Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdrobnionka

Dlaczego tak mało z was ma normalne dzieci?

Polecane posty

Gość Zdrobnionka

Ciągle tylko "groszki", "fasolki", "dzidzie" . Co to jest? Jest płód, z płodu powstaje dziecko. O fasolkach nigdy w zyciu nie słyszłam, dopiero tu. I te wasze zdrobnienia. W sumie to nic dziwnego że kobieta która bez przerwy pisze o "zupkach" , "kupkach" , "kocykach", "materacykach" , "łóżeczkach", "mleczkach", "zabaweczkach" itd. nie nazwie swojego dziecka dzieckiem, tylko fasolką. Ale to tak głupie że aż strach. Strach pomyśleć jacy dorośli wyrosną z "Fasolek" i "groszków" :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123458935437

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może może
a ty na swoje poczęte dziecko jak mówisz? "mój kochany płód"? głupi temat:( można się równie przypieprzyć do rodziców, że mówią do dzieci zdrobnieniami imion:O np. zamiast Kasiu - Katarzyno do noworodka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrobnionka
A jak mam mówić na poczęte dziecko? No dziecko. Nie fasola czy groch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mówię
do mojej córki słoneczko:) czy to znaczy że ona jest nienormalnym dzieckiem?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrobnionka
Słoneczko jest tak słodkie, że aż mdli. No ale jest to dość powszechne określenie używane przez wielu ludzi, weszło na stałe w nasz język. Zresztą nie jest az takie złe. No i przynajmniej nie nazywasz swojego dziecka warzywem. Zresztą w sumie chyba źle ujęłam. To nie te dzieci są nienormalne. To te matki. Nazywanie dziecka grochem czy fasolą jest obrzydliwe. I zdrobienia typu "kupka" i "siusiaczek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mają mówić? penis, członek, siurek? poważnie pytam, bo sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrobnionka
Matko, znowu przeczytałam "Jakie imiona wybrałyście dla swojej dzidzi?" :| No tragedia. JEszcze nawet dzidziusia bym zrozumiałą, ale co to do cholery jest "dzidzi". To pewnie takie matki co potem mówią do swoich dzieci "gugu, gaga" w wyniku czego dziecko jest kaleką bo nie oswaja się z normalną mową. TRAGEDIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrobnionka
"Siurek" :D:D Buahahahah. Jeszcze lepsze od siusiaczka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nać
o matko...jestes smieszna. dzieci jeszcze nie mam, ale na pewno nie bede taka konserwatywna matka, jak ty:) wydaje mi sie, ze twoje wychowywanie byloby z pewnoscia bardzo zimne, a ty sama wygladasz mi na bardzo oschla kobiete. dobra. groszek, fasolka. faktycznie przesada. ale slowo0 dzidzia? nie widze nic strasznego w tym slowie - zdrobnieniu. tak samo jak wyglupy z dzieckiem, typu "guga gaga"...wspolczuje ci podejscia kobietko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrobnionka
Nie mówie o wygłupach z dzieckiem typu "gugu, gaga", tylko o matkach któe tak mówią bez przerwy. Potem takie dziecko idzie do przedszkola i ma szok, że ludzie mówią inaczej. Nie wymyślam sobie, znam takie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strach pomyśleć jacy dorośli wyrosną z \"Fasolek\" i \"groszków\" :| ?? Cóz, nie wiem czy mi uwierzysz ale to czy dziecko wyrosnie na normalnego człowieka naprawdę nie zalezy od tego czy matka nazywała je groszkiem czy fasolką w wieku \"płodowym\" bądz \"niemowlęcym\"... Chyba, ze bedzie je tak nazywac do ukończenia lat czterdziestu...wtedy mozemy wrócic do tej dyskusji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrobnionka, możesz mi odpowiedzieć? proszę. mnie to frapuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumkin
mówią b. czesto pumkin, czyli dynia, słyszałam w rzeczywistości i w filmach, nie róby problemu niczego, ja akurat mówie maleństwo, dzidzia, itp, jakoś też nigdy nie przypadło mi o gustu groszek ani fasolka, ale wcale mi to nie przeszkadza, myślę , że jest mnóstwo dzieci,którym dzieje się większa krzywda od najbliższych, lepiej tym się zajmij autorko topiku :), powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumkin
zjadło mi poczetek zdania, w Stanach Zjednoczonych mówią na swoje malutkie dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogactwo jezyka polskiego
i nie tylko, polega na uzywaniu wielu form, w tym zdrobnień. Moze dzidzie i fasolki nie sa odkrywcze a raczej banalne , ale slowo "dziecko" tez oryginalne mie jest. Zdrabniamy chetnie, jesli kogos lub cos kochamy - dziecko, faceta, zwierzę, ulubiony przedmiot czy miejsce. Jesli nie lubimy - czesto uzywamy zgrubień, Takie formy słuza do wyrazenia emocji ( pisze o sprawach oczywistych, ale widac nie wszyscy o tym wiedzą) To jak najbardziej poprawne i naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumkin
agatha... o co ci chodzi, myślę , że napisałam na temat, a że zrobiłam literówkę to co z tego, kolejna mamuśka, która wchodzi na forum tylko po to aby się kogoś czepić, załóżcie sobie topik, złośliwych , i czepliwych bab :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumkin
a jeśli jesteś już taka dokładna, tobie też zdarzają się takie błędy, ale mi to absolutnie nie przeszkadza, ponieważmam na tyle wysoki iloraz inteligencji, że nawet jak ktoś popełni błąd w pisowni, rozumię sens wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie rozumiem tych
idiotycznych okreslen - fasolka :O I poza kafe nie zetknelam sie z tym. ALe tu siedza "wyjatkowi" ludzie wiec na szczescie to nie jest az tak powszechne zjawisko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumkin bardzo wysoki iloraz
ja bym sie az tak nie chwalila, piszac potem "rozumię" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumkin
" az" haha, twoje też zgubiło ważny znaczek , poprawna pisownia "aż", możemy się czepiać siebie nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumkin bardzo wysoki iloraz
moje "az" nie zgubilo zadnego znaczka... Nie uzywam polskich liter w internecie :P Ale nie robie az takich bledow - ktore nie wynikaja z literowek :D A co wazniejsze - nie chwale sie przy tym swoim IQ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wejdźcie na inne fora: 28dni, lub ginekologia.med forum... wszędzie są różne zdrobnienia, których sama unikam, ALE nie mam nic przeciwko kobietom, które swoje maleństwa, na które często czekają LATAMI, mówią \"fasolka\", \"dzidzia\" i inne. Kolejny temat typu \"bicie piany\" po to, żeby \"SE\" jakaś frustratka mogła pojeździć na matkach. Rozumiem, jeżeli to niedoszłe mamy, których przeżycia są na tyle przykre, że muszą się wykrzyczeć. One mają prawo do wściekania się na najmniejsze sprawy. Generalizowanie przez zwykłe babki jest prostactwem najwyższych lotów HE HE HE. Więcej uśmiechu życzę. Pozdrawiam ps. proponuję podać temat moderatorce do usunięcia, szkoda miejsca na serwerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pumkin- kobieto weź się nie kompromituj do reszty:o \"rozumię\" to nie jest literówka:D:D:D:D:D a do tematu- ja też tego nie rozumiĘ :P moje dziecko to po prostu było,jest i będzie : dziecko:) pozdrowienia dla tych,które grzeszą zdrowym rozsądkiem:classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inteligenci precz
jesli co niektórym językoznawcom nie odpowiada poziom tego forum, bądź to z bowodu fasolek i groszków, lub błędów, to naprawdę nie jest miejsce dla was, tutaj raczej rozmawiamy o problemach macieżyństwa itp., a nie pisowni sa takie gry w słówka, tam możecie się wykazać pisownią i bogatym słownictwem, może książka do ręki, tutaj naprawdę szkoda waszego czasu, by by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co was to obchodzi
we francji na dzieci sie ùowi " kapustko" ( chou, bout'chou) albo "krewetko" kazdy jezyk ma swoje zdrobnienia jak dla mnoie to matki moga nawet nazywac dziwci per osiolku i wisi mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do inteligenci precz: widzisz jak nazywa się ten dział: \"ciąża,poród macieRZyństwo i wychowywanie dzieci\" (nota bene- nie fasolek),więc skoro jestem matką,mam takie same prawo tu przebywać jak ty. całuski i buziaczki dla ciebie i twojej fasoleczki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiazka do ręki razcej
nie tylko dla "precz inteligentów", bo oni ja i tak biorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×