Schlecker - praca

no my po ostatniej dostawie papryki na magazynie mamy teraz 298 szt!!!!

a ta inwenture to jutro o której zaczynacie i do której macie powiedziane aby robic

jak nie bedzie ludzi to o 19 możemy zamknąć ale niemamy odgornie do ktorej jak skończymy to pojdziemy do domu a jak komus za długo to niech przyjadą pomoc

czyli to liczenie tego towaru to zajmie nawet do póżnych godzin nocnych,oj bardzo póznych

no pewnie widac odrazu ze system tych inwentur wymyslil ktos ko zielonego pojecia o takim liczeniu niema....ja na noc nie zostane koniec kropka...pomijajac fakt ze do domu mam blisko 40 km...a o 7 mam byc znow w sklepie?????????????? dzwoncie dziewczyny niech sie ktos tym zainteresuje wreszcie.....

Przecież magazyny można sobie prędzej policzyć i nic z nich nie wynosić na sklep...i przeterminowane, uszkodzone... Byłoby o wiele mniej roboty.

zadnego przestrzegania jakichkolwiek przepisow przy planowaniu tych inwentur - w dzien inwentury mamy byc w pracy bo trzeba przeciez juz zaczac wszystko liczy no i przeciez obsluga klienta, potem zamykamy no i dalej mde do reki i liczymy- patrzac ile tego jest nie sadze ze skonczymy do 3, na nastepny dzien namy dostawe... no i ma byc informatyk od rana- i tu mam pytanie jak to sobie kierownictwo wyobraza - bedzie pan ktory bedzie montowal caly sprzet, ma nam zrobic szkolenie, wprowadzic wszystkie dane itp. Wiec ja sie pytam czy my - tylko ludzie - po nie przespanej nocy, cholernie zmeczone mamy znowu przyjsc na 8 rano z usmiechem i jeszcze w skupieniu sluchac szkolenia???? A jak mamy kasowac klientow w miedzy casie - kasowac na starej kasie ktora zostanie na czas montowania nowych? A co z jakims jedzeniem czy piciem na czas inwetury - same mamy sobie wszystko zapewni bo nikt o nas nie pomysli znowu????

Moim skromnym zdaniem inwentury mogłyby być przeprowadzone w niedziele.Sklepy zamknięte dla klientów,straty dla firmy niewielkie.W poniedziałek rano informatyk i szkolenie.a noc z niedzieli na poniedziałek przespana.Wystarczy tylko trochę zrozumienia i szacunku dla pracownika.

oni nie maja szacunku dla pracowników byle że im jest dobrze. wiecie mize cos o nowych umowach....????

jakich znowu nowych umowach

co znowu wymysliłyscie o nowych umowach?

My miałyśmy inwenture dziś i liczyłysmy od 8 do 16. Sklep był otwarty od 10 do 12. Jutro przyjeżdżają o 7 informatycy i będzie jakieś szkolenie dla kierowniczki a później zaczynamy sprzedaż nowym systemem

Szkoda gadać o tym wszystkim, ciekawe czy regionalny pomoże liczyć, czy znów będzie czekał na raport, jestem też ciekawa jak będziemy miały rozliczony czas za inwenture...

no to licząc 8 godzin my będziemy liczyć do 2.00... super cieszę się jak nigdy w życiu....

od 8 do 16 czyli .....8 h...tj.....zaczynając o 19 koniec o 3 ..... no extra mega extra poprostu......

no właśnie bo jakoś cicho sza na temat rozliczania...dziewczyny a ile dodatkowych godzin na dzis dostałyscie?????

No właśnie, co z tymi umowami? Wie już może ktoś coś więcej???

Jeszcze do prezydenta zadzwońcie się pożalić na tę nieszczęsną inwentaryzację nocną... Wiem, że to głupie rozwiązanie, ale jest to sytuacja JEDNORAZOWA, która ma na celu wprowadzenie (nareszcie!) firmy w XXI wiek ;) Nieraz pewnie szłyście do pracy po imprezie, nieprzespanej nocy z chorym dzieckiem i jakoś dało się przeżyć, przeżyjecie i teraz. Jak chce się robić problem, to z wszystkiego się da - tylko po co?

wierzysz ze inwentura jest ncna jednorazowa,ja mysle ze tak właśnie bedzie co inwenture

a ty kolezanko to jestes taka wyrozumiała to moze bedziesz pracowac tez za darmo,bo widze ze pracodawca ci homonto by załozył to tez bys nic nie mowiła tylko jeszcze twierdziła ze tak trzeba bo sie firma rozwija ,puknij sie w łeb i nic tu juz nie pisz bo to jest załosne,przez takie osoby jak ty w Polsce robi sie oboz pracy w zakładach palantko

Zgadzam się z tobą co do wypowiedzi tej Pani wyżej jak jest taka mądra to zapraszamy do wszystkich sklepów i proszę przeprowadzić iwenturę ale takie co nie mają dzieci ani rodziny to g***o rozumią,ja jak byłam panna to też tak mogłam z*********ć i mieć wszystko w d.....

Jestem tego samego zdania co koleżanka wyżej, żalicie się z powodu żałosnej inwentury, wielkie mi hallo, zrobimy swoje i tyle, pracowałam w kilku innych sklepach i uwierzcie mi to były obozy pracy, tutaj jest miód :)))

A ktoś wspominał o jakiś umowach?Czy możesz rozwinąć ten temat czy to znów jakieś plotki?

Ja na inwenturę nie przychodzę mogą mnie zwolnic,przynajmniej dostane kuronia a potem pomyśle co dalej,zreszta jak maja być umowy smieciowe to kto będzie chciał tam pracować?

tu tez robi sie wyzysk totalny i własnie jak pracuja takie dziewuszyska co nic nie widza w tym ze inwenture robimy w nocy itd,topracodawcy pasuja takie osoby,pamietajcie sa ciezkie czasy a człowiek powinnien sie szanowac,czyli trzymac sie razem i nie godzic sie na jakies g******e rozwiazanie,inwenture mozna zrobic w normalnych godz,zgodnie z prawem,a nie ponad siły ludzi,co mnie to obchodzi ze firma sie rozwjia,jej rozwój ma charakter bałąganu ,ja mam patrzec przychylnym okiem co wyprawjaja z nami,a płaca żenujaca stawke,zastepca kierownika bez kasy i papiera,bony zabrane,socjal zabrany,dziewuchy ogarnijcie sie bo widze ze co nie które to żyja w amoku jakimś

Popieram w 100% Panią powyżej.... a jeśli chodzi o umowy to też słyszałam że mają być zmieniane ale nie wiem dokładnie jak czy zlecenia czy procenty ob obrotu

nie wolno zmieniac umowy na gorsza,musieli by nas zwolnic i po miesiacu zatrudnic na nowo i wtedy dopiero na nowych zasadach

moga zmienic umowy ale z przyczyn ekonomicznych zakładu,niestety

ale my nie musimy ich podpisywać, jest to równoznaczne z automatycznym rozwiązaniem umowy o pracę ;)

Wow dziewczyny kolejny super tydzień super aktywnej sprzedaży przed nami,i- jak przypuszczałam z każdym tygodniem poprzeczka idzie do góry, brawo państwo regionalni, znowu się popisaliście super pomysłami na aktywna sprzedaż.