Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jimmi J

Slicznotki dlaczego zakladacie...?

Polecane posty

Gość Jimmi J

Witam! Ostatnio mam takie sytuacje ze czy to w sklepie, hurtowni spotykam sliczna pracownice, ktora ma wielkie wyciecia w bluzce, takie ze dokladnie widac piersi (wielkie i sliczne). jak to jest imponuje wam to ze kusicie facetow? ze sie patrza? Czy porrostu nie mialyscie innych bluzek:) a moze taka troszke wystarczy pobajerowac i mozna zaliczac, bo po to ma taki dekolt by zwrocic na siebie uwage? Jak to u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
no ale ja wychodze z zalozenia, ze albo jestescie porzadne i nic nei chcecie albo tak sie ubieracie bo chcecie by ktos sie napasla a pozniej was zerznal (wybaczcie za okreslenie) no dobra, a jesli macie faceta nie jest zazdrosny ze tak chodzicie do pracy? i nie chodzi tu o zaufanie, ale wiadomo czysta zazdrosc ze wszyscy moga patrzec na cycuszki kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam płaską klatę
ale czasami zakładam bluzki z dekoltem, nie takim, zeby mi coś było widac, bo tam nic nie ma, tylko dlatego, że mi się podobają, dobrze w nich wyglądam, mam ładną szyję, pasują do reszty ubrania, chcę sobie założyć jakiś wisiorek czy korale- powody są rózne. Na pewno nie dlatego, żeby mnie ktoś przelatywał:O I nigdy się nie ubieram dla facetów. Mam np. ładny tyłek, a płaski biust i czesto zakładam bardzo szerokie spodnie plus obcisłą górę, bo tak mi się podoba i tak mi jest wygodnie. I nie życzę sobie, zeby ktoś sie na mnie patrzył🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam płaską klatę
co do zazdrości- ciało jest własnością człowieka i to jego sprawa, co z nim robi. Gdyby facet mi mówił, jak mam się ubierać, to bym kopnęła w doopsko i tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce, zeby mnie ktoś zerżnął,ale sprawia mi przyjemnośc jak faceci patrzą i tyle... A o co ma być zazdrosny??? Nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
no dobra, ale ja jako facet i chyba wszyscy tak faceci patrza ze... jesli cos pokazujesz cos chcesz. Czyli rozumiem, ze moge zagadac i bedzie porazka, bo ona sie tylko bawi... kurde gdzie tutaj logika miłe panie:) ale zreszta to co wczoraj widzialem nie do opisania, az nie moglem sie oderwac, bo duze piersi a widac ze jedrniutkie i takie okraglutkie... no tak zazdrosc, wiadomo, ale hm.. chcialybyscie zeby wasz facet gdzies w pracy patrzyl sie w dekolt jakies kolezance, i to nei tyle ze specjalnie ale dlatego ze ma wielki dekolt! Nie bedziecie wtedy choc trochhe przygaszone, ze jest jakas fajniutka lala, ktora wasz facet pozera wzrokiem? no zreszta wiadomo jak kazdy facet... nie mowcie ze masz nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam płaską klatę
No to niech patrzy innej w dekolt. Ja nie mam cycków, to pewnie patrzyłby na inne. Na szczęście nie mam faceta, nie musze się martwić. Zresztą ja też innym kobietom patrzę w dekolt, jak mają fajny:D Jak jest na co popatrzeć, to po co sobie odmawiać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
kazdy facet patrzy na ciałko! Wiem po sobie gdy tylko widze cos wiecej niz na codzien zachowuje sie jak maszyna:) neistety boli mnei to strasznie ze mam dlugo kobiete, a zaczynam robic to bardzoej chamsko i czesto:( Kiedys taki nie bylem, ale jak sobie mowie ze koniec, nie zwracam uwagi na panienki, wtedy sie takie slicznotki trafiaja ze nie moge sie pozbierac... i pozniej mam mysli jak tutaj zagadac... wiem wiem bledne kolo! staram sie odizolowac od takich rzeczy, ale oczywiscei jak ostatnio sobie powiedzialem STOP to teraz co chwile widze jakas fajniutka laske z dekoltem i duzymi cyckami:) ale dobrze kokietki, ciekawe to co piszecie, bo zawsze myslalem ze to specjalne kuszenie... ale ja i tak mialbym przeciwko u swojej kobiety gdyby tak wyskoczyla w kregu facetow bo niestety faceci sa tacy ze jak sobie cos postanowia to kobieta predzej czy pozniej skapituluje... wiem z doswiadczenia, nie tylko swojego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam płaską klatę
Jimmi, jestes naiwny:O Ale można Ci to wybaczyć, bo jesteś facetem;) Jeżeli kobieta czegoś nie chce, a uda Ci się ja do tego namówić, to oznacza, że przeszkoda nie było to, ze tego nie chciała, tylko że się krępowała, może chciała, żebyś ładniej poprosił;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
dobra to dlaczego chodzac na solke robi tam taka laska, ktora tam bedac caly czas sie do mnei usmiecha, no nei mowie jest fajna, i chetnie bym... ale mam kobiete i nie mam zamiaru dlatego nawet gadac... co pozbyc sie hamulcow i wykorzystac chwile proszac jej o zachowanie tajemnicy? czy pod żadnym pozorem nie gadac itd.? troche glupio mi ze tak ja zlewam, taka mila a ja nic nie mowie itd. nei mowiac ze cos chce poprostu chyba przez kulture glupio, a nie gadam z nia bo wiem ze jak zaczne nie wytrzymam i cos glupiego zaproponuje! kurde dziewczyny jak tego popieprzonego nalogu sie pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jak byłam młodsza, nosiłam większe dekoldy, sprawiało mi to przyjemność i wiedziałam, że zwracam na siebie uwagę. Nie, że teraz nie miałabym się czym pochwalić, jednak jestem za pozostawieniem mężczyznom trochę miejsca na wyobraźnię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
no wies zreszta niektorzy sa tacy ze jak sie napala to naprawde ciezko takiego odpedzic. ale coz... poprostu umiecie kusic ! a najlepsze jest to ze jak bylem sam nic nie bylo na horyzoncie, jak mam kobiete to nei wiem gdzie sie patrzec jest tak wspaniale... raj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
no tylko niestety pare takich sytuacji skonczylo sie tym czym nie chcialem zeby sie skonczyly. z tym usmiechaniem wiadomo, ale jesli to cos wiecej czuje sie.... dlatego czasami wole nie gadac.... tylko nei piszcie ze robie z siebie niewiadomo kogo, bo nei o to mi chodzi, ale naprawde mialem kilka sytuacji i daje mi to do myslenia, ze kobiety albo poprostu chca, albo ja tak trafiam, albo wystarczy pogadac, troche ponawijac makaron i jest latwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiscie nie widze nic zdroznego w tym ze kobiety zalkadaja duze dekolty ,przeciez milo jest popatrzec na kobiece piersi przecierz nie pokazuja sutkow tylko biust jest cos w tym bardzo podniecajacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
no zgadza sie .. bardzo podniecajacego... ale jak dla mnei to juz jest jakas strefa intymnosci... czy sie myle.. czy przesadzam? moze ja sobie nie umiem powiedziec ze to normalne i zaraz doszukuje sie w tym podtekstow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Billy B
Widzę Jimmy że tu także piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie ma co pokazywać, to powinno sie to robić. Jak babka bedzie miala 60 lat to nie ebdzie odsłaniać biustu, bo oglądanie obwisłych flaków to nic przyjemnego....zatem cieszmy sie kobiety, że jesteśmy młode i niech sie faceci ślinią, a co:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Billy B
Bez obrazy ale powiedz szczerze przeszkadza ci to ponieważ twoja laska ci nie daje i patrzą na to nie możesz wytrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
no dobra ale pozniej niektore sie żalą ze facet wykorzystal, ze chcial jedno itd. no ale jak taki wizerunek tworza? Billi:) sluchaj to nei o to chodzi, ze patrze na inne, moja nie daje. To troche dwie odrebne rzeczy, choc nei ukrywam ze gdybym mial seks to napewno nie zwracal bym sobie tym tak glowy... a ostatnio widzac takie rzeczy nei panuje nad soba i juz chce pogadac, zaprosic itd... nie wiem jak sie ogarnac, bo jak tak dalej bedzie, dojdzie z kims do czegos, a nie chce mi sie sluchac o wykorzystaniu itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Billy B
Masz też rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co ma duży biust i dekolt
To faceci jeszcze zwracają uwagę na dekolt????? Uwielbiam wydekoltowane bluzki. Do tego mam duże piersi i noszę staniki pusz-up. I nic! Nie zauważyłam, zeby ktoś się gapił, albo robił mi jakies propozycje....a szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Billy B
Przecież żaden facet nie będzie ewidentnie gapił sie twoje cyce z jednego metra tak żebyś to zauważyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
no to wydaje mi sie nie mozliwe, bo ostatnio bedac w hurtowni ja stalem jak wryty, a do tego obok jakis dwoch majstrow juz chamsko podchodzilo pod lade patrzec sie na cycki... nei wierze ze nikt nie4 zwraca uwagi... wydaje mi sie ze poprotu ignorujesz facetow:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co ma duży biust i dekolt
Wydaje mi sie, że jak się gapi, to się gapi. To przecież widać. I świadomość tego, że ktoś się gapi jest przyjemna. Jeśli kobiety zakładają takie bluzki specjalnie, to dlatego, że widzą, że faceci się gapią i to im sprawia przyjemność. A facet też może gapić się ostentacyjnie,żeby dać coś lasce do zrozumienia. Po co zakładać wydekoltowane bluzki, jak i tak nie wiedać, ze ktoś sie gapi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co ma duży biust i dekolt
Jimmy, co to znaczy, ze ignoruję facetów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jimmi J
ignorujesz... - czyli starasz sie nie widziec w nich potencjalnych napalencow tylko klientow w sklepie czy co robisz. Wiesz, moze tak kochasz swojego faceta, ze wlasnei Ciebie nie rusza to i jestes przykladem ze zakladasz takie bluski dla siebie a nie dla innych? ogolnie dziwie sie bo ja widzac taka pania z duzym dekoltem niestety chamsko sie patrze, i wyczuwam moment kiedy ona spojrzy sie na mnie wtedy starams ie popatrzec w oczy i sie usmiechnac... wiadomo o co chodzi... niestety ze jestem zboczony zaraz mam milion mysli co bym zrobil... coz moze naprawde przyda sie mi kubel zimnej wody bo przesadzam... nie umiem powstrzymac sie od patrzenia... czasami tak mam ze widzac taka slicznotke ide w tygodniu pare razy tam po cos, zeby mnie zaczela kojarzyc,... pozniej po jakims czasie pare slowek itd...:) a chcecie odrazu byc przypchniete do muru i kawa na lawe? czy wlasnie tak powoli...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×