jak tak patrzę na mojego męża....

to co widzę???? jak albo lezy i dlubie w nosie, albo pierdzi, beka, wiecznie jest zmęczony, seksu mu się nie chce, tylko zreć, a jak nie jest na czas, to marudzi, dzieci nie mamy, więc tak właściwie się zastanawiam po co ja z nim jestem????

a któraś z Was też tak ma???

a jak bylo przed slubem?

przykre ale czasami prawdziwe

przed ślubem było wspaniale!!!! to był mój wymarzony książe, a teraz.....nie rozumiem czemu stał się taki obrzydliwy, kąpie się dwa razy w tygodniu i ja muszę z nim spać! jestem czystą kobietą, lubię świeżą pościel, ubrania, zapach, a on jest zaprzeczeniem tego wszystkiego, nie zrozumcie mnie źle, bo nie jestem jakimś ideałem ani pedantką, ale bez przesady, czy codziennie muszę z kuchennego stolu zbierac jego śmierdzące skarpetki, mam dość! kiedyś powiedzialam mu, zeby zmieniał bieliznę codziennie to sie wydarl na mnie, prośby nic nie dały, nosi majtki trzy, cztery dni, czasem jak przychodzą moi rodzice to wita ich w koszulce i jasnych majtkach, na których wyraźnie widać żółte plamy, albo w trakcie pójdzie siku i wraca z mokra plamką moczu, jest ohydny:-o

życie :D

nie musi się starać, nie czuje takiej potrzeby. Trzeba mu ją stworzyć, szczypta zagrożenia, łyżeczka zasdrości, dbrze wstrząsnąc i podawać regularnie

rozmowa- albo cos z tym robi albo zmienaisz faceta

o jezu ochyda...:o chyba bym zwymiotowała gdybym miła spać z takim...

o fujjj...a ile lat jestescie po slubie???Jak cos takiego czytam, to zaluje, ze dopiero wyszlam za maz, haha.Wspolczuje serdecznie, wiesz co??Ja na twoim miejscu zaczelabym sypiac oddzielnie, moze dotarloby do niego, ze jest brudasem..a co do skarpetek..moze zostaw pare razy swoje obok jego sniadania...

z czasem będzie jeszcze gorszy. skoro się go brzydzisz to najwyższa pora rozstać się.

i wykopać z łóżka smierdziucha, ma wócić czysty skoro przed ślubem był słodziutki, co go zmieniło? pozwoliłaś mu na to, niestety, mało jest facetów "samoczynnych" większość to niestety mmaminsynki, nauczeni obsługi przez mamcię, a teraz żonę. Obsługuj go tak, żeby Tobie byo dobrze

robi kupę z zawsze otwartymi drzwiami od kibla, siedzi tam 30 min albo i dłużej, a drzwi nie zamyka, bo kiebelek jest mały, a on lubi nogi wyciągnąć, w każdej chwili ktoś może wejść, a w domu śmierdzi gównem....jak podniosę klapę to zawsze są kropeczki gówna a na obrzeżach zaschnięty mocz i jego włosy łonowe, nigdy po sobie nie sprzątnie, nie spuści wody po wysraniu sie od razu, tylko najpierw podcietra dupę, a gówno sobie leży i cuchnie, a dupę podciera tak, e odwraca się głową w stronę kibla, a dupa w stronę pzredpokoju, rozkracza się i podciera tak i podciera, za każdym razem patrząc na papier czy aby wszystko, to trwa z 5 min. a zużywa prawie całą rolke papieru, a gówno lezy i lezy, bo cięzko spuścić wodę!!!!

a ile jestescie po slubie? takie zwykłe pytanie ale wydaje mi sie że ważnę. my jestesmy 7 lat po ślubie i do tej pory czasami niemogę opędzic sie od mojego męża :p ps, dalej dba o siebie i wogóle

na pewno zawsze tak się załtwiał :p chyba ze ma chytry plan obrzydzenia siebie Tobie :D

ja bym mu te jego brudne skarpety od razu do smieci wywalala, jak mu sie wszystkie skoncza to moze sie opamieta. A moze nie czuje zadnego zagrozenia? Facet powinien wiedziec, ze w kazdej chwili jego wlasna kobieta moze zostawic go dla lepszego samca, twoj samczyk chyba czuje sie za pewnie. Spraw zeby poczul sie zazdrosny a od razu zacznie dbac o siebie.

fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

zerzniete zywcem z innego topiku :o

prawie udusiłam się ze śmiechu :D:D:D:D

wyjdż czasem wieczorem niech mysli gdzie jestes niech czuje zagrozenie ze cie moze stracic moze sie zacznie starac a swoją droga gdizes ty go znalazła hehh

to nie jest tak, ze mu pozwoliłam, przed ślubem nie mieszkaliśmy ze sobą, co innego jak przychodził do mnie, ale jak tylko zamieszkaliśmy razem to się zaczęło, praktycznie od początku to trwa i ja od początku z tym walczę, czyli już od lat 6, b tyle jesteśmy po ślubie! kiedyś mu powiedziałam, ze będę wyrzucać wszystko co leży w dziwnych miejscach, jak mu wywaliłam gacie wciśnięte za poduszkę na fotelu, to zagroził, ze następnym razem zniszczy mi moje zdjecia albo inne pamiątki....

wiadomo, ze to podpucha

z tym wycieraniem dupy w stronę pokoju to lepsza sprawa, dosłownie prawie popłakałam się ze śmiechu:D:D:D:D:D:D

moj maz sie nie zmienil po slubie, jest tak samo cudowny jak przed. a jestesmy razem juz 7 lat. chyba zle wybralas...

to olej go i zostaw na co ci taki smierdziel

wiesz co mam takiego nerwa, ze pierdolę Twoje głupie teksty o prowokacji, wpypieprzaj z topiku, bo to moje życie i cholera codziennie się z tym zmagam, jestem na wykończeniu nerwowym, a ty bałwanie wpadasz tu i smiesz pisać, ze prowokacja!!!

o jacie ....

zreszta te teksty o prowokacji jeszcze bardziej mnie dobijają, bo wychodzi na to, ze nikt nie wierzy, ze można mieć takiego męża, zajebiście nie ma co:-o