Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Yenny cisza czasami i tu i tu :D. My mamy Tobi i jest super, naprawdę, do tego ten pokrowiec frotte. Rośnie ci strasznie szybko ten syn, strasznie :). Miki teraz coraz więcej mówi, kązdy dzień to nowe słowa. Żelazko z czystym sumieniem polecam. Ewitap i jak praca nad zdjęciami? Marzka szaleństwo z trójką :D. A położne hehehehe, z nimi to tak jest, lepiej zapytać :D, bo potem mama może powiedziec, że się nie interesowały' Julka i ciesz się, że teraz ta ospa. Poproś o Heviran łatwiej zniesie. Albo Groprinosinę, bo wydali ją w syropie. Lekko, bez swędzenia, szybciej przysychają, dziecię się nie męczy. Teksty ma pierwsza klasa :D. Moje dziecię natomiast w chwili moich nerwów, jak powiedziałam d... to zaczął się ze mnie śmiać i powtarzać, mówi, że dzieci tak w żłobku mówią a oni wtedy się śmieją :D. U mnie w pracy dzisiaj przyprawili mnie prawie o zawał. :( Masakra, wyję pół dnia, po prostu tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest TYLKO jakaś pianka do smarowania, więc używamy tylko to. Co do fotelików to jestem wierna Romerowi, jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko a co Ty masz w tej pracy znowu za jazdy? :o A Filip ostatnio na każde zdania które mówi dorzuca zapytanie "wiesz?" I dziś też " Jesteś fajna, wiesz? " Mówię Wam, boski jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz możliwość to przeczytaj na FB, boję się nawet tutaj pisać :(. My tez pudrem w kremie, ale dostaliśmy jeszcze heviran, po tygodniu nawet nie było już stupków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubie fejsa. A kiedy Miki miał ospę? Właśnie się zastanawiam ile czasu to potrwa, wczoraj się pojawiło kilka krost, dziś dużo więcej. Ile dni to wysypuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz różnie, jednego wysypuje przez 3 tygodnie, tak jak siostrzenicę męża, a może wysypać raz czy dwa. Miki w sumie dzięki temu lekowi szybko przeszedł miał ją przed Mikołajem. Nasz lekarz praktycznie większości dzieci przepisuje to, zeby po prostu się nie męczyły. Tam napisałam, bo tu się boję, naprawdę, już nie wiem sama co mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, przecież nie musisz na kafe pisać jeśli po tym masz źle spać :) Ciekawe jak pójdzie z małym, chciałam za tydzień w niedzielę lecieć do Polski ale chyba średnio to widzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś u nas drugi wysyp krost, mam nadzieje ze ostatni :) okoko pytałam o dodatkowe leki i lekarka powiedziała mi, że owszem może mi dać, ale po co w dziecko dodatkowo pakować jakieś cudactwa przeciwgrzybiczne skoro to tylko krosty, choroba przechodzi bezobjawowo i za zadanie mamy tylko zasuszać i żeby nie swędziało. Ja jako przeciwnik wszelkich antyboli i innych wolę smarować kilka dni dłużej tą pianką. okoko a powiedz jak z kąpaniem podczas ospy? Jedni piszą że kąpać, a inni że nie bo ma się zasuszać szybko.... Chociaż noc była kiepska, bo mały przez sen się drapie po buzi. O ile w dzień jestem w stanie to kontrolować to w nocy już ciężko. Ah i powiem Wam, że od września chyba zaczynamy starania. Może wcześniej to będzie na wiosnę 2012. Jednak chcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka to przeciwwirusowe, tylko i wyłącznie na wirusa typu herpes :). Ale w sumie jak ci się nie śpieszy to spokojnie można smarować. Jakby go swędziało czy coś, to można np. hydroxyzynę, chociaż na Mikiego działa jak na mnie, czyli nie uspokaja, a pobudza, bardzo. Możesz myć, ale tak szybko, nie długie kąpiele, żeby nie rozmakało. Nawet powinnaś myć, bo jednak gorączka, dziecko się poci. No i nie w gorącej wodzie. Możesz kupić Nadmanganian potasu i sypać dosłownie szczyptę, on ładnie przysusza krostki. Co do starań, to my chyba już zaczynamy. Ale po tobie nie spodziewałam się, że już :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziesz miała termin na zimę, ja nie chcę na zimę rodzić. Wolę poczekać. Wiesz że dość długo do mnie docierało, że jednak chcę. A 4 lata różnicy to taka wg mnie górna granica żeby się decydować. Żeby nie siedzieć w domu plackiem i nic nie robić, bo pracy szukała nie będę.To Uwaga, zapiszę się na studia jeszcze jedne. 2 lata bo będę robić part time, czyli materiał sobie rozłożę i będę miałą mniej roboty, mam na oku jeszcze kurs językowy extra :D Taka podyplomówka jeszcze jedna. Bo z tego wszystkiego najbardziej bałam się, że nigdy nie znajdę pracy jak znowu zostanę w domu. Ale miałam rozmowę z moim profesorem, dał mi kilka wskazówek co mogłabym jeszcze sobie zrobić. I on twierdzi, że dam radę. Mój mąż ucieszony jak gwizdek, chodzi i gada, że już możemy zacząć próbować :D Musiałabym jeszcze małe przemeblowanie w domu zrobić bo urządziłam sobie taki pseudo gabinet gdzie mam pełno książek, gazet i biurko. Tam się zamykałam i miałam spokój do nauki i czytania. Ale gdzieś to przeniesiemy :) Łóżeczko i wózki mam. Ciuchy zostanie kupić. Już się chyba nakręcam :D A F temp nie ma, miał jeden raz. Nie kąpałam go, przecieram gąbką i delikatnie wycieram ręcznikiem, osuszam. On drapać się nie umie, ale przychodzi i mówi że pupa boli i mamusia posmaruje. Biedny jest. Ale buzią trze w poduszkę i boję się blizn. Mikiemu jakieś zostały? Ospa to chyba najgorsza z tych wszystkich chorób zakaźnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już zaczęliśmy :D Głuptak jestem wiem, ale ja się nie nakręcam, nie wiem, chyba ze względu, ze jestem typem roztrząsającym wszystkie problemy, ja mam teraz problem z tą pracą i się denerwuje. Zobaczymy jak to będzie. Julka dobrze, że się cieszysz, tak trzeba :D. Co do blizn, na szczęście ma tylko na plecach i brzuchu, na buzi miał mało krostek i go pilnowałam, spaliśmy razem z nim, żeby się nie drapał, bo ma koszmarną skłonność do blizn, jemu nawet najmniejsze drapnięcie pozostawia blizny. Ale na szczęście nic. Ja pisałam właśnie dziewczynom na FB, że chciałabym zacząć tą psychologię, ale po wzroście cen paliwa, po prostu strasznie dużo by wychodziły moje studia, samo czesne to 500 zł, do tego trzeba ok 200-300 na dojazdy i tam żeby coś zjeśc itd, w sumie nocleg by odpadł, ale my dalej jesteśmy na etapie decyzji kredytowych, kombinujemy jakby tu własny interes rozkręcić i średnio by mogło być z pieniędzmi takimi ekstra, ale ja jeszcze edukacji nie zakończylam :D. Prędzej czy później coś zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie studia kosztują, rok temu 1600 za rok, teraz coś 1700. I to jest roczna opłata, porównując sobie ceny w Polsce 1:1 to chyba tanio. Ogólnie uważam, że nie jest to drogo za rok. Ja jeszcze nie wiem co wybiorę, w sumie dobrze mi podsunęłaś pomysł, bo są np roczne kursy psychologii jakiejś tam u mnie, wezmę w tygodniu broszury i zobaczę co oferują. Coś od września muszę sobie wymyślić. A jeszcze odnośnie ospy- niektóre krosty są od czwarku, są małe i czerwone i nic się z nimi nie dzieje. Znikną czy po prostu potrzebują więcej czasu ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Ale byla tutaj posucha przez te wszystkie dni! Julka, ciezko teraz z ta ospa, ale pomysl, ze bedziesz miala z glowy. My zaszczepilismy malego na ospe. Nie wiem czy dobrze czy nie, ale juz zrobione. Podziwiam Cie z tymi studiami. Oko, wspolczuje tych problemow w pracy. Nie wiem dokladnie o co chodzi, ale rozumiem, ze ciezko zostawic problemy z praca w pracy. Chcac nie chcac przynosimy je do domu. Ja tez to przrabialam - z kolezanka z pracy. Straszna zmija. Pracuje ze mna do dzis i co jakis czas mamy hocki-klocki. Nie mozna sie wyluzowac. Wyobraz sobie Oko, ze ten album nie jest dowolny jak ja sobie myslalam. Dostalismy taki gotowy, do ktorego mamy wkleic konkretne zdjecia, np. dziecko na nocniku itp. A ja takich zdjec prawie nie mam, wiec zaczynam od zera, czyli od zrobienia ich. Trzymam kciuki za Twoje starania:)) Im szybciej Ci sie uda, tym szybciej sie uwolnisz od tego koszmaru. A potem mozesz poszukac czegos nowego albo juz bedziecie mieli wlasny ineteres:)) Az sie zasmialam z tego tekstu Filipa:)) Moj maly jest straszna papla. buzia mu sie nie zamyka. Wczoraj bylismy w akwarium zeby pokazac Victorowi ryby, rekiny i inne podwodne stworzenia. Moje dziecko staneo przed jednym z tych gigantycznych akwariow i pokazujac wszystkich zwiedzajacym ryby powiedzial: te sa bardzo brzydkie, bardzo brzydkie, kupa, kupa, kupa! Nie weidzialam czy mam sie smiac czy schowac pod dywan:)) Ide spac. Dobranoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja testuje testem owulacyjnym, od 3 dni mam paprotki, próbowaliśmy w sobotę, spróbujemy dzisiaj, zobaczymy. Trzymać kciuki. Te zabawki są super, u nas można je czasem kupić w Realu lub w Lidlu, Miki ma trochę zabawek z tego, głównie układanki i puzzle. Natomiast świetną rzeczą jest kolejka z Tesco, bardzo podobna do tej, też drewniana, pociągi na magnesy, ma fajne pudło w formie skrzyni i ma jeden mega mega plus, że można nawet pojedyncze tory dokupywać, pociągi, ludziki i inne zestawy. Ja Julka jak się nie zdecyduje i odłożę, to wiem, że swoich dzieci pewnie już mieć nie będę. Bo ja już za bardzo rozmyślam, że mi się nie chce, że jest mi za wygodnie, że to, że tamto. Co do studiów, 1:1 bo inaczej nie ma co porównywać to mega tanio. Ja za psychologię 4800 za rok. Ospa i krostki, przejdzie, one mogą się nie zrobić pęcherzykowate, po prostu znikną same. A jak się w ogóle miewacie? Ewitap, no tak to chyba jest, że się przynosi do domu. Ja w ogóle jestem osobą, która ciężko przeżywa pewne rzeczy no i tak się dzieje. Ja jakbym miała robić taki album :D. Też trzeba by było wszystko od nowa :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ma już te krosty coraz bledsze mam nadzieje, że do weekendu zejdą. O jakie paprotki chodzi? Wybacz, nie rozumiem :D Widzisz, ja niby chcę i myślę za dużo , Czyli podobnie jak u Ciebie. Mąż póki widzi, że jestem na tak to mnie ciągnie i chce już teraz :) Ale jakoś tak rodzić w grudniu czy listopadzie wydaje mi się głupio na koniec roku :D Wiem, wymyślam :D Teraz sobie wymyśliłam, że najlepiej będzie na wrzesień 2012. Eh to głupie wszystko... :o My mamy jeszcze tory i pociągi takie malutkie z Ikei, też są fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam w Ikei kupować, ale nie miałam okazji zawitać, więc kupiliśmy w Tesco. Co do paprotek, to ja zanim zaszłam w ciążę to kupiłam tester wielokrotnego użytku, coś ala tester Donna, w czasie dni płodnych ślina krystalizuje się na kształt liści paprotki. Działa to tak, że trzeba nanieść niewielką ilość śliny na takie szkiełko, i po wyschnięciu patrzeć przez szkiełko powiększające, to działa jak taki maleńki mikroskop. Z Mikim udało się za pierwszym razem. Ja też wymyślam, m myślisz, że nie dumam nad porą roku, dumam bo przecież nie jestem mamą idealną, a bo mi się nie chce, a może poczekać jeszcze, a może lepiej by było tak, a może, a może a może i tak sto tysięcy powodów, ale wiem, że wymyślam... A z drugiej strony tak bardzo bym chciała żeby Mikołaj miał rodzeństwo, żeby nie był sam. Żeby któregoś dnia jak nas miałby szlag trafić, żeby nie został jak ten palec. I to tylko dla niego chcę, z myślą o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy raz słyszę o takich paprotkach :) Ja od ponad roku działam na 28dni i mam swoje wykresy. Cykle mam już piękne i czytelne :) Nie używamy nic dodatkowo. Drobna wstrzemięźliwość nam służy :D Płodne dni to śluz jest jak białko jaja kurzego, to pewnie wiesz. Ja bym temu ufała a nie ślinie :D Skoro mam takie fajne cykle, tym razem spróbujemy żeby była dziewczyna, cóż zobaczymy czy się uda. Polecam wszystkim uwolnić się od wszelakich anty, poznać swój organizm i się nie truć :D Widzisz, ja mam jeszcze taki kolejny powód na "nie" w tym roku, bo mój mąż od stycznia do końca roku ma podpisane umowy i średnio 2-3 -4 dni nie ma go w domu. Różnie z tym bywa. Ale to tylko na ten rok. Dla niego to nie problem żebym była sama w ciąży przez kilka dni :D Dla mnie już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to faktycznie problem :D> Ja bym sie pewnie też denerwowała tym :D. Co do cyklu, to niestety nie udało się jeszcze nikomu wyregulować :D. Miałam cykle co 40-50-25-15 dni. Brałam leki, dlatego między innymi dostałam tabletki. Potem dlatego nie chciałam chemii chciałam wkładkę, ale się też kisiło wszystko i nie było tak jak trzeba. Owulację mniej więcej poznaję, co do śliny, to można i śluz :D., Ale wolę ślinę :D. Ja wierzę, bo koleżanki które kupiły sobie takie cudo, tez szybko zachodziły. Ja mam ale co do cukrzycy, lekarz mi powiedział, że na 99 procent będe znowu miala, a drugie ale to mój kręgosłup. Panicznie boję się tego co sie z nim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz przecież schudłaś sporo, w ciąży pewnie będziesz się troszkę pilnować... no i jakoś to będzie :) Pamiętam, jak w ciąży z Filipem źle się czułam to co? kładłam się i pół dnia leżałam pod kocem i oglądałam tv , nie chciało mi się gotować to zamawiałam pizzę czy chińskie. A teraz? Już tak lekko nie będzie. Nie wytłumaczę małemu, sorka mamusia musi leżeć. Tego też się boję. Mąż wychodzi bardzo wcześnie bo po 6 i to ja go woziłam do przedszkola. Jakoś to wszystko jest poza zasięgiem mojej wyobraźni. Pojęcia nie mam co zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ! A jeszcze później jak ja go będę woziła do przedszkola czy do szkoły od sierpnia za rok z noworodkiem? Same minusy takiej sytuacji, siedzę i wymyślam. Chcę i nie chcę. I czym dłużej myślę i odkładam to może być tak jak piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie schudłam i szkoda mi mojego wysiłku. Nie dumam bo im więcej dumam tym jest gorzej. Doszłam do wniosku że teraz bo jak nie to nie. I tak już to odciągałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dumam. I jest gorzej :D Dziś miałam małą wojnę z Filipem. Nie chciał sprzątnąć w pokoju, prosiłam kilka razy to mi na złość rozwalał. Wzięłam wielką torbę i mówię, że jak nie sprzątnie to wyrzucam. On nic. Więc pozbierałam i zniosłam zabawki na dół. On ryczał i prosił, że już posprząta ale musiałam być konsekwentna więc je wyniosłam. Tłumaczyłam jeszcze raz wszystko krok po kroku. Tak się obraził, że położył się do łóżka i zasnął o 20 z tych nerwów. Nie wiem co jutro z tymi zabawkami. Chyba jeszcze raz wytłumacze i oddam. Ehh czasami nie mam metody dobrej na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko! Oj, widze, że dzieciowo się robi. Brawa! Nie dumajcie, a działajcie. Wiem, wiem, łatwo powiedzieć. A ja siedzę w domu, Antek taki już mobilny i absorbujący, że net jest tylko okazyjnie. Więc wybaczcie. Buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko daj namiary na ten swoj tester :) z moimi cyklami i tymi gownianymi testami owulacyjnymi jakie mam to bede czekac z 5 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytalam o tersach julia i donna kurcze fajna sprawa, mam w domu mikroskop dosc dobrej jakosc ciekawe czy dal by rade hahha zaraz ide go odgrzebac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabanana też poczytałam, ale ja póki co się nie staram...może i kupie, nie mówie że nie :P A Ty długo już próbujesz, ze chcesz coś extra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. Byłam dzisiaj przetestować nowy fitness klub i masakra, nigdy więcej się tam nie zjawię, zajęcia jak dla emerytów, ja przy kinekcie w ciągu 10 minut jestem bardziej zmęczona, niż tu po godzinie :D. Na dodatek sala zapchana, tak że nie było gdzie igły wcisnąć, a pooza tym nie słyszałam trenerki, bo tak głośno muzyka byla i na dodatek 25 zł za godzinę, na głowę ktoś upadł. Zapisalabym się na caopeirę, :D. Julka dlatego nie należy dumać. My też takie szaleństwa mamy. Ja też zabieram zabawki, nie oddawaj jutro tak o bo będzie wiedział, że nie musi sprzątać. U nas jest tak, że jak sprzątnie, to może sobie wybrać coś w nagrodę z zabranych zabawek. Po kilku miesiącach takich praktyk sprząta już najczęściej sam, nie trzeba prosić. Tak jak potrafi, ale sprząta. Wiadomo czasem się złości, ale po jakimś czasie sprząta. A zabawki oddaje sam jak np. nas uderzy (o dziwo zadziałało, praktycznie czasami zdarzy mu się machnąć ręką, ale już nie bije), za np. zrzucenie we wściekłości danej zabawki itd. A potem wybiera sobie z całej puli :D. Yenny ojj robi się robi ;). Nic się nie dzieje , wiadomo jak to z takimi szkrabami. Patrz, nawet się nie obejrzymy a Antoś będzie miał rok, prawie jak Julka Marzki bodajże. No ana myślę, że spokojnie mikroskop może być. Ja swój kupiłam za całe 7 czy 8 zł w aptece, bo pani uznała, że jest już tam od strasznie dawna (miał jeszcze cenę starą), i nie jest to donna, ale zasada ta sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wczorajszym dzisiaj pięknie sprzątał. Zasnął dziś o 20,30 ODPOCZYWAM. Cały dzień w domu, nie można wyjść na dwór ani nic, mały szaleje a ja razem z nim. Na dodatek męża nie ma... Mam dziś masakryczny dzień :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×