Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce mi się życ

nie chce mi się życ

Polecane posty

Gość nie chce mi się życ

odszedł po 3 latach początkowo mówił że to kryzys, że przestał mi wierzyć i ufać chociaż kochała musiał odejśc bo nie umie tak .. potem było że musi odpocząc i pomyśleć.... a teraz powiedział że w sumie nie byłam nikim ważnym , kolejną zwykła miłością... chociaż planował ślub, wspólnie mieszkaliśmy , planował naszą przyszłośc.. mówił że czekał na mnie całe życie, jestem dla niego wszytskim i beze mnie nie istnieje .. teraz mówi że chce być wolny, nie lubi ograniczeń nigdy nie chciał ślubu ..i wcale nie byłam tą jedyną jak mówił .. nie wiem co mam zrobić, dla mnie by ł wszystkim, byłam pewna że będziemy na zawsze razem, ślub za pół roku, mieszkanie, byłam w ciązy .. i wszystko to z dnia na dzień straciłam ..nie odzywał się przez 1,5 miesiąca.. teraz nagle zaczął normalnie się odzywać, chce normalnie rozmawiać .. dzwonił dwa razy niby przypadkiem bo ktoś dzwonił do niego z zastrzeżonego numeru czy nie ja, jakoś tak mętnie się tłumaczył, jakby tylko chciał usłyszeć mój głos.. w rozmowach teraz zaczyna wspominąc, mówi że sam nie wie co ma myślec, że było dobrze.. już nie wiem co z tym zrobi.ć ..kocham go .. nie wyobrażam sobie bez niego życia ale nie potrafię go zrozumiec... bo mówi że nie juz nie dam nam szansy, a za chwile wspomina, mówi jak było dobrze.. wypytuje co się ze mną dzieje, martwi się jak dawniej, chce pomagać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się życ
ja mam 27 on 35.. .... straciłam dziecko w 7 tygodniu:( ... choruje poważnie na serce i :(.. te wszystkie wydarzenia.. tez zrobiły swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się życ
nie to też moja wina nie dbalam o siebie..nie jadlam, nie spalam... myślalam tylko o nim... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inteligencja nie ma nic wspolnego z wyuczonymi zasadami ortografii. tak dla przykladu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec nad czym sie jeszcze kochanie zastanawiasz do czego chcesz wrocic.Ten facet to smiec.Nie zwracaj uwagi na amanta ten facet ma za zadanie dopiec innym bo sam jest zalosnym zerem ktoremu nie uklada sie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam wielu Polakow ktorzy sa o wiele inteligentniejsi od tych co znaja ojczysty jezyk. (oczywiscie nie ejst to regula a roznymi przypadkami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz przeczytaj jeszcze raz
co napisałaś i się zastanów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się życ
bo głupie serce wciąż kocha.. przez trzy lata nie było nic poza nim :( .. nie umie poskładać tego do kupy.. nie kłóciliśmy się bylam zawsze, mógł dzownić w środku nocy, nie wychodziłam z domu, żebyśmy mogli rozmawiać na necie bo osttani rok pracował za granica, zrezygnowałam z pracy , nie jeżdizłąm do domu, nie miałam znajomych .. wszytsko robilam dla niego... i jak wrocil po roku .. zostal miesiąc.. po czym uciekl bez słowa.. :( odezwał sie dopiero po 2 miesiacach teraz... i głupie serce znów sie rwie.. chociaż wiem, że ma inna.. ale skrzętnie to ukrywa przede mną.. nigdy nie powie że musi konczyc bo idzie znia rozmawiac tylko ze w pracy coś musi zrobic, nie przyznaje sie ze przeprowadzil sie do innego miasta do niej... mnie mówi ze chce wolnosci i zyc sama a na swieta ma sie zamair oswiadczyc jej .. podobno bo kazdedmu mowi co innemu..wiem, od jego znajomych ze co osoba to co innego mowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ty chcesz o cos tak mowie cos bo ten facet jest niczym o niego chcesz walczyc.Rozumiem ze jestes zakochana ,ze ma to cos , ze trudno sie pogodzic, ale powiedz po co?Wystarczajaco Ci spieprzyl zycie Jest naprawde wart tego przez co przechodzisz??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się życ
jedyne co przechodze to ceirpienie i tęsknotę .. za nim .. :( i ciagłe płacz od września odkąd odszedł ten sam, wstaje tylko w nocy, przesypiam dzień.. i czekam na koniec.. wciąż łudząc się że wróci ..wiem, jaki jest jak się zachował ... ale i tak go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****abc
no i co??? wywinął Ci taki numer gdy TY potrzebowałaś oparcia.... Ten człowiek potrzebuje mamusi. Kochasz go kochaj ale z daleka... Chcesz go niańczyć? 3 lata? to i tak tylko 3 lata... chcesz powtórki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocha sie za nic podobno. czasami nawet jak ktos rani to uczucie nadal zostaje...wtedy trzeba kierowac sie rozumem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****abc
a rycz nawet jeszcze rok jak ci się chce płakać...może zaczniesz myśleć. wybacz, że ostro ale wypłakać jest zdrowo rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się życ
rozum wie a serce swoje..:( ... bo nie było tylko złych chwili troszczyl sie o mnie , dbal nawet jak byl daleko ..mieliśmy kontakt po kilkanaście godzin dziennie.. a jak przyjeżdzał było cudownie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak masz racje podobno za nic. Ale to nie znaczy ze mozna bawic sie uczuciami innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****abc
"zrezygnowałam z pracy , nie jeżdizłąm do domu, nie miałam znajomych .. wszytsko robilam dla niego... " Błąd duuuży błąd.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się życ
wiem, on sam wczoraj powiedział że miał za dużo i że przyzwyczaiłam go do niedobrych rzeczy .. :O ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****abc
Może dotrze do Ciebie, że nie jesteś kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się życ
juz chyba nie dortrze.. wole nie życ niż życ bez niego... od śmierci dziecka już totalnie zobojętniałam na to co się dzieje.. żyje tylko nadzieją ze wróci .. chociaz w sumie nie żyje bo nie wstaje z łozka, nie jem .. schudłam przez te dwa miesiące 12 kg.. teraz juz myśle zeby nie pic i smierc przyjdzie sama w koncu .. i uwolni mi od tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****abc
Bierz się za życie, swoje życie..na ile stać Cię w tym stanie. Nie oglądaj się na wybawcę a to jak może się zachować człowiek potraktuj jako nauczkę na przysłość. Rzeczywistość pokazała i pokazuje Ci, że nie jest to człowiek z którym związek byłby dla Ciebie szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec czego szukasz ??? Taniego pocieszenia ze masz racje bo kochasz Moze sie zastanowisz kogo kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****abc
aaaa to moja droga..przeginasz. Nie licz na niego, że cię z tego dołu wyciągnie :) Chcesz zmusić go tym do powrotu? Wrzucić mu poczucie winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×