Jka wprowadzać nowe posiłki?

moje dziecko skonczyło 5 m-cy i nie wiem, czy mam podawć najpierw mleko, potem łyzeczkę np. przecieru z marchewki, czy odwrotnie?

Mleko przed posiłkiem?Po co.W porze obiadu podaj własnie łyzeczke nowego pokarmu,nawet kilka.Jakies picie,o ile pije juz cos oprócz mleka.Odczekaj i mleko.Czy wprowadzasz tez mleko?

nie wprowadzam mleka, ale czytałam, ze w celu ochrony zoładka trzeba przed (lub po, ...nie pamietam kiedy) podawac mleko, ktore dziecko pije

Jak się dziecko opije mleka, to już Ci nic więcej nie tknie. Możesz spróbowac dać mu trochę, ale jakoś nie wyobrażam sobie, zebym ja mojemu dała cyca, a po chwili zabrała i usiłowała nakarmić czyms innym.... Daj trochę nowego, a potem dopchaj mlekiem. Chyba, ze nie będzie chciał, ale na poczatku podaje sie 1 łyżeczkę nowego produktu. Ja zaczynałam od łyżeczki soczku jabłkowego Gerbera (Naturalnie Proste, bez odrobiny cukru), a potem po chwili dawałam mleczko. Jak zaczał jesć zupki, to juz na mleko nie było miejsca. Pozdrawiam

no dzięki, ale chyba najpierw warzywa, a potem owoce? mój pediatra powiedział mi, abym zaczęła od zupki, ale zupka przeciez nie jest z 1 składniak, więc jak uczuli cos, to nie bede wiedzialą co

Ja tam zaczynałam od soczku jabłkowego, Gerbera zresztą (przy obu córkach). Potem dałam jabłuszko, soczek jabłkowy z dodatkiem marchwi (bobofrut ma taki), potem jabłkowo-marchwiowy, jablko z marchewką a potem to już zupki. Słyszałam głosy,że jak sie zacznie od owoców, to potem dzieci nie chcą jeść warzyw - w naszym przypadku się to nie sprawdzilo, dziewczyny jedzą co mają na talerzu. Osobiście wydaje mi się, że taki soczek to dziecku łatwiej przyswoic na początek. Jeśli chcesz zacząć od warzyw, to na początek proponuję samą marchewkę Naturalnie Proste (bez dodatków).

a czym podajecie soczki? w butelce czy łyzeczka?

robiłam tak samo jak Mama_Zosi, moja córa już wcina całą zupkę marchwiową, nie lubi tylko mięsa, więc tych przecierów (zupek mięsnych) jej nie podaję. A zaczęłam od soczku jabłkowego, normalnie w butelce.

jak najpierw będą owoce?

a moja mała w zasadzie od początku na owoce i soczki nie chciała nawet spojrzeć (i tak ma jak narazie do dzisiaj, a to już drugi miesiąc rozszerzania diety). Za to zupki i kaszki wcina, że aż miło. A że nie mam czasu na gotowanie to jedziemy na słoiczkach, najbardziej smakują jej zupki bobovity.

i jeszcze jedno - jedna łyżeczka na początek była tylko pierwszego dnia, drugiego moja mała wciągnęła już cały słoiczek.

Moja mała bezboleśnie przeszła na jeden posiłek bezmleczny, tylko że ona jest w ogóle sporym łakomczuszkiem, więc może to dlatego.

Mój pediatra zalecał, by rozszerzanie diety zacząć od owoców i soczków. Problem w tym, że moja mała do dzisiaj ( a to już drugi miesiąc rozszerzania) nie chce tego tknąć. Za to zupki i kaszki wcina że aż miło. A jedna łyżeczka była tylko pierwszego dnia, drugiego wciągnęła już cały słoiczek i tak bezboleśnie odeszliśmy od jednego posiłku mlecznego.

Upss! sorki za podwójne wypowiedzi ale przez jakiś czas te pierwsze nie chciały się pojawić

a po jakim czasie wprowadzacie nowy produkt?

i kiedy mozna zacząc podawac kleik ryzowy? chyba nie zawiera glutenu??????