odradzam cesarke!!!

cesarka to cos okropnego, wolalabym rodzic naturalnie 1 dzien bez ruchu , 2 boli ledwo co wstajesz pozniej tez nie lepiej i te bole glowy maskra

Róznie to z tym bywa, ciekawe czy tak byś była za naturalnym jakby ci dziecko ciągneli vacum, złamali obojczyk i spowodowali wylew krwi do mózgu i krwiaka?! Tego bólu fizycznego co matka przechodzi po cesarce w żaden sposób nie da się porównac z bólem psychicznym jaki ma po takim porodzie z powikłaniami

ja tez psychicznie jestem zalamana bo urodzialm w 31 tyg , musialam lezec 5 dni a obok mnie matki zes woimi dzidzusiami a moje bylo daleko ode mnie

Dla mnie cesarka to ulga po tym co przeszłam za pierwszym razem - psychicznie dochodziłam do siebie ponad dwa lata.Powiedziałam do męza nigdy więcej dzieci.Przekonal mnie tym,że wykupił cesarkę na życzenie i nie załuje - a wiem co mówię,bo mam porównanie.Nigdy więcej porodu sn i koniec.Po cesarce w 3 dobie do domu,bo szybko wstałam z łożka szwow nie czułam już po tygodniu - a najwazniejsze ,że nic mnie boli i czuję się świetnie zarówno fizycznie jak i psychicznie a cesarkę miałam 2 tygodnie temu.Dziecko zdrowe i ładnie rośnie.Polecam cesarkę tym co się boją porodu.

pewnie dlatego ze wykupil ...bo teraz lekarze tylko na kase patrrza

Współczuję guuuuga.Moja kuzynka urodziła 27 tyg dziecko nie wazyło kilograma.Teraz ma 5 lat - przyznam szczerze,że długo z nim ćwiczyła i jeździła na rehabilitację - chłopiec normalnie się rozwija i niczym nie przypomina wczesniaka.Myślę,że dziecku nic nie będzie choć troszke polezy w inkubatorze- musza mu podawać leki na rozwój płuc a to wazne.Nie martw się będzie dobrze - życze z całego serduszka.3maj się cieplutko.

a z tym,że patrzą na to prawda.Wszędzie kasa.Nie chciałbys rodzić w moim szpitalu,bo tu ciężarną traktują jak maciorę,ktora się prosi.18 godzin średnio trwają porody zanim wywiozą cię na cc - dziewczynie udusili dziecko dwa tygodnie temu - choć o tym się nie mówi - cicho sza.Skąd wiem,bo moja sąsiadka jest tam salową i wie wszystko co i jak - a zawinił ordynator bo trzymał ją tyle godzin bez wod płodowych w bólach - tetno spadło i na cc było za późno - jakby nie można było wczesniej - skoro dziewczyna nie miała warunków na poród.Ja jak bym takiego chama złapała to nie ręczę - udusiłabym - gołymi rękami.

odradzam cesarke ,masakryczne przeycie,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,jak zresza cala ciaza ,porod,i wychowywanie dziecka

masz racje, bo lekarza nie chce sie robic , niech kobieta sie meczy , ja musialm bo dziecko bylo zle ulozone

Jakbys przeszła 18 godzinny poród sn i nie miała siły przeć i wrzeszczeli by na ciebie to już bys wiecej nie chciała miec dzieci wiem co mówie,bo przeszłam cały naturalny poród.

rodzilam naturalnie i przez cesarke.Naturalny porod byl dla mnie koszmarem:-o Nigdy w zyciu naturalnie!

a ja odradzam poród naturalny- 18 godzin w bólach, popękana szyjka macicy, pochwa- nacięte krocze- jestem ponad cztery tygodnie po porodzie a nadal nie moge chodzić- jak wracałam ze szpitala po trzech dniach to łzy mi ciekły po policzkach taki to był ból- a w domu minęły prawie dwa tygodnie zanim mogłam jako tako usiąść- nawet dziecka swojego nie moge wykąpać bo nie ustoję tak długo :-(((

Ty nie widziałas dziecka- a mnie przynieśli od razu po porodzie- a ja nie mogłam wstać - leżało cały czas koło mnie bo nie byłam w stanie sie podnieść i go położyć do łóżeczka- w dodatku nie mogłam jeść bo na leżąco to żadne jedzenie- no i prochów mi nie chcieli dać- bo karmiłam- a ból był naprawdę nie do wytrzymania

Wpółczuję Wam bólu :( Ja rodziłam naturalnie i miło wspominam poród. Rodziłam 6,5 godz a wokół mnie \"skakały\" dwie lekarki i dwie położne (nie dawałam żadnych pieniędzy). Wszyscy pomagali mi jak tylko mogli. Mimo iż miała nacięte krocze i troszkę popękała mi szyjka macicy, od razu po przewiezieniu mnie na salę poporodową mogłam normalnie siedzieć i zajmować się córeczką.

Kazdy porod jest inny!!! Ja nawet przez chwile nie myslalam ze moglabym miec CC, ale po odejsciu wod plodowych i braku akcji porodowej podano mi oksytocyne po 16 godzinach oczekiwania gdy dziecku zaczelo rosnac tetno zdecydowano o cc. ja bylam tak zmeczona ze bylo mi juz wszystko jedno nawet sie ucieszylam ze nareszcie koniec meki. Niestety znieczylenie nie chcialo dzialac wiec uspiono mnie no i na swiat przyszla moja coreczka. Urodzila sie o 2.54 w nocy i tego samego dnia juz wstawalam, jadlam wszystko, na drugi dzien moglam juz sama isc do lazienki a trzeciego wziac prysznic. Dziecko caly czas bylo przy mnie, pierwszego dnia przewijaly ja i podawaly mi do karmienia pielegniarki. Nie mialam problemow z karmieniem piersia. Nie czulam bolu (caly czas dostawalam srodki przeciwbolowe), na 3 dzien zdjeto mi opatrunek rana wygladala na zagojona. Troche gimnastyki trzeba bylo wlozyc we wstawanie i ukladanie sie na lozku razem z dzieckiem ale bylo ok. Dokladnie w tydzien po cc zapomnialam ze mialam operacje! Wiec biorac POD UWAGE MOJE DOSWIADCZENIA JA MOGLABYM GORACO POLECAC cc ale wiadomo ze u kazdej kobiety bedzie to wygladac inaczej.

ten temat jest idiotyczny, bo tak jak napisala poprzedniczka - kazdy pród jest inny. A takie topici wcale dobrze nie robią kobietom które MUSZA miec CC :O

Może dla ciebie idiotyczny - czasem dobrze podzielić się spostrzeżeniami na temat nas intersujący.Ja miałam dwie cesarki - pierwszą ze wzgledu na brak postępu - drugą - złe położenie dziecka - za pierwszym razem cesarka była dla mnie zaskoczeniem - tyle godzin męczarni i wraz mnie pocieli -drugim razem na dwa miesiące wczesniej wiedziałam o cesarce,bo dziecko było ułożone posladkowo - być może nastwienie psychiczne sprawiło,ze czułam się po cięciu super a przy pierwszym bolało mnie tak mi się wydaje o wiele gorzej - to samo dotyczy porodów sn - jak się nastwisz pozytywnie - to będzie dobrze jeśli nie może być gorzej.Pozdrawiam was.

tak no właśnie - po takim temacie jestem super pozytywnie nastawiona do cc :O a niestety jestem w tej grupie osób które nie mają wyboru odnośnie sposobu rodzenia.

Jeżeli lekarz zaleci cesarkę to nie ma co fikać i robić z siebie Heroicznej Matki, która zniesie wszystko. JA rodziłam naturalnie i były to koropne bóle, ale moje dzieci były duże prawie 5 kg, także ledwo urodziłam, każdy poród ( 2 porody) kończył się tak samo, lekarz całą siłą walił się na mój brzuch i wyciskał ze mnie dziecko. Dzięki Bogu, że ja żyję i moje dzieci też mają się dobrze. Za każdym razem po porodzie mówili, że powinnam mieć cesarkę.Cóż musztarda po obiedzie.