Duża nadżerka i duży stan zapalny a ja dopiero od tyg nie jestem dziewcą.

Witam. Właśnie wróciłam od gina i jestem przerażona, stwierdził mi dużą nadżerkę i duży stan zapalny powodujący aż krwawienie jestem przerażona Doktor zapisał mi flucofast 3x 150 doustnie i glubulki gynalgin, dopiero po nich cytologia i decyzja co z nadżerką, dodam że wcześniej byłam u gina 3 lata temu a teraz doktor powiedział że ta nadżerkato kwestia więcej niż 3 lat... w ogóle jestem przerażona, skąd takie problemy jak ja nie prowadziąlm nawet życia seksualnego... boję się strasznie co wyjdzie z cytologi, czy będę mogła mieć dzieci po prostu płakać mi się chce : (

spokojnie - nie takie rzeczy się leczy :) nadżerki i zapalenia niestety nie są związane z życiem seksualnym, mogą się przydarzyć i dziewicom patentowanym w 50 roku życia ;) ja też miałam nadżerkę a cytologię mam II cały czas więc bez sensacji i do tego dziecko w drodze

III grupa to już zaczynają sie komórki nowotworowe - wcale nie musi tak być :) nadżerki i zapalenia naprawdę dobrze się leczy

nieprawda mialam 3 gr cytologi dwa razy i było to spowodowane stanem zapalnym na szyjce macicy . 80 % wyników 3 gr cytologicznej to są stany zapalne a nie nowotworowe .

A to czy będziesz miała dzieci czy nie niema żadnego związku z wynikiem cytologicznym a tym bardziej nadżerką . Głowa do gory i nie martw się . Będzie dobrze

...nie martw się - wszystko będzie dobrze - sama przechodziłam przez coś podobnego - mojej nadżerki lekarz nie zauważył przez około 4 lata - dopiero zmiana ginekologa pomogła - dopiero co zaczynałam współżyć, przy tym ból był okropny... zdarzały się krwawienia podczas stosunku, choć mój partner jest szalenie dalikatny, nie mówiąc o nawracających stanach zapalnych, które miewałam często mimo dbania o higienę i stałego partnera, który jest zdrowy... teraz nie mam już problemów, do higieny intymnej używam tylko TANATUM ROSA, a nadżerkę wyleczyłam ALOTHYL (mam nadzieję dobrze napisałam) - mogę się cieszyć udanym życiem intymnym i już tak się nie stresuję jak kiedyś... głowa do góry - będzie dobrze :)

Też się leczyłam ALBOTHYL-em to bardzo dobry lek

ja mam nadzerke - od dwoch lat o niej wiem ale po porstu ja mam czasem to jest nawet naturalna budowa u niektorych ja nei mam zadnych objawow (ani stanow zapalnych ani nic) wiec po prostu z nia zyje i nic nei obie bo i po co

ok ale ja mam podobno dużą no i współisniejący duży stan zapalny, trochę mnie tu pocieszacie za co bardzo dziękuję, ale i tak :(

a powiedz czym u Ciebie sie objawia ten stan zapalny???

a co to jest ta nadrzerka??? i jakie sa jej objawy??

tak jak napisałm w pierwszym poscie - krwawieniem, gin powiedział że gołym okiem widać ten stan zapalny, a dodam że jest to bardzo dobry lekarz

Zanim zdecydujesz się cokolwiek z nią zrobić, upewnij się, czy to na pewno jest nadżerka. Lekarze niestety wciąż są w tej kwestii niedouczeni i mylą nadżerkę z ektopią, która jest naturalnym stanem niewymagającym żadnego leczenia. Wymrażanie jej (zdrowej tkanki) może skutkowac w przyszłości nowotworem, dlatego radzę nie panikować, bo być może nie ma powodu. Ja słyszałam od wielu lekarzy, że mam olbrzymią nadżerkę i że trzeba wymrażać albo stosować opatrunki z kwasem. Polecam dra Grzegorza Madeja z centrum Cervix w Krakowie. Robi badanie kolposkopowe, które pozwala ocenić, czy jest to nadżerka i czy występują jakieś podejrzane komórki. Do tego cytologia regularnie i mam pewność, że jestem w dobrych rękach. Wiem, że to ektopia, z którą nic nie trzeba robić, chyba że sprawiałaby duże problemy, np. zbyt obfity śluz, częste infekcje. Nie martw się, być może w Twoim przypaku to też błędna diagnoza. Radzę nie podejmować pochopnej decyzji o wymrażaniu, bo to może być tylko strata pieniędzy, a może nawet zdrowia. Ektopia w naturalny sposób cofa się sama, chociaż może to zająć nawet lata. Polecam raz jeszcze kolposkopię i życzę zdrowia.