Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sroshka

Schlecker - praca

Polecane posty

Gość gość
jak ktoś przychodzi z zamiarem znalezienia uchybień to zawsze ale to zawsze je znajdzie.....choćby najdrobniejsze. a tak przy okazji używacie jeszcze zielonych kartek??? niebyło info że mamy je usunąć a wcześniej ktoś pisał że ich niema już.... wiec jak to jest z tym oznaczaniem stanu magazynu>???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie coś więcej na temat tych kontroli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy gdzies pojawil sie ktos z nowej ochrony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny . czt ktos z was wie jaka firma zmieni konsalnet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co wy się tak o tą ochronę martwicie? u nas nie ma ochrony i jakoś UFO nas nie porwalo? Lepiej martwcie się wizytami szefów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno jest pewne konsalnet jest do piatku do tej pory nikt z nowej firmy nie pojawil sie i prawdopodobnie nie pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za chwile strona nr 300 naszego forum, tak sobie sprawdzilam, ze do sierpnia 2013 było ich 80, czyli przez kilka lat funkcjonowania schleckera wpisy były od czasu do czasu a od sierpnia 2013 do dzis czyli kilka miesiecy jest o 220 stron wiecej... Wniosek nasuwa się sam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam już wydrukowane e maile i zaniosłam do prawnika w poniedziałek ide dowiem się co z tym dalej i na pewno Was poinformuję co z tym dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze dasz nam info ,super ze poszłas do prawnika,wielkie dzieki dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo w tej chwili jest na co narzekac chcemy jak najlepiej pracujemy miło jest jak przychodzi dużo klientów no ale niestety straciliśmy stałych klientów i juz ich nie odzyskamy nie ma co ukrywać a podnoszenie utargów przez KR i straszenie nic nie da ciekawe czy oni robia zakupy w Dayli.Zła taktyka!!! z g***a bata nie ukręcisz .Teraz nawet jakby był super towar to i tak potrzeba czasu żeby odzyskać klienta drodzy kierownicy rozwoju sieci i na nic wasze grozby i prośby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my uzywamy karteczek jest to duze ulatwienie a u nas tez nie bylo info ze nie mozna ich uzywac. co do wpisow to faktycznie pracuje juz kilka ladnych lat a moje wpisy pojawily si dopiero w lipcu czy sierpniu gdy zabraklo kompetentnych osob by o cokolwiek sie dopytac. wiecie juz po co przysylaja te raporty dayli? co do stalych klientow faktycznie byli i znikneli skonczyla sie ich cierpliwosc gdy caly czas slyszeli nie ma no moze w przyszlym tygodniu. poza tym skrecq mnie jak slysze alez u was drogo chore ceny dzis np.tak klientka zaerahowala na cene persil zel za 33 pln chore ceny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas był pan z nowej ochrony... powiedział, że zaczynają od soboty i przejmują "starych" pracowników... przyjadą do każdego sklepu, późno to wszystko rusza bo sam Impel dowiedział się wczoraj, że nas przejmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a witacie klientów słowem "DZIEŃ DOBRY WITAMY W DAYLI "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak już nawet wycwiczyłam to i jednocześnie polecam przy kasie gdy tuptają w kolejce klienci i jednocześnie przy kasie tyłem do drzwi.... wygłaszam tę formułke... da rade dziewczynki.... wszystko mozemy tylko lenistwo nam nie pozwala...nie wiecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas klienci wchodzą do sklepu i mówią DZIEŃ DOBRY więc też tak odpowiadamy, ostatnio klientka mi zwróciła uwagę że to nie ładnie odpowiadać komuś WITAMY w DAYLI skoro ona mówi Dzień dobry, kultura wymaga odpowiedzieć DZIEŃ DOBRY!!! Witamy w Dayli mówimy gdy podchodzą do kasy lub jak podchodzimy do klienta by mu pomóc w wyborze chociaż rzadko kto nas prosi o pomoc, często za to słyszymy: Czy może Pani za mną nie chodzić?? Jak coś będę chciała to poproszę :-P JUŻ SIĘ PRZYZWYCZAIŁYŚMY :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie kolejkę przy kasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejki tylko od rana do 12 później pojedyncze osoby...po 16 to już ludzi na palcach od jednej ręki policzymy :-( i tak już do 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to u nas od rana kicha a ruch ok 15-do 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po wizycie w inspekcji pracy - facet jak uslyszal co sie tu wyprawia i poczytal jak sie region zwraca od razu kazal skladac skarge bo to nie do pomyslenia. Tylko powinnysmy to zrobic grupa - im wiecej sklepow tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówię dzień dobry,gdy klient wchodzi dalej do sklepu podchodzę i pytam się czy mogę pomóc,jeśli odpowiada "NIE" to mówię,że jakby jednak potrzebował pomocy chętnie pomogę. Przy kasie każdemu klientowi polecam towar z aktywnej sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca jak każda inna,gdyby tylko trochę umieli docenić pracownika i cieszyć się z każdej małej złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co można zrobić żeby nie mieć średniej na koszyk poniżej 20 zł?? nie obsługiwać klientów,którzy mają w koszyku produkty poniżej 20 zł i tych co biorą gumy do żucia,lizaka itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba tak by trzeba robić, nie obsługiwać klientów którzy kupują 1 saszetkę dla kocika :-P i powiedzieć im że mają przyjść jak będą mieli bardzo głodnego kota i muszą kupić 15 saszetek od razu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazywajac po lacinie jest syfilis orginalis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszcie konkrety odnośnie wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do skarg na firmę do inspekcji pracy to faktycznie jest już kilka złożonych w Krakowie i maja sporo inspektorzy do zrobienia w tym temacie, bo przesuwają terminy udzielenia odpowiedzi gdyż tyle jest nieprawidłowości. Tak wiec dziewczyny piszcie, piszcie i jeszcze raz piszcie, bo o tym co się tu dzieje musza wiedzieć organy państwowe. Nie może tak być ze ja idąc do pracy boje się co to nowego kr wymyślił i czytać tylko maile z groźbami co będzie jeśli nie sprzedam średnio za 20zl dziennie. I tak, to prawda- te maile noszą znamiona mobbingu i należy je drukować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chetnie tez zloze skarge do inspekcji pracy ;) ale mam nie wiele e maili bo kasowalysmy czy moze ktoras mogla by mi je poprzesylac zebym miala dowody ? :) pomozcie im nas wiecej tym lepiej najwyzej nas zwolnia he he :) jakos malo sie tym przejmuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adizia
Dziewczyny, ja też byłam pracownikiem Schleckera-Daily, i czytam o moobingu i nagrywaniu na dyktafon, nie warto!!! Ja tak zrobiłam, nagrałam moją kierowniczkę, jak jej zaczęło odbijać ( wcześniej była ok). Zaprosiła regionalną na rozmowę ze mną i zaczęła tak kłamać, że aż mi się słabo zrobiło. A ja na to, że akurat to co mówi jest kłamstwem, bo mam nagrane jak było i....Boszsz!!! Jaka afera wybuchła!!! Szok!!! Zdążyłam tylko fartuszek ściągnąć i wyleciałam na zbity pysk!!! Nikt mnie nie chciał słuchać a KR powiedziała, że firma straciła do mnie zaufanie....a moja kierowniczka siedziała jak niewinny aniołek! Tylko ona nadal pracuje a ja nie((:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my już po wizytacji:) wszystko ok stres zbędny oczywiście jest kilka rzeczy do zmiany w wyglądzie sklepu ale wszystko jest do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilku tygodni nie jestem już pracownikiem DAYLI.Nie mam pracy,ale cieszę się,że mnie już tam nie ma.Też miałam już dosyć tych chorych akcji.Wspierajcie się wzajemnie i pomagajcie sobie.Nie bójcie się walczyć o godność pracownika.Pamiętajcie,że pracownik ma obowiązki,ale również ma swoje prawa.Jest XXI wiek,a niewolnictwo zniesiono bardzo dawno temu.Zgłaszajcie wszystkie nieprawidłowości do PIP.Nie dajcie sobą pomiatać.Trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×