Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarabeskaaa

JAK ODZYSKAŁYŚCIE FACETA? POCHWALCIE SIĘ !!

Polecane posty

Gość alllalllaalllom
bezsilna z jakiej dzielnicy jestes? 85 to rocznik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllalllaalllom
niul brend -czekamy :) Do coconuts, nie wiem, czy dasz rade go odzyskać ale i w Twoim przypadku jedyne wyjście to brak kontaktu, moze wtedy jemu zacznie zależeć.. Takie to wszystko bez sensu.. Trzeba kogoś olać by zaczał sie starać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
senaaaaaaaaaaa, to ze prosby i grozby nic nie daja, to juz wiem od paru dni. ;] teraz sie zastanawiam jak przeprowadzic z nim ta rozmowe. on powie: 'musimy sie rozstac'. ja: 'prawie dwa tygodnie temu to brzmialo sensownie, ale nie teraz. kocham cie X, ale miales racje - nie da sie zyc sama miloscia. z toba, czy bez ciebie: odbuduje swoje zycie towarzyskie, intensywnie zajme sie swoimi zainteresowaniami na nowo, naucze sie w dobry spoob wykorzystywac ta uczuciowosc i emocjonalnosc, ktora we mnie powstala dzieki tobie, po prostu zajme sie bardziej swoim zyciem niz twoim, bo ty masz dosc oleju w glowie, zeby samemu wybierac to, co jest dla ciebie najlepsze. nie obwiniam cie juz o utrate znajomych (moja wina, myslalam ze zredukowanie kontaktu bedzie w porzadku wobec ciebie), nie obwiniam cie juz o zadne moje osobiste problemy, bo nie potrafilam poradzic sobie z sama soba. dopiero, jak cie stracilam potrafilam przyznac sie przed sama soba, ze naprawde bardzo mocno cie kocham. kiedys nauczylam sie, ze milosc to slaboc, a teraz juz rozumiem, ze milosc to sila. bardzo bym chciala cieszyc sie tym wszystkim razem z toba. mozesz mi zaufac, X. i jak wrazenia po mojej przemowie? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
a po co mu ta przemowa? bo nie rozumiem? lepiej najpierw dokladnie wysluchaj co on Ci powie, zebys po blyskotliwej przemowie nie wyszla na idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niul Ty lepiej najpierw dojdz do ladu i skladu sama ze soba a potem wracaj do niego, niestety czlowiek sie nie zmienia w piec minut i Twoje problemy wroca jak on do Ciebie wroci :O Mowie Ci to z dobrego serca, zobaczysz ze tak bedzie, bo to normalne :( Ja tam wole teraz sie zajac soba a jak ex sie odezwie to tez mu powiem,ze ja nie chce nikogo miec na ta chwile,bo musze dojsc do ladu i skladu sama ze soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllalllaalllom
niuł tą ksiażkę już mam ale dziękuje. A masz może "Tajemnice udanego związku"? bo o nią mi chodziło. Ja mam jeszcze "Kobiety które kochają za bardzo" i "Mężczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus". Ma ktoś Tajemnice??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz rozumiem co mna kierowalo, dlaczego i jak. ZAWSZE sie ucze na wlasnych bledach. tylko, ze co on moze mi powiedziec? jasne, ze najpierw wyslucham, co on ma mi do powiedzenia, ale przypuszczam, ze to bedzie wlasnie cos w stylu 'musimy sie rozstac' i ewentualnie lista argumentow. oczywiscie jego argumenty moglby sie wydawac sensowne, gdyby nie to, ze potem mialam caly tydzien bez kontaktu na przemyslenia. a jesli on wlasnie bedzie najpierw chcial wysluchac tego, co ja mam do powiedzenia, a potem odpowiadac mi zbijajacymi z tropu wypowiedziami? nie bedzie mogl tego robic, jesli okaze sie, ze ja wiem, jakie byly przyczyny jego woli rozstania 2 tygodnie temu. tylko boje sie jednego: ze on mnie juz nie kocha. wtedy cala rozmowa staje sie bezcelowa. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alllalllaalllom wyslalam Ci tajemnice wyslij mi prosze kobiety ktore kochaja za bardzo ;) z gory dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet, jak mnie nie kocha to i tak wytlumacze mu wszystko dla samej siebie, zeby nie bylo, ze do samego konca nie wiem o co chodzilo. potem bede sie zachowywac dokladnie jak zolza z tej ksiazki i mam nadzieje, ze za niedlugo on bedzie kleczec o mych stop i blagac o krople litosci. blagac o moja milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllalllaalllom
cocinelka daj maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllalllaalllom
poszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna85
allalom. ja centrum. a ty? i tak, 85 to rocznik,a ty ile masz lat?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ablablable
COCINELKA!!!!!!! wyslj jesli mozesz mi ta Tajemnice :) moj mail ewfcia88@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
co sie stalo niul brend????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllalllaalllom
bezsilna-mokotów, rok młodsza jestem. :) Niuł brend co się stało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co sie niby mialo stac? stalo sie to, przed czym tak sie bronilam przez te dwa tygodnie. zamiast zalozyc najprostsze wyjscie: on mnie juz nie kocha, ja bawilam sie w doglebna analize wszystkiego byle tylko dojsc do jegnego wniosku: on mnie kocha. I GOWNO Z TEGO WYSZLO!!!!!!!!!!!! NIENAWIDZE SWIATA, NIENAWIDZE LUDZI, NIENAWIDZE ZYCIA!!!!!!!!!!!!!!!! czuje sie tak, jakby najblizsza mi na swiecie osoba umarla dzis. dla mnie on umarl, ten bliski on, kochajacy, z ktorym bylam tak bardzo zwiazana emocjonalnie umarl. nie zyje. nie ma go juz. zamiast niego mieszka ze mna jakis obcy czlowiek, chlodny w obyciu, oschly, nieczuly, zdystandowany i daleki jak najdalsza galaktyka!!! i do tego on mysli, ze jest caly czas nim, ze to wlasnie on, nie kto inny, ze to jest moj on. a po nim naprawde juz nic nie zostalo, oprocz wygladu, przyzwyczajen, ruchow... zostalo tylko to, co nazewnatrz, bo wewnatrz mieszka teraz nieczule bydle... a ja juz nie mam po co zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i teraz spi na lozku obok mnie... jego wyglad chce mnie zmylic, bo wyglada dokladnie jak on, a to sprawia, ze chce polozyc sie obok niego, glaskac go, przytulac, okazywac mu, jak go kocham... ale gdyby tylko sie zbudzil, okazaloby sie, ze nie, to nie jest on, to ktos zupelnie inny, ktory ma moja milosc za nic, nie chce jej, nie potrzebuje, a wrecz przeszkadza mu ona... dlatego musze cierpiec nie czyniac nic. wole umrzec. chce umrzec, ale sie boje zrobic to sama, a namawianie kogos na zabicie mnie to to samo, co zrobienie tego samodzielnie. pozostaje mi czekac. na smierc. na koniec zycia. juz nic nie ma dla mnie znaczenia, juz nic mi nie pozostalo. to koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllalllaalllom
czas uleczy rany... i kiedyś będziesz żałować jedynie tego, ze traciłaś czas na rozpaczanie za nim. Przytulam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
a dlaczego on spi obok w lozku? jaka byla rozmowa? uspokuj sie prosze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddd
bardzo prosze o przesłanie ksiazki na meila.... Wrecz błagam:) prosbe swa motywuje tym iz....;) nigdy nie układało mi sie z facetami kazdy dłuzszy czy krotszy zwiazek sei rozpdał zawsze z mojej winy :( teraz spotykam sie z kims na kim bardzo mi zalezy i nie chce popelnic tych samych bledów. trzymjcie sie dziewczyny. Głupio to brzmi w tym momencie ale czas naprawde leczy rany. To co wydaje sie niemozliwe w tym momencie do przezycia, kiedys bedzie budzilo wspomnienia i umiech na twarzy wiem co mowie bo przezylam nie jedno rozstanie. I zawsze popełniałam ten sam bład jak facet mnie zostawił wydzwaniałam płakałam pisałam. terz wiem ze to na nic. jeszcze raz prosze o ksiazke. Buziaki aga___24@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niuł brend wiem co czujesz....jestem w podobnej sytuacji....tylko ze ja sobie juz uswiadomilam we wtorek ze nas juz nie ma i nie bedzie...tez czekam na spotkanie...nie widzialam go juz 2 miesiace.....moglabym prosic o wyslanie ksiazki na madzia2109@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany przestancie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddd
a z czym przestac?? z uzalaniem sie z rozmyslaniem z zastanawianiem?? bo nie rozumiem?? to chyba normalne ze po rozstaniu kazdy jest w mniejszym badz wiekszym dołku mysli zastanawia sie i chce powrotu. A ze tu dziewczyny z podobnymi problemami moga sobie pogadac chyba nikomu nie powinno pprzeszkadzac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byl moj jedyny prawdziwy przyjaciel, najblizsza mi osoba na swiecie... ciagle chce mi sie ryczec, nie moge przestac plakac, nie wiem co mam zrobic... jak zyc ze swiadomoscia, ze osoba, ktora jest dla mnie najwzniejsza na swiecie nic do mnie juz nie czuje?! JAK TAK ZYC?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×