Schlecker - praca

Jestem wynajmującym lokal , od kilku miesięcy zalegają mi z rachunkami , nikt nie powiadomił mnie o tym że lokal jest zamknięty i na jak długo tak będzie , telefonów też nikt nie odbiera .

my też jesteśmy załamane wynikiem inwentaryzacji... Nie wiadomo co sobie myśleć....

My w Chmielniku wyjdziemy na plusie bo nic nam nigdy na kase nie wchodzi , wszystkiego za dużo mamy

i dopisujecie przez ustaw czy dopisz??

Po co maja w biurze siedziec, skoro my mamy tez wolne..

Dziwne to wszystko... To raczej już koniec i nie ma co się łudzić. Najgorszy jest brak wypłaty... Nie pozostaje nic tylko czekać do poniedziałku.

dziewczyny a jak teraz to będzie z tym naszym siedzeniem w domu??? jedne mają zaległe urlopy i je wpisują...ale pewnie niektóre już ich nie mają. Czy zapłacą nam za siedzenie w domu, czy raczej będziemy musiały to odpracować?????

Tragiczne inwentaryzacje to znaczy jakie , ile jesteście w plecy i kiedy była poprzednia inw? Ja też myślę ze to koniec tylko nas ściemniaja, wypłata z opóźnieniem czy może wogle brak ?!

Gdy zacząłem pracować w Dyli jako firma zewnętrzna To zawsze były problemy z kasą od nich. Zal tylko wszystkich pracowników na sklepach, bo dziewczyny się starały. A taki pajac jeździł w służbowym samochodzie i przebudowy proponował. Wielki Łukasz i ta dama w zielonym płaszczyku, co prezesa udawała powinni być zamknięci, bo oni działali na szkodę tej firmy.

Znowu zmiana numeru konta do wpłat, śmieszne to wszystko.

A Pani z Biecza fajny list pożegnalny napisała, jakbym o sobie słyszała, powodzenia życzę w poszukiwaniu nowej pracy ;-)

Inwentury cały czas trwają nic nie jest odwołane

ktos sie pytal za co odprawa za zamkniecie sklepu na zawsze mam na wypowiedzeniu ze jedno miesieczna odprawe bo zabraklo mi miesiac do dwoch przepracowanych tam lat > ten kto ma ponad dwa lata ma odprawe za dwa miesiace a kto ponad osiem lat odprawe o wysokosci trzech wyplat >>>>>

Do gościa 16;15 jestem pracownikiem dayli tak samo jak ty i szukam pracy ale jestem uwiązana bo moj sklwp był do zamknięcia i czekam aź mnie zwolnią:-( pieprznęłabym tym dawno gdybym wiedziała źe tak będzie,jak mnie zwolnią to jeszcze zasiłek moge dostać

I jescze do 16;15 bardzo długo pracuje w tej firmie i bardzo jestem zła jak widze co zrobili z tak dobrze prosperującą firmą i juź nie wierze w ich obietnice dlatego tak napisałam co czuje teź czuje gorycz i źal ale nie szukam winnych w osobach które tu piszą i nie masz powodu wyźywać się na mnie teź nie mam wypłaty jak ty :-(

B.B mówiła, ze Dr tez nie dostał kasy i co i co?

A czy dyrektor pracuje za najniższą krajową tak jak my? ? Albo na 1/2etatu za 800 zł? ??

I on też nie dostał kasy.

Dziewczyny dużo miałyście na minusie?? Ja jestem z północy Polski, ale nie będę wskazywać dokladnie skąd (wybaczcie), i przeżyłam wstrząs jak się dowiedziałam... kilkadziesiąt tysięcy złotych. O matkooo..

Jak to możliwe ? A kiedy miałaś ostatnio inwentaryzacje ?

na ostatniej wzszlysmy -18tys

Dopisuję przez DOPISZ

Kogo się nie pytam wszystkie miały -18, ja też tyle miałam

zobaczymy jak bedzie teraz o ile przeleja mi wyplate bo inaczej nie pojde liczyc sklep

Dziewczyny my dzisiaj robiłyśmy inwentaryzację ale nie wiem jak wyszło bo regionnalna dopiero w poniedziałek będzie. Miałyśmy robioną miesiąc temu i wtedy też miałyśmy -18. Ale ja się tym nie przejmuje bo żadnej odpowiedzialności nie podpisywałam więc nic mi nie zrobią. A według mnie takie minusy biorą się z tego ich wadliwego systemu. Ale to moje subiektywne zdanie

No z tego co wiem to mało kto pójdzie pracować jak wypłaty nie będzie miał ja np na bilet nie będe mieć a spacerkiem to troche potrwa ;-) no chyba źe słuźbowe auto z zapasem benzyny dostane;-)

Duże te wasze różnice, u nas minimalnie na minusie... A czy wasz regionalny sprawdza inwentury przed zaksięgowaniu tzn. czy przypadkowo nie wbiło wam się za dużo na kolektor albo za mało? -18 to kolosalna kwota...

Wydaje mi się że te inwentaryzacje potrzebne im są do zamknięcia sklepów tylko nic nie mówią bo mało kto by na nie przyszedł (większość szukała by nowej pracy)a tak po gotowej inwenturze już nie otworzą tylko pójdzie do zamknięcia!

Dziewczyny ja myślę że te inwentaryzacje to jedna wielka ściema!!!policzycie im sklepy,podacie jak na dłoni a potem wam powiedzą że to koniec i niestety już nie otwieramy!!!

Nasza KR twierdzi że w poniedziałek normalnie otwieramy. Ale ja jej w nic nie wierzę bo parę razy ewidentnie mnie okłamała. Mi mówiła jedno a za 5 minut do drugiej dziewczyny mówiła zupełnie coś innego. Ona chyba za mną nie przepada bo ja mówię to co myślę i nie dam sobą pomiatać. Bo uczciwie pracuje i należy mi się szacunek. Tak Pani Anetko o Pani mowa.