Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Gość ___chimerka___
Oj Julka jak Ci zazdroszcze tego jedzenia. Mała jadła pieknie do ukonczenia 7 miesiecy, potem zaczely sie schody i tak sie bujamy do dzis. Czasem zje 5 posilkow, ale coraz czesciej 4 i chyba tak zostawię, bo juz nie daje rady. I te cale akcje. Mała je chetnie tylko sloiki, gotowanych nienawidzi. Tez mi sie dziec trafil. I to odrzucenie butli, z niekapka Mala pije, ale jak raz probowalam mleko to nie bylo opcji. Buzia zasznurowana i koniec. Dzis bylam w Chicco i przymierzalam Małą do fotelika i spacerówki, fotelik Chicco Key1, Malej sie podobalo chociaz dlugo sie go zapina, a spacerówka Simplicity, ma bardzo pionowe oparcie, a u nas to warunek obowiązkowy i fajnie plasko sie rozklada, no i fajnie sie reguluje oparcie. Minus za brak przekladanej rączki, ale pal licho. Najpierw sprzedaję tego swojego grata x-landera i kupuję nową spacerówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dywan dobry będzie raczej nie jasny tylko taki umiarkowany i wzorki :D. Ja meble całkiem proste teraz są b. tanie w BRW w sumie za b. duży zestaw z systemowych zapłacimy około 1100 w tym szafa jedno drzwiowa z półkami, komoda z szufladami i półkami, dwa niskie regały, łóżko z ramą, dwie półki wiszące, regał wysoki i coś tam jeszcze. Ja gotuję mięso z warzywami (jeśli w ogóle, bo mięsa jeśc nie chce) i też zależy co robię, bo jak robię mu taki normalny obiad, czyli ziemniaki/kuskus/ryż, mięso/ryba, warzywa to wtedy osobno. A jak zupa to razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimerka a co gotujesz sama? Słoiczki są słodkie, ja miałam tez porblem z Mikim, bo odrzucał moje jak poznał słoiki. Nie chciał i już. Ale konsekwentnie, kombinowałam i je, sloiczki odwrotnie. Mięsnych wcale ordobine skubnie, rybne zje bo lubi, warzywne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka ( okoko tez pisala o tym) Moj maly w ogole pic nie chcial zanych napoi, wody nic. Milam kubki niekapki, butelki z lyzka i bidony. Tylko mleko tolerowal. A jak daje mu z kubeczka wode czy sok to pije szybko :) tak mu smakuje , wiec moze sprobuj z lejdi? okoko ja akurat nie chcialam duzo mebli , bo by staly puste u niego w pokju :) Szafa i komoda nam wystarczy na poczatek. Jak pojdzie do zerowki to mu wymienimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka a czemu tak bardzo Ci zalezy na przekladanej raczce w wozku? Mi to bez roznicy akurat, maly patrzy sobie i podziwia swiat i jakby mial sie gapic na mnie to by sie wkurzal zapewne :) Ja szukalam parasolki to mialam jedno wymaganie- przednie kola obracane i to wszystko hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Zawsze gotuje tesciowa i za kazdym razem zupa jest taka sama, marchew, miecho cielecina, krolik, indyk, tzn jedno z tych, ziemniak, pietrucha, seler, brokul, kalarepa, maslo i zoltko. Mniej wiecej taka konfiguracja czasem jakies odmiany. U nas bylo tak, na poczatku Mala jadla pieknie, niezaleznie czy sloik czy zupy gotowane, az sie trzesla na widok, ale potem zaczely sie schody , tak po 7 miechu. A i na poczatku po zjedzeniu 200ml zupy tak sobie po godzinie poprawiala 120-150 ml mleka. Eeech to byly czasy. Chrupki kukurydziane u nas rowniez rządzą. A dzis kupilam małe soczki z rurkami i zobaczymy czy Mala jutro zalapie o co kaman. Idą nam górne jedynki, ale na razie widoczne po solidnym przyjrzeniu się, bo tak to widac te dwa wampiry, dwójki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubek u nas sprawdził się jak nic. Nie spodziewałam się nawet, spróbowaliśmy przez przypadek. A co do mebli, chciałam więcej, bo ilości zabawek, ciuchów, pościeli, ksiażek cały czas się powiększa. Dlatego chciałąm większe, żeby już jego rzeczy były tylko u niego. No i łóżko, po to że tam go przewijamy, po kąpieli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimerka to gotuj ty. Próbuj np. krem brokułowo groszkowy z jogurtem naturalnym możesz dodać żółtko. Lekko kwaskowy, pasuje dziecku. Spróbuj oddzielać każdą rzecz od siebie. Próbuj np, dodawać pomidora, ogórka kiszonego, kwaśny smak bardziej smakuje dzieciom niż ten mdły, Możesz zrobić risotto z mięsem, warzywami. Kremy z kalafiora z masłem i jogurtem. Możesz zrobić krupnik na kaszy drobnej. Gotuj sama. Z tego co widzę to buraki też rządzą bo są słodkie. Ja np. gotuję krem dla wszystkich doprawiam jogurtem. Oddzielam Mikiemu częśc a naszą doprawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimerka to gotuj ty. Próbuj np. krem brokułowo groszkowy z jogurtem naturalnym możesz dodać żółtko. Lekko kwaskowy, pasuje dziecku. Spróbuj oddzielać każdą rzecz od siebie. Próbuj np, dodawać pomidora, ogórka kiszonego, kwaśny smak bardziej smakuje dzieciom niż ten mdły, Możesz zrobić risotto z mięsem, warzywami. Kremy z kalafiora z masłem i jogurtem. Możesz zrobić krupnik na kaszy drobnej. Gotuj sama. Z tego co widzę to buraki też rządzą bo są słodkie. Ja np. gotuję krem dla wszystkich doprawiam jogurtem. Oddzielam Mikiemu częśc a naszą doprawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez przez przypadek sprobowalam kubka i malemu idzie coraz lepiej, juz nie bierze za duzo wody do ust. Bo on ja na poczatku wciagal zbyt łapczywie :) U nas tez buraczki bardzo smakuja :) okoko mam wrazenie, ze lubisz gotowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Probowalam mleko z niekapka i no chance. Z kubeczka sprobuję, ale nie wydaje mi się. Ja mialam 3 wymogi po x-landerze, pionowe oparcie, łatwa regulacja oparcia i rączka. Z rączki mogę zejsc. Julka jest to max wygodne, jak mi dzieć spi to se wolę ją mieć na oku, albo jak swieci ostre slonce albo zacina deszcz. Ale myślę, ze się obejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Oko - ja gotować?! Gdyby nie to, ze ktos mi cos przyniesie zawsze w sensie matka czy tesciowa jak do Małej przychodzą to u mnie w lodówce byloby tylko swiatlo. Jak mąż u mnie zamieszkal parę lat temu, to byl zalamany, poprawilam sie na tydzien, ale potem wrocilam do normy. Ja tak cholernie nienawidzę sie babrać w jedzeniu, ze nawet jak jestem glodna to sobie nie pojdę zrobić., Po prostu mnie odrzuca, a wiem, ze teraz to trzeba bedzie zmienic i to nie na tydzien. No toż mój dziec jest inny, Mała niecierpi kwaśnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjj Julka ja w ogóle zastanawiam się co ja robię na swoich studiach. Powinnam była iść do szkoły gastronomicznej a potem do tej wyższej szkoły kucharskiej. Minęłam się z powołaniem :) Marzy mi się praca szefa kuchni :D. Na razie szaleję z mężem, Mikim i rodziną :D. Ostatnio mąż się śmial, że dla nas odświętny obiad to kotlet i ziemniaki z surówką, albo piecxzony kurczak, bo tak to szalejemy :). Ojjjj nieskromna jestem :D. Ale powiem ci szczerze, że np. ja jak gotuję to jeść nie muszę, mi najczęściej nie do końca pasuje :). Chimerka jak nie przejdzie to nie wciskaj. Tak samo z ilością posiłków. Ja z tymi posiłkami tez miałam problem ale tak ustawiłam, ze jednak zjada te 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To próbuj z kwaśnym. A jak nie lubisz gotować to rob porcje dań w duzych ilościach. Pakuj w torebki i zamrażaj. Zrób raz w tygodniu dwie potrawy w większej ilości i zamroź w przyszłym tygodniu to samo. I tylko wyciągaj z zamrażarki :). No ale z wiekeim trzeba będzie zmienić. Chociaż nie ma dramatu, zawsze można coś mega szybkego robić :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfuuuuu ze słodkim. Barszcz, buraki do miesa, ziemniaki, brokuły, kalafior, groszek, marchew :). U mnie też wszyscy by gotowali jedno na okrągło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Oko - to ja do Ciebie jade na wakacje! Moge zmywać i sprzątac po jedzeniu, to moja stala rola, bo do krojenia, gotowania to brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, bo czesto jak nie pieczesz to szykujesz wymyslne dania :) Ja tez lubie gotowac. Teraz patrze na schemat i tam wskakuja same warzywa ( bez miesa) jako jedno danie. Wiem, ze chyba jedna z niewielu jade schematem dla mojego dziecia :D Ale bedziecie tak dawaly? A moze juz dajecie warzywka same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, bo czesto jak nie pieczesz to szykujesz wymyslne dania :) Ja tez lubie gotowac. Teraz patrze na schemat i tam wskakuja same warzywa ( bez miesa) jako jedno danie. Wiem, ze chyba jedna z niewielu jade schematem dla mojego dziecia :D Ale bedziecie tak dawaly? A moze juz dajecie warzywka same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daje mu warzywa same. Nie bardzo rozumiem, przecież na początku były same warzywa :). Ja też się raczej schematu trzymam. Od czasu do czasu robię niewielkie odstępstwa, ale też kilka razy przemyślane. właśnie tak patrzę na schemat i widze nasiona wszelkiego rodzaju :). Ciekawe jakby mu sezam, słonecznik, dynia smakowały :). Z jakiego schematu korzystasz? Chimerka i przyszykuje ci jedzenia dla małej na dwa trzy miesiące :D. Przyjeżdzaj :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do dań to spróbujcie lody :). Bez kitu Miki był tak zdziwiony że ojejku :D. Robiłam z bananów, jogurtu naturalnego, ale można też inne owoce. No i jak są kwaśne to odrobina, ale dosłownie odrobina cukru, albo jeszcze jednego banana :D. Normalnie powsadzałam łyżeczki i miał loda na patyku do rączki :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa w ten sposób. Nie nie daję mu dwa razy warzyw, bo musiałabym wykluczyć mu coś innego. Szczególnie, że mało je mięsa, to dwa razy to samo danie. A było by to kosztem kaszy lub owoców. Zobacz sama, tam w sumie wychodzi 6 posiłków jeśli liczyć owoce lub biszkopt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie wiem, moze bede gotowala wiecej zupy i dzielila ( pol z miesem a pol nie) tylko czy jemu bedzie sie chcialo to jesc ? 2 razy warzywa, 2 mleka i kasza. Ja nie licze owocwo czy biszkoptow jako posilki. Wiec nie bedzie zmiany w posilkach bo jest ich 5. Moze inne mamy sie wypowiedza :D Jak nie dzis to jutro :P okoko A jak te lody robisz? Mrozisz banana z tym jogurtem naturalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Z tego co pamietam to Bromba tak daje. Julka - w 10 miesiącu dopiero. Gdybym ja zrobila dwa bezmleczne to Lejdi zdecydowanie za malo mlecznych by miala, ale jej to na rękę, pewnie.. A jeszcze mam pytanie, czy dodajecie kaszki zawierające gluten do obiadów? Ja daję tylko raz dziennie kaszkę z glutenem taka gotową i już się nie bawię w zadne dodatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Wlewam do pojemniczków tak mniej więcej jak rozmiar danonków. Miałam takie pudełeczka do przechowywania mleka w podróży i w nich mroziłam. Kilka razy zamieszałam żeby nie porobiły się kryształki. Aaaa i można z różnymi owocami, ale banany są najsłodsze. No u nas więcej niż to co je nie wejdzie. Jadł więcej posiłków, ale potem wykluczył jeden (dlatego mnie wkurza jak ktoś go widzi i mówi, ze dużo je). I tak często wciskam i kombinuję, zeby mu te dania warzywno mięsne smakowały. Dwa nie przejdą za nic w świecie. Póki jesteś w Polsce kup sobie w empiku taką gazetę rodzice z Okrasą na okłądce. Super przepisy i mnóstwo pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimerka jak daję mu np. kaszkę pszenną to nie daję mu kuskusa, albo manny, albo innej do obiadu tylko np. ziemniaki albo ryż. Ale ogólnie średnio się tego trzymam, staram się ale nie zawsze mi wychodzi :D. Szczególnie, że Miki zdecydowanie woli mannę, owsiankę, wielozbożową, pszenną itd niż te ryżowe :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka ja juz sie nie pitole z glutenem. Daje jedna miche kaszy na 2 sniadanie i najczesciej jest to 8 zboz nestle albo sliwkowa nestle bo te lubi najbardziej. Ryzowych juz nie kupuje, jakies mi tam zostaly z zapasow i oddam je mezowi a on sie ucieszy bo i tak je zawsze podzeral :D A do mleka w butli nic nie dodaje, ani nie zageszczam bo u nas jest problem z piciem. okoko to probuje robic jutro lody :) a danonki dajesz? Ja dzis bylam w markecie i babki mialy w wozkach mlodsze dzieci niz moj maly i sie rzucily na te danoki ze szok. Promocja byla. I tylko cos tam uslyszalam, ze \" moja Wiki je odkad ma mies\" Ja nie daje poki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Napisali tam, ze w wieku 8 miesięcy posilki x 5, a jak liczę to są cztery, no i owoców czy soków, biszkoptów i chrupków tez nie liczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Chimerka zacznij liczyć jak ja to ci ulży, że zjada ile trzeba :D. Julka ostatnio jak miałam w planach te lody to miałam kupić danonki i zastanawiałam się, czy byłabym je w stanie w siebie wcisnąć żeby mieć kubeczi :D. Ale stwierdziłam, że nie jestem zdolna do takich poświęceń i kombinowałam aż wymyśliłam w co te lody wsadzę :D. Nie daję mu, robiłam mu serek z jabłkiem, ale taki zwykły twaróg, robie mu jugurt z owocami. Ja sama ich nie lubie i uważam, że są chemiczne, to po co mu je już dawać. Jak będzie chial kiedyś to sam oceni. Ale widzę, co dzieciom dają, wiem co moja mama opowiada, dentystka. Ale każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×