po jakim czasie sie zareczyliscie?

dość długo (ok 4,5 roku), i rozmowa na temat ślubu nie była jego ulubionym tematem, choć twierdził że ślub weźmiemy, ale nic poza tym, żadnych konkretów, to w końcu powiedziałam, że nie możemy tego unikać w nieskończoność, w końcu w życiu trzeba podjąć jakiś krok, w jedna lub drugą stronę i takim sposobem dowiedziałam się że ślub będzie od dziś za półtora roku.

hej dziewczyny! rozmawiałam z moim ostatnio, żeby delikatnie sprawdzić co myśli o naszym związku i stwierdził że nie ma sensu robić wielkich planów, co ma być to samo przyjdzie. sama nie wiem co o tym myśleć. Opowiedział mi kiedyś o swoim znajomym, który ożenił się po chyba 8 latach -powiedział coś w tym stylu że po takim czasie to albo trzeba sie rozstać albo pobrać. Tyle że ja nie będę czekać do 40 na ślub przecież, zakładając oczywiście ze wybierze slub a nie rozstanie:( jest po 30 ale jakichś specjalnie traumatycznych przejść w związkach nie miał z tego co mówi. Gdyby np był po rozwodzie to niechęć do małżeństwa byłaby zrozumiała, ale tak? gruszka chyba masz rację, może powinnam dać mu np rok jeszcze, a później powiedzieć wóz albo przewóz.

i ile chce mieć lat, gdy zostanie ojcem. potem powiedz, że dzieci to tylko po slubie. niech sobie poskłada.

zaręczyliśmy się po 5 miesiącach rozstaliśmy po 2 latach...

nie mam pojęcia co to są zaręczyny, kupiłem lubej pierścionek, jak wracaliśmy z USG i butelkę wina i było pięknie, ślub po 10 latach.

podnosze

po 2 latach i 3 miesiachach- dokladnie:)

W trzecią rocznicę pierwszego spotkania (zawsze ją świętujemy). Nawet kolację sam zrobił (niesamowite osiągnięcie jak dla niego). Pierwszy raz piliśmy wino z kieliszków a nie z kolorowych szklanek coca-coli (jedna różowa, druga zielona)- urok studenckiego życia:) Facet po 30 ma już scementowane poglądy, co nie oznacza, że nie jest dużym chłopcem. Ale trudno go zmienić. Faceci generalnie hmmm mniej się cieszą na myśl o weselu;) ale tak to jest w związku , że liczy się to, co chcemy MY a nie tylko JA.Jeżeli ślub jest dla ciebie ważny (doskonale rozumiem- nie wszystkim marzy się życie na kocią łapę) to powinien to przemyśleć, a nie takie tam- nie chcę i już, jak przedszkolak. Daj mu jeszcze trochę czasu ale bez przesadyzmu, poza tym musi wiedzieć, że tobie na tym zależy. Nie bądż natrętna, bo pójdzie gdzie pieprz rośnie, nie dlatego ,że cię nie kocha, ale po prostu spanikuje. Moim zdaniem jeśli nie zdecyduje się w ciągu roku to już nigdy. Życzę powodzenia

ja z moim Skarbem jestem od 4 lat i wkrótce zamierzamy sie zaręczyć:)

a mnie smieszy jak nie wiem co to idiotyczne przekonanie,ze kobietom kolo 30-ki chodzi o sam fakt zostania mezatka ,a nie o tego konkretnego faceta i wlasnie dochodze do wniosku,ze facio,ktory za 2 tyg ma do mnie przyjechac,zamieszkac ze mna,bedzie mogl sobie ten postulat powtarzac...komus innemu wlasnie postanawiam odejsc:-)

my zareczylismy sie po dokladnie 3,5 roku ;)

Dokładnie w święta czyli świeżo teraz:D:D:D Jestesmy razem juz rok i 5 miesięcy ja mam 18 lat a nazeczony ma 20 lat ślub może w przyszłym roku a jak nie to najdalej za 3

my po 2 latach (w sumie nie wiem... może jego pobyt za granicą i tęsknota przyśpieszyły zaręczyny), mieliśmy wtedy on: 37, ja: 30 lat

jestesmy razem 4 lata i 4 miesiace, tydzien temu sie zareczylismy :)

my zareczylismy sie w 3 rocznice naszego zwiazku, a wiec miesiac temu, natomiast slub najpierw planowalismy na 2009 rok ale teraz bardziej prawdopodobny jest 2010 jednak druga polowa :)

my zareczylismy sie w 3 rocznice naszego zwiazku, natomiast slub najpierw planowalismy na 2009 rok ale teraz barziej prawdopodobny jest 2010 jednak drugsa polowa :)

my po 2 latach znajomosci, w 30 urodziny mojego narzeczonego :D w dniu slubu bedziemy znac się dokladnie 4 lata (no bez 5 dni:P)

ktoś jeszcze sie wypowie?

po 6 latach dokladnie 5 dni temu :D

znamy się ponad rok, w tym miesiącu oficjalne zaręczyny. Ja mam 29lat On po 32, uważam, że w tym wieku to nie ma co czekać 4lata o to bez sensu. Jesteśmy na tyle dojrzali, żeby podejmować świadome decyzje. A autorce radze porozmawiać ze swoim facetem, szczerze. Zapytać jak widzi Wasz dalszy związek. Bo młodziutka to już nie jesteś i chyba warto wiedzieć na czym się stoi, żeby potem się nie okazało, za jakiś kolejny rok, że każde z Was ma inne podejście do związku.

no wlasnie wszystko jest zalezne od wieku partnerow.

i nie masz się co krępować, tylko śmiało pytaj czy zamierza kiedykolwiek założyć rodzinę i jakie ma względy wobec Ciebie (jak widzi Waszą przyszłość). Wyjaśnij mu, że nie oczekujesz oświadczyn żeby się nie wystraszył, ale że myślisz o przyszłości. Ja byłam w poprzednim związku prawie 2 lata, nie pytałam nigdy czy chce mieć rodzinę, bo wydawało mi się to oczywiste. Okazało się,że zmarnowałam ten czas bo on wolał mieszkać z mamusią. Teraz zapytałam po pól roku i nie żałuje.

my zareczylismy sie po roku znajomosci, 2,5 miesiaca temu

My zaręczyliśmy się w 5 rocznicę bycia razem, a ślub prawdopodobnie za rok:)

a my w pierwsza rocznice:) a do slubu daleko

a my w trzecią rocznicę (było to w zeszłym roku) a ślub w tym roku w sierpniu :D

Zaręczyny po 2 latach, ślub po ponad 5 latach bycia razem