Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem wsciekla

moj facet poszedl po papierosy 2 godziny temu - wyparowal

Polecane posty

brawo teoria :-0 jestem pełen podziwu dla twojej inteligencji i przenikliwości :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mózina tenks :P :P też Cię lubię ;) ;) ;) a mnie chodziło oczywiście o 2 posty : z 16:21 o 16:24 bo że 16:19 to podszyw to widze :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
a ja wiem jak to jest jak ktoś wychodzi z domu na chwile i wraca po pół roku jako inwalida...podszywaczom z tego topiku życzę żeby się dowiedzieli jak to jest...chuje z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wsciekla
jakaś baba mi to przekazała że rzekomo leży u nich w szpitalu...dzi*wka...pewnie leży ale w jej łózku....co za frajer...nienawidze debila....aaaaaaaaaa....wyszarpie za kudły ją i jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wsciekla
nie ma go jeszcze ale moja zemsta bedzie slodka za jego chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co wrócil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest trudbe..
wrocil o 6 .. byl z kumplem na piwie a komore odebral po wyjsciu z knajpy zrobilam awanture o brak szacunku dla mnie ze mnie to upokorzylo nie odbieranie komorki . potem poszedl na noc do pracy wiec sie klotnia skonczyla ale i tak mnie popamieta , facet 37 lat zachowal sie jak gnojek lat 18 ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyciagaj zeznan
to byl w jego karierze 1 taki numer ale tutaj nie chodzi o to piwo knajpe tylko o te zasrana komorke .. wychowac faceta ? opisz to troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej pory \"poddalam\" sie jednemu facetowi. A ze byl moim pierwszym \"powaznym\" facetem wyciagneam z tego zwiazku odpowiednie wnioski i niestety teraz jestem uparta, stawiam na swoim i nie daje sobie w kasze dmuchac. Nie odzywa sie do mnie? Ok, ja tez sie nie odzywam. Czekam, az odezwie sie pierwszy. Nie ladnie brzmi \"wychowanie faceta\", ale niestety z nimi tak trzeba. I nie ma, ze boli. Ja wiem, ze czasami jestem swinia, ze nie mam racji, ze powinnam byc bardziej sprawiedliwa, ale jak kobieta pokaze swoja uleglosc facetowi, to juz po niej... :( A ja nie mam zamiaru byc na kazde zawolanie faceta, byc kucharka, sprzataczka itepe. O nie nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyciagaj zeznan
to jak mu to wytlumaczyc ze mnie to upokorzylo >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ze mna zrobil moj pierwszy facet - wychowal mnie :( Sam mi o tym powiedzial. Chodzilam, jak w zegarku. Wiec teraz ja tak robie. Tym sie uczy szacunku do kobiety. Niestety takie wychowywanie trwa bardzo dlugo. Na poczatku druga strona sie buntuje, ja nie ulegam, ona wciaz sie buntuje, ja nie ulegam, az w koncu poddaje sie i jest wszystko ladnie i pieknie :) teraz powiedzialam, zabrzmialam jak jakas tyranka ;) Wiadomo, ze wrzeczywistosci wyglada to wszystko inaczej i jest trudniejsze. Wszytsko zalezy od ludzi. Ja wiem na co mnie stac, znam swoja wartosc i po prostu oczekuje szacunku od mezczyzny. A ze trzeba go naprowadzic przy tym na odpowiednia droge, to juz nie moja wina ;) Za chwile padna slowa krytyki w moja strone. Czekam wiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja bym zrobila?? To samo, co on. Ale wiedzac, ze to pociagneloby za oba dalsze konsekwencje - czyli ze on by znow to zrobil, na zlosc mnie, to bym zrezygnowala z tego pomyslu. Usiadz przed nim i powiedz mu (nie krzycz!) ze Ciebie to upokorzylo. (Jaka jest w ogole jego reakcja??) A potem chodz wkurzona na niego(pewnie z tym nie bedzie problemu). Jutro Ci przejdzie (powinien przeprosic)... I wiesz co? Skorzystaj z okazji, kiedy on bedzie sie o Ciebie martwil i zrob dokladnie to samo!! Ja bym tak zrobila, ale ja wiem, ze czasami mysle zbyt przedmiotowo, zbyt \"dziecinnie\"(?) - chyba tak to moge nazwac. Wiem, ze u mnie facet by zrozumial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak cie facet wychował? co konkretnie robił? bo tak mysle,czy aby mnie nie chce wychowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyciagaj zeznan
to jest ok a co bys zrobila w mojej sytuacji wyszedl po fajki i co powrot po 5 godzinach i durne tlumaczenie dlaczego nie mogl odebrac komorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrob to samo. wyjdz na caly dzien do kolezanki. Ja nie mowie, zebys szla gdzies na piwo, czy cos, nie nie!! Ale wyjdz jak gdyby nigdy nic z domu i idz na caly dzien na pogaduchy do kolezanki. Tylko nie mozesz byc w 100% pewna, ze on od razu skuma o co chodzi :) Wiesz... to jest facet i trzeba brac na niego poprawke ;) I odczekaj... tydzien chociaz od jego incydentu. A jak mnie facet wychowal? Po pierwsze cokolwiek by sie nie stalo byla to moja wina i mimo, ze ja wiedzialam, ze to on zawinil, ze powinien mnie przepraszac, to kto przepraszal?? JA!! Nie wiem za co!! Po drugie - potrafil nie odezwac sie do mnie caly dzien, nic. Nie odbieral telefonow. Potem glupie tlumaczenie, ze nie mogl, ze pracowal, ze to i tamto. Okazywalo sie, ze pomagal mamie swojej ex dziewczyny i robil miliony innych rzeczy, ale o mnie jakos zapomnial. Po trzecie przywyklam do jego ciaglych spotkan z kolezankami. Mial kolezanek jak mrowek!! Ja przywyklam. Tak mnie omotal, tak mi to tlumaczyl, ze przywyklam, powiedzialam \"ok\". Ale!! Jak ja sie raz z kumplem spotkalam, to od razu mialam awanture na trzy fajerki i co? Przepraszalam. I tym sposobem zostalam wytresowana jak pies. Po rozstaniu zostalam z niczym, bez znajomych, bez jakiegokolwiek poczucia wlasnej wartosci. Jak sobie przypomne, to mi niedobrze. Najlepsze bylo to, ze ja bylam pewna, ze tak musi byc, ja walczylam o to, by z nim byc!! I to sie wlasnie nazywa wychowanie czlowieka. Ja oczywiscie taka nie jestem. Trzeba miec troche serca, wyrozumialosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mialaś super ... ale wiesz on nie jest taki ja moge isc gdzie chce miec kolezanki jest dobry czlowiek itd ale mnie chodzi o te jego komore tak ciezko bylo ja odebrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie :O i tego tez nie rozumiem. Wiec popros go, zeby Ci wytlumaczyl. W \"najgorszym\" wypadku wybacz, ale jak sie to powtorzy, to miej juz cos w zanadrzu zaplanowane... Czy on nie moze zrozumiec, ze sie martiwlas?? Powiedz mu to!! Powiedz!! No kurde... Jak tak mozna? :o Przeprosil chociaz? Moze wpadnie dzis do domu z bukietem kwiatkow i tym zjedna sobie Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od wychowywania
to są rodzice a nie kobieta dorosły facet sam powinien umiec podejmować decyzje niedziwię się że póżniej zamiast mężczyzn spotykamy samych pantoflarzy i niedojdy bo odeszli od tych co to próbowały ich "wychowywać"....z marnym skutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od wychowywania
niedługo znowu wyjdzie "po papierosy"....i już nie wróci do ciebie...do marudnej baby :P przynudzasz zapewne codziennie...więc często wychodzi...gratuluje faceta dupy i sieroty...a twoje "wychowywanie" i tak ci nic nie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megania13
A co ja mam zrobić- robię to co mój mąż-czyli się nie odzywam do niego. Niedługo minie miesiąc ? Od tego myślenie, zaczynam sie zastanawiać, czy wogóle złozymy sobie życzenia w Wigilię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×