Schlecker - praca

a jesli dobry kasjer sprzedawca? to niestety nas opuści niedoceniony.............super/

W naszej ukochanej firmie nie szanuje się ludzi. Może kiedyś szanowna góra to zrozumie, ale może już być ciut za późno, a teraz dobry pracownik to naprawdę skarb. Mądre firmy już to wiedzą...

http://praca.interia.pl/news-bylo-zle-jest-gorzej-zlecenia-i-umowy-o-dzielo-nadal-zabiera,nId,1696718

L4 do odrobienia!? Twoja kierowniczka jest chyba kosmitką;-)a jak byś była tak parę miesięcy bo tak teź się moźe stać to co teź do odrobienia niewolnictwo juź dawno się skończyło:-)

DAYLI!!! gdzie są czynsze za luty!!! A co dopiero za marzec!!! Dlaczego nie płacicie swoim wynajmującym!!!

Bo nie mają kasy na takie bzdety??? Ważne,że jest zegarek do każdego garnituru inny...

Na umowie zlecenie nie ma L4 ani urlopów chyba że zadeklarowałaś że chcesz żeby Ci potrącali na chorobowe to po 3 miesiącach się należy ( tylko te osoby które pracowały u tego samego pracodawcy ) więc to że ktoś był na L4 to bez znaczenia. Nie musisz nic odrabiać po prostu firma zapłaci tyle ile godzin w miesiącu przepracujesz.

dziewczyny zamykaja sklepy,nie dajcie sie nabrac na przesuniecia sklepow sa likwidowane!!!!!!!!!!

możesz napisać coś więcej o tych likwidacjach? np. Jaki region?

gdzie zamykaja Dayli? znowu? Dayli nie placi za wynajem lokalu?

Tak myślałam bo dostajemy towar ometkowany z krótką datą albo juź po dacie,jak nie mają kasy na czynsze a wiem to z pewnego źródła to potem muszą coś zamknąć,Ale nie kumam sensu otwierania nowych, lepsza lokalizacja czy co.

Raczej dofinansowania za otwarcie nowego sklepu.polityka

Gdzie dostajesz ten towar z krotką datą wazności? Gdzie będą zamykać?

Gdzie;-)w sklepie,chyba nie myślisz źe podam miasto?moźe jeszcze nazwisko i nr telefonu?

czyli sciemniasz

Może jeszcze niech poda numer personalny jak jesteś ciekawa z jakiego sklepu. ..

czyli rozumiem ze chcesz sprzedawać przeterminowane kosmetyki i oszukiwać swoich klientów? dobrze byłoby gdyby inne wiedziały w jakich miastach szykują się zamknięcia

Nie ściemniam tylko przeglądajcie dostawy a to z jakiego miasta jestem to to jest wam do czego potrzebne,no chyba źe jesteś regionalną i tu myszkujesz ;-)

A co Wy na nowy pomysł pana dyrektora ... zabiera nam godziny :-)nie wiem co chce przez to osiągnąć,przeciez kto będzie pracował 50 godzin miesiecznie 7.48 zl na godzine ,to ile ja bede zarabiać ,czy On jest tego świadomy?śmiech po prostu..cięcia niech zacznie na "górze"..firma traci na wartości poprzez takie pomysły zamiat zjednać straci klientow,przy tej ilości obowiązków przy takiej liczbie godzin stracimy klienta gdyz czasu zabraknie by go godnie obsłuzyć...Gratuluje pomysłu.

Dziewczyny zamiast się wspierać tutaj i sobie pomagać wymieniając sie informacjami to Wy się sprzeczacie,nie rozumiem tego przeciez wszystkie jedziemy na tym samym wózku.Pomagajmy sobie po to jest to forum prawda????

Tną godziny bo nie wyrabiasz się z utargiem :(

Czyli jak będe w pracy krócej zwiększe obrót ??? :-)

nie wyrabiamy z obrotem bo po pierwsze ceny mamy jak z kosmosu...i 70% klientów odeszło do konkurencji !!!! Po drugie towar raz jest...a nastepnie go nie ma przez kilka tygodni pomimo dodatkowego zamówienia!!!! Po trzecie ludzie pieniędzy nie mają żeby ciagle robić u nas zakupy...jedzenie i rachunki to są rzeczy pierwszej potrzeby,a przyjemności zostaja na samym koncu jak zostanie kasa...Może w W-wie zarabiają po 7 tyś ludzie ale u nas w masteczku mają po 1200 zl lub 600 zł zasilku.... Nie mam racji????????????

a to zabieraja godziny we wszystkich rejonach czy tylko u Dagi????

A mówiłam, że przyjdzie kolejny rewolucje robić i znowu my najgorzej na tym wyjdziemy. Skąd ta kadra zarządzająca się bierze... czy ci ludzie to wogóle pracowali kiedyś na normalnym stanowisku typu kasjer, sprzedawca czy coś podobnego? Czy od razu mieli zawód DYREKTOR - jak w jednej polskiej komedii "...mój mąż, mąż jest z zawodu dyrektorem...". Żenada, z tą różnicą że tamten robił rewolucje w budownictwie a nasz "dyrektor" zatopi i tak już podtopioną drogerię....

Nie lamentujcie. Już za czasów Schleckera obcinali godziny jak się obrotu nie wyrobiło. I tak się dziwię,że szanowna "góra"tak późno na ten pomysł wpadła. Bo jak tylko jest Dayli to chyba nie było jeszcze cięć godzin.

Jak tu nie lamentować jestem na pół etatu,umowa zlecenie do tego i jeszcze mi zabierają kilka godzin ???Ja rozumiem ,obrót spadł ale czy to jest nasza wina ,że to my mamy ponosić konsekwencje ?brak towaru to raz ,ceny kosmiczne to dwa,może coś z tym trzeba zrobić panie dyrektorze a nie "mścić" się na biednej kasjerce która tak naprawdę robi więcej niż powinna..Może to tam wyżej należy zrobić "cięcia" i zredukować etaty?

ale rzeczywiscie obrot u ciebie spadl? z jakim okresem porownujesz? rok temu bylomlepiej? u nas jest podobnie jak w zeszlym roku, a u ws duzo gorzej?

Zgadzam się z poprzedniczka,jeśli większośc procodawców będzie miało podobne pomysły i ludzie będą zarabiać poniżej najniższej krajowej do Dayli nikt nie zajrzy gdyż stać go nie będzie!!!To działa w obIe strony, taka polityka.

Nie ,nie kochana tu chodzi o styczen i luty co wydaje mi sie oczywiste bo sa to martwe miesiące