celibat czy nie?

Aha i jesszcze jedno nadmiar testosteronu nie jest niczym normalnym.

Zadna sztuka jakiej jestes plci?

oczywiście, ze jest to pójście na łatwiznę! I zastanawia mnie jedno: ile z tych porządnych facetów nie robi tego, bo nie chce a ilu bo nie ma takich możliwości ? czytaj: brak kasy, urody, gatki, umiejętności.

Jestem płci właściwej

Złe zawsze kusi, taka jest natura człowieka. Tylko dlaczego wynaturzenie mamy uznawać za normę?

Czyli nadzieja jest;-).

Jak by nie było, takie zachowanie jest przypisane przez naturę facetowi a nie kobiecie. Nikt nie powinien tego robić ale...faceta przynajmniej jestem jakos w stanie zrozumieć, że mu sperma do głowy uderza. Co do przyzwolenia kobiet na taki proceder: zgadzam się, to ich wina, że na to pozwalają! Dawnej kawaler takie sprawy chuci załatwiał jawnie tylko w burdelu a nie bzykał pod dyskoteką nastolatki. Kobiety popełniaja błąd będąc takie wyzwolone seksualnie-to tylko im szkodzi.

Chyba nie ma nadziei bo jestem kobietą i pewnie zaraz pojawią się argumenty że pluję jadem, bo jakiś facet wykorzystał moją naiwność. A i owszem tak było, na szczęście spotkałam potem kogoś kto przywrócił mi wiarę w normalny związek i wokół mnie sporo jest takich szczęśliwych, normalnych związków. Dlatego zdecydowanie przeciwstawiam się błędnemu poglądowi, że mężczyzna może wykorzystywać bezkarnie kobiety, bo taka jest jego natura.

Hasło: seks bez zobowiązań, uczuć, wierności w ustach kobiety urąga jej człowieczeństwu. Ona staje sie zwykłą samicą, suczką. A czemu: bo jej sie chce, bo faceci tak robią to ona też...

a to szkoda;-). Ogolnie zgadzam sie z Toba i tez mysle, ze nie ma uwarunkowan ani do zdrady ani do przelotnego seksu, choc dzisiejszy swiat jest pelen obludy, a takie mniemanie powszechnie rozpowszechniane.

"że mężczyzna może wykorzystywać bezkarnie kobiety, bo taka jest jego natura. "---> wykorzystuje, bo kobieta mu na to pozwala..siłą nie bierze a że bierze-bo właśnie taka jego natura samca, a że nie powinien..to inna sprawa.

Choc mam nadzieje, ze dotyczy to obu plci.

Celibat dla kobiety może być przykry, frustrujący ale...chwilowe zaspokojenie chuci niczego nie rozwiązuje a może przynieść przykre konsekwencje: utrata godności, ciąża, choroba weneryczna, aids, zła opinia, zakochanie sie bez wzajemności itd.

A ja donoszę, że jestem osobnikiem płci męskiej, jeśli kogo to w ogóle interesuje.

Jest to odwieczne spłycanie problemu. Facet moze zranić partnerkę, skrzywdzić dzieci, zostawić rodzinę, skrzywdzić inną z którą sie prześpi i zostawi, skrzywdzić takich wiele. A ja mówię NIE, dosyć tego. Skoro ja jestem porządna, to facet też może. I proszę mi o męskiej naturze. NIGDZIE, W ŻADNYM NAUKOWYM PIŚMIE nie jest napisane, że facetowi trudniej u trzymać wacka na uwięzi niż kobiecie pójść w tango. To wymówka niektórych ułomnych gości, dla których wiernosć, miłość i odpowiedzialnosć niec nie znaczą.

"Pewien pan--> w naszym wieku, czyli koło 30-tki nie zostało wielu fajnych wolnych facetów a ci którzy zostali to albo playboye albo maminsynki albo wieczni poszukiwacze idealnej księżniczki." Zawsze sa jeszcze ci zwykli faceci... Ale masz racje - tak naprawde to niema zadnych wolnych "wartosciowych" facetow po 30. Naprawde warto jest posiedziec w domu - na co ci facet, kup sobie kota

po 30 jest dużo samotnych po rozwodzie mężczyzn, jak nie przeszkadza Ci że ktos jest po przejściach i ma dziecko to może zainteresuj sie własnie rozwodnikiem, ja miałam romans z męzczyzna po rozwodzie bardzo udany romans, sex i w ogole, niestety nie wyszło bo tacy po przejsciach niecgetnie sie angazują, nie chca stałego zwiazku to juz kiedys mieli i nie wyszło ale naprawde faceci po przejciach potrafią byc sto razy lepsi niz kawalerowie, maminsynki, ktorzy nigdy nie mieli kobiety taki mezczyzna ktory juz kiedys miał zone wie jak to jest z kobieta zna psychike kobiet i zna ich potrzeby taki by ci na pewno urozmaicił samotne wieczory a na to zasługujesz przeciez jak każda z nas, piekna i cudowana trzydziestka pozdrawiam singielki trzydziestki, na kazda tam gdzies czeka jakiś super facet:)