Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugusia

pośmiejmy sie z rana-kto zna jakies zaje..fajne kawały?

Polecane posty

Gość mogę tylko na orange
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo "Czeczenia". Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne. - Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany. - Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer. - To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii? - Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Mąż pyta żonę : - Kochanie, dlaczego masz obrączkę na niewłaściwym palcu? - Ponieważ wyszłam za niewłaściwego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Siedzi dziecko z rodzicami. Nagle chłopczyk zadaje ojcu pytanie: - Tatusiu, dlaczego ożeniłeś się z mamusią? - No widzisz!!! Nawet mój syn nie potrafi tego zrozumieć... *** Żona przychodzi do męża z kamienną twarzą i mówi: - Słuchaj uważnie, bo mam dla ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą. - No to słucham. - Odchodzę od ciebie. - Rozumiem. A ta zła wiadomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Gość przechodząc obok ekskluzywnej restauracji widzi innego faceta wysiadającego z luksusowego samochodu z przepiękną kobietą, a na tylnym siedzeniu samochodu siedzi wielki ptak. Mocno zdziwiony podchodzi i pyta go: - Panie, a co to za dziwo na tylnym siedzeniu pana bentleya? Przystojny, młody bogacz odpowiada: - Widzi pan, miałem takie zdarzenie, złowiłem złotą rybkę i spełniła moje trzy życzenia. Niestety, wszystkie potraktowała dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie jest szara, niebieska, zielona. Lekarz mówi: - O boże, co się pani stało? - Panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić. Za każdym razem, kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, bije mnie. - Hmm, znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani kubek ziółek i niech pani płucze gardło i płucze, i płucze, płucze.. Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza, wygląda kwitnąco. - Panie doktorze, wspaniała rada!!! Za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze nawalony wraca do domu ja płuczę i płuczę gardło a on nic mi nie robi... - Widzi pani, po prostu trzeba trzymać mordę na kłódkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Bolek pojechał do sanatorium w Kolorado. Po kilku dniach pisze do żony: "Przyślij 500 dolarów to mi przedłużą". Minęło kilka kolejnych dni, otrzymał od żony 1.000 dolarów z dopiskiem: "Niech ci przedłużą i poszerzą!" *** Polonijne małżeństwo szykuje się do łóżka. Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoją męskość: - Dwa cale więcej i byłbym królem. Na to jego żona robiąc skwaszoną minę komentuje: - Dwa cale mniej mniej i byłbyś królową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Przychodzi gość do pracy i uśmiecha się od ucha do ucha: - Franek, z czego się z samego rana tak cieszysz? - pyta kolega. - Właśnie przed godziną zostałem ojcem, mam syna. - No to gratulacje! Jak się czuje żona? - Nie wiem. Jeszcze jej o tym nie powiedziałem. *** Mąż pyta żonę: - Kochanie co byś zrobiła gdybym wygrał w lotka? - Wzięłabym połowę wygranej i odeszła od ciebie - oświadcza żona. - Trafiłem trójkę, masz 5 dolarów i wynocha!!! - oznajmia mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Mówi mąż do żony: - Skocz mi po piwo. - Ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo? - Hokus pokus, czary mary, natychmiast wypieprzaj po browary!!! *** Ksiądz wygłaszając kazanie podczas mszy świętej mówi: - Małżeństwo to spotkanie dwóch statków na morzu życia. Jeden z parafianin w tym momencie krzyczy: - Już teraz wiem, wiem, wiem!!! Trafiłem na okręt wojenny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Żona mówi do męża - Mietek, to ja zrobię śniadanie może. - Nie rób Zosia, po tej viagrze wcale głodny nie jestem. Po jakimś czasie... - Mietek, to ja się już za obiad wezmę... - Wiesz co Zosia, po tej viagrze to ja w ogóle łaknienia nie mam. Po jakimś czasie... - Mieteczku, ale kolacyjkę to już zjemy, co? - Mówię ci Zocha, że od tej viagry to wcale o jedzeniu nie myślę! - To może zejdź ze mnie na chwilkę, bo ja z głodu zdechnę. Idzie narąbany koleś po kilku rzyganiach do domu i mówi sobie, pójdę przez cmentarz. Na cmentarzu widzi grabarza... Nastraszę cwela, myśli sobie. Skrada się, wyskakuje za nagrobka i krzyczy BUUUU! Grabarz nic. Ten z Drugiej strony- BUUUU! Grabarz stoi niewzruszony. -Eee pierdole, idę. Zbliża się do bramy, już chce wychodzić gdy nagle JEB szpadlem w ryj. Pada na ziemie, a grabarz: -Straszymy, krzyczymy, latamy ale kurwa poza teren nie wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Żona mówi do męża- Mietek, to ja zrobię śniadanie może.- Nie rób Zosia, po tej viagrze wcale głodny nie jestem.Po jakimś czasie...- Mietek, to ja się już za obiad wezmę...- Wiesz co Zosia, po tej viagrze to ja w ogóle łaknienia nie mam.Po jakimś czasie...- Mieteczku, ale kolacyjkę to już zjemy, co?- Mówię ci Zocha, że od tej viagry to wcale o jedzeniu nie myślę!- To może zejdź ze mnie na chwilkę, bo ja z głodu zdechnę. --------------------------------------------------------------------------------------------------------- Idzie narąbany koleś po kilku rzyganiach do domu i mówi sobie, pójdę przez cmentarz.Na cmentarzu widzi grabarza... Nastraszę cwela, myśli sobie. Skrada się, wyskakuje za nagrobka i krzyczy BUUUU! Grabarz nic. Ten z Drugiej strony- BUUUU! Grabarz stoi niewzruszony.-Eee pierdole, idę.Zbliża się do bramy, już chce wychodzić gdy nagle JEB szpadlem w ryj. Pada na ziemie, a grabarz:-Straszymy, krzyczymy, latamy ale kurwa poza teren nie wychodzimy.--------------------------------------------------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Pytanie : "Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320kmh. Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą. A Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez majtek, a Smerfetka była tylko jedna na wioskę!!!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Wpada koń do baru, siada na jednym z wysokich stołków i mówi: - Barman, małe jasne proszę. Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł. Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi półszeptem: - Dziwne, nie? A barman: - Dziwne... zawsze pił duże jasne ! Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi: - Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą. - Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor. - Ale to jeszcze nie wszystko. Syn zaraził służącą! - Nieprzyjemna sytuacja. - I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę. - No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor - Jedna dziwka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +5bdb
-mąż pyta żony; Co byś zrobiła gdybym trafił w lotka? żona na to: wzięabym z tobą rozwód i zarządała połowy wygranej. mąż: wygrałem trójke, więc bierz dyche i wypierdalaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło. - Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować. Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka. - Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę - gotuje jajko. Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka. - Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia widzę - pierze majtki. Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka. - Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia - zaczynam widzieć na prawe oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Do sklepu wbiega facet i pyta sprzedawcy: - Jest cukier w kostkach??? - Nie ma! - Odpowiada sprzedawca - A jakaś inna, tania bombonierka dla teściowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Spotyka się trzech facetów. Pierwszy mówi: - Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem, że pali! Na to drugi: - To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem, że pije! A trzeci facet mówi: - Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem, że ma penisa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Przychodzi kobieta do lekarza i mówi: - Panie doktorze, mam wstydliwy i nieco dziwny problem. Otóż na wewnętrznej stronie ud pojawiły mi się ostatnio tajemnicze, zielone koła. Lekarz kazał jej się rozebrać, obejrzał dokładnie opisane miejsce, po czym zapytał: - Ma pani kochanka Cygana? - Tak, skąd pan wie? - zapytała zawstydzona nieco kobieta. - Proszę mu powiedzieć, że te kolczyki nie są złote. Młody mężczyzna mówi do ojca własnej dziewczyny: - Wiem, że to tylko zwykła formalność, ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki. - Kto ci kurna powiedział, że to jest tylko zwykła formalność? - Ginekolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Chłopak z dziewczyną na pierwszej randce. Dziewczyna jak to zwykle bywa zadaje mnóstwo pytań, m.in.: - A czy ty masz jakieś wady? - Tak - odpowiada chłopak - jestem szczery. - Wiesz co, ale mi się wydaje, że szczerość to nie wada... - Gówno mnie obchodzi co ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Małżonkowie przy lampce wina w kawiarni, cichutko omawiają jakieś domowe sprawy. W pewnym momencie do męża podchodzi młoda "dupencja", całuje go w usta i odchodzi. - Kto to? - podniesionym głosem pyta żona - Oj, daj spokój - odpowiada niecierpliwie mąż - Ja i tak będę się musiał nieźle nagimnastykować, żeby jej jutro wyjaśnić, kim ty jesteś. Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce. Spotyka go kumpel: - Cześć! Co u Ciebie? - Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Przychodzi babeczka do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom. Wybiera, przekłada, miesza, lecz nie znajduje dostatecznie dużego. Woła ekspedientkę. - Jutro będą większe? - Nie ku*wa, nie będą. Są martwe ! Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu. Jasio przez całą lekcję patrzył się na nauczycielkę. Nauczycielka, spostrzegłszy to, mówi do Jasia: - Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu? A Jasiu: - Nie, te dwie bomby pod skrzydłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę. Podchodzi i zagaja: - Co porabiasz ślicznotko? Ona patrzy mu głęboko w oczy i odpowiada: - Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać, kogo się da i gdzie się da, od kiedy skończyłam naukę, nie robię nic innego. Na to on: - No proszę, coś podobnego! Ja tez jestem prawnikiem. A pani mecenas to w której kancelarii pracuje? Kobieta po pięćdziesiątce staje przed lustrem i mówi do męża. - Ojejku przybyło mi zmarszczek, przytyłam, te włosy takie jakieś nijakie... Zbrzydłam. Powiedz mi, kochanie, coś miłego! - Wzrok masz dalej dobry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę tylko na orange
Syn pyta się ojca: - Tato kim ja w życiu będę? - Albo się ożenisz albo nie ożenisz. Jak się ożenisz toś przepadł, a jak się nie ożenisz, to masz dwa wyjścia. Albo pójdziesz do wojska, albo nie pójdziesz. Jak nie pójdziesz toś przepadł, a jak pójdziesz to masz dwa wyjścia. Albo pójdziesz na wojenkę, albo nie pójdziesz na wojenkę. Jak nie pójdziesz na wojenkę toś przepadł, a jak pójdziesz na wojenkę to masz dwa wyjścia. Albo Cię zastrzelą albo Cię nie zastrzelą. Jak Cię nie zastrzelą toś przepadł. A jak Cię zastrzelą to masz dwa wyjścia. Albo Cię pochowają pod brzózką, albo pod dębem. Jak Cię pochowają pod brzózką toś przepadł. A jak Cię pochowają pod dębem to masz dwa wyjścia. Albo Cię przerobią na książki, albo na papier toaletowy. Jak Cię przerobią na książki toś przepadł. A jak Cię przerobią na papier toaletowy to masz dwa wyjścia. Albo będziesz służył mężczyznom, albo kobietom. Jak będziesz służył mężczyznom toś przepadł, a jak będziesz służył kobietom to masz dwa wyjścia. Albo będziesz służył z tyłu albo z przodu. Jak będziesz służył z tyłu toś przepadł, a jak będziesz służył z przodu to będzie to samo jak byś się ożenił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na łożu śmierci leży znany wszystkim zgrywus i żartowniś, zebrała się cała rodzina: - Żono pamiętasz to futro z norek za 1000$, które ci spłonęło? To ja je podpaliłem, a ty braciszku pamiętasz wybuch samochodu? To też ja, a ty ciociu, pamiętasz pożar w willi? to też moja sprawka - proszę wybaczcie mi to, i mam jeszcze ostatnią prośbę, jak umrę połóżcie mnie na brzuchu, wsadźcie mi w tyłek świeczkę i ją zapalcie. Zmarł. Rodzina postanowiła spełnić ostatnią prośbę, stoją w kaplicy żałobnej nad nieboszczykiem, a po 5 minutach wpada oddział policji: - Stać, podobno ktoś tu znęca się nad zwłokami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do knajpy wchodzi facet ze strusiem, zamawia u kelnera setę i zapojkę. - Płaci pan 5 złotych i 30 groszy - mówi kelner. Facet sięga do kieszeni i wyjmuje dokładnie 5,30. Następnego dnia sytuacja się powtarza tylko rachunek za zamówione potrawy wynosi 17,60. Gość znowu sięga do kieszeni i daje kelnerowi odliczoną sumę. - Jak pan to robi - pyta kelner - że zawsze wyciąga pan tyle ile wynosi rachunek? - Aj panie - odpowiada gość - złowiłem złotą rybkę i ta przyrzekła mi spełnić dwa życzenia. Poprosiłem, żebym zawsze miał w kieszeni tyle pieniędzy, ile mi potrzeba. No, to teraz, czy kupuję Mercedesa, czy zapałki, zawsze mam odpowiednią ilość szmalu. - Ale super - woła kelner zachwycony - A jakie miał pan drugie życzenie? Facet spogląda smętnie na strusia i mówi: - Chciałem, żeby wszędzie towarzyszyła mi dupa z długimi nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odbywa się ćwiczenie. Kapral wydaje rozkaz: - Maski założyć. - Maski zdjąć. - Maski założyć. - Maski zdjąć. - Kowalski, czemu nie zdejmujecie maski? - Ale ja już zdjąłem panie kapralu. - Ale morda...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otwierać! Policja! - Nie zamawialiśmy policji, tylko prostytutki! - Ale to sąsiedzi nas wzywali! - Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi ru***ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie to Pałac Kultury i Nauki? - pyta turysta zagraniczny przechodnia - No - Panie, to hotel Forum? - pyta innego - Tak - Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego? - Oczywiście - A dlaczego u was jedni mówią "no", drudzy - "tak", a pan "oczywiście"? - Proszę pana, "no" mówią ci, którzy skończyli podstawówkę, "tak" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a "oczywiście" - ci, którzy skończyli studia - To pan skończył studia? - No

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona mówi do męża. - Kochanie, co kupimy matce na urodziny? - Wiem, że chciała coś na prąd. Może krzesło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzą sobie zięć i teściowa w pokoju. - Jakie to życie krótkie - teściowa zamyśliła się na głos - ledwo się człowiek urodził, a tu już umierać pora... - Pora, pora - przytaknął zięć. Rano w biurze: - Stary, skąd masz takie limo pod okiem?! - A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano lekarz bardzo pokłócił się ze swoją żoną. Wychodząc krzyknął: - Jesteś kiepska w łóżku. Potem chcąc ją przeprosić zadzwonił do niej: - Cześć kochanie, co porabiasz? - Leżę w łóżku. - Jak to? A co ty tam robisz? - Rano powiedziałeś, że jestem kiepska w łóżku więc zasięgam opinii innego lekarza. *** Jakie są ulubione ryby lekarzy? Duże sumy. *** W czasie stosunku siostra dyżurna mówi do lekarza dyżurnego: - Panie doktorze, pan to chyba jest anestezjologiem? - Zgadza się, skąd pani to wie? - odparł lekarz. Na to siostra: - Bo nic nie czuję! *** Przychodzi kaszlący facet do lekarza. - Dużo pan pali, prawda? Pyta lekarz. - I co z tego? - Palenie skraca życie! - Bzdura. Starożytni nie znali tytoniu i wymarli co do jednego! *** Kto to jest ginekolog? Gościu, który szuka problemów tam, gdzie inni szukają szczęścia. *** Pacjentka do lekarza: - Doprawdy, nie wiem jak się panu odwdzięczyć. - Bez przesady. Dobrze pani wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×