zajmowała się takimi malutkimi dziećmi w sumie od 1 miesiąca dwójką. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Dzisiaj mały wyglądał na zadowolonego. Także mam nadzieję, żeby tak dalej. A co do poczucia winy. Z jednej strony tak i chciałabym z nim być cały czas, ale z drugiej uczelnia to jedyny sposób na to żebym mogla odspanąć. Niestety nie mam możliwości zostawienia go z rodziną, nawet bym nie chciała. Szukałam mu możliwie najlepszej osoby do opieki. Mam nadzieję, że znalazłam. Trochę czuję się jak wyrodna, ale napewno mniej niż gdy nie miałam pokarmu. Nie mogę myśleć, że robię mu krzywdę bo bym się załamała. A tego mu nie trzeba. Ma mieć szczęśliwą mamę, a nie zdołowaną jak na samym początku. Staram się więc nie postrzegać tego w takich kategoriach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okko--->staram sie jej na to nie pozwalac ale wystarczy ja posadzic na kolanach i widzisz co kobieta wyczynia.Wydaje jej sie ze ma pół roku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martwcie sie dziewczyny.Ja tez pewno bede miec doła jak za 3 miesiace pognam z nia do złobka.Ale wyjscia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam to na 1 ciocie przypada 3 dzieci w wieku od 5 mies do roku.Wiec ciocia bedzie jej poswiecac 1/3 uwagi.Ale nie ona jedna i nie ostatnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka babeczki:) U nas Dzisiaj szał pał i odzwyczajanie małej od noszenia na rękach popołudniami( babcia wyjezdza i niestety nauczyłą małą zasypiać o tej godzinie na rekach). Tak więc nerwy mam poszarpane ale od jakiś 15 min małe śpi w łóżeczku...odpukać. A moja mama obrażona. ehh normalnie odpadne. Ja bede musiała znaleźć opiekę do małej, dopiero od lipca przyszłego roku. I nie moge sie zdecydować czy opiekunka czy żłobek.Wiem , wiem mam jeszcze czas ale jak chce posłać małą do porzadnego żłobka to już musze ją zapisać i mam świadomość ,że ten czas zleci jak z bicza trzasnął. Skończyłam czytać \"język niemowląt\", kurcze nie wiedziałam ,że to taka pomocna książka:) a Wy co myślicie ? korzystałyście z niektórych rad, tzn tych nieoczywistych z naszego punktu widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym paluchem stukam wiecsorki za babole pliszka-----ja z paru porad skorzystałam ale nie radze sobie z nauką zasypiania w łożeczku - jak ci się uda melduj jak to zrobiaś krok po kroku ivo jakieś dwa tyg. temu ze 3 razy sam zasnął a teraz to jakby się bal łóżeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam trochę problem z organizacją dnia. To znaczy Mikołaj nie bardzo ma ochotę na sen w ciągu dnia. Na spacerze owszem, ale jeśli jesteśmy w domu to nie. A potem płaczliwy się wieczorem robi. Ale zasypia w łóżeczku normalnie, chodzi o wieczór. Jest rytuał. Kąpiel, jedzonko (inaczej niż Tracy zaleca), czytanie książki i sen. Bez problemu. Gaśnie światło Mikołaj śpi. Tak samo w nocy jak się budzi na jedzenie. Budzi się, zostaje nakarmiony, przewinięty i śpi dalej. Jak macie jakieś pomysły na to żeby go uśpić w ciągu dnia. Bo czasem mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bomba oczko___. Michasia mi dzisiaj płakała od 17 do teraz .tzn było tak: Mama wrociła ze spaceru o 15 tak jak prosiłam( od pobudki do powrotu ze spaceru u nas wszystko pod kontrolą. Mała się budzi i budzi mnie, nie płacze , żadne takie, je śniadanko, lezy koło mnie i sobie oglądamy wiadomości pobawimy się , pośpiewamy i kłade małą do łóżeczka na drzemke ok godzinną , potem jedzonko i spcerek).Do tej pory było tak,że Michasia dosypiała w wózku do której chciała czasem do 17, 18 i do 21(kąpiel) była bonanza, tzn nie spała ale marudziła, butelka nie ale może jednak ręce nie, ale w sumie to ok, u mamy na r ekach nie ale u babci i cioci to ok ale do czasu, w sumie takie nie wiadomo co.Dzisiaj pomyślałam że może przerwa w karmieniu od tej 12 w południe do 17.30 jest za długa i potem do 21.30 też, więc obudziła się sama o 15 ( wózek wjechał do domu ) dostała jeść i wg wskazówek pobawiłysmy się troche i jak zaczęła ziewać położyłam ją do łóżeczka. zasneła sama ale coś ja wybudziło . no to powtórka i znowu zasneła. i jeszcze raz się obudziła i juz koniec.o 18 dostała butle i pomyślałam , że może teraz zaśnie, nic nie pomogło, szał pał i histeria do wieczora. Kąpiel normalnie , Miśka uwielbia się kąpiać wiec się uspokoiła dostała butle jak zwykle i położyłam ją spać zgasiłam światło i Spi jak suseł.Od wieczornej kąpieli nie mamy problemu, róniesz , tak jak Michałek oczko, zasypia bez najmniejszego problemu. Natomiast te popołudnia katstrofa. Jutro bedziemy z mamą odkładać ją do łóżeczka po południu na zmiane aż się nauczy. poprsiłam wszystkich znajomych ,żeby przez tydzień w tych godzinach do mnie nie wpadali, i zobaczymy . Na dzień dzisiejszy , odciągam mleko i ide na papierosa bo aż mi się ręce trzęsą z nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo. Od około 17 szaleństwo, aż do 20 do kąpieli. Potem jest luzik. Rano też mam cudowne dziecko. Tak samo widzę, że oczy mu się kleją. Ale jak kładę go do łóżeczka to zasypia na chwilę a potem się budzi. Czasem śpi u mnie na ramieniu. Wtedy jest spoko. Jak prześpi tak godzinę, dwie. Ale jak nie to dramat. Wczoraj już miałam serdecznie dość. Nie jest to kolka, tego jestem pewna. Po prostu on ma taki moment, że jest tak zmęczony, że nie może usnąć. A wcześniej jak go położe, to albo się ktoś tłucze za ścianą, albo ktoś krzyknie na podwórku, albo jeszcze coś i lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem też bym zapaliła z nerwów. Ehhhh :(. A teraz szukam ceny za zajęcia na basenie z maluchami. Któraś z was może wie? A może któraś jest chętna na wyjścia ze mną. Z tego co widzę, to są w piątki i soboty. Zajęcia są w Aqua Parku, chyba, że któraś z was wie o jeszcze jakimś basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Babeczki:) Kontynuując temat z wczoaj wieczór. Michasia przespała całą noc, od 22 do 7>30, sniadanko i reszta jak zwykle , i teraz śpi w swoim łóżeczku. To znaczy , że nie chodzi jej popołudniami o łóżeczko. Tak myślałam wczoraj, bo w nocy śpi ze mną . no nic .zobaczymy popołudniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też nieraz śpi na rękach a jak ją położę to płacze więc mam podobnie jak wy.Nieraz płacze i spi jednocześnie i tak nieraz 2 godziny.Ale nie zawsze.Może jest tak zmęczona że nie może usnąć okko--->jak się dowiesz o basen to daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny🌻 moja ,ala jak spi w dzien to tylko na rekach,jak jej przejda te kolki i wzdecia to ja naucze spac w lozeczku i sen bedzie miala spokojniejszy bo teaz sie co chwile wybudza nawet na rekach.ale brzydka pogod , mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej bo mamy chrzciny.ten sab u nas nie dziala moze ten infakol kupie.pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Kurcze, przeziębiłam się i to dość ostro. Boli mnie głowa, gardło, mam kaszel i katar, stan podgorączkowy :( czuję się beznadziejnie.Dobrze, że Mężuś ma wolne. Był już na zakupach, kupił mi kilka lekarstw dla karmiących i teraz się kuruję. Mieszkanko nam wysprzątał a teraz poszedł z synkiem na plac zabaw.Dziś jest trochę cieplej niż wczoraj ale to pewnie przejściowe niestety :( Majeczka śpi sobie słodko! Mam nadzieję, że nie zarazi się ode mnie. Ona też ma bardzo aktywną fazę od 17 do 20.Czasem sobie grzecznie leży na macie albo \"bawi się\" ze mną a czasem marudzi i jest niespokojna. U mnie dodatkowo jest ten problem, że mała śpi we wózku a nie w łóżeczku. No i troszkę przyzwyczaiłam ją do bujania :( W łóżeczku spała mi tylko po kilkanaście minut i się budziła.W wózku kilka dobrych godzin śpi. No ale właśnie od dziś znowu zaczynam ją kłaść do łóżeczka bo sobię tak myślę, ze przekichane będzie zimą wjeżdżać wózkiem prosto z dworu do domu.Trzymajcie kciuki żeby się powiodło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brombaomba
pliszka, oczko ----- no to wam trochę zazdroszczę jak Ivo zaczyna ziewać i chcę go odlożyć do łózeczka to zaczyna całkiem ładny koncert. Probowałam wkładać go do łóżeczka, jak płacze wyciągać uspokajać i znów do łózeczka. nie wiem ile powtórzeń wytrzymałam. sama nie wiem jaką strategie obrać i nie do konca wiem czy czegoś nie robię źle suma sumarum młody terrorysta zasypia na rękach..... muszę sobie z tym poradzić ale jeszcze nie wiem jak???? czy sensowne jest waszym zdanie odkładanie go do łóżeczka i wyciąganie w razie ryku do czasu kolejnego karmiena???? wtedy z pewnością zaśnie przy butli.... bo już udało mi się wprowadzić rytm papu zabawa lulu i nie chcę tego zaprzepaścic i masztu babo placek......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, byłam dzisiaj na zakupach, 400 zł wyszło praktycznie na nic. Mleko, pieluchy, proszek do prania, filtry do wody i jakieś drobiazgi. Dramat, do tego ostałam się 40 minut w kolejce. Koszmar. Coraz droższe to wszystko jest, a pensje jakoś w miejscu stoją. A ja mam leniucha nie chce dźwigać głowy na brzuszku. Potrafić potrafi, ale mu się nie chce. Brombamoba nie bardzo zrozumiałam o co ci chodzi. Czy masz problem w nocy,że nie chce spać w łóżeczku? Mikołaj nie siedzi w łóżeczku jak nie śpi. Dlatego jak odkładam go wieczorem, to zasypia praktycznie od razu. A w ciągu dnia, ehhh dramat, najczęsciej śpi w leżaczku, albo u mnie na rękach. A jaki masz rytm? Trzymacie się, czy nie ustalonych godzin? Bo u nas godzin się nie da wprowadzić, ale staram się, jedzenie zabawa, sen. Ale bez godzin. Godziny są mniej więcej. Karusia a jesteście chętne? Wiem, że karnet ponoć kosztuje 200 zł, za 10 wejść. Viola spróbuj tego infacolu, albo herbatki koperkowej, ale nie tej hipp tylko zwykłej z apteki do zaparzania. Magdulka życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Jaką masz matę? Ja właśnie wystrzegałam się, żeby nie nauczyć go spać w łóżeczku. Pliszka, nie boisz się, że ją przyzwyczaisz? Ja rano Miekiego zabieram do siebie, jak już mąż wychodzi i tak sobie leżymy, on śpi, ja sobie zamknę oko, ale już nie śpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór dziewczynki:) No u nas disiaj malutki kroczek na przód. po spacerze ok 15 obudziłam mała i dałam flasze( normalnie dosypiała do której chciałą) ululałyśmy ją z mamą ( nie bez protestów) i pospała do 18 dostała flasze ( której normalnie nie było ) i do kąpieli do 20 mała leżała sobie i nie było problemu .no zobaczymy co bedzie dalej. oczko--> on już jest przyzwyczajona, ale ja jestem sama wiec... bromba--> czy ty chcesz tak jak ja w nocy łózio twoje a w dzień łóżeczko Iva?? u nas godziny tez są przybliżone ale raczej starm sie ich trzymać . i mała raczej też :) Pozdrawiam Was serdecznie i ide spać.zobaczymy co przyniesie noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko, pliszka---Ivo śpi w nocy w łóżeczku, jak się budzi ok 6 na jedzenie to ewentualnie zostaje z nami bo nikt nie ma siły i ochoty niestety pakowac go z powrotem. Mi chodzi o to, że Ivo zasypia tylko na rekach (było może z 2 lub 3 wyjatki). Chciałabym go nauczyc zasypiania w łożecku czyli: bawimy sie, widze oznaki senności, powolutku tłumacząc kładę go do wyreczka i żeby on sobie tak zasnął - i nie mogę go tego nauczyć bo jak tylko Ivo poczyje, że zbliza sie do wyrka lub dotknie pupa materaca to zaczyna płakać. Próbowałam tak jak radzi Tracy - jak płacze wziąść go na rece uspokoic i ponownie do łóżeczka i tak w koło Macieja ale nie udaje mi się. Młody wkońcu zanosi się paczem i po długim czasie ewentualnie zaśnie mi na rekach. Wtedy musze odczekać dobrych 15 min zanim zapakuje go do wyrka bo jak zrobie to za wcześnie to mi się obudzi. Ivo teraz jest jeszcze lekki ale za 2 , 3 miesiące to będzie juz parę kilo i nie dam rady go nosić do zasypiania. Poza tym uważam, że mądrym jest uczenie dziecka właśnie tego typu samodzielności. Nie wiem gdzie popełniam bład. Jak zauważyłyście coś w tym moim może troche haotycznym opisie to zwróćie mi proszę na to uwagę. Z jednego jestem dumna udalo mi sie zmienić harmonogram papu, sen zabawa na papu, zabawa, sen. Co do ścisłych godzin to rano jest dramat. Iv czasami śpi całą noc a czasami budzi się np ok 2.30 lub 3.30 i ok 5 lub 6 jestem wtedy tak wypompowana, że po karmoeniu w granicach 8czy 9 maże tylko o śnie i probuje go przetrzymać w wyrku i zaczynamy dzień od haosu i braku zorganizowania. ok. 11 wszystko sie jakoś wyrównuje i jest już trochę bardziej przewidywalnie. staram się trzymac godzin karmienia ale bez \"minutnika\". Raz sie udaje świetnie a raz mniej. Teraz przyspieszamu codziennie o jakiś moment porę kompieli, żeby Ivo wcześniej zasypial na noc - mam nadzieje, że wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Musze chynba poczekac na efekty - może wreszcie sie pojawią. Buziaki przesyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu jakiego babola walnęłam, aż się sama siebie przelekłam MARZĘ oczywiście a nie mażę wybaczcie nieukowi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DzieńDoberek :)) No i pierwsza noc w łóżeczku zaliczona. Nie było protestu :) Po kąpieli Majeczkę położyłam jeszcze starym zwyczajem do wózka, zasnęła a ja ją przeniosłam do łóżeczka.Spała od 21 do 2.Karmienie, zmiana pieluchy i znowu łóżeczko.Zasnęła bez problemu.No ale to dopiero pierwsza noc, zobaczymy jak będzie dalej. Moje samopoczucie bez zmian. Ogólnie nie czuję się najlepiej przez to przeziębienie. Najgorsze jest to,że Malutka pokasływała mi w nocy.Czółko ma zimne ale kaszelek i zapchany nosek to nie dobre objawy :( Od 8 otwarta jest przychodnia dyżurująca więc chyba wybierzemy się z Mają do lekarza.Niby w mleku są przeciwciała odpornościowe a jednak się podziębiła.Nie ma się w sumie co dziwić jak już od 2 tyg panuje u nas w mieszkanku wirus :( Życzę Wam Kobietki miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, mam pytanko : co proponujecie zaaplikować na katarek do noska mojej córci? I jeszcze jedno- czy któraś z Was ma Fride do odciągania? Sprawdza się lepiej niż typowa gruszka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az wam zazdroszcze jak czytam ze wasze maluchy tak ładnie spia w nocy, bo Filip za nic nie przespał jeszcze nocy.. budzi sie regularnie co 2-3 godz do jedzenia, a juz na oczy ledwo widze.. a na dodatek od 5 rano nie chce juz spac tylko sie bawic... boze kiedy to sie skonczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×