Schlecker - praca

a ja sie tylko zastanawiam gdzie w tych koszulkach podziejemy ...klucze i ten telefon służbowy.......o tym też nikt nie pomyślał że jest to niepraktyczne rozwiązanie...... i napewno pracy nieułatwi....:(((

u nas służbowy telefon jest stacjonarny, a wy macie komórkę służbową? jak to załatwiłyście??

teee, przepocony garniturku znów usunąłes wpis o syfiastych euro chusteczkach hygeniki za 2,99. zaraz wystawita za 0,09gr hihihi

JAĆKA5 idź sobie na swoim forum takie pierdy wypisywać,co do chusteczek to klientki w naszym sklepie po nie wracają i wypytują cały czas czy taki asortyment będziemy mieć cały czas.

Telefon służbowy! śmiechu warty! A taki super,że mms nadal są wysyłane na prywatne komórki bo to coś nie odbierze. Więc pytam do czego mam go mieć przy sobie? Skąd ten pomysł????

przestańcie ciągle narzekać ......dziewczyny czy wam ktoś dogodzi ,,myślę ,że nie . Gdzie nie będziecie pracować to wam wiecznie będzie źle.....Weźcie się do roboty ,bo to od was między innymi zależy obrót a od obrotu cała reszta .Więcej pozytywnych myśli ,bo idzie wiosna..

do roboty to są konie, woły i ludzie bez szkoły a my to wszyskie po studyjach

nam dogodzi JACYKOW. My chcemy chleba!!!!! my chcemy chleba!!!!! austryjackie ausficz w białych kitlach. MY CHCEMY CHLEBA!!!! POWSTAŃCIE KTÓRYCH DRĘCZY GŁÓD!!!! JESTESMY GŁODNI RAZEM.

mam pytanko do dziewczyn przebywających na macierzyńskim czy za m-c luty dostałyscie mniejszą wypłatę w stosunku do poprzednich miesięcy ??? czy raczej nie było różnicy ...proszę o odpowiedż :)

Witam.Dziwię się osobom,które znowu narzekają na pracę.Kiedy Schlecker ogłosił upadłość wszyscy trzęśli portkami ze strachu,że stracą pracę teraz, kiedy udało się zachować miejsca pracy znów zaczyna się narzekanie. Ludzie weźmy się do roboty i pokażmy,że damy radę i że nam zależy.Jeżeli każdy odpuści to niedługo znów strach zajrzy nam w oczy i staniemy przed problemem czy ja znajdę gdzieś pracę??Tak już na marginesie zapytam ,ile dziennie jesteście w stanie sprzedać worków na śmieci,ile produktów MRHouse??Ja zauważyłam jedno, jeżeli klientowi zaproponujesz dany art.to jest szansa ,że na 10 klientów ktoś się skusi,a jeżeli nie powiecie słowa to też nic nie sprzedacie!Pozdrawiam wszystkich,którzy chcą zawalczyć o lepsze jutro!:)

ok zgadzam się z tobą że trzeba zaproponować klientowi to czy tamto to wtedy jest szansa ze kupi,ale jak juz kupi raz to potem przyjdzie do sklepu i mówi ze to wszystko to jest badziewie jak cholera u nas już było kilkanaście takich przypadków że narzekali na te zeczy i oni juz ich więcej nie kupią!!a jakklienci przychodzą do sklepu i widza te wszystkie majonezy,żurki,makarony itp.to po prostu smieja się nam w twarz i pytają czy to sa jakieś żarty czy co i czemu mamy te produkty!dużo osób mówi ze jak u nas bedzie spożywka to te sklepy poupadają,bo u nas klienci mówią że on by chcieli taką prawdziwą drogerię a nie sklep spożywczy!!!

Zgadza się,że jak ktoś kupił dziś to jutro czy pojutrze już tego nie kupi, bo niby, po co jak ma zapas, ale dziennie przychodzą nie tylko stali klienci bywają i nowe twarze, więc jest szansa..Co do jakości niektórych produktów to się zgodzę.Bywa róznie.Jednak za tak niską cenę nie są to złe rzeczy.Sama kupiłam kilka produktów i wiem, co mogę kupić kolejnym razem,a czego już nie kupię.Wiesz jak to mówią ilu ludzi tyle wymagań i różnych oczekiwań.Nie dogodzi się wszystkim.LZ tą drogerią prawdziwą drogerią to się zgodzę.U nas też klienci potrzebują miejsca gdzie kupią dobry krem,puder czy inne kosmetyki kolorowe jednak to już nie jest Schlecker i nowi właściciele mają inny koncept na biznes(niekoniecznie korzystny w przypadku niektórych miast).Są miejscowości gdzie jest mnóstwo drogerii i tam może nie było by sensu handlować kosmetykami, ale są miasta gdzie naprawdę brak porządnego sklepu z kosmetykami i tutaj powinni zbadać rynek i wykorzystać tą nisze na rynku. No, ale cóż my możemy...Jest jak jest. Towar już niestety będzie inny,a i klientela się zmieni.. Po prostu pracujemy już w innej branży. To już nie nazywa się drogeria tylko jak sama nazwa na to wskazuje sklep codziennych zakupów.Zastanawia mnie tylko jedno po co takie duże przydziały przysyłają na sklepy i towar potem leży i leży ,a pieniądze zamrożone można by wykorzystać na inny asortyment.

http://www.wiadomoscikosmetyczne.pl/handel/7247-dayli-nie-bdzie-drogeri

wstydu sobie kliniewski narobi jak ten swoj hygieniczny syf wypuści na europe...

JAK TAM IDZIE SPRZEDAZ RECZNICZKÓW?NIEDŁUGO KONIEC KONKURSU,SZYKOWAĆ SIE PO NAGRODY

u nas teraz gorsze utargi niż w szlekerze a jak u Was

u nas też, u niemca lepiej było

witam. odpowiedz dla motorolka25. ja przebywam na macierzynskim i za mc luty byla mniejsza pensja bo mniej dni bylo. to normalne. inaczej tez masz placone za 30 dni i inaczej za 31 dni.pozdrawiam.

dziewczyny do kiedy ma stać ten duży fioletowy stojak z workami?

konkurs z workami jest do 31 marca...

Utopili kasę w velvecie, lindo i beznadziejnych workach na śmieci a zaraz będą je sprzedawać za połowę ceny. jaki w tym interes??!! co do konkursów to chyba wiadomo które sklepy dostaną nagrody...

Jak tam dziewczyny podobają się Wam godziny pracy?

Powalilo wszystkich,choć nie, chyba tylko jednego na górze!!!Człowiek nie pojecia o swoich sklepach.O ilości klientów,specyfice,o indywidualności tych sklepów.I nikt tu nikogo nie słucha!!!Góra ma na s wyj.....A co z dziewczynami które dojeżdzaja?A z tymi które mają dzieci?I maja to nieszczęście że nie maja pomocy ze strony rodziny?A sklepy które maja 3 osoby w obsadzie?maja sie za przeproszeniem zajebać dla tej kosmicznej kasy?A te które maja w dupie te nadgodziny?I zwyczajnie ich nie chca?A kiedy któraś zachoruje?Zajdzie w ciąże?Dwie pozostałe maja wyzionąć ducha? ZBUNTUJMY SIE!!!!! NIE OTWIERAJMY SKLEPÓW 8 kwietnia!!!! Niech góra pomyśli!!!Może skoro potrafią tylko liczyć zyski,to może otrzeźwi ich kilkumilionowa strata? Dołóżcie personelu!!! Zmiany zaczęły sie od dupy strony!!!Zapominając o nas malutkich,z których pracy rąk i nóg są ich kilkutysięczne pensje. Pewnie,powiedzą ze miliony za drzwiami stoją ale......dla nich to straty!!!Wyszkolenie pracownika ile trwa,no?Kilka tygodni,a wyszkolenie pracownika którego można spokojnie pozostawić na sklepie?Który nie zes...sie ze strachu bo stu letnia kasa się znowu rozwaliła?Pracownik który zrobi zamówienie,promocje,zwrot,zmiane cen????Ile zajmie czasu wyszkolenie takiego pracownika,no?Miesiące.A w tym czasie straty.A pracownicy zmieniający się co miesiąc?To zysk dla firmy czy straty,co?A pracownicy którzy będą mieli wyjeb....i przyjdą na miesiąć żeby sobie nakraść???? Góro,zaczęłaś od końca.Zadbaj o nas żebyś miała co liczyć!Zyski nie straty!Kolos na glinianych nogach zawsze padnie. Nie ma bonów na święta,czy ktoś was o tym powiadomił?NIE.Napisał zwykłe przepraszamy.....NIE....Prowadzenie firmy na smsy,masakra.Ile z Was udawało już że sms nie dochodzą?Człowieka szlag trafia.Zero przepływu informacji,jakiejkolwiek komunikacji!!! Czy nie odnosicie wrażenia że ktoś Was gwałci????Ludzie na litość boską,ruszmy się!!!Jednostka nie da rady,w ilości siła! Czytaliście wiadomości kosmetyczne?Czy ktoś informował Was o zmianach?TAKICH zmianach?Ile z nas zatrudniało się do drogerii a ile do Żabki,ręka w góre? Zabrali nam całą radość z pracy.Satysfakcje.Uciecha z wyrobionych norm ucieka w nie pamięć i zastyga jak ta pierd....sałatka grecka w koszu w strefie kasowej.......

BRAWO. Tez tak myślę,ale na strajk zbiorowy bym nie liczyła. Jak komuś się nie podoba-wie gdzie są drzwi,tam czekają inni. Być może na miesiąc. Ale kogo obchodzi ile trzeba czasu na wyszkolenie pracownika,region podpisze umowę,podsunie regulaminy do podpisu i PA PA....A ty się męcz z taką,która i tak za tydzień z płaczem ucieknie. Odnośnie funduszu był sms... A ten śmieszny konkurs na worki trwa do 20 kwietnia a nie do 30 marca.

No właśnie o tym mówie.SMS!O tak istotnej sprawie dla nas sms,który do mnie nota bene nie doszedł,a o gównianych odpadach komunalnych list miłosny,do podpisania,opieczętowania,zaznaczenia krwią i ch...wie czym jeszcze!!!Właśnie o to mi chodzi!!!Babranie się w pierdołach a zamykanie oczy na sprawy istotne. Nie licze na strajk....niestety.A oni karmią się naszym strachem.

Brakuje jeszcze ogórków kwaszonych w beczce.Ktoś narzekał na Antona,ale nie było tak żle.Nowy prezes nie ma pojęcia o handlu detalicznym.U nas klienci chcą drogerii i dobrych promocji.Zupki w proszku mają wszędzie.Nowe godziny otwarcia ,to oczywiście godziny skradzione rodzinom.Gdyby pracodawca musiał zapłacić za pracę w sobotę i niedzielę 100%,miałybyśmy wszystkie weekendy wolne.Żyjemy po,to by pracować czy pracujemy po to, by żyć?

to sie juz na serio zaczyna robic chore!!! kto przyjdzie po 18 do drogerii? jesli jeszcze mozna nas tak nazwac. kto bedzie pracowac do t6ej 20?! no pytam kto?! za takie pieniadze jakie dostajemy? niech sie w du** pocałują.

popieram w całaści to co pisało wcześniej!!!!oni poprostu mają nas w d....!!!ja jestem kierownikiem i naprawde lubiłam tą prace i zawsze wykonywałam swoje obowiązki sumiennie i dobrze starałam się jak mogłam!!ale teraz odechciało mi się wszystkiego!!!kierownik w rossmanie zarabia 3000tyś.a u nas ja np.1500 jako kierownik,najniższa krajowa poszła do góry a nasze wypłaty?to wszystko jest śmiechu warte!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Też się wstydzicie siedząc na kasie i patrząc jak klienci reagują na majonezy,marmolade i makaron?Moi patrzą hm......z obrzydzeniem.A zaraz potem patrzą na nas,przepraszają za reakcję i się tłumaczą że majonez kupiony w drogerii w świadomości człowieka bedzie istniał jako majonez z domestosu.ja im się nie dziwie.....Kobieta ściskająca nogi,przychodząca po podpaski zamiera na widok sosu bolonskiego... Od 8 rana do godz.9.30 można drzemać na biurku,pierwszy klient,zaprzyjaźniona pani wpada by się tylko przywitać,po godz.18.30 można latać na miotle czy mopie z cyckami na wierzchu i nikt nie zobaczy bo nikogo juz nie ma,i nie będzie do nastepnego dnia do 9.30....Różne są sklepy,różne centra handlowe. Szkoda że tego nikt nie przeczyta,a jeśli nawet to do tego się nie przyzna,nie pomyśli nad tym,tylko wyzwie od debilnego personelu i dalej będzie liczył wirtualne zyski. Kiedy ściągałam portret Antona wiedziałam że za nim zatęsknimy.Może był syf,ale na pewno mniejszy,jakby bardziej swojski,przyjazny,mimo że niemiecki.

Dziewczyny o jakich nowych godzinach pracy mówicie? jestem nowa niewtajemniczona.