Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lorana

To już 32 tydzień bardzo boję się porodu

Polecane posty

nie bój się -da się przeżyć. :D Nie nakręcaj się strachem -dasz radę. Nie ty pierwsza będziesz rodzic i nie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mój drugi poród gdyby nie to ,ze pierwszy był straszny tz.dwie prowokacje dwa tygodnie po terminie 14 godzin na porodówce a na dodatek dziecko miało przepukline przez to operacja więc dlatego się boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj o znieczuleniu zewnątrz oponowym - może to jest jakaś alternatywa. Spytaj czy w twoim szpitalu gdzie rodzisz jest możliwość otrzymania go. Wiem, ze się boisz to naturalne ale strach ma wielkie oczy - jestem matką dwójki dzieciaczków - jedn poród 9 lat temu drugi 6 miesięcy - z drugim maluszkiem właśnie miałam ZOO i jestem zadowolona - polecam. Bedzie dobrze - trzymaj się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
ja tez sie boje.to juz 36 tydzien i pierwsza ciaza. czasami mnie az paralizuje ze strachu jak sobie pomysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz przy córci miałam podobnie 8 dni po terminie kilka prowokacji - potem długi i ciężki poród a gdy mała się urodziła - miała przepuklinę pępowinową /dziurka zamiast pępka wielkości 3 cm/ zaraz zabrali ją do szpitala oddalonego o 100km a mnie zostawili bez wiedzy co się z nią dzieje, gdyby nie mąż i rodzina - nie wiem jakbym przeżyła to. Moja córcia teraz ma 9 lat jest zdrowa, mądrą i to cud że żyje bo nikt o tej wadzie nie wiedział a po prostu wyciśnięto ją ze mnie - niestety szpital w którym rodziłam ma tytuł \"rodzić po ludzku\" - sozk prawda. Drugą dzidzie rodziłam w innej miejscowości - całą ciążę byłam kontrolowane, badania diagnostyczne aby ta wada się nie powtórzyła i tak sie nie stało. życzę Ci zdrowego bobaska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały miał przepukline pachwinową gdy wróciliśmy do domu to się dopiero zaczeło non stop na ostry dyżur nie mógł zrobić kupy a jak miał miesiąc to był operowany więc wszystko wróciło do normy ale swoje przeszłam mi też go wypychali dlatego tak się boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprwedę nie ma dwóch takich samych porodów - to, że pierwszy poród miałaś ciężki, nie oznacza, że drugi też taki będzie. Ja poród wspominam całkiem nieźle - rodziłam tylko 3 godziny, ale moja szwagierka pierwsze dziecko urodziła w 2 g a drugie w 20! nie ma reguł. teraz możesz urodzić szybko i bez komplikacji - ważne też jest nastawienie. Ja jechałam do szpitala z myślą - wszystko będzie dobrze, dam sobie radę, dużo zależy ode mnie -i poród był całkiem oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z poprzedniczką drugi poród jest z reguły łatwiejszy nawet po 9 latach - trwał tylko 6 godzin od pierwszych bóli a ostatnia faza to 3 parte a przy pierwszym dziecku chyba z 20cia. Moja znajoma urodziła miesiąc temu po 14 latach i poród był bardzo szybki. Będzie dobrze wierze w to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki przestaje o tym myśleć co ma być to będzie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja urodziłam dwa tygodnie temu,a termin miałam na 9 grudnia...wziął mnie z zaskoczenia:) bałam sie porodu bo nie wiedziałam co i jak... szczerze to poród sam w sobie nie boli nic,bolą skurcze i dla mnie było to jak silniejsze bóle miesiączkowe... ale pamiętaj że każda kobieta inaczej to znosi. Jedno jest pewne jak Ci położą małego,fioletowego ludka na brzuchu masz wszystko w dupie:) jesteś juz matką i juz po wszystkim ... ja podczas porodu prosiłam o cc i znieczulenie zewnatrzoponowe ale na szczęście obyło sie bez. rożne myśli przychodzą do głowy jak sie rodzi po raz pierwszy...ale jak pisały dziewczyny wyżej da sie wytrzymać:):):) życzę lekkiego porodu i zdrowego dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35tc
ja się nie boję, to mój pierwszy poród, dobrze mówi Gonia ważne jest nastawienie, mialam dziasiaj super sen, ze rodziłam nic mnie nie bolało, tylko przy partych czułam ból,ale był to taki inny rodzaj bólu, rodziłam, krzyczalam, ale bylam tez szczęśliwa. i na koniec po wszystkim powiedzialam do mojego M że rzeczywiscie dobre było to znieczulenie zewnatrzoponowe ( mam zamiar w rzeczywistości z niego skorzystać), prawie bólu nie czułam, a on do mnie przecież ty nie mialaś żadnego znieczulenia - ale to tylko sen hihih, mimo wszystko przyjemny:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 tc Ja nie miałam ZOO, i nie żałuję, bo zazwyczaj dają go przy partych - a bóle parte w ogóle nie bolą jak się prze! Słowo! Dla mnie gorsze były skurcze przed partymi - parte to juz ulga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×