a co powiecie o pracy w PKP

Torek no to masz szczęście:) Ja w styczniu jade do UK ale nie bede sprzedawał biletów :(

ej posłuchajcie ja nie mam na mysli pracy bo jeszcze jestem za mlody, ale planuje na zycie pracowac jako ten, co siedzi w wagonie pocztowym, nie wiem dokladnie jak kto taki się nazywa. był nim mój dziadek i mówił że nie narzekał. przeczytałem, że zacznie sięod "robola" ale czy ludzi na takie stanowisko będzie potrzeba? prosiłbym o odpowiedź czy nadal się "napalać" na taką pracę czy odpuścić? ps. nie jestem "mlody" ale niepełnoletni

zajebista praca w PKP !!! polecam wszystkim !!! niestety cieżko sie dostać...

to nie praca to służba, kasa dobra, państwowa stabilna praca, wszystkie dodatki płacone, za nocki, za święta nikt nie oszukuje, urlopy płatne, zwolnienia lekarskie, talony, gratyfikacje np na święto kolejarza, premie jubileuszowe, 1,5 % dodatku za każdy rok pracy jako wysługa lat, piękne ośrodki wczasowe tak zwane RESORTOWE :) nie narzekamy, aha i nie oddamy emerytur :>

a jak ma się już podjąć pracy to dokąd się udać? spytać się kogoś ,np. "gdzie jest "kierownik"" czy jakijś konkretny kontakt niewiem telefon email?

Co trzeba umiec, oraz gdzie trzeba sie udac zeby pracowac jako maszynista? Jakie ma wynagrodzenie te stanowisko?

Ludzie, dajcie sobie spokój. PKP to państwowy moloch, który wkrótce padnie, bo przecież koleje z innych państw unijnych będą korzystać z polskich torów i konkurencja wykonczy komunistyczny skansen. To że prywatny pracodawca w Polsce to cham i krowiopijca to mit, jak się dobrze poszuka to sie znajdzie i dobre wynagrodzenie i dobre warunki pracy

A dajcie spokoj z PKP. Dopoki sie nie zmieni tam kadra-zarowno zarzadzajaca, jak i pracownicy nizszego (i najnizszego) szczebla - nic sie tam nie zmieni. Oni wciaz mentalnie tkwia w poprzedniej epoce, gdzie "czy sie stoi..." - pensja jest (u pracownikow 'z dolu' a stanowiska w centrali obsadzane sa przez szwagrow i pociotkow, tudziez kolegow od kieliszka zamiast specjalistow. Komuna i kumoterstwo - na tym stoi ten moloch. Fakt, pensja zwsze 10-go jest na koncie, skladki sa odprowadzane... Ale.. Naprawde chcecie pracowac za ok 1500 zl po 180 godzin w miesiacu? (W tym swieta i noce) Ja pracuje od 1,5 roku jako dyzurna na malutkim p.odg. na koncu swiata, w jakichs krzakach. Poki co-nabawilam sie ostrej nerwicy. Nie dosc, ze prawie tam nie mam do czynienia z zywym czlowiekiem (posterunek 1-osobowy), to nawet jak sie trafi jakis 'przelotem' to jest to jakis ciecio/robotniko/rolnik, ktory jedyne co potrafi, to pieprzyc, ze za nieboszczki komuny bylo lepiej. Ponadto studiuje zaocznie-a raczej probuje. Nie kazdy naczelnik ukladajacy grafik pojdzie wam na reke. Nie wykluczam, ze to kwestia jakichcs kompleksow czy niechec do "lepszych' tudziez inteligentniejszych-wszak oni moga jeszcze cos chciec czy co..Nie mowie tego zupelnie bez podstaw-to sa moje kolejne studia, juz posiadam jeden dyplom, i skonczone i obecne sa w dobrych szkolach,natomiast moi bezposredni przelozeni to osoby po pseudomarketingu w jakich,za przeproszeniem h..jkach-wronkach, albo dopiero zaczynajace tego typu "szkole". MOWIE WAM-DO PKP NIE WARTO!!! Chyba,ze macie mozliwosc do centrali..Bo na stanowisku ruchowym-smierc po roku!

Hej, chciałabym pracowac w PKP PR w POznaniu w administracji? Czy KTOŚ coś wie na temat stanowisk administracyjnych w Poznaniu? Gdzie można znaleźć oferty pracy? Może KTOŚ z WAS zna kogoś kto tam pracuje i wie coś konkretnego?

WItam czytam niektore wypowiedzi i naprawde sie zastanawiam czemu ktos ma takie uprzedzenie do PKP. Pracuje od roku w PKP Energetyka zaklad w Slotwinach. Na poczatek dostalem 1450 brutto. Niby malo ale: Czesto jestesmy w delegacjach i do dniowki dochodz 57,50 ( nie opodatkowanie - Skalda sie na to dieta i nocne ) przerozne dodatki typu: za prace w warunkach szkodliwych, za pranie odziezy, itp. Po roku jest deputat na wegiel, stazowe itd. Premia wedlug alg. Premia uznaniowa ( wcale nie mala bo przywaznie w granicach 500-900 zl brutto) Duzo by tu jeszcze wymieniac. Nie wspomne o szkoleniach na ktore non stop wysylaja. W ciagu mojej pracy w PKP nie zarobilem mniej niz 2000 zl netto. Zdarzalo sie zarobic nawet ponad 3500 netto a taka kwota dla mlodej osoby jaka ja jestem ( miedzy 20 a 25 rokiem zycia ) to sporo. A co do betonu to najlepiej srac na nich i sie nie przejmowac tym co mowia :P Pozdro dla wszystkich i zachecam do pracy w PKP

Bardzo chciałabym pracować w PKP, mieszkam w okolicach Katowic, gdzie mam się udać w tej sprawie

Wejdz na ten link i wybierz sobie firme i proboj :P http://maps.google.pl/maps?oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&q=pkp+katowice&fb=1&split=1&gl=pl&view=text&ei=YE2dSoabDcyMsAbgjLCzAQ&sa=X&oi=local_group&ct=more-results&resnum=4 A tak poza tym mozna wiedziec jaka ukonczylas szkole?? Pomoze nam to w wyborze miejsca pracy.

Skończyłam LO i pracuję 12 lat w biurze , ale moim marzeniem była praca na kolei , więc jeszcze dodatkowo chce coś skończyć pod ten kierunek.

Przeczytalem chyba wszystkie wypowiedzi, i z cala stanowczoscia mowie wam Jak chcecie stracic czas to pracujcie dla PKP. Ja przepracowalem kilka lat w PKP Energetyka Gornoslaski. Do czasu kiedy bedzie tam siedzial (bo na pewno nie pracuje) dyr. Krzysztof Z. to nie pchajcie sie do tego gowna. Facet potrafi cie zniszczyc psyhicznie - to czysty palant!!! Czytalem o Zakladzie w Slotwinach, ze sie duzo zarabia i jest super atmosfera - mozliwe, tylko ten zaklad jest dydykowany do budownictwa energetyki kolejowej - wiec to calkiem co innego niz pozostala reszta. Wiec mlodzi ludzie jak chcecie stracic kilka latek to polecam PKP - szczegolnie W Katowicach :-)

chciałabym zatrudnić sie w PKP w Łodzi, gdzie można się zgłosić ?

TO NIE JEST TAKIE RÓŻOWE JAK BY SIE WYDAWŁO DEPUTAT WEGLOWY ZNIZKI NA BILETY DLA SIEBIE I RODZINY TO WSZYTSKO TO MITY PRACUJE NA KOLEJI PARE LAT I POWIEM WAM ZE KIEDYS MOZE I BYŁO TAM DOBRZE ALE TO BYŁO BARDZO DAWNO TEMU LATA 90 TE KIEDY KOLEJ BYŁA OPŁACALNA I WYPŁACALNA TERAZ JEST FATALNIE POZABIARANE DODATKI PREMIE PENSJA JEST BARDZO NISKA NIE ZALEZNIE OD LAT PRACY DOBRZE MAJA TYLKO NACZELNICY I PREZESI W kATOWICACH I WARSZAWIE OBECNIE JEST DUZY SPADEK OD 2 LAT PRZEWOZÓW A NOWE UMOWY NIE SA PODPISYWANE WIEC ZADNEJ PRZYSZŁOŚCI TAM NIE MA.pRACA NA KOLEJI TO TYLKO POLECAM PRYWATNE SPÓŁKI TAKIE JAK LOTOS CZY ORLEN W PLOCKU TAM MOZNA BARDZO DOBRZE SIE USTAWIC NAWET 6 TYS NA MIESIAC ALE TO WIĄżE SIĘ Z PRAWIE CAŁKOWITA NIE OBECNOŚCIĄ W DOMU CO ZA COŚ JAK TO SIE MÓWI!!! JESLI TAKA PRACA TO WYMAGANY UKOŃCZONY KURS NA POMOCNIKA MASZYNISTY I W POLSKĘ!!!

a jak znalezc tam prace? na stronie pkp nie ma zakładki praca jedynie na IC, w necie raczej sie nie ogłaszają:( nie wiem gdzie w ogole szukac ogloszen:( pomóżcie

Czy ktoś się orientuje ile godzin trwa praca w kasie PKP (przy sprzedazy biletów) Czy zawsze sie pracuje w tych samych godzinach, czy są dyżury? Ile zmian i w jakich godzinach zmiana? Jesli powiedzmy ktoś siedzi w kasie po 20-tej to do której ma tę zmianę i kiedy zacznie następną? Czy moze sie zdarzyć, ze ktoś siedzi w kasie do późnego wieczora albo w nocy a w kolejny dzien zaczyna od rana? Ile minimalnie musi mieć przerwy? Czy to są stałe godziny? Np pierwsza zmiana zawsze od 5-13 druga zawsze od 13-21 i trzecia 21-5? Jak to wygląda? Jest jakiś kasjer na forum?

No na pewno Facet ma jaja

witam, chciałabym się zatrudnić na PKP albo w biurze albo jako konduktorka. chodzi mi o pracę na terenie śląska, a najbardziej Katowice. czy ktoś wie może gdzie można wysłać dokumenty aplikacyjne, żeby spróbować się dostać. z góry dzięki za odpowiedź i wszelkie informacje.

Jeśli chcesz do pracy w PKP to raczej nie widzę szans bo wszędzie straszą zwolnieniami z pracy,nagle zrobiło sie za dużo ludzi do pracy.Jeśli chodzi o pracę konduktora to nie jest łatwo zwłaszcza jak ma się rodzinę,jesteś długo poza domem,pracujesz o różnej porze dnia i nocy,musisz być dyspozycyjna.Umowę o pracę dostaniesz na rok a po roku może przedłużą ci na kolejny i tak dalej.W pociągu licz się z tym ,że czeka cię często stres związany z podróżnymi którzy ciągle są niezadowoleni i złośc wyładowują na tobie pisząc skargi do twoich przełożonych a ty się musisz tłumaczyc za co ci jeszcze zabierają premię.Zarobki na początek nieciekawe a potem koło 2000 zł ze wszystkimi dodatkami za niedziele i święta oraz noce,tak wygląda rzeczywistosc w PKP

wie ktoś jak sie z nimi skontaktować w takowy sposób?

Czy można jeszcze dostać pracę w PKP , bez kierunku kolejowego. Szukam na Śląsku, może zna ktoś jakiś namiar? Z góry dziękuję

a

Witam Interesuje mnie praca na stanowisku pracownik w dzial zarządu(Warszawa)ktoś może coś nap. o takim stanowisku?czy jest ktoś kto pracuje na podobnym stanowisku?

Mam prośbę, jeśli ktoś z was wie coś na temat tego wypadku: 2011-05-28 21:19:49 O godz. 21:15 na szlaku Mińsk Mazowiecki - Mrozy (linia Warszawa - Łuków) pociąg nr 8047 rel. Warszawa Zachodnia (19:59) - Siedlce (21:38) najechał na człowieka przechodzącego przez tory w miejscu i czasie do tego nieprzeznaczonym. Osoba ta poniosła śmierć na miejscu. Tor nr 1 szlaku Mińsk Mazowiecki - Mrozy został zamknięty i został zamknięty i wyłączony z ruchu, a pociąg zatrzymany. Ruch pociągów prowadzony będzie torem nr 2 - dwukierunkowo ("wahadłowo"). Pociągi Kolei Mazowieckich - KM na odcinku Mrozy - Warszawa oraz Mińsk Mazowiecki - Mrozy - Łuków doznawać będą opóźnień sięgających 10 - 30 minut. Utrudnienia w ruchu pociągów wynikających z wypadku może potrwać do końca doby. To proszę o informacje na podanego powyżej maila.

W Słotwinach to inny świat w Słupskiej sekcji delegacja poza domem wynośi 23zł często nocleg w jakiś opuszczonych lokomotywowniach , straży itp atrakcyjnych miejscach i sam musisz się wyżywić ,ale dostaniesz słoik z pamapolu Więc zrozum brak eufori kolegów z innych sekcji

pkp jest do sprywatyzowania. dobije się je i sprzeda z gówno :D

pracowałem w pkp energetyka 10 lat jako elektryk, żałuje ,że się nie zwolniłem wcześniej... płaca zawsze najniższa krajowa, na dzień dzisiejszy w warszawie bym dostawał góra 1500 zł na ręke ( z wszystkimi dodatkami!!) pracując oczywiście w swieta nieprzesypiajac noce.. za nadgodziny mi niepłacili ,byłem oszukiwany na conajmniej jedną pensje rocznie, narzędzia do pracy brygadzista przynosił prywatne bo w firmie była np; jedna wiertarka na kilka brygad:)) byłem głupi ,że tam pracowałem..