Czy po wyłyżeczkowaniu........?

trzeba poczekać TYLKO do kolejnej miesiączki, łyżeczkowanie-skrobanka-usunięcie ciąży to taki sam zabieg i polega on na złuszczeniu wnętrza macicy, jest to tak jakby mechaniczna miesiączka czyli po kolejnej miesiaczce wszystko wraca do normy :) miałam usuniętą ciążę i nie czekałam 2,3 czy 6 miesięcy, "pracowałam" nad kolejną ciąża od razu i zaszłam po 4 miesiącach od zabiegu :) lekarze starej daty czasem sugerują czekanie ale ci młodsi już nie :) jeśli zabieg został wykonany nie ma on ani złego ani pozytywnego wpływy na kolejną ciążę

a ja tak bez czytania wypowiedzi:P ja zaszłam w ciąże odrazu,przed pierwszym okresem po łyzeczkowaniu i wszystko było dobrze,ciaża donoszona(wg obliczeń na usg tp wypadał mi na 7.11,wody odeszły mi 6.11 a synek pojawił się na świecie 7.11) :) ciąża bez komplikacji,synek urodził się duży,śliczny i zdrowy i otrzymał 10pkt w skali apgar

u mnie pierwszą ciażę straciłam :( 6 t więc miałam łyżeczkowanie. Lekarz powiedział abym dała sobie 6 miesięcy spokoju i dopiero potem starała się o dziecko. Tak też zrobiłam i udało się ale wszystkie (miałam 2) porody kończyły się łyżeczkowaniem :O Za pierwszym razem łożysko się porwało i częściowo zostało w środku. Więc musiał być zabiek przy znieczuleniu miejscowym. Przy 3 ciąży - drugi poród - łożysko całe się przykleiło do ściany macicy więc wcale go nie urodziłam :( Miałam znieczulenie ogólne(narkoza) ręczne wydobycie łożyska) operacja trwała 3 godziny. Strasznie się bałam bo poród już mnie wykończył a tu jeszcze narkoza i bałam się że się nie obudzę :( Ale jest ok. Tylko że Pani doktor powiedziała mi żebym sobie dała spokój z dzieciakami i więcej nie rodziła , bo ja mam taką urodę ,że łożysko się nie rodzi ( przeczytała historię porodu sprzed 5 lat ) i jest to dla mnie zagrożenie życia :(

ale organizm organizmowi nie równy

zabieg miało być :O