Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anggi

jak reagowac na histerie dzieci w wieku 1-2 lat?

Polecane posty

Gość anggi

moje dziecko ma 14 mies, potrafi wpasc w szal z byle powodu, rzuca zabawkami, wali głowka, gryzie, krzyczy, piszczy, poprostu jest nie do zniesienia chwilami. Nie wiem jak sie mam zachowac w takich sytuacjach, czy nie zwracac na to uwagi (ale jak???) czy uspokajać go podając mu inne zabawki? nie zycze sobie glupich uwag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omggggggggggggggg
Nie reaguj, udawaj,że nie robi to na Tobie żadnego wrażenia... Poczekaj,aż przejdzie mu złość, aż się zmęczy(wiem,że to trudne:) Nie próbuj uspokajać na siłę, bo to je jeszcze bardziej rozzłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anggi
nie chce, zeby doszlo do takiej sytuacji, ze wszystko bedzie wymuszac placzem :( wpada w histerie np gdy zabiore mu cos czego mu nie wolno, gdy zakaze dotykania kabli, nawet jak nie pozwalam zeby mnie ugryzl (potrafi tak ugryźć, że krew leci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omggggggggggggggg
Naprawdę Ci współczuję... Może poradź się jakiś koleżanek, które miały podobną sytuację...Musisz szybko zareagować, bo potem może być jeszcze gorzej...:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anggi
omgggg dzięki. ostatnio staram się nie reagować i czekam az mu samo minie, bo jak reaguje, to faktycznie nie pomaga :( moze miał ktoś podobną sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia........
Nie reaguj,ale jak już złosć minie to powiedz dziecku,ze bardzo Ci smutno z tego powodu. Reaguj tylko wtedy jak maluszek zachowuje się tak,ze moze sobie zrobic krzywdę lub komuś innemu ( dziecku).No i nie pozwalaj na agresję wobec siebie i innych ludzi.Wtedy to mocno maluszka przytrzymaj (maluszka lub jego rączki).Po pewnym czasie złosć minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anggi
lusia dzięki 🌼 poprostu chce sie upewnic, że moje postępowanie będzie odpowiednie. do jakiego wieku dziecko tak histeryzuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia........
to zależy od dziecka.To indywidualna sprawa.Ja osobiście nie miałam tego problemu.To moja córka częściej dostawała po głowie jak bawiła się z innymi dziećmi w piaskownicy.Teraz ma 7 lat i wyrosła na wrażliwą i bardzo kochana dziewczynkę (spodziewa sie rodzeństwa :-) ) Może wyładować się na poduszkach,ewentualnie zabawkach (ale to tez nie za dobre,bo zniszczy,a trzeba uczyć dziecka szacunku). Natomiast nie pozwalaj się wyżywać na ludziach. Nie rozumiem mam ,które mówią,ze są bezsilne wobec swojego np. 2 letniego dziecka i ono ich kopie ,gryzie itp. Tak nie moze być.Przecież my dorosli jesteśmy silniejsi i wystarczy tylko mocno dziecko przytrzymać żeby uniemozliwić mu to co chce zrobić. A jak wpadnie w szał to powiedz,ze porozmawiasz z nim jak się uspokoi (tylko nie ustępuj) no i obserwuj co robi,żeby sobie czegoś nie zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tu weszłam to od razu pomyslalam ze skądś już znam takie zachowanie.....ale od tamtej pory mineło jakies 6 lat i teraz nie ma już sladu po mojej niegrzecznej i zbuntowanej dziewczynce.W moim przypadku gdy mała wpadała w histerię to ją całkowicie lekceważyłam i czekałam aż jej przejdzie bez względu na to czy atak szału był w slepie czy na placu zabaw , a czasem nawet mi sie kładła ze złosci na ziemi ale konsekwentnie wytrwaliśmy z mężem i po jakimś dość niedługim czasie to się zmieniło....najważniejsze to zeby nie dać po sobie poznać że to nas ażtak martwi bo dzieci choć mogłoby się wydawać że małe to naprawdę już bardzo dużo rozumieją, życze cierpliwości a to na pewno minie nie daj się sterroryzować maluszkowi a zobaczysz ze to przniesie rezultat.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak tu juz to zostało powiedziane-nie reagować. Nie bic, nie krzyczeć, nie zabraniac, ale tez nie uspokajać, bo w szale i tak Cię dziecko nie usłyszy:) Jedno, co chciałam dodac-dziecko niekoniecznie wymusza i terroryzuje w ten sposób. Ono jest małe i ma niedojrzały uklad nerwowy. My jestesmy mniej lub bardziej zsocjalizowani, umiemy jako tako trzymac nerwy na wodzy-a dzieci nie. Jak się cieszą, to na całego, ale kiedy się złoszczą, to tez bez granic. Stopniowo trzeba pokazywac maluchowi, jak sie zalatwia takie sprawy, i to najlepiej na własnym przykładzie, kiedy sami się zdenerwujemy-to jest lepsze, niz setki kazań. Żeby nie bylo wątpliwości, sama jestem impulsywna, jak się wsciekam, to krzycze, stukam, szarpię się np. z zablokowana szufladą. Potem nie ma się co dziwić, ze mój syn reaguje tak samo. Cos mu nie wychodzi, rzuca sie i wrzeszczy. Warto przeanalizowac swoje zachowanie, zanim sie skarci malego buntownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-jak reagowac na histerie dzieci w wieku 1-2 lat? - nie reagować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, pozatym jeśli nie bedziesz sobie mogła sama dać z tym radę to Ci polecam wizytę u jakiegoś fajnego psychologa dziecięcego , nas to wiele nauczyło i naprawdę przyniosło ogromne rezultaty choć na początku rady pani psycholog nas troszkę szokowały....powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anggi
hej robie tak jak pisałyście... nie reagluje, a z moim małym jest coraz gorzej :/ potrafi się drzeć całymi dniami i nocami i piszczeć, az wychodze z siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiolinka123
No to moze pojdz do dziecinnego psychologa, moze wam to pomoze, nawet jeden seans.. Bo normalnie dziecko powinno widziec ze na ciebie jego krzyki nie dzialaja i powinno przestac.. ale jesli tak nie jest.. poszlabym na twoim miejscu do psychologa, szkoda sie (i dziecka) meczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anggi
gdzie znajde dzieciecego psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja najmłodsza miała ataki nie tyle złości co nadpobudliwości, zaczynała biegać, szaleć, krzyczeć i bałaganić. Ja to ignorowałam a zaraz potem pytałam czy uż się uspokoiła i na odpowiedź twierdzącą mówiłam "to teraz sprzątaj". I spokojnie sprzątała. Była troszkę starsza, bo miała koło 3 lat. Podobnie z bezsensownymi wybuchami płaczu, bo coś jej nie przypasowało (np. program w TV), wówczas mówiłam "proszę iść do swojego pokoju, a jak już się uspokoisz to przyjdź". Nie wiem jakim cudem, ale to DZIAŁAŁO! Dzisiaj już jest starsza i mam spokój, ale ona była najbardziej drażliwa z moich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie reaguję i nie ustępuję. Jestem twarda jak głaz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anggi
Lipenka dokładnie tak jest u mnie, tylko jak go zostawie i mówie, ze wróce jak się uspokoii to on zaraz za mną leci i jeszcze głośniej do ucha krzyczy :/ nie wiem jak długo to wytrzymam... ma teraz 16 mies ale nic nie dociera :/ potrafi obudzic sie w rodku nocy i przez 2 godziny piszczec na caly głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anggi
grzywa on jest taki od kąd skończył rok i przez te 4 miesiace ciagle nie reaguje, ale kjemu to nie przeszkadza, potrafi przekrzyczec cały dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×