nie potrafie kochac...

Może istnieją kobiety, którym można się podobać bez względu na wygląd, ale ja nigdy takiej nie spotkałem. Z doświadczenia mogę więc napisać, że albo takich nie ma, albo nie miałem szczęścia i takiej nie spotkałem. W sumie efczy isnieją, czy nie - efekt jest dla mnie ten sam.

Co mając? Intrygującą osobowość, która fascynuje. Ja nie twierdzę, ze to sie zdarza często ale takie zjawisko jeset do zaobserwowania. Po prostu takim facetem zainteresuje się kobieta, która nie stawia kwestii urody na pierwszych miejscach i która wysoko ceni ine walory. Nie ma się co spierać, wiadomo ze ładni mają łatwiej. Ja tylko zwracam uwagę na to co jest ewentualnie możliwe.

Nie będe sie wypowiadał na temat urody braci Mroczów, jak dla mnie to zwykłe chłopaki z ulicy jakich tysiace. Ale czy są aż tak paskudni jak mówisz? Raczej nie.

A myślałeś o chirurgii plastycznej? Wiem, ze drogo...

Dałem przykład, subiektywny jak cholera. Tak ich widzę.

frk jestes brzydki?

Raczej przeciętny, więc pewnie powinienem zamknąć gębę.

nie wierze ze jestes brzydki

Niestety nie wszystko da się zoperować. Zresztą, musiałbym wydać majątek żeby wszystko poprawić. Już kiedyś próbowałem bawić się w tzm \"zadbanie\". I co to dało? Mase straconego czsu i pieniędzy, a efekt praktycznie żaden.

Dobrze jest, kiedy jest i na co popatrzeć i jest co podziwiać. Jeśli mężczyzna niezmiennie sobą zachwyca, niezmiennie chce się na niego patrzeć.

frk rób wszystko tylko jej nie zamykaj. do brzydalla: frk to doskonały przykład faceta który nadrabia inteligencją i oczytaniem

Jak to nadrabia? A co ja niby mam nadrabiać?

i tak najwazniejsza jest pewnosc siebie

Frk to doskonały przykład faceta, który wygląda przeciętnie więc nie musi niczego nadrabiać. I dzięki temu, że nie musi nadrabiać może skupić się na inteligencji i oczytaniu.

nawet najprzystojniejszy facet, który nie mam tego czegoś dla mnie atrakcyjny nie będzie! od razu powiem, że dla mnie to coś to poczucie humoru, inteligencja(inteligentne poczucie humoru),dystans do siebie i otaczającego świata i kultura osobista!

zapomniałam dodać, ze to COŚ powinno mieć minimum 25 cm :)

Mam taki dystans do siebie, ze czasem się nie poznaję

"Frk to doskonały przykład faceta, który wygląda przeciętnie więc nie musi niczego nadrabiać. I dzięki temu, że nie musi nadrabiać może skupić się na inteligencji i oczytaniu." sranie w banie za przeproszeniem to własnie brzydale powinni olać to ze są brzydcy(bo już nic i tak z tym nie zrobią) i skupić się na swoim charakterze. poza tym z moich obserwacji wynika ze brzydale mają zrąbane charaktery ale nie chcą sie do tego przyznać więc wymyślają sobie że kobiety ich nie chcą bo są brzydcy

hihi, ktos się podszył, do podszywacza owego: 25 cm, oczywiście ale w spoczynku:;P

to potem juz ciezko mu kogos pokochac... ale uczucie z rozsadku czemu nie?

Ja mogę olać to jak wyglądam. Mogę nawet olać złośliwe komentarze które słyszę za moimi plecami, a czasami które słyszę wprost. Mogę skupić się na swoim charakterze. Tylko co z tego? I tak wciąż będe brzydki. Jeśli mam zrąbany charakter to tylko dlatego, że przez całe życie muszę dźwigac ciężar swojego wyglądu i słuchać złośliwych docinków. Takie coś ma wpływ na człowieka, sprawia, ze tworzą sie kompleksy, zmniejsza pewność siebie. Mój charakter wynika z mojego wyglądu i wpływu jaki miał on na moje życie. Jeśli jest zrąbany - nic na to nie poradzę.

w spoczynku bo czasie gotowości do pracy 33 cm w obwodzie to absolutne minimum

Ja tez nie potrafie:( Dopisuje sie do was:( samotnosc mnie zabija........nie moge juz przez to spac:( Ponoc ladna jestem.....ale zwyczajnie...........nie wiem o co chodzi???? Zastanawiam sie gdzie popelnilam blad????? Zwyczajnie nigdy........z nikim nie bylam.....(a mam 24 lata)

nie mam wymagan.....wielkich....tylko tyle......zeby to byl ktos zupelnie zupelnie normalny .....dla ktorego moglabym byc........przyjaciolka....kochanka............tylko kurcze tyle:(

madekkkkkk ja nigdy z nikim nie byłem, choć mam 29lat. Ale przynajmniej wiem dlaczego i o co chodzi

Patrze na ludzi..i widze ze ....sa rozni...ladni badz mniej ladni.........ale kurwus o co chodzi ze mna??;( Nikt nie jest az tak brzydki zeby mowic ze to przez wyglad......problem musi tkwic gdzie indziej;(

Żebyś się nie zdziwiła, niektórzy naprawde są aż tak brzydcy jak mówią.

Logicznie patrzac to niemozliew:) patrze i widze pary gdzie ktoras ze stron....jest zwyczajnie.....brzydka.....i co ?? sa razem?? wiec o co tu chodzi??? Wiem ze charakter moze przycmic wyglad!!! tez nie jestem idealem....mam wady....ale watpie zeby to byla przyczyna:(

Ciekawe ile jest takich par gdzie IQ przyćmiewa BMI :)

Całkiem zgrabnie powiedziane :D