to nieprawda,ze na prywatnych uczelniach nie trzeba sie uczyc

nauki jest od cholery, sa male grupy, wiec wiedza jest jeszcze konsekwentniej sprawdzana, obecnosc na wykladach jest obowiazkowa.. studia prywatne sa o wiele trudniejsze i smiac mi sie chce jak ktos mowi, ze placimy za wyksztalcenie. Ci z panstwowych nam zazdroszcza tego komfortu nauki - coz, nie kazdego na to stac.

baju baju

popieram

najlepsze uczelnie amerykanskie sa prywatne, ale w Polsce na razie malo dobrych prywatnych (choc sa tez beznadziejne panstwowe)

tu się zgodzę... kiedyś wydawało mi się, że jak płacę to wymagam, dopiero po własnych doświadczeniach i przygodach znajomych wiem, że na prywatnych wcale nie jest łatwiej... oczywiście nie mówię o jakiś podrzędnych szkołach w pipidowie dolnym...;)

to czemu Ci ktorzy nie dostali się na renom uczelnie [tzw odrzut] uczy się w prywatnych -tam ich przyjeto bez probl

a studiowałas na państwowej uczelni, żebyś tak mogła porównywac ? ja na prywatnej nigdy nie studiowałam, więc nie porównuję i smieszy mnie, jak ktos , kto tez porównania nie ma , w porównania sie bawi to samo sie tyczy konkursów "która uczelnia, który kierunek jest najtrudniejszy"; zwykle ludzie studiują 1 rzecz od poczatku do końca, czasem przewiną sie przez 2 kierunki, czasem, ale już bardzo rzadko - przez 3; jak taka osoba , co sie uczyła w jednej szkole, może powiedziec, że u niej było wiecej nauki niż gdzie indziej ?

jestem na 3 cim roku prywatnej uczelni i musze wykuć się alfabetu.Jak mozna tyle wymagac :o

ale polskie uczelnie prywatne , to syf. W ameryce nie ma zadnego poziomu nauczania .MOja kuzynka mieszka w Kanadzie i powiedziala mi , ze to czego ona sie uczy w szkole sredniej , to w Polsce jest w podstawowce. W POlsce Licza sie tylko uczelnie panstwowe ktore znajduja sie w pierwszej 20 -tce rankingu studia zaoczne czy wieczorowe to nie studia .Tym bardziej prywatne.Chociaz moze sie to kiedys zmieni

tak ci kuzynka powieziała ? A ja osobiscie siedziałam 8 tygodni w niemieckiej szkole, chodziłam z moimi równolatkami na różne przedmioty i uczyłam sie z nimi tego, co już od 2 lat miałam w małym palcu

USA jest krajem ktorego najbardziej nie lubie .Nie ucza sie tam nic , tylko bawią i produkuja zle wzorce : jak Paris H. Potem nasze pseudo gwiazdki kopiuja ten styl.

kuzynka kiedys mieszkała w Polsce .Gdy miala 8 lat to wyjechała na stałe do KAnady z rodzicami :)

TEraz ma ponad 20 lat .

no to chyba malo wiecie o nauczaniu w USA...naogladali sie Beverly Hills i innych takich pierdol i wierza we wszystko...:o

taaaaaaaaaa uczelnie prywatne to mordownia. KOŃ BY SIĘ UŚMIAŁ...................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gdzie trzeba sie pouczyc :o wybacz, ale nie pier*l. zyje z korepetycji i smiac mi sie chce jak widze material na zaliczenie tych co siedza na prywatnych :D poza tym nie wiem jak gdzie indziej, ale u mnie na polutechnice wykłądy sa rowniez obowiazkowe i to akurato poziomie nie siwadczy. sama obecnosc nie czyni Cie madrzejszym. poza tym jest to dla mnie glupota i jest to najzwyczajniej krzywdzace wobec osob studiujacyh na dwoch kirunkach :o

USa to syf .Nigdy nie pojade do tego kraju .Ich filmy sa zalosne i tandetne..Smieja sie z byle czego , a wiekszsosc ich dowcipow , by w Polsce nie przeszła. USa jest to najglupszy kraj z cywilizowanych.W Europie to przynajmniej nastolatki cos potrafią .W USa nawet dobrze mmnozyc im nie wychodzi.

(bardzo dobrej)i na prywatnej(takiej sobie). Jednak studenci na panstwowej byli o wiele bystrzejsi i ciekawi swiata, choc oczywiscie tu i tam bywaja odstepstwa od reguły. Prywatna bardziej przypominala szkołe, zeby nie powiedziec - szkólkę. Dla mnie to nie byłyby prawdziwe studia - towarzystwo mało kreatywne, bardziej to przypominało odrabianie zadanych lekcji niż studiowanie. Ale pewnie jest tez sporo marnych uczelni panstwowych Uczelnie (i panstwowe i prwatne ) mają bardzo, bardzo rózny poziom.

jhhhj no coz oni o nas maja takie samo zdanie...ale wiesz co ich rozni od nas??poziom zycia...poziom ktorego w tym kraju nie bedzie nigdy...i nawet jakbys chcial tam jechac to i tak nikt by cie tam nie chcial

dlatego nalezy spojrzec do rankingu szkół . TYlko pierwsza 10 sie liczy http://www.polsl.pl/alma.mater/ogolne/rankingi.html

ja studiowala rok na panstwoej i sie przenioslan na prywatna i toi wcae nie dlatego, ze nie dawalamn rady. na panstwowej bylo multum ludzi, wykladowcy traktowali nas jak bydlo i przedmiotowo, sale obskorne.. za to na prywatnych bajka... mili wykladowcy, sale, atmosfera..tak wiem, ze za to place, jednak nie zaluje.

Wiesz , ale w IRlandi sie nie zyje gorzej niz w USA , a tam moge jechać hehe.

ja akurat dostalam sie na dwie renomowane panstwowe uczelnie bez zadnego problemu, ale zrezygnowalam, bo kiedunek, ktory wybralam okazal sie nie byc tym co chcialam studiowac, wiec poszlam na prywatna uczelnie i akurat wcale nie bylo tam taryfy ulgowej ze wzgledu na czesne. Wykladowcy sa przeciez ci sami, jacy wykladaja na pantswowych

jhhhj a tak na marginesie to skoro nigdy tam nie byles to gowno mozesz powiedziec o zyciu w USA. Proste

ale tu chyba chodzi o poziom nauczania a nie owyglad sali i milych wykladowcow:o

n auczelniach prywatnych poziom jest wyzszy

jhhhj owszem z ta roznica ze w irlandii niedlugo zaczna nas traktowac tak jak w anglii...jak tania sile robocza

Tylko te uczelnie maja jakas w miare dobrą renomę : Politechnika Warszawska Politechnika Śląska 2. Akademia Górniczo-Hutnicza 4. Politechnika Wrocławska 5. Politechnika Poznańska Politechnika Łódzka Politechnika Gdańska 8. Politechnika Krakowska 9. Politechnika Szczecińska 10 Politechnika Częstochowska 11. Politechnika Lubelska 1 Politechnika Rzeszowska Politechnika Białostocka

miom zdaniem panstwowe sa dla biednych

ja i tak uwazam USA za syf i nawet jak mi zaplaca to tam nie pojade. MOge jechac do Francji , ale nigdy USA