Dziś andrzejki, dlaczego siedzicie na kafe?

to nie jest post tylko Adwent i Adwent zaczyna sie w niedzielę :P

oo post od jutra..??

Post? a mnie się zdawało,że adwent :P

: 1.mój chłopak pojechał do rodziców 2.mam w cholere nauki 3.mam okres

Ja nie przywiązuje wagi do okazji. Ale ostatnio z imprezowaniem przesadzałem i teraz się uspokoiłem. No i jakoś muszę pomyśleć o nowych znajomościach. Wśród moich znajomych głównie faceci lub zajęte kobiety. I tak od dłuższego czasu. Dziś to mi nawet nie chciało się iść i tylko chlać do oporu z tymi samymi ludzmi co zwykle.

bo jestem nieśmiały, beznadziejny, nudny, nie mam znajomych i nie chodzę na imprezy

Mój chłopak jest teraz na studiach ale ok. godziny 21.30 wróci to gdzieś wypełzniemy z domu:P :)

od jutra post :p:p:p nie od niedzieli :D ja zagranica... tez glaby niewiedza co to andrzejki :P ide sama wosk lac :D

a ja wygrałem życie - ty jak zwykle to samo :-)

tez zaraz bede lac :P:D

nie mam z kim, nie lubie, jestem niesmialy...

zabobony, a niby wszystko to takie wierzące :o

zabobony zabobonami...:P ale pobawic sie mozna.. kazda okazja jest dobra :P

hehehehehe Adwent od niedzieli ;) a takie wrózby andrzejkowe są faaajne ;) nikt ich nie zabrania

a ja jestem sama z dala od domu.Siedze i czekam.

Ja tam nic nie będę lać, jeszcze mi wyjdzie,że w tym roku stracę dziewictwo i będę musiała pseudo zmienić :-)

dziewica 30-letnia :ale przyczyna tej zmiany moze byc bardzo przyjemna... :P

wredna egoistko ---- straciłam nadzieję, ale mam to gdzieś,naprawdę :-D

kochanek ma na imię Andrzej...nie znoszę tego dnia :/

i pochodzil z Bigloraja. Znacie go?

a co to za okazja ze andrzejki czy inne? tfu ja tam nie obchodze andrzejek i bawie sie wtedy kiedy mi sie to podoba :P

ja bym sie chciala bawic, ale nie mam z kim:( nie mam znajomych, tylko takie kolezanki/kolegow z ktorymi rozmawiam na uczelni, a po uczelni kazdy w swoja strone, do swoich znajomych... :(

ja nie mogę się bawic bo idę na nockę do pracy :O i jeszcze mam takiego współpracownika co się wogóle nie odzywa do mnie :O

ja 25 współczucia pracować z jakimś niemotą :-p

normalnie 10 godzin i zero odezwania się kirdys się pare razy odezwałem a on nic jest do dupy ten koles :( i znowu mękka będzie dzisiaj a potem weekend :D

ja 25 ale z nim coś nie tak, czy po prostu się nie lubicie?

ja do niego nic nie mam chyba taki jest ale to jego problem :) niechce gadac to nie walic go

dziwny koleś, ale niektórzy tacy są ja to bym cię zagadała na śmierć :-p i też byś marzył o tym aby jak najszybciej minęło te 10 godzin :-)

Nie mam z kim Nie mam po co Nie mam chęci