Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarabeskaaa

JAK ODZYSKAŁYŚCIE FACETA? POCHWALCIE SIĘ !!

Polecane posty

Gość sarabeskaaa

Zerwał ze mną narzeczony, bo byłam hehe upierdliwa... :P Wiem, że źle robiłam... Potem jak idiotka błagałam go żeby został... Wkońcu strasznie się wkurwił, bo faceci nienawidzą czegoś takiego !! Ale potem sam się niby do mnie pierwszy pare razy odezwał i takie tam... Mówił do mnie miło, ale o uczuciach nie chciał gadać... ;) Strasznie cierpiałam... Wyjechałam z Anglii gdzie z nim byłam. Postanowiłam, że już błagać nie bede chodziaz czulam się parszywie! Udawałam, że wszystko jest dobrze... Przed jego znajomymi itd. Nie odezwałam się pierwsza wcale !! Pokazałam, że mam własne życie... ! Potem nagrałam video u siebie w domu... Nowa fryzura, pięknie ubrana... Kwitnąca!! UŚMIECH OD UCHA DO UCHA :D Wysłałam jego siostrze, mojej przyjaciółce... Zapewne mu pokazała ;) Po około tygodniu napisał... Byłam oficjalna, ale miła... Uznał, że przyjedzie do mnie jak będzie miał wolne... Poczekałam pare miesięcy , no i ? Znowu jest moim narzeczonym... A ja już wiem, że nie wolno się kłócic o bzdury ;) A tak mówił, że nie będziemy razem i że już nie czuje tego co przedtem :P hehehehe Jak to było u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuytgff
a ile znim nie bylas... wierzysz ze to sie stalo za sprawa videa?a byc moze wrocil bo wyjechalas..i cie stracil......a nie dlatego ze pokazals mu ze masz wlasne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
Napewno nie końca sprawa videa... Ale faceci to wzrokowcy !! Tęsknił za kłótniami? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odzyskalam..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale narobilem...
Ehh a ja rzuciłem, bo mnie irytowała jej czepianie się a teraz tak strasznie tęsknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfkgjdf
po co odyzskiwac_ Ja nie wchodze 2 razy do tej samej rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem lepsza
za jakiś czas znowu cię rzuci bo jesteś upierdliwa...i juz go nie odzyskasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
ty 'lepsza" ...czytalas dobrze co pisalam? chyba nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie dzwonila
hey,no ja tez przerabiam co jakis czas takie akcje:D i jestem pewna ,ze taka sytuacja sie powtorzy ale mzoe keidys zrzumiesz ze faceta sie nie blaga nei prosi] bo milosc albo jest albo jej nie ma nie da sie jej wybalgac czy wyprosic-chyba ,ze u Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
oj ludzie..przeciez pisalam, ze nie blagalam dlugo...jak przestalam bylo lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy ze sobą krótko (4 miesiące), rzucił mnie, ja rozpaczałam i przez tydzień prosiłam żeby wrócił (porażka, ale miałam 17 lat wtedy :) ). On wykorzystywał to że jestem taka zakochana, i w ciągu tych 10 miesięcy (podczas których nie byliśmy razem) mieliśmy parę...hmmm... łóżkowych epizodów. On był 2 miesiące z jakąś laską, ja też miałam kogoś. Rozstał się z nią, ja jakiś czas wcześniej rzuciłam tego mojego i znowu zaczął do mnie pisać, zabiegać... Po jakimś miesiącu od tego \"pierwszego napisania\" postanowiliśmy spróbować. Na początku nie było kolorowo, ale teraz jest cudownie i trwa prawie 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaaa
Widzisz Justynko... Nigdy nic nie wiadomo !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluyka
a ja miałam tak bylismy razem msc!!!!! i sie ciągle kłócilismy:(w koncu Mu napisałam OLEJ MNIe i bedziesz miał spokoj! odpisał OLEWAM CIE to koniec:(i sie tydzien nie odzywa szlag mnie trafia ale moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
ojjj no to nie wesoło :( ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarabeska! Gratuluje! Swietna akcja!!! Chcialabym sie tylko zapytac, co bylo na tym video i jak uzasadnilas jego siostrze jego wyslanie? On sie niczego nie domyslil? Bo jak rozumiem, zrobilas to majac na celu wlasnie, zeby on jeszcze raz zobaczyl jaka jestes super :) Aha...w jakim byliscie wieku wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
OPOWIEM OD POCZATKU :D Byliśmy w sobie od początkuuu straasznie zakochani... On wszystkim opowiadał, ze znalazł ideał i ja też... Mieliśmy po 20 lat... No i już chcieliśmy ślubu itd... Po wielkiej kłótni on powiedział "nie wiem jak mozemy byc razem..milosc nie wystarczy...my sie nawzajem pozabijamy..boje sie slubu..nie wiem czy ja kiedykolwiek chce miec zone... zlamalas mi serce... ale cokolwiek z nami bedzie... nie moge cie stracic zupelnie..bedziesz w moim zyciu"...myslalam ze oszaleje !! potem jakos bylismy razem, ale tydzien wiecznych klotni...powiedzial, ze nic nie czuje, ze jest wsciekly..ze sie nie odezwie...ale potem sie pare razy sam odezwal jak wrocilam do kraju :P przestalam blagac... udawalam zadowoloną... przyjaznilam sie z jego rodzina i kumplami... kumple udawali ze niv nie wiedza chyba..bo raz po raz slyszalam na msn tekst typu " jak wam sie uklada?" albo "kiedy sie ohajtacie?" ... mowilam, ze dobrze mi juz jest bo pracuje i nie mysle o facetach, bo wkoncu nie tylko to jest wazne... on potem do mnie nie pisal chyba z miesiac... myslalam, ze mnie olal... ale on sie chyba bal pisac...w sumie nie bylo co... jegio siorze wyslalam video moje i mojej rodziny... jak sobie gadamy..siedzimy..bylam tam usmiechnieta.. wystrojona :P mialam fryzure taka jak wtedy gdy mnie poznal :D no coz..z siorą zawsze gadałam i byla moja przyjaciolka wiec spokojnie moglam jej wyslac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
no ba !! wkoncu faceci to wzrokowcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie bardzo
najlepszy jest brak kontaktu. z moim bylym nie widzialam sie 6 tygodni od momentu w ktorym przyznal sie ze mnie zdradzil, zrobilam mu awanture, rano spakowalam swoje WSZYSTKIE" rzeczy zeby nie miec po co wracac i na zawsze wyszlam z jego mieszkania. Początkowo chyba myslal ze wroce, ale z czasem zacząl prosic o kontakt uzywając smiesznych pretekstow np. zostawilas u mnie swoj bialy t-shirt, na co ja mu odpisalam- moge zyc bez tego. Chyba przyszedl moment kiedy spanikowal ze naprawde juz nigdy mnie nie zobaczy, co bylo widac w jego mailach. Zacząl przekonywac mnie ze powinnismy do siebie wrocic bo inni ludzie po zdradach sie schodzą. Ja odpowiedzialam ze nie. Zrobilam wrazenie sama na sobie :) Tylko jedno, on mi nie powiedzial ze zaluje tego co zrobil. Przeprosil, ale nigdy nie powiedzial ze zaluje. Nigdy do niego nie wroce, a to czy sie spotkamy to tylko moja decyzja :) Z tygodnia na tydzien obrastam w nową silę. Powodzenia i nie wracajcie do palantow. 1000 razy przemyslcie powod dla ktorego sie rozstaliscie i nie pozwolcie zeby czas spedzony osobno idealizowal ich. Poza tym ja wiem a wy pewnie sie domyslacie, ze zaden facet po rozstaniu swiety nie jest, wiec kiedy juz do was wroci to wroci z bagazem nowych przyjemnych niezobowiązujących doswiadczen z innymi paniami. Mam kolegow ktorzy mają dziewczyny latami i czesto je zdradzają, po czym mwią ze to nie byly zdrady bo przeciez akurat wtedy nie bylismy razen (np pomiedzy srodą, kiedy sie poklocilismy a niedzielą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie... Trzeba jeszcze, zeby mezczyzna wart byl tego, zeby starac sie go odzyskac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
Ale inna baba to już co innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu taka cisza? Temat sie wyczerpal? Piszcie dziewczyny, kobiety o swoich sukcesach, dzielmy sie doswiadczeniami w tej dziedzinie. Moze czegos sie wspolnie nauczymy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarabeskaaa
tez mialam nadzieje, ze to bedzie fajny topik, ale jak widac... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmm
no wlasnie co taka cisza:P moj niestety jeszcze nie odzyskany ale widze ze jak chcialam cos pogadac albo umowicc sie to sie wykrecal:P a jak przestalam i trzymam sie mocno tego postanowienia (ponad 2 miesiace:P) to co prada nie oddzywa sie ciagle ale gdy mnie ostatnio widzial ze znajomym to nagle odezala sie jak gdyby nigdy nic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenix
Mój tez niestety jeszcze nie odzyskany, staram się , ale jak dalej będzie zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmm
kataarina wiesz w gruncie nigdy nie blismy razem, ale wsyztko wskazywalo na to ze bedziemy, niestety powstalo wielkie jedno nieporozumienie i urwalo sie wsyztko nagle... dlatego uwazam ze moj przypadek jest nieco lepszy bo zawsze wydawalo mi sie ze trudniej odzyskac z kims sie bylo, tak jak zreszta widac to na kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×