Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieChceZyc

nie chce juz zyc

Polecane posty

Gość nieChceZyc

chce ze soba skonczyc,mam dosyc zycia,myslalam aby wziac tabletki ae ile i jakie aby mnie nie odratowali??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblus
co sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
doradz jakie tabletki mam wziac...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coś Ty.....
sluchaj - nie jest tak latwo odebrac sobie zycie.Wierz mi. Moze napisz lepiej co sie stalo, ze masz takie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
boje sie smierci ale nie mam juz dla kogo zyc,zmarnowalam zycie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radio Maryja
to idz sie powies i bedzie spokoj :classic_cool: Ten co tak gada..w zyciu nie popelni samobojstwa, wiec przestan smecic i sie bierz za robote jakas:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblus
zmarnowałas czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
a dla czego mozna chcec sie zabic...milosc o to powod...bylam szczesliwa i sama wszystko zepsulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coś Ty.....
co sie do jasnej kurwy stalo napisz 😠 Sama mam stresa od jakiegos czasu wiec jak chcesz pogadac to wal o co chodzi, bo ja nie mam cierpliwosci sie domyslac. No.Ej, pisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblus
miłosc ma rozne oblicza i nie jeste to tylko szczescie ale i bol a bol mija jak pojawi sie nowa milosc dlatego trzeba na nia czekac lub jej szukac bo miłosc to czesc naszego zycia tak jak i smierc ale jedno nie moze byc powodem drugiego wiec głowa do gory bo swiat jest pełen milosci a i ty powinnas byc gotowa ofiarowac mu siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coś Ty.....
po pierwsze-moze to nie byla milosc a po drugie- to milosc to najokrutniejsze uczucia, wiec spoko loko. Nie Ty jedna i nie ostatni raz pewnie takie cos przezywasz i bedzie przezywac. Ja tam spieprzam przed miloscia i jestpoki co git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
Bylam z chlopakiem 2.5roku ,zareczylismy sie..ja poszlam do szkoly..Jednemu chlopakowi sie spodobalam..tak sie stalo ze zwiazek sie rozwalil..Moj chlopak przez jakis czas walczyl,ja nie odczuwalam tesknoty czy czego kolwiek,az wkoncu przestal pisac walczyc,zrozumialam ze go kocham tesknie..lecz on juz nie chce byc ze mna...a ja dopiero widze jak go kocham zaluje wszystkiego ale za pozno,ja nie potrafie zyc bez niego,wspomnienia mnie drecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coś Ty.....
to mu to napisz,ze nie mozesz bez niego zyc. Raz mu napisz i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
prosilam pisalam,ale on juz nie chce byc ze mna,napisal ze mialam szanse...i wybralam innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coś Ty.....
nie to nie. Odpusc. Jak chce byc z Toba to kiedys bedziecie razem a jka nie to nie.Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
wiem ze to proste jak ktos pisze,ale ja widzie w tej chwili jedno rozwiazanie...serce podpowiada...mam dosc lez zycia wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
wiec jakie sa silne tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tematu
to nie jest wyjscie (o jakim piszesz) na ten problem jaki przeżywasz! ta miłośc najwyraźniej nie przetrwała próby jaką było Twoje chwilowe zauroczenie kims innym a jego ewentualne czekanie na Ciebie gdyby Cię naprawdę kochał to wróciłby do Ciebie-przeciez w małżeństwach takie rzeczy się zdarzają i partnerzy sobie wybaczają (co na pewno nie jest łatwe!) zobaczysz spotkasz kogos kto pokocha Ciebie taka samą miłością jaką Ty go obdarzysz (poczujesz to) i wtedy to bezdie maiąło sens- a nie rozpamiętywanie czegoś co widocznie nie miało przyszłosci jeśli byś go wtedy kochała to nie poszłbyś do kogoś innego- uwierz mi! życzę szcześcia i więcej wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
tyle ze to nie tylko zauroczenie ale i zdrada........ktora bardzo zaluje,chciala bym cofnac czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
zrobilam cos zlego,zaluje bardzo,on czegal na mnie.lecz gdy ja zrozumialam co zrobilam ze go bardzo kocham,to juz jest zbyt pozno na powroty...a teraz co chwile mi sie przypomina wszystko,nie potrafie nie plakac nie myslec o nim..wiec to chyba milosc ze chce nawet sie zabic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam,ze to nie milosc tylko bezsilnosc. niepotrzebnie sie zadreczasz, jak macie razem byc to bedziecie bez wzgledu na to sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
nie wiem..ale on pisze do mnie tak jak nigdy tego nie robil,ze nie chce mnie juz widziec ze to koniec,ze walczyl ale juz nie chce...cos mi mowi w srodku ze naprawde to koniec...nie chce sie spotkac nawet na 5 minut nie interesuje go ze chce sobie cos zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coś Ty.....
do tematu ma racje. To nie milosc a bezsilnosc. Wiem, ze trudno jest pogodzic sie z ta mysla i zdac sobie sprawe z tego, ze komu s innemu na Tobie az tak nie zalezy, ale uwierz mi - jestes dla swiata zbyt cenna osoba, zeby przez faceta chciec odebrac sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
jestem niedorajda..mogla bym sobie znalesc kogos,jeszcze to jest najgorsze ze ten chlopak pzez ktorego zerwalam z nazyczonym mnie kocha...czeka az mi przejdzie walczy..ale co z tego jak ja kocham Krzyska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tematu
owszem zauroczenie które skończyło się zdradą ?- ale czy na pewno skoro odeszłaś od byłego chłopaka to już byłas w innym związku- to po pierwsze a jesli (jak mówisz) on czekał na Ciebie- to dlaczego nie poczekał do końca??? najwyraźniej jego uczucie było na tyle "płytkie" ze nie przetrwało próby to oczywiste ze czujesz się w pewnym sensie winna że odrzuciłas tamtą "miłość" ale nasuwa się pytanie dlaczego ten drugi związek też nie przetwał? najwyraźniej jesteś na etapie "poszukiwań' partnera a tamci obaj nie byli tymi na których czekasz! uwierz mi jeszcze przeżyjesz prawdziwą miłość ile masz lat jeśli moge spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coś Ty.....
do tematu ma znow racje. Badz cierpliwa i silna, nie spiesz sie, bo z miloscia nie ma sie co spieszyc. Dasz rade, tylko badz cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
jak moge nie myslec o koms...bo narazie mam jedno w glowie,musze sie uczyc chodzic do szkoly a nie mam ochoty na nic,czuje sie jak smiec nikomu nie potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieChceZyc
mam 21 lat,a jesli chodzi o tego chlopaka co przez niego zerwalam walczy o mnie..cierpi przez to bo wie ze kocham nie jego..widzi jak placze..ale mowi ze postara mi sie pomuc abym zapomniala a raczej odkochala sie...tyle ze ciagle go porownuje,przy nim zamyslam sie i mysle o Krzysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×