Schlecker - praca

w jakiej gazecie???

Pani mądra od maila od regionalnego ze skargą: a nie pomyślałaś, że ktoś mógł napisać skargę na adres mailowy firmy i zostało to przekazane regionalnemu? Myślcie dziewczyny, to nie boli...

Myślimy koleżanko. Tylko że to nie jest możliwe że tak było bo regionalna wyraźnie powiedziała że dostała ta informacje na swój email i że teraz go zignoruje i nie wyśle szefowi czy tam na ogólny email firmowy ale następnym razem żadnej taryfy ulgowej nie będzie

a moim zdaniem to tanie zagrania.....

i jak tam wizytację na sklepach??? hmmm...

Moim tez - podpucha, ryja gdzie sie da a wiadomo ze my nie mamy mozliwosci sprawdzenia czy takie info rzeczywiscie bylo. Ja bym poprosila o przeslanie tego maila no bo skoro skarga konkretnie na mnie to mam prawo wiedziec co mi zarzucaja. Niechce znac maila nadawcy tylko sama tresc. Ciekawe co by na taka propozycje KR powiedziala

nikt nie chce pisać na temat wizytacji w sklepach ??

Ja poprosiłam o tego emaila na mój temat a regionalna powiedziała że nie zamierza go nikomu nawet mi pokazywać i go usunie od razu. A poza tym powiedziała że chyba jej nie wierzę a jeśli tak jest to możemy się pożegnać

Jak. inwentaryzacje wyglądają kto potem wszystko z kolektora zczytuje!

dziewczyny uwarzajcie bo wizytacje naprawde sa....my juz jestesmy po i sie czepiali wszystkiego....czerwona kartka i wypad....

hej dziewczyny nie wiecie o co chodzi z tymi @ raport dayli to jest ich kolejny sposob na zastraszenie czy co

no to może coś napiszecie więcej czego się czepiali?

Czego się czepiali? o co pytali?

Jak długo trwa ta wizytacja?

czepiaja sie wszystkiego ze cena nie z tej strony co trzeba jakby to klienta interesowało lepiej niech zadbają o towar

To było do przewidzenia, że swoją ułomność i niewiedzę o prowadzeniu firmy,nasze GURU odbije sobie na pracownikach...tak jest najprościej. A te telefony o skargach na nas, to zaplanowana strategia. Jeżeli szukają głupich jeleni..to niech popatrzą w lusterko...tam ich znajdą

Ja jeszcze z zapytaniem odnosnie wizytacji. Co to znaczy czerwona kartka i wypad , zwolnieniami straszą?

Czasami wystarczy magiczne słowo ,,proszę".... dziewczyny pomóżcie postawić firmę na nogi, bo jest kiepsko. Postarajcie się...czekamy na wasze pomysły..inicjatywy..a nie...ma być tyle i tyle!!!!!! bo jak nie to!!!!!!.....Myślę że było by przyjemniej i skuteczniej a nie na zasadzie zastraszania

zgadzam się

Ja tez sie zgadzam ale wyglada na to ze stosuja zasade zastraszony pracownik to najlepszy pracownik, stosuja taki potezny mobbing ze to sie w pale nie miesci wlasnie przez te smieszne kontrole i przez te niby skargi od klientow. Szukaja sposobu zeby sie zaczac nas pozbywac ale z naszej winy - no bo przeciez skarga od klienta jest podstawa do zwolnienia. I zapomnij wtedy o odprawie czy innych przywilejach. Te wszystkie maile z wytycznymi, dziwnie wygórowanymi wymaganiami, oczekiwaniami, ciaglym straszeniem ze wyciagna konsekwencje z niskiego obrotu, tym ze mamy sie tlumaczyc dlaczego klient nie chce wciskanego mu na sile towaru, kontrolami na ktorych sa jasne grozby ze posypia sie zwolnienia to co to jest innego niz mobbing? Niz zastraszanie pracownikow?

dlatego radzę wam wszystkie maile z takimi zastraszeniami drukować żeby w razie czego iść do Sądu Pracy i walczyć o swoje. My z dziewczynami jesteśmy na to przygotowane....WSZYSTKIE bez wyjątku!!!!

Dokladnie tak

ja też bym chciała się na taki ewentualny proces przygotować ale mam ten minus że ja mam mobbing telefoniczny;/ wszystko robimy zawsze na czas, zawsze według email od regionalnej a mimo to zostaje wyzwana od najgorszej;/

To dyktafon, bo to czas najwyzszy pokazac im ze nie jestesmy idiotkami

Niech to forum będzie naszym wspólnym symbolicznym MAJDANEM przeciw próbom zastraszenia nas w celu zatuszowania braku kompetencji naszej pseudo władzy. Koleżanki nie damy się.

bardzo dobrze tym paniusiom które pracują tu od poczatku i wcześniej narzekały na schleckera!!co teraz macie lepiej?przedtem narzekałyście i głupoty pisałyście na antka a co źle wam było?!teraz dobrze wam tak mądralińskie!niech was kontrolują na każdym kroku,straszą,wymagają i zwalniają!!ja juz w tym burdelu nie pracuję bo w pore odeszłam i teraz wiem że dobrze zrobiłam a nigdy jak wcześniej pracowałam nie powiedziałam złego słowa na schleckera.jak teraz przyjdę czasami na zakupy to dziewczyny wyglądają jak zastraszone i każdemu co wchodzi bacznie sie przyglądają czy to nie jakas góra przyjechała bo nawet ich nie znają

jeśli w ogóle wejdzie nowa ochrona to z nowymi ludźmi czy zostawią tych co są?

z tego ci wiem to zostają starzy, jak tam u was dziewczyny biznes się kreci?, u nas towary trochę dowieźli to i *****coraz większy , a rąk do pracy bez zmian

Nie mam pojęcia na co Wy narzekacie....Weźcie się za robotę i nikt się nie będzie miał do czego przyczepić !!! Potraficie tylko narzekać

A Ty nie krytykuj jak Ci sie nie podoba to nie czytaj