Schlecker - praca

W jakim rejonie nie ma koordynatorek?

W rejonie bezkoordynatorskim;-)tym fajnym:-D

Sarkazm przez Was przemawia,a ja jestem na dzień dzisiejszy zwykłą kasjerką jak Wy ,ale jak bym bardzo chciała Wam udowodnić to mogę sprzedać takich B-essów około 30 ,sukces to trafić do klienta i sprawić by słuchał co do niego mówisz...

Zapraszam do mnie, stawałyśmy na głowie, żeby sprzedać i wyszło marnie. Klientela w różnych puntach Polski jest różna, nie wszędzie "perfumy" za 15 zeta są towarem luksusowym i pożądanym. Poza tym z całym szacunkiem to Twojej osoby, ale na mnie sprzedawca, który próbuje mi coś wcisnąć, działa jak płachta na byka i z samej tylko przekory tego nie kupię.

gosc powyzej ma absolutna racje!!!

Niestety, albo stety, ale jest coraz więcej świadomych klientów, co to nie każdy zachwalany przez sprzedawcę badziew kupią...

święta prawda i racja ,może regionalni i kierownicy to przeczytają

Wydaje mi się źe te perfumy bi es nie są takie złe sama ich uźywam sa tanie i długo się trzymają,oczywiście są firmowe po150,200 za 30 ml ,ale gro ludzi nie stać na takie.A taki perfum moźna kupić nie nadwyręźając budrzetu ;-).Z szacunkiem ale mają być produkty dla bogatszych i biedniejszych.

Ja jestem kierownikiem i sama kupuje bi-es i uwaźam źe nie są złe,sama teź duźo ich sprzedaje,wszędzie tak jest źe są jakieś wymogi,dla mnie to lepsze jak średnia koszyka.Jak wchodze do sklepu i widze jak kasjwrka bez przekonania proponuje mi towar prawie ziewając to bym nawet produktu za grosz nie kupiła,do pracy albo ktoś się nadaje albo nie.

budrzetu?? porażka...

Te Miodek za sprzedaź się weź a nie czepiaj sie szczegółów:-*

http://pytanienasniadanie.tvp.pl/18855833/polak-krolem-drogerii-w-luksemburgu Jak sie koleś bawi kosztem naszej pracy? A swoją drogą uważam że każdy taki co uważa że musi sobie własnie teraz bródkę zapuścic, własnie teraz kiedy robię to wszyscy inni, bo chce być modny, trendy, taki aptudejt, to chyba musi mieć trochę za krótkiego, bo co on chce i komu pokazać? Że się znowu zapomniał ogolić? Panie Kamilu, to zegarek do każdego garnituru jest a na jednorazówkę do golenia to już nima?

Akurat pan K.K. to bródkę ma już od dosyć dawna, nie zapuścił jej na fali obecnej mody, a nawet gdyby, to nie rozumiem problemu - ?

Ale ciachoooo ! troche obleśny ale milioner, pożal się Boże

Jak wam idziesprzedaż soyoss ? O mobbingu w empiku jest coraz głośniej ciekawe czy o nas kiedyś też będzie ... ile razy same musimy kupować te głupie produkty a ciągłe telefony SMS i @ "motywujaco "druzgocace

My sprzedajemy tylko kilka dziennie...

my 1

Do gościa z wczoraj z 18.14 i 18.21. Ciekawe czy ty taka uśmiechnięta i miła dla klientów jesteś? Podaj miejscowość w której pracujesz to może kiedyś odwiedze cię jako tajemniczy klient. Kierowniczka pewnie od siedmiu boleści!Pewnie jesteś taka byle jaka jak te biesy śmierdzaca tandeta.

Wiesz droga"koleźanko"nie śmierdze bo sie myje :-Dźyczę Ci duźo uśmiechu i pogody ducha:-)

Mi uśmiechu nie brakuje:-)

Dziewczyna ta cała aneta nasza regionalna jest tak przybita jak lato z radiem skąd oni tego imbecyla wzieli pytam się skąd?

a co to za pytanie skad?...toz to znajoma panidyrektor anny w. wielkie mi halo :D

na górze to jedna wielka ekipa znajomych przecież...

Aneta widac karierowiczka jeszcze pokaze na co ja stac dopiero sie rozkreca Daga jest jaka jest ale w porownaniu z Aneta umiala z kazdym zamienic slowo i co najwazniejsze przywitala sie jak wchodzila nie chodzi mi zeby nie wiadomo jak sie spouchwalac ale kultura tego wymaga

Nawet Ci z "góry" popełniają błędy ortograficzne w e-mailach :) patrząc po dzisiejszych wiadomościach :)

A jakie błędy bo miałam wolne

SPOUCHWALAĆ? Boshhhh, bez komentarza...

Dziewczyny nie wiecie czy jak jest się na macierzyńskim a kończy mi się umowa z Dayli to przedłużają czy pozbywają się pracownika???

Dziewczyny nie wiecie czy jak jest się na macierzyńskim a kończy mi się umowa z Dayli to przedłużają czy pozbywają się pracownika???

A ja proponowałam bi- es i dla mnie to jest chore... rozumiem bo to może podnieść obrót i w ogóle, ale ja wolę zachęcać klienta do produktów które on potrzebuje, a nie do takich które są mu niepotrzebne. Jeśli klient mi mówi, że chce kupić żel do mycia to nie będę mu proponowała szamponu czy kremu, to chyba normalne. Poza tym jak przeczytałam maila o ładnej pogodzie i o tym, że mamy wyjść przed sklep i rozdawać gazetki i rozmawiać z ludźmi to myślałam, że padne ze śmiechu... powtarzam i będę to robić cały czas NIE JESTEM AKWIZYTOREM, NIE ROZNOSZĘ ULOTEK I NIE JESTEM DZIEWCZYNĄ NA POSYŁKI, więc nigdy nie wyjdę przed sklep, bo nie mam tego w umowie. Jak chcą praktykować coś takiego, to proszę mi dać kolejną umowę zlecenie i dodatkowe wynagrodzenie. Powtarzam, pracując na umowę zlecenie nie mam przełożonych, więc wydawać polecenia służbowe mogą sobie nawzajem, albo tym, które mają umowę o pracę... gdyby traktowali mnie z szacunkiem i nie próbowali wykorzystywać na wszelkie możliwe sposoby, to może i bym się zgodziła, ale za takie pieniądze i takie straszenie i inne "motywujące " maile jestem tylko i wyłącznie kasjerką bo to mam zapisane w umowie :-)