Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MissUkraina

Czasami nie poznaje siebie. Bardzo sie zmienilam

Polecane posty

Ostatnio bardzo duzo mysle o zmianach w swoim zyciu. Moze to przez bardzo ciezka chorobe, ktora mnie meczyla przez bardzo dlugi czas? Czy nagle spotkala mnie niespodziewana doroslosc, kryzys dolnej kreski wieku sredniego (mam 26) Oczywiscie, mam problemy, ale cos mi jakby zlamalo sie w duszy, nagle gwaltownie peklo. Juz nie placze nad tym, nad czym kiedys plakalam, nie smieje sie, wszystko w domu robie automatycznie, pije bardzo duzo kawy, pale. Zmian naprawde bylo duzo, 2007 byl bogaty w roznego rodzaju wydarzenia. Bylam w Szkocji, potem poklocilam sie z bliska osoba, w lecie rozchorowalam sie, przytylam 20 kg, jesienia zrzucilam ta wage z latwoscia. Pod czas choroby wypadly mi wlosy. Strasznie spuchlam. Ale wyszlam z tego. Kiedys lubilam kolorowe ubrania, teraz ubieram sie na czarno. Siostra poszla do Liceum, matka na emeryturze. NO i tak. A ja stracilam olbrzymia czesc swojego zycia. Kiedys mi to ucieklo, i juz nigdy nie wroci. Czy boicie sie zmian? Jak uporac sie z tym uczuciem? Nadchodzacej przyszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ma być to i tak będzie. cała trudność polega na tym żeby nie bać się niczego. nie bój się, to bez sensu. najlepiej patrzeć na wszystko z dystansu i podchodzić do życia z humorem. do WSZYSTKIEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, każdy tak ma że się zmienia i niestety człowiek tak ma też że boi się nieznanego, a któż zna przyszłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robie tak biorę dwa piwa i sobie siadam otwieram jedno wypijam otwieram drugie wypijam a potem żadna zmiana mi nie straszna:P a na poważnie to zmiana zawsze jest na lepsze jeżeli wynika z naszej potrzeby zmian najtrudniej potem nie wrócić do starych nawyków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz na życie będzisz spogladać inaczej i nie bój się tego.Wszystko co nam sie przytrafia nie dzieje się bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje bardzo za odpowiedzi, powiem szczerze, bardzo boje sie zmian i doroslosci, odpowiedzialnosci, chociaz zawsze swietnie radzilam sobie sama, i nikt mi nie pomagal. Boje sie - zaleglych rachunkow, nieznanych medycynie chorob, bolu, nawrotow depresji, ze umrze ktos bliski, ze zginie mi kotka, ze nagle wszystko strace, co mam, i zostane zupelnie sama.Boje sie odpowiedzialnosci za podjecie powaznych decyzji. Memento Mori - to jest moje ulubione powiedzenie, takie gotyckie;) Takie, jak u Gnoma w stopce. Piwo kocham Tyskie i nasze Chernihivs\'ke;) Mocne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzgosia
A co słychać u twojego kochanka, który obdarowuje cię futrami? Jest nadal z tobą? Mąż cię wspiera w chorobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×