Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja r.

jak tak patrzę na mojego męża....

Polecane posty

Gość durna prowokacja......
zabierz sie w koncu za lekcje malolacie!! Szkole wam dzis zamkneli, czy jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 5 lat będzie jeszcze gorzej... za 10 pojawi sie syndrom młodszych o 10 czy 15 lat panienek... internet,siedzenie przed kompem do późna...nagie strony...etc jesli go kochasz,masz problem,ale o sprawy intymne mozesz zadbac juz teraz :D w sferze psychiki nikt Ci nie pomoze,sama musisz sobie wypracowac model postepowania z nim,taki zeby znów zaczał sie za Toba uganiac bedzie to trochę trwało,ale od Ciebie zalezy czy wytrwasz subtelna zazdrośc czyni cuda najgorzej jest z seksem,bo tu otwiera sie dwoista natura człowieka pragnienie spelnienia/fizyczne/ kontra lojalność wobec partnera tu takze musisz dokonac wyboru,czy dbasz o swoje potrzeby bez niego,czy więdniesz będąc młodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za pewny Ciebie jest
masz męża takiego na jakiego zasłużyłaś taka jest prawda zamast się żalić, weź się w garść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasasasa
no ale jak juz gdzies wychodzicie to chyba wtedy dba o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten smierdziel
w niczym on cie nie pocioga to poco znim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie autorka zastanawia sie dlaczego z nim jest... mysle ze zmieni sie to tylko na chwile a potem znów bedzie to samo... nie ma sensu wegetowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja r.
mogłabym tak pisac i pisac i wiem, ze dla kogoś z boku to śmieszne, ale dla mnie to tragedia, poza tym mamy dom, wspólny samochód, ja zarabiam grosze, on wielki kierwonik, więc ma kasę, nie dość, ze tracilam nerwy przez 6 lat, to jeszcze mam biedę klepać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostaw dziada
nie chcesz go zostawić? no to pora na resocjalizację. jest metoda na buty i skarpetki. codziennie czyść mu tylko jednego buta (zawsze tego samego) i z każdej rozrzuconej pary skarpet pierz tylko jedną. powiedz mu w żartach, że jak cały komplet będzie w koszu na bieliznę, to upierzesz pełną parę. ewentualnie w ogóle nie pierz tego co nie jest wrzucone do kosza na brudy. na to jego wycieranie dupy lekarstwem jest tylko większa łazienka. tego go nie oduczysz.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja r.
poza tym chyba jeszcze go kocham, jest dobrym czlowiekiem, ale trudnym, jak gdzieś wychodzimy to jest wojna, bo do pracy nosi gajerki i najlepsze koszule, a jak są jakieś rodzinna spędy typu imieniny, to ubiera brudne wymemłane dzinsy i koszulkę ponaciąganą....ile się zawsze naplacze i naprosze, zeby się pzebrał, w końcu to robi, ale idziemy pokłoceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja r.
tak podział majątku, a potem życie na własną rękę i szukanie kogoś innego, to dobijające, nie chcę szukac kogoś innego, chce mieć swojego męża sprzed ślubu, chce tylko by przestał byc brudasem!!! marze o dzieciach i chce mieć je z nim, ale nie wiem czy dam radę, co zrobić, żeby stał się czysty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja r.
najgorsze, że teraz widze, że jego ojciec jest taki sam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.postepuj jak on albo 2.rób swoje i przestań zwracać na niego uwage,otocz się znajomymi,zacznij wychodzić z domu jak wlączas pralke to wkladaj tylko swoje rzeczy... mam dalej mówić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostaw dziada
idź na kompromis - na rodzinne spędy kup mu ładny sweterek na mikołajki (lub sztruksową marynarę). nie jest to to co elegancki garnitur, ale zawsze wygodniej rozsiąść się przy stole. zawsze możesz potem odpalić przed wyjściem do cioci: "kochanie, tak długo wybierałam coś, co mogłoby ci się spodobać a ty go nie zakładasz. tak ładnie w nim wyglądasz. załóż proszę.". okraś wypowiedź słodkim usmiechem nr 127 a jak nie zadziała to zrób oczyska kota ze shreka i powiedz: "nie podoba ci się? a tak się strałam.". musi zmięknąć.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostaw dziada
nie ma sensu iść na udry. wg mnie kłótniami i praniem tylko swoich rzeczy na pewno go nie zmienisz. jesli natomiast włożysz do pralki tylko to co jest w koszu na brudy, to będzie bardziej wychowawcze. przecież nie będzie się awanturował jak mu powiesz: "a nie wiem kotku czy masz czyste skarpetki. w koszu żadnych brudnych nie było. musiałam niezauważyć, że pod łózkiem zostawiłeś jakieś.".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przyjda jego rodzice to
tez przyjmij ich w podkoszulce i majtkach, jak sie beda dopytywac skad ten stroj, to powiedz grzecznie, ze nauczylas sie tak ubierac od meza, ciekawe co oni na to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostaw dziada
nie zauważyć przepraszam za byka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam autorkę, że zadaję osobne pytanie - ale problem prawie taki sam. ja nie ma męża, ale mieszkam z chłopakiem (i cieszę się bardzo, że mieszkam z nim przed ślubem -jak zostanę żoną nie zemdleję) nie mamy pralki, więc piorę w rękach (;/) a on z kolei zawozi wszystkie pranie do domu do mamy i przywozi wyprane i wyprasowane. Ja mu nie prasuję od momentu, w którym on odmówił mi wyprasowania mojej sukienki - stwierdził, że nie potrafi... mam problem, bo wrócił w tym tygodniu z pracy i w żartach na wstępie powiedziałbym mu wyprała skarpetki i bluzę piłkarską (mecz ma w sobotę) i ja potraktowałam to jak żart i zaczęłam się z tego śmiać. Odpowiedział, że w takim razie pojedzie na mecz brudny. Dlaczego mam prac swoje i jego ciuchy - też ma ręce!!! Jest już środa i te sportowe ciuchy leża obok kosza w łazience - nie ruszyłam ich. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, bo nie chce by pojechał brudny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodatkowo dobija mnie jego tekst, że on nie potrafi i nie będzie tego robił, a po ślubie będzie w takim razie chodził w brudnych i nie wyprasowanych ciuchach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zostaw dziada
a nie możesz mu normalnie powiedzieć: "jak chcesz mieć czyste rzeczy na mecz to radzę upierz je dzisiaj, bo ci nie zdążą wyschnąć. ja nie będę robiła tego za ciebie i za siebie, bo na ciebie w tej kwestii też nie mogę liczyć."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja r.
widzisz tak to jest, że winą za wygląd faceta zawsze obarcza się kobietę, więc ja swojemu nie prałabym gdybym nie myślała o tym, ze on mi przyniesie więcej wstydu niż sobie, bo nie raz nawet w pracy słysze jak takiemu łachmycie u Nas współczują, że taki biedny, chodzi jak obdartus i kloszard,a żona odstrojona i nawet sie mężem nie zajmie i się nie wstydzi tak go z domu wypuszczać, dlatego wiem, że musze go uszykowac, przygotowuję mu ubrania jak dziecku...nie wiem co Ci poradzić, jedno jest pewne, ze nie możesz go przyzwyczajać do tego że wszystko ma podane jak na tacy. Twojego na pewno psuje mamusia i nie wróże Ci kolorowego życia, moja teściowa nie żyje, nigdy jej nie znałam,więc nie mam z kim rywalizowac, ale ty na pewno nie raz usłyszysz o jego mamusi jaka to jest wspaniała. Najgorzej, ze nie możesz powiedzieć babsku, zeby nie prasowała mu tych ciuchów, rozumiem uprać, ale jeszcze prasować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta pralka to tylko przyklad...rownie dobrze mogłem powiedziec o obiedzie,sniadaniu,kolacji,wyjściu do kina,teatru...chodzi o zasade nie o szczegóły :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja r.
poza tym zastanówcie się nad kupnem pralki, żeby przestał w kocu te ciuchy do mamusi nosić, na pewno nigdy bym na to nie pozwoliła, nigdy, przenigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja r.
mój jest taki, ze jak o coś go poproszę to zawsze dla mnie zrobi, włącznie z prasowaniem, sobie tez do pracy sam prasuje, ale jeśli chodzi o inne wyjścia, to palcem nie ruszy, pójdzie ubrany jak obwieś, wiec sama musze mu wszystko przygotowywać, nie wyobrażam sobie, zeby mi kazał coś zrobić! mówię wam, ze u mnie jedynym problemem jest to, ze mój to brudas i wieśniak, że się musze za niego wstydzć i gałami świecić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mój problem polega na tym, że ja jestem uparta i się zastanawiam czy nie ostro traktuję spełnianie moich zasad, robię tylko obiad i myję naczynia (sporadycznie on). Piorę po sobie, tylko i wyłącznie. nie chcę pralki, (jakoś przeżyję piorąc ręcznie) bo jeszcze wyjdzie, ze to ja będę mu prac i prasować. Ja się zastanawiam czy dobrze robię, ze jestem taka uparta. Chciałam uzyskać od Was informację w oparciu o wasze długoletnie doświadczenie dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×