kupil mi futerko za 1,5 tys

zalamalam sie!!! on mi mowi ze jectem chyba chora bo inne dziewczyny calowaly by go po rekach a ja jestem zla ze mi kupil! jestem zla bo to kupe kasy-nie przelewa nam sie nie jestesmy bogaczami ja lubie rozsadnie wydawac pieniadze:( Myslalam ze go zabije:( jestesmy razem 2 lata9mieszkamy itp). Dlaczego on to zrobi? rozumiem jakbysmy mieli kupe kasy, ale nie mamy:( jestem wsciekla

niezły czad :O

tez byscie sie wkurw.. dziewczyny? :(

tak,ze kupil takie tanie futerko

mowilam ale mowilam pare dni wczesniej- ze nie chce, ze nie potrzebuje itp. a on i tak kupil:( szlag mnie trafi

a ładne chociaż?

to co zrobił to się nazywa głupota.....bierz nogi za pas , miłość przeminie ,a głupota wiadomo ...zostanie

No jak może być ładne... za 1,5 tys... chyba z mysich cipek.

zaraz je przejedziemy farbą

dla mnie to nie tanie:( drogie- ja sobie sama kupowalam kurtki do 300zl:( wiec te troche drozsze. Co do tego czy fajne- on jest w nim zakochany a dla mnie ladne-ale nic pozatym:( sklamalam mu ze piekne- bo szkoda mi sie go zrobilo

ale to nie cale futro- zle sie okreslilam. to takie foterko z bialej miekkiej skory a futerko ma jako podszewke i na mankietach i kolnierzu:( przeciez nie chodzilo mi o futro z norek czy lisow:(

w sumie to nic nie zrobisz lepsze ze masz futro niz skrzynke wodki ale z 2 strony u nas nie ma zim srogich wiec gdzie bedzie cie w tym futrze zabieral?

ja wkurzyłabym sie, przeciez te pieniadze mozna jakos inaczej spożytkowac, rozsądniej

a idzcie;) nie rozumiecie mnie!!1 to nie futro jak dla krolowej Bonny czy co;) opisalam wyzej o co chodzi. i wcale nie jest grube. :(

axxk, wlasnie o to mi chodzi. potrzebuje isc do fryzjera zrobic balejaz czy co- on mowi nie niszcz wlosow szkoda kasy itp, ja potrzebuje tuszu nowego, tonikow, szminki itp- na to krzyczy jak wydaje:( a kupuje mi takie futerko:!

mój by mi nie kupił, bo zna mnie i wie, że brzydzą mnie futra i w zyciu bym w tym nie chodziła nie mowię już o kasie, bo w tym temacie też jest rozsądny i nie szasta pieniędzmi, kiedy jest z nimi krucho

Niewinne zwierzątka zginęły , żebyś te futro miala, nie marudź

Wiesz, faceci tacy chyba sa. Ja zawsze uwazam na wydatki, staram sie rosadnie wydawac pieniadze, moj narzecziny niby tez, ale jak mu cos strzeli do glowy to nie ma bata. Mi kupil na gwiazdke (dal mi juz teraz bo nie chcial czekac) konsole Nintendo DS z kilkoma programami do nauki jezykow plus inne takie. To jest cholernie drogie! Razem okolo 1000 zl. Ja w zyciu mu takiego prezentu nie kupie, a poza tym, podobnie jak Ty mamy inne wydatki. Ale wiesz co? On przede wszystkim chcial mi sprawic przyjemnosc. Twoj pewnie tez nie pomyslal o innych sprawach, tylko o Tobie. Wiem, ze to nierozsadne, ale dla niego to tak jak dowod milosci.

Futerko fajna sprawa, niech Ci się dobrze nosi. :) Ale skoro Jesteś przeciwna takim wydatkom w Waszej sytuacji, to Mu to powiedz. Powiedz, że to było miłe, spontaniczne, ale... wolałabyś te pieniądze przeznaczyć na inne cele. A Ty powiedziałaś, iż jest piękne, bo nie chciałaś Go urazić... To następnym razem kupi Ci wielbłąda.

Dajcie spooj z tymi zwierzetami, watpie, ze to jest futro z prawdziwych zwierzat! Przeciez kolezanka pisze dokladnie, ze jest to futerko, moze w sensie kozuszka, nie wiem. Nie chodzi tu o atakowanie za noszenie futer. Ja sama jestem przeciwna futrom, ale tu nie mowimy o tym!!

no dziwnie zrobił, fakt ale jak je masz i ci się podoba, to noś, bo co innego Ci zostało

za 1,5 tyś futerko ? chyba z królika albo skóre obszytą czymś tam.

Ja bym była zła nie za wydane pieniądze, ale za samo FUTRO. Ludzie, nie kupujcie futer!!!

ROSALINDA, przeczytaj dokladnie wypowiedzi zamiast pisac bez sensu.

to ddaj do sklepu jesli mozna albo sprzedaj... i po klopocie skoro go nie chcesz

no wlasnie- brakowalo mi slowa to jest kozuszek:( moze jutro dam wam fotke to same ocenicie- Ja mo mowilam pare dni wczesniej ze nie chce itp. to obrazil sie byl smutny itp. 100% bardziej zalezalo mu na tym kozuszku dla mnie niz mi samej :(

tak to jest jak się robi prezenty \"pod siebie\" a nie pod gust obdarowanego niestety

ta sprzedaj...:( to mojego faceta w domu juz nie zobacze:(