Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _mała_czarna_

nie potrafie kochac...

Polecane posty

Gość _mała_czarna_

Witam. Od ponad 9 miesiecy jestem sama. Jesli kogos poznaje wole od razu powiedziec, ze nic z tego nie bedzie.Stalam sie obojetna i zimna choc wcale nie chce byc taka. Chce byc taka jak dawniej ale chyba juz nie potrafie. Chcialabym sie znow zakochac ale gdy juz kogos poznaje zdaje sobie sprawie,,ze nie umiem, ze to nie to. Wtedy wole od razu powiedziec "nie".Nie chce nikogo ranic...wole zakonczyc cos od razu zanim mialo by sie zaczac...przepraszam za metlik w moim pisaniu ale tak sie po prostu czuje..nawet nie licze, ze ktos na to odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcert
ja mam 24 lat i nigdy nie mialem dizewczyny.Wiec nie wiem co to jest milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
nie mailes z wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosc to fascynacja drugą osobą:)Jak poznac ze sie kogos kocha???JAk Ci nie przeszkadzają wady 2 osoby to kochasz:)A jak masz ochote Go zabic jak siorbie zupe...to miłosc skonczona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli milość to akceptacja wad drugiej osoby, to nigdy nikt nie będzie w stanie mnie pokochać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
hmm ja mysle, ze kochalam i dlatego nie potrafie byc z kims innym. Chyba nie potrafie juz nic czuc do kogos innego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcert
milosc jest tylko dla wybranych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
Nie chodzi o wady..ja sie sama uwazam za brzydule. Poza tym ja mam inne zdanie tez na ten temat. Moim zdaniemchlopak nie musi byc ladny.Chodzi o uczucie..ja sie zrobilam chyba wymagajaca pod wzgledem charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
poza tym wyglad to sprawa wzgledna..ja mowilam o czyms calkiem innym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już kiedyś napisałem - wygląd to rzecz bardzo bezwzględna. Brzydcy ludzie nie mają szans na milość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampirzyca25
Blebleble......Nie mozna miłosci zaplanowac:)Spotykasz kogos -słyszysz dzwony,swiat wiruje,a przy sexie ziemia drży-to jest miłosc Miłosc jest slepa wiec nawet w brzydalu mozna sie zakochac:)Ja jeszcze nie kochałam-tak na 100%(tylko ledwie 60%:()..ale czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
hmm Brzydall mowisz to po sobie ,ze Ty nie moglbys kochac brzydkiej osoby? Wampirzyca zakochanie to nie tylko wyglad..a raczej najmniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rxc
_mała_czarna_ - z ciekawosci, jaki musi byc ten facet pod wzgledem charakteru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuje Wam spotkanie;)Brzydal uderzaj do małej czarnej:)Moze zaiskrzy między Wami.....Dla Niej wygląd sie nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłbym kochać dziewczyny, która mi się nie podoba więc całkowicie rozumiem ich punkt widzenia. Bo co to za miłość gdy dwie osoby nie podobają się sobie fizycznie? To bez sensu, tylko by się ze sobą męczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
podobny do mnie ale nie do konca..pewny siebie ale nie za bardzo..Wazne zeby mnie rozumial, mial podobne poczucie humoru, nie byl chorobiliwie zazdrosny, akceptowal moich znajomcych.Byl spokojny..nie krzyczal , nie palil he..niby malo ale jednak duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
Mysle tak samo jak Ty Brzydall. Mozesz zdradzic swoje imie nie podoba mi sie ten nick, poza tym zawsze wole po imieniu sie zwracac..Wampirzyca chodzilo mi o co innego. Jesli ktos ma super charakter niedoskonalosci wygladu ida na bok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rxc
a no wlasnie, czekalem na te cheche "pewny siebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
to tylko dlatego.. ze ja jestem niesmiala,,hmm a moze bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myslisz ze jak sie jest atrakcyjnym to łatwo znalezc uczucie????PO za tym te teksty-musi byc taki i sraki...Przewaznie zakochujemy sie w przeciwienstwach:)Osobach które na pierwszy rzut oka nam nie pasują:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
he ja mysle na przyszlosc..bylam z przeciwienstwem i nie wyszlo. Nie da rady na dluzsza mete byc z kims z kim sie nie dogadujesz..to chyba najwazniejsze zeby zawsze pomimo wsyztsko dojsc do porozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rxc
BezSexu30- z tym zakochaniem w przeciwienstwie to brednie :) takie same, jak w przypadku milosci, ktora przychodzi w najmniej odpowiednim momencie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
Rhc domyslam sie, ze jestes niesmialy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rxc
zgadza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
jakbym byla facetem to bym sie nie wstydzila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno ludzie zakochują się w przeciwieństwach, a nawet w ludziach, którzy się nie podobają na pierwszy rzut oka. Ale co dalej? Ile taki związek może przetrwać? Prędzej czy później zaczynasz widziec wszystkie wady. Widzisz ironiczne spojrzenia ludzi na ulicy, słuchasz znajomych, którzy dziwią się co ty w nim widzisz. W końcu dochodzisz do wniosku, że juz go nie kochasz. Oczywiście powodem nie jest wygląd, a gdzieżby. Ja przeciez na wygląd nie zwracam uwagi. Zwyczajnie - przestałam go kochać. Trudno zdobyć się na szczerość nawet wobec siebie. Bo prawda jest taka - jest brzydki i choć na początku to nie przeszkadza, z czasem staje się wielkim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mała_czarna_
rozumiem Cie ale chyba Twoj problem polega na tym, ze zbyt wielka uwage zwracasz na to co mysla inni..mozesz nie podobac sie sobie ale dla drugiej osoby mozesz byc piekny. To przeciez logiczne. Sam pewnie tez za bardzo zwracasz uwage na wyglad innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tak jak napisałeś ale też bywa i odwrotnie. Przecież ludzie nie mają jednego typu osobowości i charakteru. Tych typów jest wielość. Oczywiście jedne cechy są powszechniejsze, inne rzadsze. Co do tych osławionych przeciwieństw, które się przyciągają. To jest obserwacja powierzchowna. Przeciwieństwa czyli odmienności fascynując przyciągają. Ale fascynacja przemija a odmienności charakterologiczne, obyczajowe i inne zaczynają przeszkadzać. Jest jedna prosta prawda: aby związek był udany obie strony powinny mieć podobne oczekiwania, pragnienia, cele życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rxc
czemu bys sie nie wstydzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×