Schlecker - praca

Lepiej by było gdyby to był pozew zbiorowy wtedy mamy większe szanse,pan dyrektor powiedział ze nie wolno nam wypłacić sobie sami bo to kradzieź,a to źe nas firma okrada bo tak to wygląda to uwaźa pan źe to wporządku,lubiał pan tu zaglądać i komentować co to o nas piszą to prosze tu napisać co dalej i co pan ma zamiar zrobić bo za coś kase i to niemałą pan dostawał,tylko teraz pan głowe w piasek schował co tylko na tyle pana stać????

Bo dyrektor i reigion juz dawno wiedzieli co sie swieci i zabezpieczyli sie, wyplate pewnie tez maja!, tylko nam mydla oczy!

Dyrektor mial zawsze tendencje do robienia z nas zlodziejek!

A jutro sie jakies sklepy otwieraja czy nadal wszystko zamkniete. . .

No ciekawe czy sam jest taki krysztalowy

Sklepy,które zrobiły inwentaryzacje w 2016r otwierają

to jest po prostu chore ze my kase nie dostalysmy a do pracy musimy isc bo inaczej dyscyplinarka..........P***B@NY KRAJ! ja na pewno ide na l4 od środy bo przepraszam ale za darmoche j***c nie bede. a te ich z***b@ne koszyki?od dzisiaj bede miala na to wyjeb@ne! o! uragow kaze nie wplacac.

Toście się głupie dały wyrobić :o

Co to znaczy "toście" ? Sama jesteś głupia , a Ty nie zostałas wyrolowana ?

już wcześniej Worki poszły na L4 . Jak teraz wpłyną zwolnienia do Zus z Dayli w dużych ilościach to kontrole murowane i jeszcze człowiek sobie problemów narobi !!!

Moźe tosty jadła i do tosta gadała;-) kaźdego mogło to spotkać to się z nas nie śmiej

Otrzymałam dzisiaj świadectwo pracy, na którym widnieje czarno na białym że przez parę miesięcy do końca grudnia byłam na l4 a niestety pieniążków za grudzień nie otrzymałam. Gdzie najlepiej zadzwonić bo z tego co wiem to firma najpierw nam wypłaca a potem rozlicza się z ZUS.

23:43 tylko do pipu, w zusie nie pomogą - dzwonilam juz, świadczenia może ZUS przejąc tylko w momencie ogłoszenia upadłości...

23:54 dzięki

do 22:43 toście toście, ja już w tym sklepiku nie rabotajem :D

Jak jutro nie otrzymam jakiegoś pisma,albo wyjaśniającego dlaczego jeszcze nie mam wynagrodzenia zaczynam działać,bo potem to grosza nie odzyskamy :-(

00.17 :-) :-) :-) A tak serio zaczyna mnie to wkurzac !

Idę dziś do pracy zero motywacji zero chęci, może łaskawie ktoś odpowiedzialny napisze kilka słów wyjaśnień ?! Nie wymagamy nie wiadomo czego tylko swoich pensji, lub jakiejkolwiek wiadomości kiedy je otrzymamy ! Najlepiej schować głowę w piasek, uciec bez słowa. W różnych firmach pracowałam i też była ciężka sytuacja, ale nigdy nie spotkałam się z takim lekceważeniem,czy nie można napisać maila do swoich pracowników ?

Hmm widocznie wolą dostać kary z pip-u niż napisać wyjaśnienie, z tego co wiem takie zawiadomienie już ktoś wysłał.

Wejdzcie na krakowska strone pip, tam jest mozliwosc wysłania e-skargi. Im nas więcej tym lepiej.

Najgorsze, że brak jakichkolwiek informacji, świadczy o tym, jaki mają do nas szacunek

A mieli kiedykolwiek???

Rejonowi muszą wiedzieć co się dzieje...

Jak tam dziewczynki, fajnie się pracuje charytatywnie?

A co trzeba napisac w tej e- skardze? Wszystkie dane firmy i ze wyplata nie wplynela?

Ja walczę o wczasy pod grusza za 2013 roku których mi nie wypłacili. Nie pracuje już w tej firmie od ponad 2 lat i dalej nic czekam i czekam skargi do pipu nic nie dają jakieś machloje ze niezbyt funduszu socjalnego jak pracowałam itd. To są zwykli oszuści i złodzieje radze od nich uciekać bo ogłasza upadłość i zostaniecie z niczym. Dayli to złodzieje i nic więcej.

Dziewczyny ja walczę z dayli o wczasy pod grusza za 2012 rok których mi nie wypłacili i pip nic nie daje nie wiem do sądu iść oni maja wszystko gdzies i nie przejmuje się skargami do pipu wiec radze wam działać puki możecie chociaż u nich ciężko jest wygrać bo to złodzieje i oszuści jakich mało aż żałuję że dalej tam pracujecie no ale niejedni wyboru nie mają. Nie dajcie się bo ja dalej walczę a nie pracuje tam już 2 rok i wczasów dalej nie widzę bo stwierdzili ze starym pracownikom się nie należy tam pracują osoby które są tępe i poprostu ta firmę pociegnely na dno.

Powiem wam ze ja walczę o wczasy pod grusza za 2012 rok od ponad 2 lat już nie pracuje w dayli a dalej nie dostalam wczasów na początku mydlili mi oczy ze osoba która się tym zajmuje musi zostać wybrana teraz się dowiedzialam ze starym pracownikom się nie przysługuje bo niby w tamtym czasie nie było funduszu. Tylko ze dayli ma problem bo ja mam regulaminy wszystkie pokierowane i zobaczą jaka wojnę zrobię. Złodzieje pieczone i tyle sami zbierają do siebie a innych jak śmieci traktują. Zniszczyć ich i tak aby kolosalne kary płacili.

A ktoś pracuje wogole czynne dziś macie?

Napiszcie czy jakieś maile ktoś przysłał czy ktoś coś wyjaśnił,bo ja mam sklep jeszcze zamknięty i nic nie wiem a nie chce mi się nawet wchodzić do sklepu bo od razu mam depreche:-(