Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

BILANS DWULATKA Marzka............3.07.08...Julka ..... ..... 11 kg ... ...87 cm naturalna blondynka..22.07.08...Natalia....12,5 kg.....91 cm Viola27............25.07.08...Vanessa ........ 11,3 kg ....86 cm Karusia1978....26.07.08...Michalinka anabanana198..29.07.08...Martynka..........14 kg......86 cm Julka..............30.07.08...Filip...............16,5 kg.....98 cm okokokoko.......1.08.08...Mikołaj.............12 kg.......86 cm Magdulka_24.....7.08.08...Maja................12,5 kg ....87cm Kurde_no.........8.08.08...Martynka mmała.............9.08.08...Zosia Mapeciak.........9.08.08...Mikołaj Malir..............11.08.08...Maks Moniś-27.........12.08.08...Konrad Pliszka...........15.08.08...Michaela.........13 kg ......96 cm dwie_kreseczki...15.08.08...Bartuś Gimelka...........17.08.08...Gracjan LadyMia..........18.08.08...Emilka ........ 13 kg ..... 92 cm ewitap............18.08.08...Vctor esab..............19.08.08...Filip brombabomba....20.08.08...8,8kg Szylusia...........24.08.08...Kornel mama_dzidka....25.08.08...Liwia ........... 11 kg...... 86 cm eudaiomonia.....26.08.08...Mikołaj chimerka.........28.08.08...Zuzanna........ 13,5 kg ....94 cm Gunia222.........30.08.08...Bartuś ekino.............3.09.2008...Blanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam, że taka praca jest przynoszona do domu, ale nie myślałam, że zamiast problemów podopiecznych ja będę przynosiła stresy między pracownikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko wspolczuje problemow, mam nadzieje, ze szybko znajdziesz nowa prace, moze juz teraz powinnas przegldac ogloszenia ? A tej laski z plecami nie mozna wyrzucic, doniesc gdzies wyzej? Bo takie cuda dziac sie nie powinny.... co do dziecka to raczej odkładam na poźniej, czyli chyba nigdy :o Nie potrafie sie zdecydowac. A skoro nie jestem pewna na 100 % to nie ma co probowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka jak doczytałam to co pisałaś o drugim dziecku to sobie właśnie pomyślałam, że skoro masz wątpliwości to chyba raczej nie pora na drugiego malucha. Powinnaś być pewna przynajmniej w 95 % ;) A tak na serio - przecież masz jeszcze czas, młoda jesteś ! Może za 3-4 lata będzie już ten odpowiedni moment i nie będziesz mieć wątpliwości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka za 3-4 lata raczej nie dam rady, o to wlasnie chodzi. Teraz albo duzo duzo pozniej. Roznica wieku bedzie ogromna, albo sie nie zdecyduje wcale :o Nie chcialam pisac, ale zaczynam nowe studia + praca naukowa, wiec 4 lata z głowy:D Pierwsze 2 lata mam luźniejsze, duzo luźniejsze z tego co sie orientuje wiec niania czy źłobek i jakoś bym dała rade. Z drugiej strony- jestem leniwa. Nie lubie mieć bata nad głowa, lubie wszystko robic swoim wolniejszym tempem, ale dokladniej. Jeszcze pomysle, czekam na meza, za tydzien juz bedzie wiec moze cos sie wykombinuje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka masz rację, ja gdybym nie była w 90 procentach pewna, bo w 100 procent nie wierzę to też bym się nie zdecydowała. Z drugiej strony popatrz i zapytaj Yenny jak syn się odnosi do malucha. Nie ma też tragedii, a tam jest chyba z 15 lat różnicy. Tylko powiem ci, że potem trzeba pilnować żeby młodszy nie był naj naj. Co do pracy to niestety ale pewnie gdybym doniosła gdzieś wyżej to wszystkiego by się wyoparli, powiedzieli że to wspaniały pracownik itd. A kto uwierzy mnie jeszcze dwóm pracownikom i całej grupie niepełnosprawnych. Teraz są trochę zabezpieczeni, bo zdała maturę ta osoba i idzie na studia, szok jak niski poziom jest naszej edukacji. Ja już wysłałam swoje cv i listy motywacyjne. Między innymi na to stanowisko co wam linka podsyłałam, jako rzecznik praw pacjenta psychicznie chorego. Umowę mam do końca października, dlatego już zaczęłam działać, wczoraj też pozbyłam się jakichkolwiek zahamowań w stosunku do nich, grają nie fair to ja się nie będę cackać. A tej osobie jeśli dostanę odpowiedź to uprzykrzę jeszcze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczeta :) oczko kurtka wspolczuje atmosfery w pracy.. 3mam kciuki za szybkie znalezienie nowej i dobrej pracy!!!! jula tez jestem zdania ze jezeli nie jestes pewna to nie ma co..ja mam starsza siostre o 7lat a kontakt od zawsze mamy swietny :) choc z drugiej strony jestem zdania ze kariere zawodowa mozna robic w kazdym wieku a z ciaza juz tak nie jest.. znam kobiety ktore zapomnialy o zyciu prywatnym i obudzily sie kolo 35-40 lat niedosyc ze lekarze mowili im o ryzyku to i niestety plodnosc jakos zmalala i teraz sie staraja staraja i jakos niewychodzi.. echh a ja sie za szybko pochwalilam ze zdrowe jestesmy, mala od wczoraj cos kich i prycha, w sumie nic pozatym jej ni jest nawet kataru nie ma ale podaje jej juz syop uodparnajacy bo mnie cos zaczyna lamac.. do tego 3dzien spoznia mi sie @ w ciazy nie jstem, od jakiegos roku wszystko mialam jak w zegarku, @co 28 dni, owulacja 14tego dnia a teraz juz zaczyna sie pieprzyc wtedy kiedy zamierzalismy zabrac sie za brata dla martyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostalm @ wiec nie ma tragedii :) wlasnie robie rekonesans kozakow dla malej chcialabym jej kupic takie typowe na snieg do kombinezonu i bardziej "eleganckie" do spodniczek ale nic mi sie ni epodoba albo sa piekielnie drogie jak np ecco a wy macie jakies pomysly na buty? wogole jaki rozm kupujecie? ja chyba kupie 25 zeby i na gruba ciepla skarpetke weszly, mala teraz nosi 23(ale juz ledwo) i 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie! Bez humoru, zmęczona -Antek ostanio daje mi w nocy popalic, do tego jestem sama bo małżona i syna nie ma do jutra. jeszcze się z mężem przez telefon pokłóciłam, wrrrrrrrrrrrrrrrr Ana - miło Cię 'widziec" Oczko - współczuję sytuacji w pracy. Może faktycznie lepiej odejśc jak Cię oczerniają. Julka, rozumiem twoje dylematy, ale nie przejmuj się - nigdy nie ma dobrego momentu na rodzeństwo dla jedynaka ;-) Jedyne wyjście to bliźniaki. Mój starszy syn uwielbia Antka, ale u mojej siostry ciotecznej, gdzie jest identyczna różniaca wieku i starszy syn jest w wieku mojego syna - tam jest okropnie, awantury a starszy młodszego nie znosi. Nigdy się nie zgadnie. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ana u nas nr 25 bucika. Wyjściowe kozaki już mamy i też szukam takich na śnieg i póki co nie wiem co wybrać. Bardzo podobają mi się tego typu ale te ceny grrrr.....: http://allegro.pl/primigi-kozaczki-zima-2010-roz-25-wysylka-24h-i1216398545.html http://allegro.pl/nowe-geox-respira-swietne-kozaczki-r-25-ecco-i1227816966.html#gallery http://allegro.pl/superfit-gore-tex-kozaczki-r-25-nowe-ocieplane-i1225618701.html julka jeśli rozważasz 2 dziecko to lepiej teraz niż za kilka lat póki jeszcze jesteście na świeżo po Filipku - mam na myśli np.rzeczy i ogólnie temat pieluch itp. Później możesz się rozleniwić i nie będzie ci się już chciało wracać do tego okresu. A czas tak strasznie zapierdziela, że szok. Dopiero co rodziłyśmy a tu już za moment dzieciaki idą do przedszkola. Ciąża i okres niemowlęcy szybko mija a potem malucha można już gdzieś podrzucić i nie ma z nim tyle pracy. oczko bidulko...:-( Rozumiem cię doskonale bo ja miałam podobną sytuację w 1 pracy - uwielbiałam tą pracę, podopiecznych ale szefostwo to była masakra. Byłam stale zestresowana i właściwie do tej pory trudno mi przejść do luźniejszych relacji z kierownictwem bo ten stres jest głęboko w mojej głowie. Zdecydowanie za długo tam byłam. A ta oferta co dodałaś to fajna sprawa :-) Oby ci się udało. Trzymam kciuki :-) Podajecie coś dzieciom na odporność? My teraz dajemy tran mollers http://www.mollerstran.pl/ Natalka od jakiegoś czasu zaczęła popuszczać i woła siku jak już ma trochę mokre majtki albo nawet i zasikane :-0 Są dni, że przebieram ją kilka razy. A ja zapisałam się w końcu na studia podyplomowe z doradztwa zawodowego :-) Pracodawca oczywiście mi nic nie dofinansowuje :-0 pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol, wykrakalam! mala jakos sie trzyma ale mnie rozlozylo, lecze sie sama bo ni epojde do lekarza bo musialabym cianac mala ze soba a tam nawdychalaby sie zarazek.. Naturalna mnie promotor namawial na poradnictwo ale mnie to jakos nie interesowalo no inie chialam juz z nim miec nic wspolnego a on jest szefem tej podyplomowki, szkoda ze nic ci nie dofinansuja ale to wlasnie Polska... co do butkow to kupilam malej skorzane z futerkiem z bartka wiec beda i pasowaly do spodniczki jak i na sanki ale kupilabym jeszcze wlasnie jakies typowe sniegowce z tego nieprzepuszczalnego materialu ale fakt ceny sa straszne no i niewiadomo jaka zima bedzoe wien chyba narazie sie wstrzymam ewentualnie potem jej dokupie za to chyba kupie jej takie lzejsze jesienne kozaczki zeby iala juz na teraz bo cos mi sie zdaje ze cieplej niz jest teraz juz nie bedzie ;) no nic milego dnia dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny naturalna w sumie nigdy nie dawałam małemu żadnych witamin, vibowitow i innych. Ale dziś własnie kupiłam ten tran. On owocow od jakiegos czasu nie je wcale, warzywa tylko w zupie :o kupiłam cytrynowy chyba. co do butow to ja kupuje na zime jedna pare, podobne do tych co pokazalas na linkach, wysokie z futerkiem na 3 rzepy. U nas z dobrych butow to tylko ecco lub geox wiec cos z nich kupie, zwlaszcza ze sprawdzone mamy i sa super. Nie przemakaja, cieplutkie nogi zawsze :) Primigi widzialam keidys w sklepie i tez wygladaja solidnie. Wrocilas juz do pracy? A jak z kurtkami na zime? Nie chce go ubierac w kombinezon bo juz chyba by smiesznie wygladal heh A z kurtek zimowych+spodnie ocieplane to tylko u mnie w h&m widzialam i nic specjalnego...nie wygladalo mi to na ciepłe. Musze sie pochwalic, dziecko woła siku. Pampers tylko na noc. Zdrowia dla wszystkich i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja już spokojniej dzisiaj. Ale powiem wam, że masakrycznie jest. Już mam momentami dość. Mikołaj nadal siurka w pieluchę, siku jeszcze trzyma, ale kupa to absolutnie. Nawet nie woła. Czasami łapie się i drepta. To wtedy wiem, że mu się chce siusiu. Mówi nadal praktycznie niewiele. Smieszny jest bo najwięcej i trochę słów mówi, kiedy wydaje mu się, że nikt go nie słyszy, np. podczas zabawy. Ja wam powiem, że dzisiaj rano skrobałam szyby :D> Witamy w zimie :D. Ana witaj zdrowia dla was wszystkich. Nie starajcie się z małżonkiem za bardzo bo wiesz jak to jest :D. A w pracy fakt kijowo jak nigdy. Wolę chyba na kasie w Tesco zapitalać. Mikołaj ma rozmiar buta 22 maksymalnie w porywach. Yenny fakt nie reguła. U moich znajomych jest 15 lat różnicy dziecko ma ponad pół roku a córka mówi do dziecka per śmierdzielu. Ale to chyba też wina trochę rodziców. Naturalna to jest właśnie coś czego bałam wśród pracowników społecznych, zkorzknienie i żal o wszystko, poza tym moja kierownik, mam wrażenie że dla niej najważniejsze są pozory, to koszmarnie smutne Dla mnie najbardziej przykra jest bezsilność mojej osoby i innych pracowników. Już nie wiem co robić. Raczej nie liczę na tą ofertę. Ja dawałam Mikołajowi tran Mollers tutti frutti. Dawałam też Bioaron i Biostyminę, wiadomo że Vibovit, cebion itd. Teraz ma Juvit. Ale u nas odporność dopiero poprawiła się po Broncho-Vaxom i teraz będę powtarzać jeszcze przez jeden miesiąc. Ale Mikołaj wiadomo jak chorował. Ja na te studia nie wiem czy pójdę czy nie. U was ROPS nie fundował? U nas właśnie było to doradztwo zawodowe i te mediacje i negocjacje które mi się tak marzyły, a teraz nie wiem co robić jak się dostanę, chyba mimo wszystko jak dalej będzie jak będzie to zrezygnuje z pracy. Przecież pracodawca za to nie płaci. Julka ja mam kurteczkek całą masę, nie wiem skąd mi się tyle wzięło :D. Na zimę mam dwie albo trzy z czego dwie mają do tego ocieplacze, nie mam fajnego kombinezonu. Na teraz mam kurtkę jeansową na polarowej podszewce troszkę z wypełnieniem. Mam też taką kurtkę lżejszą, albo może i 3 :D. Nie wiem mamy dużo kurteczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :-) julka do pracy wróciłam już w styczniu tego roku. Natalka jest w domu z moją mamą przez 4 dni i teściową przez jeden dzień w tygodniu. My tez mamy owocowy smak tranu i mała go lubi :-) ana Ja zdecydowałam się na doradztwo zawodowe bo widzę od groma ofert pracy w projektach unijnych dla doradców i liczę na to, że będę mogła sobie dorobić ;-) A w projektach UE można sporo zarobić i praktycznie w każdym projekcie jest stanowisko dla DZ. oczko u mnie RCPS miał dofinansowane studia podyplomowe ale na inne kierunki niestety. Co więcej nawet nas nikt o tym nie poinformował choć RCPS-y powiadomiły kierowników wszystkich Filii MOPS. No ale po co wysyłać pracownika na SP z zarządzania w pomocy społecznej i wyhodować sobie konkurencję... Mediacje i negocjacje też świetna sprawa :-D My mamy jeszcze kurtki z zeszłej zimy i kombinezon dwuczęściowy, no i kożuszek :-) Mam nadzieję, że się jeszcze zmieści. Co do twojej pracy, to skoro nie masz jeszcze innych ofert, to może trzymaj się tej co masz a w między czasie szukaj czegoś lepszego. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam, że nie wiem ale awantura w pracy na razie dała efekt, jeden jej plus jest taki, że już się nie boję. Naturalna, tak też zrobię, jak nikt z tych ofert co wysłałam się nie odezwie, to nie jestem głupia nie zrezygnuję. Zobaczymy jak się ułoży. U mnie zrobili tak, że podpisałam deklarację na szkolenia, a oni wysłali co innego. No i lipa. Zależało mi szczególnie na jednym no i niestety. Bylo długie, bali się pewnie, że pracownika długo nie będzie bo w sumie to było 400 godzin. Strasznie mi zależało o i tak się to skończyło. Jak zostanę tutaj to się zapiszę na przyszły rok. A ty patrz na strony ROPS twojego regionalnego, oni tam mają oferty i możesz się sama wysłać :D. Dzisiaj byłam u neurologa, mam skierowanie na cito na rezonans magnetyczny, masakrę mam z tymi plecami. Masakrę, w nocy od około 3 nie śpię już bo tak bolą, rano około 15 minut w ciepłej wodzie, wtedy puszcza, trochę się muszę rozruszać, w ciągu dnia też masakra. Obejrzała mnie i dostałam skierowanie, mówi, że możliwe że mi gdzieś się dysk wysunął. Ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nadzieją zaglądam każdego dnia, czy coś ruszyło. A tu od 21 cisza. Co z wami? My dzisiaj pracowity dzień :). Mikołaj ogólnie je, ale proste składniki, kasza ryż ziemniaki, makarony ale wszystko samo w ostateczności z serem lub śmietaną, bądź jogurtem naturalnym :). Taki z niego smakosz :D. Dzisiaj piekłam zapiekankę ziemniaczaną, to wyjadł ziemniaki resztę zostawił. Moje dziecie nadal mało mówi, on zauważyłam mówi jak myśli, że go nikt nie widzi. Np. siedzę sobie coś robię nagle słyszę LAMPA, pytam się Miki co powiedziałeś, a on na to pokazuje lampę, proszę o powtórzenie, na co on się śmieje i mówi NIE :D. Taki z niego ludzik śmieszny. Jest tak rozbrajający, ze zacałowałabym go na amen :). W najgorszym momencie np. jak zbroi coś potrafi się zacząć tak rozbrająco śmiać, albo robić miny, że wysiadam :D. Ja w środę mam rezonans magnetyczny na te plecy, byłam też u neurologa, powiem wam, że się stresuję tego rezonansu, nie lubię ciasnych przestrzeni. Hmmm zobaczymy. Odezwijcie się, bo szkoda tego czasu co pisałyśmy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a ja od wczoraj mam meza i bede go miala przez 2 tyg :D a moja mala w przeciwienstwie do twojego Mikiego oczko nawija non stop ale tak wyraznie i z sensem ze mozna z noia podyskutowac, do tego spiewa refren ogorka i fantazji fasolek bo najbardziej je lubi :) wiec uwoelbiamy tego sluchac ja tez jutro w bieram sie do lekarza z moim bolem stawow i watroby.. wczesniej ni echcialam malej ciagnac ze soba wiec dopiero teraz ide milej niedzieli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Nie odzywałam się bo trochę pracy miałam w domu ;) Remontowaliśmy łazienkę i kuchnię. Jeszcze nie wszystko zrobione ale już prawie prawie ;) Kilka dni temu trochę miałam nerwów bo już myślałam, że znowu nas wirus grypy jelitowej chwyci. Straszne dziadostwo, w marcu przez to przechodziliśmy :O Czarek cały tydzień częste i rzadkie kupki. Ale bez wymiotów, gorączki. Normalny apetyt i samopoczucie. Kurowałam go probiotykami, smectą itd. Na koniec wysypało go drobną tzw. kaszką na pleckach, brzuszku, pośladkach. Wnioskuję, że coś go uczuliło ! Ale nie mam pojęcia co. Wapno podaję. Kilka dni po Czarku Maja w nocy i w dzień miała temp. od 37,5 do 38,5 st. No i tez rzadkie kupki. No ale na następny dzień już bez temp. Koleżanka podpowiedziała, żebym zajrzała jej do buźki. No i faktycznie ! Idą jej dwie dolne piątki. Ostatnie już ząbki. No kto by pomyślał, że takie przeboje będą przy ostatnich. Pakuje palce do buźki jak niemowlak hehe Maja z mową średnio. Na pewno jest w tyle przy Martynce Any hahaha :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka jej zdrowka dla maluchow!! u nas sa dwie gorne piatki, fakt ze od listopada zeszego roku juz 'wystawaly" tzn mala co brakowalo zeby sie przebyly a jednak dopiero wyrosly jakis miesiac temu haha teraz ogladalismy na diobre i na ze i kobieta rodzila dzieko na co nasz gwiazda mowi ooo dzidzius a ty mamusiu kiedy bedziesz miala dzidzie ja mowie ze nie wiem bo jeszcze nie mam w brzuszku dziudziusia to poleciala do taty z tym samym pytaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilę bo u mnie szpital, ja na zwolnieniu od środy - miałam zapalenie gardła i zatok:( Emilka coś się zaraziła i w piątek i sobotę miała katar, ale nic więcej, teraz troszkę pokaszluje ale to chyba dlatego że jej glut stoi w gardle i nie może go odkaszlnąć:( Nie wiem czy dać jej jakiś syrop, typu Flegamina? dawałam tylko prawoślazowy. nie wiem sama. No i mój też chory masakra:( A jutro do pracy już muszę iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć zrobiłam dzisiaj dwa prezenty z mężem. Jeden sobie drugi nam i Mikołajowi. Kupiłam sobie maszynkę do chleba, jestem przeszczęśliwa :D> W końcu mam to o czym już dawno marzyłam. Mikołajowi natomiast kupiliśmy porządny materac do łóżka, będzie spał jeszcze trochę i w dużym. Dla nas to prezent, bo po wczorajszej nocy na podłodze, myślałam że nie wyrobię. My też coś łapiemy, ja dzisiaj złapałam od Mikołaja zapalenie spojówek i tak sobie chodzimy dwa wampirki z czerwonymi oczyskami. A noc na podłodze była, bo glut z nosa leci Mikołajowi no i miałam problem, żeby co 5 minut wstawać z łóżka i położyłam się obok niego. Dość już tego. Katar, kaszel troszkę, zawalone spojówki. Masakra. Ale taki sezon się zbliża. Właśnie zbieramy się na te badania, pewnie za 3 tygodnie pójdziemy na żelazo, USG do tego jeszcze testy alergiczne, wszystko za jednym zamachem. A ja już w środę i się stresuje. Zobaczymy co wyjdzie, na razie po lekach mogę normalnie wstać z łóżka, bez pomocy męża. Z trudem bo z trudem ale sama :). Ana no to super, że małzonek jest razem z wami, wrócił czy tak na chwilę? Jejku zazdroszczę ci tego gaduliństwa Matryśki, bo czasami mi Mikołaja szkoda, stara się wyjaśnić, a czasem nie idzie. Magdulka, my też musimy remont zrobić, bo tragedia się zrobiła. Wirus jelitówki już szaleje, trzeba uważać strasznie. U nas przy piątkach było to samo, temperatura nawwet do prawie 40 stopni, nie wiedziałam co jest, a tu się okazało że 5. Wszystkie zęby bez mrugnięcia okiem a tutaj. LadyMia, na noc Flegamina to raczej nie, bo będzie Spływać strasznie jej w nocy, będzie się złościć, bo będzie bardziej kaszleć. Pooklepuj, możesz wysmarować jakimś pulmexem albo czymś takim żeby troszkę przeczyściło drogi oddechowe. Zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, oczko - trzymam kciuki za Twoje dzisiejsze badanie :) oby znaleźli przyczynę tych bóli i wreszcie coś poradzili. u mnie na całe szczęście ból minął, choć już nawet przestałam liczyć ile to trwało. od 5 października idę na aerobik i mam nadzieję, że ruch dobrze na niego wpłynie no i na moją wagę przede wszystkim :) U nas generalnie mało nowego się dzieje. Młoda przeziębiona. Miała mocny katar jakieś 1,5 tyg. temu, potem zaczęła po nim pokasływać. Ale ok. aż tu w zeszły poniedziałek gorączka po południu, potem wieczorem i w nocy. W kolejny dzień było dobrze i znów gorączka na noc. A potem już przeszło. Byłyśmy u lekarza, żeby wykluczyć czy to nie powikłanie po przeziębieniu, ale nie. Wszystko w płucach i oskrzelach ok. Także nie mam pojęcia, czy to było z przeziębienia, czy może zęby, bo dolna trójka jej wychodzi. Choć nigdy przy zębach nie miałyśmy takich atrakcji. Teraz został jej kaszel, duszący ale mokry. Gdyby tylko umiała sobie dobrze odkrztusić, a tak to słychać dosłownie jak ma zaflegmione. ehh... za to mamy chyba jakiś kolejny etap buntu. miewa chwile, że nie daje się ubierać, w ogóle to w najchętniej mówi "nie". a mówi niewiele. tzn. nawija po chińsku bardzo dużo, ale ze słowami kiepsko. jakieś podstawowe, albo tylko początki słów. za to kocha pieluchę i smoczek. z zimowej wyprawki brakuje mi tylko spodni ocieplanych i jakiejś czapy. orientujecie się czy są już zimowe rzeczy w H&M?? buty kupiłam jej w poniedziałek w Lidlu, całkiem fajne. pochwalę się Wam, że jakiś czas temu wzięłam udział w promocji Nestle i dostałam dla Małej Misiowy Domek - super jest, Mała bardzo chętnie się nim bawi. http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/nestle/megapromocja.aspx miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj napisałam wieczorem ale mi wcięło, albo zasnęłam nad klawiaturą. Już jestem po badaniu, jutro mam wyniki, mam nadzieję, że wszystko ok, umówiona bylam na godzinę 15 weszłam przed 17. Koszmar jakiś, wyczekałam się bo byłam pół godziny wcześniej. Dobrze, że wczoraj narobiłam sobie gołąbków, bo przynajmniej dzisiaj można było szybko odgrzać. Ale w sumie to gołębie, bo taka wielka kapusta była, nie lubię takich :). . Mikołaj od piątku znowu zaczyna Broncho-Vaxom, bo znowu się zaczyna chorowanie, teraz dawka przypominająca. Pokasłuje, gil z nochala. Ja się zawaliłam zapaleniem spojówek, wygladam jak wampir. Masakra, czy wam też czas tak koszmarnie ucieka, ja już nie orientuje się który jest dzień, nie łapię tygodni, i wszyscy dookoła mają podobnie. Nie wiem ucieka nam ten czas gdzieś przez palce. No i pogoda paskudna, więc zaczęło się siedzenie w domu. Mama_dzidka, ja muszę się chyba jeszcze do basenu zmusić, bo to dobre dla kręgosłupa. Zdrowia dla córy, i dal was wszystkich, żeby choroby szybko mijały, albo w ogóle omijały :). Bunt wszystkiego chyba przerabiamy, ciekawa jestem ile jeszcze, u nas też niechęć do ubierania, niechęć jak coś robi a my mu przeszkadzamy, wyganianie mamy, bo przeszkadza w dobrej zabawie i inne takie. Pieluchę tetrową kocha też :D. W H&M już jest cała kolekcja zimowa. I czapy i kombinezony, ale powiem ci, że w większości bardzo podobne do poprzednich lat. My niestety nie weźmiemy udziału w konkursie Nestle, bo Mikołaj nie znosi tych kaszek :). Ale podobny domek mam, kupiłam jak mieszkałam jeszcze w Krakowie w Świecie Książki, wydawnictwa Bellona, tylko że nie ma tylu zwierzaczków a jednego psiaczka. My n9ed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko, to daj znać jak będziesz miała wyniki, u nas trochę lepiej, ja już prawie zdrowa, Emilka pokasłuje ale już bardziej na sucho. Moja też kocha pieluchę tetrową i smoczek - to jest jej zestaw pocieszenie i oczywiście do spania:) Zawsze jak np się przewróci albo uderzy, to pierwsze co robi to leci do łóżeczka i bierze smoczek i pieluszkę, a gorzej jak np nie może ich znaleźć to jest szał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Oczko, współczuję WAm tych chorób, kiedy to się skończy?Strasznie mi żal mikiego, ze ciągle coś go łapie. Ana, wpadaj częściej. A u nas ok, teraz leje, to siedzimy w domu, Antek dużo jeszcze śpi w dzień, to ja odsypiam z nim niedospane noce. Było już lepiej, wstawał raz, a teraz po 2 razy, a np. dziś jak się o 4 obudził, to chciał się bawić i tak nie spał do prawie 7!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol ;) oczko trzymam kciuki z awyniki no i zycze tobie i mikiemu zdrowka. meza mam jeszcze przez nastepny tydz-ma 2 tyg wolnego ;) Oczko zdaje mi sie ze kiedys wspominalas o margot witkowskiego, warta przeczytania??? ja koncze wlasnie zmyslona k.michalak cd pooczekajki i zachcianku, czekalam na nia rok i okazala sie naciagana :( w odroznieniu od dwoch pierwszych ktorym,i bylam oczarowana i teraz szukam czegos nowego znalazlam tez ja i pani m. jemmy forte cos w stylu diabel ubiera sie u prady i chyba tez zamowie moja mloda ma katr ale pozatym to git majonez i oby tak dalej, wypoczywamy w trojke, pogoda nam sie troche polepsza bo swieci slonko ;) jutro jedziemy do miasta bo mam wizyte u fryzjerki i nie mam pojecia co chce wiec zdam sie na nia :) w niedziele mam zajecia ot i tak leci ;) pozdawiam was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja już z wynikami. Wysunął mi się dysk, tak jak przypuszczała neurolog, we wtorek mam następną wizytę, no i jeszcze z lekarzem rehabilitacji, co to dalej z tym robić. Do tego mam jeszcze jakieś takie coś co się zwie guzki Schmorla. Na dwóch kręgach. Dobrze że już wiem, bo obawiałam się że jestem wariatką, bo kto wierzy dwudziestokilkulatce, która płacze z bólu pleców, przecież młodego nie boli, a ja symuluję. Mogę teraz działać. Mikołaj w miarę, chociaż dalej siorpie nosem kaszel niewielki. Jutro zaczyna Bronchovaxom. LadyMia, dzieciątka nasze nieutulone :). Mikołaj smoczka nie, chociaż w żłobku pewnie mu się zdarza, on kocha teraz jeszcze swoje misie, szczególnie kotka. No to dobrze, że zdrowie wraca. Yenny Miki ma braki żelaza a brak żelaza to choroby choroby to zużycie żelaza i bledne koło się zaczyna. Też mi go szkoda. Strasznie, mam też wyrzuty sumienia, że może to ja zawalam bo pracuje, wszyscy mnie za to opitalają, ale czasem tak sobie myślę. Masakara z tym spaniem, nie wiem ja to jestem śpioch, ciężko mi było w nocy, nadal ciężko :). Trzymam kciuki za wytrzymanie. Ana dzięki za życzenia. Margot dobra, mi sie podobała, przeczytaj, ale to lektura na dwa dni. Ja wczoraj dostałam ze Świata książki katalog i już mam zaznaczone conajmniej 10 książek do kupienia, ja tak nie mogę się wgryźć w Miasto białych kart, Saramago. Miasto ślepców było doskonałe, polecam ale ta druga hmmm. Zdrowia dla was też. Gdzie to mieszkacie, że słonko wyszło? u nas cały czas leje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itam weekendowo ;) Oczko dzieki za porady :) a ja dzis jednak w domu bo okazalo sie ze mialam juz te zajecia, mala spi,maz pojechal do tesciowej, obiad sie piecze a ja robie zakupy na allegro :) a co u was laski?? i co u naszych przyszlych mamusiek??? pozdrawiam was i zycze udanego weekendu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itam weekendowo ;) Oczko dzieki za porady :) a ja dzis jednak w domu bo okazalo sie ze mialam juz te zajecia, mala spi,maz pojechal do tesciowej, obiad sie piecze a ja robie zakupy na allegro :) a co u was laski?? i co u naszych przyszlych mamusiek??? pozdrawiam was i zycze udanego weekendu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po weekendzie. Kolejny dzień ciszy. U nas hmmm jakby to powiedzieć kicha. Mikołaj chory. Katar, kaszel jemu te wszystkie infekcje górnych dróg oddechowych zaostrzają reakcje alergiczne, więc masakra. Ale świsty już opanowane :D, tym razem nie skończy się encortonem. Także ja od dzisiaj na zwolnieniu. Ale za to zrelaksujemy się. Jutro w planach robienie ludzików z kasztanów i kwiatów z liści :D. Chociaż liście mi obeschły, więc pewnie trzeba będzie zbierać nowe. Moje dziecię nadal nie kuma bazy z sikaniem, własnie .... mi całą kanapę :D. Siedział, oglądał ze mną Kubusia Puchatka na dobranoc. Pytałam się go, mówi że nie chce mu się siusiu, a tu za chwilę czuje, że mam spodnie bokiem mokre. Masakra. Pupie już przemawia, mówi pepe i pokazuje kibelek albo nocnik, ale cóż z tego skoro się brzydzi :D. Do nocnika nie zrobi, bo stoi nad nocnikiem i robi bleeeeeeeeeeeeeee bleeeeeeeeee bleeeeeeeeeeeeee. Może się chłopak nauczy w końcu :D. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie serdecznie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×