Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

No właśnie Natalia za tydzień kończy 10 miesięcy :-) ona sama to robi a nawet ja staram się ją odciągać od tego i zając czymś innym ale dziecko jak już coś załapie to ćwiczy do oporu :-D Ten przykład był na wyrost bo moja jest starsza i nikt jej nie zmusza ale ponoć dla niej to też za wcześnie...nie wiem co o tym myśleć. Argument mojej mamy, że ja w jej wieku już chodziłam jeszcze pogarsza sprawę bo ja mam właśnie krzywy kręgosłup :-p Może jest gdzieś w internecie jakaś wypowiedź kompetentnej osoby np Zawitkowskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm krzywe kręgosłupy to my mamy od niewygodnych ławek, ciężkich plecaków, siedzącego trybu życia itd. Naprawdę jest wiele młodych osób z ogromnymi problemami z kręgosłupem. Ogólnie tak jak czytałam Zawitkowskiego, to on mówi, że jak dziecko jest gotowe to ok. Ja zaczęłam chodzić późno, a mam problemy z kręgosłupem, moja szwagierka chyba 10-11 miesiecy miała jak śmigała i kręgosłup w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak nie ma reguły :-) A ciężary do szkoły to fakt nadźwigałam się w życiu :-D Zaczęłam brać meridie i nawet spoko się czuję ;-p i nie ma żadnych efektów jak po amfie :-D a może szkoda :-p W pierwszy dzień miałam trochę cykora i nawet na wszelki wypadek nie wychodziłam z domu z małą ale luzik :-) A ty już skończyłaś pracę magisterską? Wprowadziłaś dane i zrobiłaś tabeleczki, wykresiki itp ale zrobiłaś już analizę badań i opisałaś też już wnioski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna nie musisz się aż tak martwić o to stawanie i chodzenie wzdłuż mebli. W książeczce jest karta rozwoju dziecka i tam jest, że wg standardów to dziecko powinno stawać w wieku 9 miesięcy, a w wieku 10 miesięcy już chodzić wzdłuż mebli. Julka np zaczęła sama siedzieć jakiś miesiąc temu, a wg tabelki powinna jakieś 3 miesiące temu. Po prostu dziecko wie, kiedy jest na to gotowe i wtedy to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokoko dzieki faktycznie ł i bez podkreslenia. Mam kilka pytan, poniewaz chce przejsc w nocy na butle, aczkolwiek nie wiem z jakim skutkiem.Pytanie oczywiscie do tych ktorych maluchy budza sie w nocy. Czy zanim zrobicie mleko, potem je ostudzicie maluchy nie dra sie w nocy w nieboglosy? Bo jednak to trwa kilka minut. Jeszcze jedno. Moj maly spi w body na dlugi rekawek, ale nie wiem czy zakladac mu skarpetki na noc, do tej pory zakladalam bo sie czesto odkrywa. jak to jest u was? Jak mi sie jeszcze cos przypomni to skrobne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykła przy Maxie robiłam tak, że do podgrzewacza wstawiałam butelkę z przegotowaną wodą, koło podgrzewacza stała puszka z mlekiem i jak tylko się obudził to wyjmowałam butelkę z podgrzewacza, wsypywałam mleka i już było gotowe. Po tym jak zjadł myłam butelkę i wstawiałam świerzą wodę w butelce do podgrzewacza. Julka u mnie teraz śpi w piżamce z długim rękawem i generalnie zakładam jej skarpetki, bo śpi na kołdrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze laski nie wiem skad ale mam okropny lupiez, myje nizoralem ale to gowno daje :o co moge jeszcze kupic? Pierwszy raz w zyciu mam taki lupiez, Masakra. A do tego leca mi znowu wlosy. Cala szczotka i wanna zawsze we wlosach. Wszyscy biora merz specjal. Kupic to czy moze polecacie cos innego? zwykla jak moj maly wstawal na mleko, to w czajniku mialam juz wczesniem ( przed pojsciem spac) przegotowana wode, a potem w nocy tylko ja podgrzewalam w czajniku, moj ma opcje 40 stopni wiec spoko. Mleko w puszcze stalo obok. Moj maz chodzil jak mial 9 miesiecy, ja jak mialam 13. I ani mnie, ani jego plecy nie bola :) naturalna - moj wedruje w lozeczku, potrafi sie przemieszac. Czasami staje i puszcza sie barierki, robi krok i probuje lapac rownowage , no i oczywiscie pada. Na szczescie tutaj spi w turystycznym lozeczku, jak wrocimy do drewnianego to sie chyba caly poobija. Ale mysle, ze zamienie lozeczka na jakis czas. OCzywiscie turystyczne odstawione od sciany, bo jak pada to tylko cialo mu sie wbija w siatke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liwka nadal je w nocy. Jak zaczyna się kręcić to się budzę, sprawdzam czy ma smoka i wychodzę do kuchni. Zapłacze z raz, ale jak słyszy, że wkładam butlę do mikrofali to czeka grzecznie. Ja sobie na wieczór nalewam wodę do butelki, w nocy tylko do mikrofali do podgrzania. Dosypuję mleko z puchy i gotowe. Trwa to może ze 2 minutki. U mnie podrzewacz się nie sprawdził. Ten, który mam nie ma regulacji temp. w stopniach i zawsze ta woda za gorąca była. I więcej ceregieli z chłodzeniem. Wcześniej jak mieszkałam jeszcze u rodziców, to na noc miałam wrzątek w termosie i mieszałam szybciutko z zimną wodą. Tak też robię, jeśli gdzieś jedziemy. Do niedawna spała w skarpetkach, a dokładnie zasypiała w skarpetkach bo do rana to już miała gołe stopki. Teraz już jej nie zakładam. Jak się przebudza to oczywiście kołderkę skopuje, ale nie marznie jakoś strasznie, więc ok. W domu też raczej z gołymi nóżkami ją trzymam :) Ja nie wiem nawet ile miałam, kiedy zaczęłam chodzić. Ale mojej córy nie zmuszę do leżenia, bo i tak sobie sama wstaje. Z siedzenia się podnosi jak tylko ma się czego uczepić :) W łóżeczku nie umie jeszcze sama wstać, bo ja nie mam takiego tradycyjnego, tylko kojec z drobnej siatki i tego nie ma się jak chwytać. Ale jak jej się poda palce, pięknie się podciąga i łapie za brzegi kojca, postoi troszkę, pocieszy się z tego i pada na pupę :) Jak odzwyczajałyście dzieci od jedzenia w nocy? Czy w ogóle odzwyczajać, czy czekać, aż sama zacznie przesypiać noce? Je jeden raz, ale zawsze ok. 180 ml, czy faktycznie głód ją budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja mam ta spacerowke baby design sprint, jest bardzo fajna, lekka, bardzo zwrottna, jednym przyciskiem rozklada sie na pol lezaco i na plasko. Zastanoawialam sie najpierw nad fuzzionem ale spotkalam sie z opinia ze ta przekladana raczka nie zdaje egzaminu bo zle sie podbija jak jest z drugiej strony a pozatym po jakims czasie zaczyna latac dlatego zdecydowalam sie na sprinta, Pan w sklepie pozwolil mi wyprobowac i zabrac mala na maly spacer zeby sprawdzic czy mala bedzie chciala siedziec tylem do mamy no i sie udala jest tak zafasyconowana wszytskim co widzi ze hoho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja nie sadzam i nie będe dopóki nie będzie wiedział co to nocnik -> i tak wyczytałam że naukowcy wielcy robili badania na dzieciaczkach i dopiero około 1,5 roku do 2 lat dziecko rozumie co to nocnik i po co ma sie na nim załatwiać ;) no ale mój narazie to nadal nie chce siedzieć ani :( także nocnik planowany zakup około 1 rok i 4 miesiące ;) pozdrówka :) aha Mikołaj uwielbia pralke może stać pół godziny przy niej i patrzeć jak pierze :) taką ma nową zabawe :p co kupujecie na dzień dziecka ? ja planuje interaktywny gadżet typu telefon ale na allegro takie jakieś badziewia widze są ... macie jakieś strony z zabawkami dla dzieci ? no ja tu jeszcze ostatnie chwile jestem później szykowanie prasowanie i wypad na 8 dni do szpitala >.... będe tęsknić :* hihi napisze wam później jak mój zdał egzamin orzej bo okazało sie że ma wrzody i nie wiem czy ze mną nie pójdzie :( na całe szczęście mam nianie ;) tzn dziadka Mikołajka potfari czasem lepiej ode mnie zająć sie dzieckiem powaga nie wiem skąd ale ma ogromną cierpliwość i dosłownie zabawia Mikołaja guziczkiem i nitką a ten ma radoche .. no ale będe dobrej myśli że tylko ja będe w szpitalu a mój da se rade .. eech :( już smutno mi sie robi 8 dni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka julka w takim turystycznym łóżeczku to maluch może sobie fikać i nic się nie stanie ale z drugiej strony ma utrudnione wstawanie bo nie ma szczebelków :-) Mam nadzieję, że faktycznie nic się małej nie stanie a kobita niepotrzebnie mnie nastraszyła :-0 Marzka ja też się kieruję tym co jest w książeczce zdrowia :-) Moja mała przestała się budzić na jedzenie w nocy już po 3 miesiącu jak nie wcześniej :-) na początku wybudzałam ją na posiłek bo była bardzo mała i musiała nabrać troszkę masy więc nie mogliśmy przegapić tego posiłku. Potem pediatra powiedziała, żeby jej nie budzić i do tej pory śpi całą noc. Co do skarpetek to zakłam jej ale ona stale je zdejmuje a nogi zimne :-) Kobity zabawki u nas fruwają po całym pokoju :-D wyrzuca wszystko z łóżeczka :-p My mamy ostatnio problem z usypianiem wieczornym bo Natalia stale przekręca się na brzuch i wstaje razem ze śpiworem :-) jak jej nie pozwalam wstawać to ryk a jak pozwolę i połazi trochę w łóżeczku to też ryk bo chce jej się spać. Oszołom z niej się zrobił straszny. Jedyny sposób to jak ją już nie kładę po 17 i jest już tak zmęczona, że szybciej zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja cały czas doi w nocy i ani mysli przestać...jak jest u teściów to tylko budzi się na picie i tyle ale jak wie że jest w domu...to masakra:-)ale ja lubię tą masakrę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedzi. Moj tez juz lazi po calym lozeczku. Nie raczkuje po pokoju ale smiesznie sie przemieszcza na siedzaco. Lewa noga przyciagnieta do pupy, a prawa sie odpycha i tak smiesznie wedruje na siedzaco. wstaje i sie podciaga przy wszystkim, przy pufku, meblach, krzeselku do karmienia, lozku itd. Po drodze musi posmakowac wszystkie napotkane przedmioty. Tak czy inaczej dlugo sam soba sie nie zajmie bo po 10 min i tak marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Halo kobiałki! Witam w piekne weekendowe popoludnie:) Oko - mam x-landera. To nie ja wystawilam aukcję na NK, ja jeszcze nie wystawilam, bo jeszcze sie nie zebralam zeby foty zrobic. Taki ze mnie leń i musze kupić fotelik, bo Mala kurwicy w samochodzie dostaje w tym noworodkowym, jest tak długa, ze nogi ma non stop zgięte i cały czas sie z niego podnosi. Witam w klubie zjebanego kręgosłupa. Ja z kolei w odcinku lędzwiowym. Zaczelam chodzic chyba w wieku ok 12 miesiecy, ale wczesniej duzo przy meblach, bo nie raczkowalam. W sumie to nie wiem czy to od tego. Pewnie tez moj wzrost i zero mięśni grzbietu:) Z tym, ze od wizyty 5 lat temu u tego znachora bólu pleców nie doświadczyłam wiec nie narzekam, a w ciąży środek ciężkości tak mi się dobrze ustawil, ze z kręgosłupem mialam wlasnie idealnie. Mała w ogole nie raczkuje. Trochę się przemieszcza siedząc, trochę na brzuchu czołgając, ale w ogole nie pracuje przy tym nogami, a najczesciej sunie obrotami. Nie wiem czy sie raczków w ogole doczekam. Wreszcie w niedzielę wraca mężuś. Tydzien bez niego to jak wiecznośc, jeszcze w pracy nawet jakos minelo, ale weekend znowu samotny i to jest największa kapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja już po powrocie z Krk. Mam dość. Mąż na imprezie a ja siedzę. Wiecie co jak nie urok to sraczka. Dajcie spokój. Mam znów jaja z UPC. Dzisiaj zadzwonili z działu windykacji, że mamy 800 zł kary do zapłacenia za zerwanie umowy. Chodzi o to, że mieliśmy podpisaną umowę na tel, internet i tv. No i zadzwonili do nas z propozycją umowy. Pytamy się, czy da się to zrobić bo w lutym będziemy się wyprowadzać do miejsca, gdzie nie ma UPC. Oczywiście, w takiej sytuacji będą mogli panstwo rozwiązać umowę, bez żadnych kar itd. Ponieważ nie mają państwo możliwości zabrania ze sobą pakietu. Bla bla bla. Męzowi nie chciało się wierzyć zadzwonił do kolejnego konsultanta, który powiedział to samo. No to pomyśleliśmy i zdecydowaliśmy się. Ale zanim zmieniliśmy pakiet mąż pytał trzeciego konsultanta o to samo, odpowiedz była taka sama jak w poprzednich przypadkach. Przyjęli od nas przy rozwiązywaniu umowy to coś z czego był nadawany net, i tv. Wszystko w porządku, nagle przysyłają po 3 miesiącach taką nowinę. Dzwoniliśmy do Federacji konsumentów. Powiedzieli, co mamy robić. No i będziemy składać reklamację, odsłuchiwać nagrania rozmów itd. Ehhhhh. Do tego zruchało się auto. i 650 zł lekką ręka :(. Normalnie mam już dość. Ale dość smętów. Mikiemy wyłazi drugi ząb :D. NAturalna nie powinnaś mieć takich akcji, kiedyś był taki Adipex po nim to były jaja, ale jest wycofany. Chociaż widziałam na kafe, że bocznymi ścieżkami jakoś go sobie rozprowadzają. Ja na początku tez miałam pietra ale luz :). A praca hmmm wszystko wprowadzone, zaczynam analizę badań :). Wnioski na koniec, bo mam jeszcze jeden rozdział 1 :D. Bo nie mogłam dotychczasowych badań znaleść ale już mam wszystko. Także tylko pisać. Wmawiam sobie, że dam radę do końca maja. Zwykła kobietka, ja wodę miałam zwyczajnie w termosie :). To było najszybsze :). Uzupełniałam tylko odrobiną ciepłej i luzik. Ja Mikiemu na noc zakładam rampers i skarpetki, nawet jak spadą to nie problem, bo śpi w śpiworku. Po prostu Julka. Nizoral z czasem przestaje działać. Spróbuj Head & Shoulders, lub innego. Zmień go na coś innego. A na włosy kup sobie w aptece maskę WAX naprawdę mi pomogła. A na paznokcie i włosy, hmm wszystko to to samo. Merz, jest jeszcze skrzyp, Bellissa. Mama Dzidka Ponoć jest tak, że jedzenie w nocy jest przyzwyczajeniem szczególnie im starsze dziecko. Można próbować podawać jej wodę. W końcu sama stwierdzi, ze nie ma sensu się budzić. W sumie jeśli zjada coś przed spaniem, powiedzmy te 210 ml mleka, to powinna wytrzymać do rana. Kacha a ona łatwo wchodzi np. na krawężniki. Bo mnie drażni włąsnie ten przesok, że w parasolce dzieje się to strasznie ciężko. Eudaimonia, tu chodzi o to, że wg. psychologii rozwojowej i fizjologii dzieci są w stanie kontrolować wydalanie i wstrzymywanie dopiero około 2 roku życia. Ale wychodzi na to, że przez te wszystkie mega naukowe teorie porobiło się tak, że 2 latki boją sie, nie potrafią nie chcą korzystać z nocnika. A na przykładzie dzieci, które są uczone powiedzmy od 9 miesiąca życia bardzo szybko się przyzwyczajają. I około 2 roku życia już nie potrzeba ich tego uczyć, bo już mają sprawę opanowaną. Działa to bardziej na zasadzie odruchów. Wstajemy siusiamy, jemy potem kupa itd. Przecież nas sadzano dużo wcześniej. Nawet chyba w Zaklinaczce dzieci Tracy mówi, że była za podążaniem za naukowcami ale po przeanalizowaniu przypadków, badań itd. stwierdza, że jednak lepiej sadzać wcześniej. Poza tym coś w tym jest, bo praktycznie od miesiąca czy dwóch może dwie-trzy kupy były do pieluchy. A mężowi co? Na wrzody będzie leżał w szpitalu? Ja na dzień dziecka chyba nic nie kupuję, nie wiem. Chimerka, no to x-lander to taki wielkościowo jak mój :)> Ale swojego nie oddam :D. Miki nie wiem czy będzie raczkował, pewnie nie, chociaż się czołga, turla i robi różne cuda. Ja na kręgosłup hmmmm nie wiem już w lo cierpiałam. Potem studia, ciąża i teraz to masakra. UFFF ALE SIĘ SPISŁAM. A te na temacie o młodych matkach dalej dają :D> Wczoraj się zaczęło i trwa do dzisiaj :D. A myślałam, że usuną :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Dobry babole! Nudzi mi się bez mężula. Mam nadzieje, ze jutro ok poludnia juz bedzie, bo jak nie to kurde zwariuje;) Rano ma byc w stolycy więc chyba w 4 godziny dojadą na Ślunsk. Oko - ale posciara wypociłaś. Nie jestem teraz pewna, ale czy Ty robisz Mikiemu 4 karmienia? Sama sie nad tym zastanawiam, bo nie wyrabiam czesto z piecioma, a przy okazji dzieć mi potem kiepsko je i jest to takie wmuszane. Trochę się boję, bo Mała i tak raczej szczuplak jest choć waży 10 kg więc niby nie mało, ale chyba jest taka jak mama dluga i chuda. Problem w tym, ze Mala mi nie je 210 ml, tzn na takiej bazie wody, max 180 z tym, ze jak wszystko sie tam pozniej wsypie to wychodzi tego z 210, 220. A ostatnio tesciowa zaczela dodawac jej owoce do kaszy bezpośrednio i wychodzi tego 250 ml i Mala to zjada. Mała pije z niekapka, ale oczywiscie bez uszczelki z uszczelką nie chce wiec dalam juz sobie spokoj niech sobie pije jak chce, ważne ze pije. Na razie soki i herbaty, ale niedlugo bede przemycac wode mineralna. Czy dzieciakom mozna taka normalną dawać czy nie? Mala weszla w jakis dziwny etap. Czasem spotyka sie dzieciaki, ktore tak robią yyyyy yyyy, nie gadają jeszcze i tylko takie yyyyyy i Mala mi tak ostatnio robi. Brzmi to średnio, bo wczesniej pieknie gaworzyla calymi dniami, a teraz takie yyyy yyyy. Karusia - ktos tam pytal co jedzą dzieci na piersi i Ty zaczelas wymieniac budyn, cos tam cos tam i nagle ogorek kiszony i kurwa wyobrazilam sobie Misię z ogorem w rece i mnie to zabiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka wejdz sobie na mój profil na NK to zobaczysz półroczną misie z ogóraskiem w ręce:-) co co nocnika to zgadzam się z oczko w 100%.potem dziecko bedzie sie bało siasc na cos co w sumie jest dzira ,wiem bo mam kolezanki które jeszcze do 1 grupy w przedszkolu przynosiły pampersy...moje nosiły do 18miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
He he! Rowniez zgadzam się co do nocnika. Moja Mała używa od ok 6 miesiąca. Moja matka mnie wysadzala bardzo wczesnie i ja w wieku 12 miesiecy juz nie mialam pieluchy na noc, bo bylam odsadzana bezposrednio przed snem. Zreszta wtedy bylo wieksze cisnienie, bo wiadomo trza sie bylo bawic w pranie tej tetry, i babki byly bardziej zmobilizowane, a teraz dwuletnie dzieci jeszcze w pampersach biegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokoko dla mnie jest super, nie trzeba mocno podbijac, zreszta swietnie daje sobie rade na wybojach, uroki naszych chodnikow. Wczesniej mala jezdila w glebokim wozku na paskach i duzych kolach, jest bardzo meiciutki wiec myslam ze jak zmienie na spacerowke to bedzie twardo ale jest ok. Ja powiem szczerze ze jestem z niego bardzo zadowolona i chyba nie zamienie go na zaden inny wozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę wam to napisać:-) co to jest facet? to jest złośliwa narośl na huju...:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia - dobre:) 19Kacha19 Dzięki, oglądałam ten Coneco Zenith i podoba mi się, ale jeszcze muszę porównać do Coneco Atos bo też ponoć jest fajny tylko bardziej zabudowany, i tańszy. A my mamy 5 ząbków:D Miłego weekendu Wam życzę kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w temacie nocników. jakich używacie? takich całkiem prostych czy z bajerami? ja jeszcze nie kupowałam, więc chętnie poznam Wasze opinie :) Moja Malucha już grzecznie chrapie. Jakaś marudna była pod wieczór - chyba pogoda, bo przeszła burza, padało. Mnie głowa strasznie bolała i skończyło się pigułą przeciwbólową, a ona mi jeszcze piszczała. Ale nic to, padła. Dziś w nocy planuję zamiast mleka dać jej herbatki. Zobaczymy, czy da się oszukać :) Wczoraj dostałam przesyłkę z zamówionymi Guciami. Świetne są. Dodali mi też wzornik wszystkich dostępnych kolorów. Przy kolejnym zamówieniu mogą mi zrobić dwukolorowe według mojego projektu :) Kupiłam wrzosowe z dużymi dziurkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zapomniałam jeszcze. czy któras z Was używa pieluch do wody z Rossmanna? warto? i z Pampersa tych najnowszych dla dziewczynek lub dla chłopców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
mama_dzidka - ja mam najzwyklejszy nocnik bez bajerów. Wymóg mialam jeden, jako ze moj dziec ma malenką pupkę nie mógł być za duzy i w miarę oplywowy by byl wygodny. To wsjo. Zainwestowalam dychę w Carrefourze i jestem zadowolona:) Lejdi wychodzą górne jedynki, po górnych dwójkach wiec zęby nr 5 i 6 i nie wiem czemu u nas zęby parami idą. Laski, macie jakies zdanie/info o fotelu samochodowym Coneco Zenith?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
mama_dzidka - ja uzywam zwyklych pampów Active Baby i juz nic nie kombinuję, bo raz skusilam sie na Huggisy i na sile koncze paczkę, bo szkoda mi ich wyrzucic. Taka moja natura skąpa;) Co do tych podziałowych nie mam zdania, ale ponad roczny kuzyn Lejdi mial kupione i ocena matki, ze to totatlny badziew. Sama nie wyprobywalam i nie zamierzam. mama_dzidka - skąd jestes? Coś górskiego mi się kojarzy, ale nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Ja tez muszę Gucie, ale jak mam rozmiar dobrac? Jakie Wy macie? Jak się mierzy? Mam stopę zmierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam, ale jeszcze nie zdążyłam zamontować w samochodzie hihi wiesz, trochę się pospieszyłam z zakupem. w tym foteliku-nosidle Młoda miała mało miejsca jak trzeba było się jeszcze grubiej ubierać. odkąd jest ciepło i nie potrzeba kurtek to nagle fotelik jest ok. no to Zenith czeka grzecznie w domu. dzisiaj ją do niego wsadziłam, żeby wyregulować szelki, sprawdzić jak się rozkłada. i jak na razie bardzo mi się podoba, jest naprawdę mięciutki, siedziała w nim pewnie. jutro wepnę go do samochodu, bo chcę sprawdzić w którym by jej było wygodniej jechać, jak będziemy podróżować nad morze. no i ciekawa jestem jak zareaguje na siedzenie przeodem do kierunku jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my cały czas używamy Pampers Sleep&Play, ale niestety nie ma rozmiaru 4+ i obawiam się, że 5 będą za duże. trzeba będzie pewno wrócić do zwykłych, ale najpierw sprawdzę. jestem z Gorlic :) to małopolskie, ale do gór daleko :) moje Gucie to 18, mniejszych nie ma, więc trochę luzu Młoda ma. na stronie ptoducenta www.gucio.biz jest opis jak dobrać rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Jezu, to masz dobrze, bo moja Mala jak nie spi w aucie to w tym foteliku noworodkowym dostaje kurwicy, no ale taka charakterna jest, ze nic nie poradzę. mama_dzidka, jak się go rozkłada, coś w sposób jak fotel do kramienia czy inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×