Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mężatka11

stres??juz tylko wspomnieniem

Polecane posty

Gość mężatka11

najbardziej stresowalam sie kosciolem...tym ze sie pomyle albo rozplacze;/ gdy zaczela sie przysiega spojzalam na meza a on caly blady i smiertelnie powazny...az sie wystraszylam...ja ku mojemu zdziwieniu podeszlam do tego z usmiechem na twarzy...ale gdy wychodzilismy z kosciola zauwazylam kolezanke w lawce...plakala jak bobr!!nie wytrzymalam i nie wiem dlaczego tez zaczelam plakac....ale na szczscie to byly lzy szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahahahahaaaaaaahaaaaha
Dopiero będziesz miała stres, jak cię w rogi puści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ahahah
widocznie twoj juz cie poscil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahahahahaahahahaaha
Kretynie, ja jestem facetem :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ahahah
w takim razie nie wiem co tu robisz??dobranocka dawno sie juz skonczyla...zreszta to nie forum dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka11
daj spokoj to tylko facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do ahahah
do "do ahahah" To samo co, ty, ośle jeden :D:D:D Siedzę sobie przed kompem, lukając na forum czasem :D Dobranocka ... taaaaaakkk ... i pewnie dziecię śpi już, cio ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatko11 ...
... nie zapominaj, że twój sluby to też "tylko facet" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mila
wiesz ja mialam male przyjecie na ok 40os wiec nie bylo sie czym stresowac bo w koncu sama rodzinka:) czy schydlam??ani grama;/ choc tez o tym slyszalam... za to moja kolezanka 5kg schudla...stres tak jak pisalam byl kilka dni przed slubem...ale to tylko przed kosciolem...potem pelen luz i szczescie:) ale ta adrenalina w koncu musi byc bo inaczej nie wiedzialybysmy ze to najwazniejszy dzien w naszym zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala
wiesz jestesmy ponad rok po slubie....czy duzo sie zmienilo...hmm wiesz mieszkamy razem z moimi rodzicami....oni sie dobrze dogaduja z moim mezem wiec relacje sa spoko...a miedzy nami jest roznie;P sa lepsze i gorsze dni jak w kazdym zwiazku:) ale jestesmy szczesliwi bo mamy siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupekkk poszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×