Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jaśnie Pani

Moje dziecko ryczy - przestaje tylko gdy oprę je na ramieniu.

Polecane posty

Córcia ma 4 tygodnie. Zdarza jej się płakać od kolki - wieczorami, wówczas pomaga masowanie brzuszka. Ale ostatnio płacze często w ciągu dnia. Pomaga jej tylko \"spionizowanie\" postawy - gdy opieram ją na ramieniu jak do odbeknięcia. Przestaje płakać, a gdy chcę dalej tulić ją w normalne pozycji, to znów jest ryk. Czasem uśnie mi na ramieniu i zaczyna beczeć nim zdążę ją do łóżeczka położyć. Wiecie może, co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie matka polka
To oznacza, ze Jaśnie Pani nie dorosła do macierzyństwa. Moje dziecko płakało. Nie ryczało i nie beczało. Beczą barany. Ryczą krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze
napisane!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacz jest wówczas, gdy dziecko jest głodne, albo ma mokro. Wy nie słyszycie jakie odgłosy ona wydaje, więc używam dosadnych słów. Ona nie płacze. Ona po prostu ryczy, drze się w niebogłosy. Sina na buzi, zanosząca się tak, że oddechu nie może złapać. Przestaje tylko wówczas, gdy ją oprę na ramieniu. Noszenie w innej pozycji nic nie daje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóz to
nauczyłaś ją to teraz sie męcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze uniosly sie pseudo Matki Polki co zawsze wiedza wszystko najlepiej.... wszystkie jestescie naj naj naj... wiec po cholere wlazicie na to forum jak nie mozecie biednej dziewczynie pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris - ja bym ją nosiła, ale tak małe dziecko nie powinno być noszone zbyt długo w pozycji pionowej :( Wczoraj widział ją lekarz. Ale dla nich skoro nie kolka, nie zapalenie ucha i nie katar, to dziecko jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja jej nie nauczyłam, gdy nie cierpi zasypia sama w łóżeczku, jest radosnym dzieckiem, w życiu nie spała ze mną w łóżku jak dzieci większości z Was. Ona wyraźnie cierpi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zaraz rzuciły się, żeby ją pogryźć na pomarańczowo, dobre matki i odważne kobiety :classic_cool: Kilkaset lat temu stałyby przy kamienowaniu w pierwszym rzędzie, z zapasem kamieni przygotowanym zawczasu :O Jaśnie Pani, maluchy w tym wieku mają problemy z ustabilizowaniem zarówno układu nerwowego /względna stabilizacja następuje ok. 1,5-2 miesiąca życia/ i układu pokarmowego również. Jeżeli podejrzewasz kolki, to prócz regularnego masażu pomaga noszenie dziecka pionowo, tak by było delikatnie oparte brzuszkiem na Twoim ramieniu, nie za wysoko, żeby było mu wygodnie i bezpiecznie. Przy reakcjach na podłożu nerwowym można zastosować parę dni \"złagodzonych bodźców\", czyli więcej ciszy, spokoju, na wpół zasłonięte zasłony, żadnej głośnej muzyki, telewizji. Jeżeli sytuacja się nie unormuje, pozostaje Ci dobry pediatra. Ja korzystałam z usług pediatry-homeopaty, granulki łatwo rozpuszcza się w łyżeczce wody, a działają na niemowlęta doskonale. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, może to głupi pomysł, ale jedyne co mi przychodzi do głowy, to zgaga. Gdy ją kładę, to kwasy wracają się jej do przełyku i palą... No bo co innego może być powodem że dziecko przestaje płakać tylko w pozycji pionowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem dzicko musi sie wyplakac, co robusz ze ma kolki? karmisz piersia? tzn ze zle jesz, a jak butla to pamietj o sterylizacji butelek, ja uzywam tabletek miltona i najwazniejsza jest woda, kupuj z zywca zdoju. moj fifi mial tylko 2 dni kolek, mozesz dac jej plantex i herbatke z kopru wloskiego z bobovity, poloz ja na pleckach i delikatnie podciagaj nozki do brzuszka, taki rowerek powinno pomoc. pozdrawiam :) jak chcesz to sie dolacz: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3629194

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszko - dziękuję! Mnie się jednak wydaje, że ten wieczorny płacz kolkowy jest inny od tego \"dziennego\". Wieczorem kładę ją do łóżeczka, nakrywam cieplutko, masuję brzuszek, tak dokładnie jak napisałaś - przy zgaszonym świetle i w ciszy, i to jej bardzo pomaga. Tu masowanie powoduje jeszcze większy wrzask. Ukojenie przynosi tylko noszenie w pozycji pionowej (w żadnej innej). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może znajdź lekarza, który zbada małą pod kątem refluksu. Widać, że coś jej przeszkadza, skoro wieczorami problem nie występuje. Pozytywna wiadomość jest taka, że większość tego typu dolegliwości znika bez żadnej interwencji lekarza po kilku tygodniach czy miesiącach, ale w pierwszym roku życia takie sytuacje są zupełnie normalne. Ja bym jednak poszukała dobrego lekarza, który prowadziłby dziecko przynajmniej do końca przedszkola - to inwestycja na okres kilku lat, ale dla dziecka na całe życie :) Trzymaj się, będziesz to za jakiś czas wspominać jako zwykłe upierdlistwo niemowlęce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×