Związałabyś się z chłopakiem który onanizuje się co parę dni?

Najpierw ręce bym mu przyszyła do tyłka a póxniej pomyślała co dalej

a z takim ktory robi to 4 razy dziennie?

Serio? Czyli raczej byś nie chciała takiego chłopaka? Mi po prostu trudno jest się powstrzymać, po kilku dniach już czuję takie napięcie, że...Jedynie jak wyjedę gdzieś na wakacje, gdzie nie ma warunków to ne masturbuję się dłużej niż tydzień.

..........Czemu chłopie nie znajdziesz sobie fajnej dziewczyny...oczywiście na stałe..

rozumiem ze opowiadalbys jej o tej onanizacji albo trzepał parówe przy niej bo jak inaczej mialaby sie dowiedziec?:o

Szukam ale jeszcze nie znalazłem. Oczywiście, że na stałe bym chciał. Ale martwi mnie to, że nie mogę się powstrzymać od masturbacji. Wydaje mi się, że mam taką słabą wolę i to mnie dołuje. Wydaje mi się, że mimo, że tylę się gada o masturbacji, to inni tyle tego nie robią.

A Wy tylko o trzepaniu parówy :O ...jak by sobie znalazł turkawkę to by mu przeszły te młodociane przestępki

W sumie faktycznie, gdybym jej nie powiedział to by nie wiedziała ale mnie dłuje sama świadomość, że ja to robię

nie widzę problemu, to raczej naturalne

T o Ci mówię...łapy bym przyszyła to tyłka samego i po kłopocie :P

Turkawkę:) Fajnie by było:)

a są tacy chłopacy co się nie masturbują? mam dziewczynę i co jakiś czas uprawiamy seks - ale wiadomo jak to na studiach, często nie ma gdzie, kiedy i uczyć się trza. Tak, więc często zostaje tylko dłoń i nie widze w tym nic dziwnego. Masturbacja jest tak naturalna, że nie wiem o czym ta dyskusja? Chyba tlyko KK to potępia, ale oni mają inne założenia - jesli ktoś się masturbuje to wytwarzamy w nim poczucie (kiedyś kasa za odpusty, rozgrzeszenia) i szuka jak najszybciej żony (ślub - nowa kasa) i robi z nią dziecko (nowy katolik = $$$, chrzest, itd...). Nie mam nic przeciwko pojedynczym księżom ale cała polityka kosciola jest nastawiona na to żeby tlkyou ludzi powodować poczucie winy i kasę wyciągać :/

Ja i moj facet mamy dosc goracy temperament, bardzo kcohamy seks i wszytsko co zwiazane z ciałami naszymi. Niestety, mieszkamy daleko od siebie. Ale gdy sie spotkamy kcohamy sie bardzo finezyjnie i goraco, jak tylko sie da. Seks jest dla nas naprawde bardzo wazny. Czasem piszemy tez do siebie bardzo erotyczne smsy, wysyłamy tez mmsy swoich ciał itp. Nie ukrywamy,ze trudno jest nam wytrzymac bez siebie, wiec tez masturbujemy sie. Nie wqidzimy w tym nic złego.. jak jestemy obok, to ja go tez czasem prosze o to,zeby sie sam popiescił , on mnie o to prosi, podnieca nas ten widok.. Czasami tez wysyłamy sobie filmiki jak sie piecimy itp. Bardzo duzo rozmawiamy, a jak juz lezymy, kazdy w swoim łózku, mowimy jak bysmy sie chcieli itp, wtedy tez wzrasta w nas pozadanie i piescimy sie nazawjem.. On mi mowi,ze jest juz bardzo blisko, słysze jego oddech, czasem krzyk, gdy juz szczytuje... Dla nas masturbacja jest na tym samym poziomie, jak i sam seks, nie widzimy w tym nic brzydzacego...

Zaraz, to przeciez ta dziewczyna robilaby to za Ciebie ;).

no pewnie ze tak a poza tym jak sie masturbujesz tylko co ktorys tam dzien to chyba kiepsko z libido :/

nie spodziewałem!! Idealista w końcu powiedział prawdę o sobie!;)

nawet z takim co onanizuje się kilka razy dziennie

:D

ja chyba nie związałabym się z chłopakiem ktory tego nie robi ,bo uważałabym że jest impotentem.

czy to jego jedyna wada? :D mi ona nie przeszkadza

Ja mam dziewczynę ale niestety, często brak czasu poowoduje że nie możemy się zobaczyć no i wtedy zostaje mi zrobić to samemu. Moim zdaniem masturbacja jest normalna zarówno u facetów jak i u dziewczyn, i choć dziewczyny się do tego przyznają to robią to równie często jak faceci (oczywiście nie wszystki). Żałuję że moja dziewczyna nie chce tego przy mnie zrobić bo chciałbym na to popatrzeć! Także dziewczyny,nie tylko pozwalajcie na to swoim facetom ale róbcie to z nimi (przy nich), my to lubimy!

Nie często spotykam się ze sowim chłopakiem niestety,nauka,studia...więc nie uważam nic złego w tym że on się masturbuje,ja też to czasem robie,żeby rozładować to napiecie...

ja to robie pare razy dziennie nie moge bez tego zyc

ja jestem z facetem już ponad dwa lata i on zaspokaja się sam.nie uprawiamy sexu, najpierw ja nie chcialam on chcial (albo tylko tak mówił),teraz ja dojrzałam do tego a on twierdzi,że nie jest gotowy i nie ma nastroju.Myślalam,że jak mu powiem,że wreszcie chcę to będzie szczęśliwy . Często rozmawialiśmy na temt sexu. Dodam jeszcze,że sam osobiście mi wyjaił,że zaspokaja się kilka razy w tygodniu i jest to dla niego przyjemne.Nie wiem co na ten temat sądzić.On ma 30 lat a na baby ni chodzi napewno.

czy seks z facetem krory ma 15 cm penisa moze byc przyjemny ??

masturbacja jest normalna, nie ma sensu sie powstrzymywac na chama i przyprawiac sobie stresu! nie mysl w ogole o tym, jak ci sie zachce, to zwal sobie konia, i nie uwazaj tego za jakikolwiek powod do zadumy. masturbacja nie ma nic wspolnego z seksem z druga osoba, to po prostu dwie calkowicie inne zabawy, jedna drugiej ani nie przeczy, ani z nia nie konkuruje. mnie martwiloby tylko, gdyby facet WOLAL sie masturbowac, niz bzyjac ze mna. ale oprocz - nie ma problemu. sama to zawsze robilam nie zaleznie od stanu posiadania lub nie-posiadania partnera. to jest po prostu calkowicie inna para kaloszy, inne emocje, inna chuc, jedynie cel jest ten sam - orgazm - ale i on jest inny samodzielnie od tego z kims chyba.

jestem kobieta i robie to czesciej niz moj facet:P

raczej nie chciałabym o wym wiedzieć...

a ktory facet tego nie robi :P