Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugusia

pośmiejmy sie z rana-kto zna jakies zaje..fajne kawały?

Polecane posty

Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy: - Płyńmy do niej! Na to czterdziestolatek: - Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę. A siedemdziesięciolatek: - Panowie, po co! Stąd też dobrze widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały mól pierwszy raz samodzielnie wyleciał z szafy, zrobił rundkę i wrócił na płaszczyk. Stary mól: - Jak poszło? Mały: - Chyba dobrze, wszyscy klaskali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzi sobie Puchatek przy ognisku i zajada pieczyste. Widzi go Tygrysek i postanawia się przyłączyć. Po kilku browarach i kawałkach pieczystego, Tygrysek z żalem mówi do Puchatka: - Wiesz Puchatku, ale Prosiaczka to nie bardzo lubię. - Jak ci nie smakuje, to nie jedz - odparł Kubuś Puchatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Kochanie powiedz mi coś słodkiego... - Nie teraz, jestem zajęty. - Kochanie, no powiedz mi coś słodkiego... - Naprawdę, teraz nie mam czasu. - Ale kochanie, chociaż jedno słówko... - Miód do k*rwy nędzy i odp**rdol się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno pojawiły się pierwsze na świecie mówiące pralki automatyczne. Oto jak działają: - Włóż proszę białe pranie... Dziękuję. Uwaga, dozuję proszek i nalewam wodę. (Po chwili) ... Halinaaa!! Na koszuli Stefana są ślady szminki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie kapitanie, taka piękna pogoda, morze spokojnie, a co noc tak buja, że nie można wytrzymać, może mi pan to wytłumaczyć? - Na dziobie zakwaterowaliśmy nowożeńców. Wchodzi facet do gabinetu lekarskiego z rybką i mówi: - Kicha. - Jaka kicha? - pyta lekarz - Rybka kicha - odpowiada facet. - Ale ja nie zajmuję się zwierzętami. Na to facet: - Jak to nie? Kolega mówił, że mu pan raka wyleczył!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok 2020. Na stację benzynową podjeżdża samochód. Wysiada z niego przeciętnie ubrany facet i mówi do pracownika: - Do pełna poproszę. - Ooo, pan to chyba w lotto wygrał... Na leżakowaniu w przedszkolu leżą dzieci na łóżeczkach i w pewnej chwili chłopczyk pyta dziewczynkę: - Jesteś chłopcem czy dziewczynką? - Nie wiem. - To sprawdź! - No to mi pomóż! - No to musisz podnieść kołderkę. Dziewczynka podniosła kołderkę na to chłopczyk: - Jesteś dziewczynką, bo masz różową piżamkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu: - Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci. - Zaraz się z nim rozprawię - powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna. - Jaaasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką? - Nooo zdarzyło się. - I obiecałeś, że ją przelecisz? - Nooo tak. - To co się szwendasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komputerowiec podrywa laskę: - Chcesz herbaty? - Nie - Kawy? - Nie! - Hm, może wódki? - NIE! - Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umarł mały murzyn i trafił do nieba. Po pewnym czasie spotkał Boga, który dał mu skrzydła. Mały murzyn pyta się Boga: - Panie Boże, jestem teraz aniołkiem? - Nie, jesteś teraz nietoperzem, wyp****alaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miała jednak pomysłu na kolor farby, kazała więc wszystkim przedszkolankom zapytać dzieci, jakie barwy podobają im się najbardziej. Jedna z nich zaczęła więc pytać podopiecznych: - Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę? - Na różowo! Pani pyta kolejne dziecko: - A ty, Mateuszku, jak myślisz? - Na niebiesko! Spytała też małego Jasia: - A tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał? Mały się zamyśla, po czym odpowiada: - Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo, i jeszcze przez środek tego wszystkiego pie*dolnął bym taki zielony pasek. Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami. O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał. - Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po tobie! Wiesz, jak by to chu*owo wyglądało!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miała jednak pomysłu na kolor farby, kazała więc wszystkim przedszkolankom zapytać dzieci, jakie barwy podobają im się najbardziej. Jedna z nich zaczęła więc pytać podopiecznych: - Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę? - Na różowo! Pani pyta kolejne dziecko: - A ty, Mateuszku, jak myślisz? - Na niebiesko! Spytała też małego Jasia: - A tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał? Mały się zamyśla, po czym odpowiada: - Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo, i jeszcze przez środek tego wszystkiego pie*dolnął bym taki zielony pasek. Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami. O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał. - Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po tobie! Wiesz, jak by to chu*owo wyglądało!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Para zgłosiła się do seksuologa. Mąż poskarżył się lekarzowi z dziwnej dolegliwości. - Wie pan, panie doktorze, kiedy kocham się z żoną po raz pierwszy, jestem rozpalony i pocę się. Natomiast kiedy kocham się z żoną po raz drugi, jest mi bardzo zimno. Lekarz zaskoczony zbadał pacjenta, ale nie znalazł przyczyn tego niecodziennego schorzenia. Postanowił więc porozmawiać z żoną. - Proszę pani, pani mąż skarży się, że kiedy kocha się z panią po raz pierwszy jest mu bardzo gorąco, a kiedy robi to po raz drugi, marznie. Czy może pani to wytłumaczyć? - Oczywiście, panie doktorze. Pierwszy raz robimy to przeważnie w czerwcu, drugi w grudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panienka, pod wpływem "Czterech pancernych i psa", będąc samotną, napisała w ogłoszeniu matrymonialnym: - Poszukuje mężczyzny tak przystojnego jak Grigorij, tak miłego jak Janek, silnego jak Gustlik, odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik. Po miesiącu dostała odpowiedź: - Droga pani, co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigorij, miły jak Janek, silny jak Gustlik, odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale za to... lufę mam jak RUDY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na lekcji. - Powiedz, Jasiu, z czego zrobiona jest twoja kurtka? - Z wełny. - Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swoją kurtkę? - Tacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak krzyczą wszyscy: Sto Lat! Sto lat! Jeden do drugiego: - Ktoś tam ma chyba urodziny. - Nie. Wiek emerytalny ustalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Politycy doprowadzili do tego, że kiedy czytam: "PREZYDENT BYŁ NA PREMIERZE..." To nie wiem czy to relacja z wydarzenia kulturalnego, czy skandal seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia: - Wku*wia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle!... Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź! Bo powiadam wam: - Kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen. Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia: - Ej, kurwa, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś...Ryś!... Na to ryś dostojnie: - Ryszard, pedale, Ryszard...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na placu koszarowym stoi młody żołnierz i pali papierosa. Przechodzi kapral i rozkazuje: - Żołnierzu, natychmiast zgaście tego papierosa. Tu się nie pali! Wystraszony żołnierz zaczyna się tłumaczyć: - Myślałem, że tu, na świeżym powietrzu... - Zapamiętajcie sobie! Tam gdzie ja jestem, tam nie ma świeżego powietrza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolaza
- A z pocałunkiem jeszcze poczekamy - powiedział książę dopinając rozporek i patrząc z "uczuciem" na śpiącą królewnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kategoria: Różne Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem: - "Dupa". - "Co powiedziałeś tatusiu?" pyta Jasio. - "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. - "Tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. - "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko" - "Tato, a jak on wygląda?" - "A, ma takie rączki i nóżki...." - "Tatusiu, a co - jedzą dudusie?" - "Mmm. Jedzą warzywa owoce...." - "A tato, a czy dudusie mają dzieci?" - "Noo, tak" - "To znaczy, że dudusie się rozmnażają?" - "Tak" - "A jak się nazywają dzieci dudusia?" - "Eee...dudusiątka." - "A jak wyglądają dudusiątka?" - "Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe" - "A co jedzą dudusiątka?" - "Eeee..... mleczko piją..." - "Tato, a gdzie mieszkają dudusie?" - "DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wprowadzeniu się do teściowej zięć zarządza: - Codziennie śniadanie do łóżka! Teściowa: - Chyba zwariowałeś! Żona: - Ależ mamo, on tu mieszka on tu rządzi! Zięć: - Codziennie wyczyszczone buty! Teściowa: - Chyba zwariowałeś! Żona: - Ależ mamo, on tu mieszka, on tu rządzi! Zięć: - Raz śpię z żoną, a raz z teściową! Żona: - Chyba zwariowałeś! Teściowa: - On tu mieszka, on tu rządzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paź na królewskim tronie
-Spotyka alkoholik narkomana i... -Się obydwaj sfazowali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmarła teściowa... Na ceremonii pogrzebowej zięć klęczy i tuli się do policzka teściowej... Żałobnicy znając napięte relacje zięcia z teściową podchodzą i pytają... - Widzę, że pogodziłeś się z teściową przed jej odejściem... - Nie, nie oto chodzi... jak się dowiedziałem wczoraj, że umarła to piłem ze szczęścia z kumplami całą noc, a teraz mnie tak głowa napierdala, a ONA taka zimniutka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondynka u doktora: - Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił! - Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią.. - A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał! - Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie panią użądlił! - Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruje tą część ciała, w którą cię uciął! - To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli! - Który konkretnie? - A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi Jaś do Małgosi: - Małgosiu, stań na drabince to ci dam 5 zł! Małgosia stanęła na drabince i krzyczy do mamy: - Mamo, Jaś mi dał 5 zł bo stanęłam na drabince. - Małgosiu, Jaś chciał ci zobaczyć majteczki. Na drugi dzień Jaś z kolegami mówią: - Małgosiu, stań na drabince to ci damy po 3 zł. Małgosia znów stanęła na drabinkę i krzyczy do mamy: - Mamo, Jaś z kolegami dali mi po 3 zł, bo stanęłam na drabince! - Małgosiu, Jaś z kolegami chcieli ci zobaczyć majteczki. - A ja ich wykiwałam, bo dzisiaj nie nałożyłam majteczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pułkownik sprawdza umiejętności trzech nowych szeregowych: - Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego? Pierwszy mówi: - Ja potrafię obsługiwać komputer. - Dobrze, może być, a ty? - Ja znam się na gotowaniu - mówi drugi. - Nieźle. A co ty potrafisz? - pyta trzeciego. - Ja potrafię zrobić bulbulator. - A co to jest? - Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody, to pokażę. Otrzymał to o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał to wodą i mówi: - Robi "bul, bul"? No to bulbulator! Zirytowany pułkownik: - Ty głupi jesteś, będziesz hańbą dla wojska! I wyrzuca blachę przez okno. Po chwili przychodzi major: - Kurde! Kto wyrzucił nowy bulbulator?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tramwaju kanar podchodzi do grupy szalikowców i mówi: - Poproszę bilety do kontroli. - Weź sp***alaj! - reagują szalikowcy. Kanar daje sobie spokój, podchodzi do staruszka i prosi o bilet. Na to staruszek: - Nie słyszał pan, co koledzy powiedzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka: - W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo... - Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prefiks 1033
- czym się różni balkon od magistra ? - balkon może utrzymać 5 osobową rodzinę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×