Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedajerady

nie daje rady z corka

Polecane posty

Gość niedajerady

moja corka ma 7 i pol i doprowadza mnie do szalu .........:((((((((( sama ja wychowuje .........dzis znowu plaklam przez nia...:(( bo nie chcila isc spac .......godzine jej czytalam ksiazki a ona zamiast spac wpadla w histerie ze nie bedzie spac ...ja poszlam do pokoju i zaczelam plakac a ona tak stala w drzwiach i zaczela plakac iciagle powtarzac ze nie chce sama spac!!! :( wczesniej nie bylo problemy tylo raz na jakis czas dostaje takiego atku .ja nie wiem co robic .....caly blok obudzila !!;((juz nie wytrzyuje psychicznie ......moja corka to terroystka i czasmi mam ochote sie przez nia zabic bo juz dluzej nie wytrzymam......;((((((((((((( nie daje rady.........czemu ona taka jest zlosliwa ?czemu mi nie pomoze chociaz jej tlumacze ze mi jest ciezko......ze placze przez nia......;( ona mnie dreczy posychicznie........gdzie moge szukac pomcy?? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linaiverse87
moze to głupiee,ale ogladaj supernianię,ona ma naprawde dobre pomysły... 3mam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropa naftowa
tylko spokojnie , twoja corka nie jest terrorystka . ty jestes zdenerwowana , nie masz cierpliwosci i twoja corka to wyczuwa, jej sie to udziela . ona doskonale wie , ze cos jest nie tak jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znawcą nie jestem bo moja ma dopiero 2 lata ale wydaje mi sie że płacz przy dziecku nie jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka terrorystka co ty
może miała złe sny ostatnio i się boi?? Położ się koło niej, przytul i będzie dobrze. Też mam córkę w tym wieku i wiem że potrzebuje dużo mojej milości i uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropa naftowa
myslalam , ze chcesz porozmawiac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajerady
ona sama oglada suprnianie .!! nawet byłyśmy ja zobaczyc na zywo ......ona potrafi byc grzeczna i sie sluchac tylko czasami wpada w takie histerie !!! placze.... rzuca sie na podloge ....krzyczy.....rzuca wszystkim co ma na swojej drodze,,,,,,,ja wtedy nie wiem co robic .:( ...nie bije jej i nie krzycze na nia.......mowie spokojnie ale ona nie rozumie..........taki atak trwa okolo pol godziny.........nie wiem czym to jest spowodowane bo w sumie wszystko zawsze odbywa sie tak samo ....... przy corce nie placze tylko wychodze do drugioego pokoju .....jest mi tak strasznie przykro ze ona taka jest :( ma wkoncu prawie 8 lat.......co bedzi ejak bedzie strasza??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajerady
polozylam ja spac o 20:30 a ona jeszcze nie spi i ma ten atak........placze i krzyczy :( ja powoli przez nia wariuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie zawsze. Czasem pomysły super niani są do bani.... Autorko, nie wiem tego, ale przypuszczam, ze skoro wychowujesz samotnie, to na Twojej głowie jest milion obowiązków. Pewnie pracujesz zawodowo, pędzisz do domu na złamie karku, robisz zakupy, pierzesz, gotujesz i wiadomo - milion innych rzecz, obowiązków, których nie masz kim dzielić. Być może w natłoku tej pracy pozostaje ci dla córki niewiele czasu ( co mnie nie dziwi, bo trochę wiem jak to jest ). Może jej histerie wynikają z rozpaczliwej potrzeby bycia bliżej Ciebie, czy raczej chciałaby mieć Ciebie więcej? To zrozumiałe. I zrozumiałe jest też, ze Ty dajesz z siebie pewnie tyle, ile tylko możesz, tyle, ze dziecko pewnie potrzebuje więcej. Moze jej też jest trudno i ciężko z sytuacją w jakiej przyszło żyć Wam obu? Kiedy bdzie starsza, być może wiecej zrozumie, a wtedy będziecie dla siebie najwększym wsparciem na świecie. Ale póki co.... masz problem. Może mnie tu zaraz skrytykują i suchej nitki nie zostawią - i może nawet słusznie, bo nie będę się upierać że mam rację, ale napiszę Ci co ja bym zrobiłą na Twoim miejscu. Trzeba jakoś pogodzić Twój nawał obowiązków z potrzebami dziecka Twojej bliskości i poświęcania czasu jej. Może spróbujesz ją wciągnąć do swoich dorosłych obowiązków? Starać się jak najwięcej rzeczy robić wspólnie. Np: kochanie, choć pomożesz mi zrobić pranie, to będziemy mogły sobie trochę przy tym poplotkować, pogadać, a i robota pójdzie szybciej, to będę miała czas, żebyśmy wspólnie odrobiły lekcje? A może wspólne zakupy, gdzie do córki będzie należało robienie listy potrzebnych w domu rzeczy: nie tylko jedzenia, ale i proszku do prania itd. Może wtedy ona poczuje że nie jest w domu zaniedbywana, bo ta mama to ciągle zajęta, ale poczuje, ze jest Ci bardzo potrzebna, ze robi już takie dorosłe rzeczy, bo pomaga mamie, bo jest ważna, bo mama jej ufa i pozwala samej włączyć pralkę, zmywarkę, cokolwiek. Wiesz, brzmi jak frazesy, ale zauważyłam że takie wciąganie dzieci troszkę wcześniej w dorosłośc po pierwsze samym dzieciom się bardzo podoba i bardzo urastają same w swoich oczach, po drugie czują się doceniane i po trzecie niezmiernie potrzebne. Czują że rodzice są z nich dumni i ufają im, skoro powierzają takie dorosłe zadania. Zauważyłąm to w kilku zaprzyjaźnionych domach i również we własnej rodzinie, gdzie z pewnych względów niektóre dzieci musiały \"dorosnąć\" szybciej. Nie mówię o zabieraniu dzieciom należnego im dzieciństwa. Absolutnie nie. Ale jestem pewna, ze to może Was bardzo do siebie zbliżyć. Ciebie poniekąd odciąży ( choćby i psychicznie ) a córce pozwoli bliżej poznać realia w jakich żyjecie. Bo jak przypuszczam na razie jest tak, że małej się wydaje całkiem naturalne że obiad jest na stole, a na półeczkach czyste uprasowane rzeczy.... Jakoby krasnoludki to robiły. Może wasze relacje się poprawią, kiedy powoli i nie na siłę spróbujesz małą wciągnąć w te zajęcia. Oczywiście na poziomie bezpieczeństwa dla 7-latki. Czyli nie mówię, żeby się łapała za żelazko, czy piekła kurczaki w piekarniku... Nie wiem, może gadam od rzeczy, ale tylko tyle mogę poradzić. Moze ktoś jeszcze się wypowie, i doradzi coś mądrego. O ile oczywiście nie zaatakuje się stado idealnych mamuś, które skrytykują cię, ze rozpieściłaś dziecko itd.... Bo nikt, kto nie jest samotną matką nie zrozumie, jak czasem ciężko jest tego rozpieszczenia uniknąć.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie siedź przy kompie
tylko idź do dziecka wyrodna matko :O mam nadzieje że to prowokacja bo jaka matka pozwoliłaby dziecku na taki płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie siedź przy kompie
wcale nie krytykuję tylko dziwi mnie że może spokojnie siedzieć przy kompie i słuchać histerycznego płaczu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma swój próg wytrzymałości. Nie wiemy co robi teraz autorka. Może właśnie przytula dziecko. A może właśnie potrzebuje sama się wypłakać i na chwilę znaleźć zrozumienie gdzieś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może zasugerowałabyś
co powinna zrobić, a nie rzucasz tylko zdawkowym: "dziwi mnie że może spokojnie siedzieć przy kompie i słuchać histerycznego płaczu dziecka" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w dupedac gowniarzowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropa naftowa
a dlaczego o godz. 22 nie moze siedziec przy kompie ???? co za glupie gadanie. kiedy ma tutaj pogadac ? musisz ja wziac sposobem bo ona z toba to samo probuje robic . badz stanowcza i nieustepliwa ale kochajaca . i duzo z nia rozmawiaj. rozmowa to podstawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajerady
Shalla .....to prawda ......wszystko jest na mojej glowie.....:((praca i stres z nia zwiazany......(caly czas nie starcza nam pieniedzy)utrzymane mieszkania....kredyt 1500zl co miesiac plus oplaty......sprzatnie .....pranie... gotowanie.......zajecie sie psem i kotem .......do tego mnostwo innych obowiazkow!!!nie mam chwili spokoju :(( zyje w ciaglym stresie.......nie wiem jeszce jak dlugo tak wytrzymam.......... na dodatek jestem sama w miejscowosci w ktorej mieszkam i nie mam zadnej pomocy...(rodzina za granica)........moze za bardzo corke rozpieszcam? kupilam jej psa bo chciala a poznije kotka.....nie sprzata po kocie i jak wychodze z psem na spacer to ona nie chce isc z nami.......jej pokoj ja sprzatam bo ona nie chce ......nawet zabronilam zeby przyprowadzala kolezanki jak nie posprzata ale to i tak nic nie dalo .........dalej przychodza........widze teraz ze coroka mnie nei szanuje .nie slucha sie......robi to na co ma ochote bo wie ze jej na to pozwole;(......... jak moge to zmienic ??? jest mi tak przykro ........:((( tyle dla niej robie......staram sie zeby nam bylo dobrze a ona obraca to przeciwko mnie....moze to moja wina.....moze ja zle wychowalam .??? nawet nie wiem czy moja corka mnie kocha bo nigdy mi tego nie powiedzila:(......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie siedź przy kompie
też jestem samotną matką, mam dwoje dzieci, ale one już dawno śpią. Mam zasadę,że po wieczorynce kolacja, mycie , bajka i spać. Może mała zbyt późno chodzi spać i już jest zbyt zmęczona?? Można siedzieć na kafe ale nie kosztem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajerady
to nie siedź przy kompie ! to nie placz tylko histeria!!!!jej nic sie nie dzieje ! nikt jej nie bije!! jak dziecko jest w takiej histeri nie mozna do niego podchodzic ! takie dziecko nie mysli nie jest soba jest w ataku ktorego sam nie kontroluje......... jak na drugi dzien jej mowie ze sie zle zachowala....to ona tego nie pamieta!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie siedź przy kompie
może powinnaś iść z nią do lekarza?? Może to ADHD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro widzisz
że to zachowanie jest irracjonalne to dlaczego nei pójdziesz córka do psychologa? przecież to ewidentne zaburzenia psychiczne samo to na pewno nei przejdzie bez pomocy specjalisty i wydaje mi sie, że wiesz o tym doskonale tylko nie przyjmujesz tego do wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajerady
to nie siedź przy kompie..........nie wiem byc moze ..nie myslalam o jej zachowaniu w ten sposob........zawsze wydawalo mi sie ze jest po prostu nie grzeczna ale z czasem sobie zdalam sprawe ze jednak czyms to musi byc spowodowane.....w koncu ma prawie 8 lat ...mi wszyscy powtarzali ze wyrosnie z tego .."zobaczysz bedzie miala 7 lat bedzie grzeczna" takie slowa slyszalam .......:( ja juz trace nadzieje ....:( ja nawet nie moge nikogo przyprowadzic do domu bo nie wiem jak ona zareaguje.....:( potrafi wpasc w histerie przed obca osoba .........dlatego nikogo juz nie zapraszam poniewaz boje siei jej reakcji........czy myslicie ze jak bedzie miala 10 lat to bedzie inna??? blagam pomozcie bo ja nie moge przez nia normalnie funkcjonowac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro widzisz
przecież jesteś rozsądna i wiesz doskonale, że Twoje dziecko nie zmieni się jak skończy 10 czy 12 lat:O daj sobie i przede wszystkim dziecku szansę zgłoś się do poradni i zacznij terapię jak najszybciej żeby nie było za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedajerady
skoro widzisz.........tak bym poszla ale nie mam pieniedzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sem ja
szkoda mi ciebie :( nie wyobrazam sobie stresu przez jaki przechodzisz. moim zdaniem tez powinnas isc na terapie, niecj ktos wam pomoze bo sama nie dasz rady. moze i rzeczywiscie na za duzo pozwalas swojej corce ale taka jest prawda ze placz jej nie szkodzi, jak chce sie wykrzyczec to niech krzyczy, moim zdaniem powinnas zrobic tablice, za kazda rzecz dobra sloneczko a za zla chmurka i na koniec tygodnia wpisuj np wyjscie do zoo, spacer, wyjscie na lyzwy, rowery, basen to co ona lubi najbardziej i albo zapelni sie sloneczkami albo chmurkami, sprawdzone i zadzialalo, moja kuzynka byla w podobnej sytuacji, jej maly sie tak zmotywowal ze ma same sloneczka, a wczesniej to roznie bywalo, raz lepiej raz gorzej. mowila mu ze go kocha ale nie moze sie tak zachowywac i kazala 5min siedziec mu w pokoju, najczesciej siedzial dluzej az sie nauczyl ze jego zachowanie jest zle. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro widzisz
przecież tu nie chodzi o pieniądze... zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli nie podejmiesz żadnych kroków w kierunku ustalenia przyczyn zaburzenia i zdiagnozowania go ,a potem leczenia to z Twoim dzieckiem będzie tylko gorzej? zaszkodzisz i jej i sobie nie robiąc nic w tym kierunku... myślę, że wiesz o tym doskonale znam takich rodziców jak Ty, wierz mi, że nie jesteś sama:) większość ma ogromny problem by PRZYZNAĆ SIĘ do tego, że z ich dzieckiem jest cos nie tak, ale to przecież nie żaden grzech, nie ma powodu do wstydu! wiedz, że nie jesteś jedynaz takim problemem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmnmnmn
równiez daleka byłabym od startowania z dzieckiem do poradni.Najpierw chyba musisz popracować nad sobą.Po pierwsze córka jest tylko z tobą.Pewnie zawsze na wiele jej pozwalałaś.Popracuj nad konsekwencją,chocby na początku miało być gorzej.Musisz jasno postawic granicę....musi wiedzieć gdzie jest granica i czego jej bezwględnie nie wolno.Ustal zasady i tego sie tzrymaj choćby nie wiem co.Nie naginaj,nie zmieniaj.No i system nagród,bo samymi karami i nakazami to nie da rady dziecka wychować.Wychwalaj ja za wszystko co dobre. A tak poza tym,ma zwierzęta,i dlaczego nie opiekuje się nimi sama?????Dlaczego na to pozwoliłaś???& letnie dziecko musi być już odpowiedzialne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropa naftowa
autorko , nie idz z dzieckiem do poradni ... wydaje mi sie, ze to ty potrzebujesz pomocy . cos w domu jest nie tak i dziecko w taki sposob reaguje . czy rozmawiasz ze swoim dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinkaa-24
hej SHALLA-ty wiesz Ze Twoje mysli byly w sierpniowym COSMOPOLITANIE?? to co pisalas na forum! nie czytam tej gazety, ale to byla jedyna dostepna na lotnisku na granicy bezclowej... pewnie ta autorka robi podpuchy, ludzie pisza a ona to potem wykorzystuje... mam nawet ten urywek gdzies na gorze co nabazgrala, ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×