Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zygzakwoku

Pytam doswiadczonych - co z nieprzeciwnosciami?

Polecane posty

Jestem mloda..mam male doswiadczenie w sterze uczuc.. jest takie przyslowie, \' przeciwnosci sie przyciagaja.. \' jak to sie odnosci do rzeczywistosci, czy zawsze tak jest? pytam bo poznalam chlopaka.. baardzo wiele nas laczy.. jest taki jak ja.. uwielbiamy mnóstwo tych samych rzeczy..itp.. czy to znaczy ze nie moglibysmy stworzyc udanego zwiazku? Czy jestescie w zwiazku z chlopakiem, ktory od poczatku znajomosci przypominal wam was samych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy co to za przeciwnosci. Jesli sa to zwykle przeciwnosci wynikajace z roznic charakteze np on spokojny a ona zywiolowa lub czy sposobie spedzania wolnego czasu to mysle ze jezeli sie kochacie to wszystko jest na dobrej drodze. Gorzej jesli sa to roznice w wartosciach czyli inne spostrzezenia co do wiernosci, rodziny, malzenstwa, w takim wypadku mysle ze nalezaloby sie zastanowic nad sensem takiego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnesinka dzieki za odpowiedz, jednka nie zrozumialas mnie(albo to ja nie zrozumialam ciebie;) ).. chodzi o to ze my wlasnie nie jestesmy przeciwnosciami.. znamy sie krotko ale strasznie duzo nas laczy, ma te same upodobania, podobny sposob myslenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwazniejsze byscie mieli mniej wiecej te same wartosci. a hobby, spedzanie wolnego czasu inne to cos co sobie sami ustalacie wedle waszych upodoban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam sie nad tym.. bo ucieszona opowiadalam przyjaciolce, ze poznalam chlopaka z ktorym tak wiele mam wspolnego.. na co ona odpowiedziala..\' ale wiesz ze to przeciwnosci sie przyciagają?..\' i to zdanie dalo mi do myslenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
g. prawda. na dłuższą metę przeciwieństwa nie mogą wytrzymać ze sobą. to fajnie, że się rozumiecie i macie podobne zainteresowania. to duże szanse na stworzenie satysfakcjonującego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat z moim mezem stanowimy przeciwienstwa co do wielu rzeczy. Oboje sluchamy zupelnie innej muzyki, lubimy inne filmy, interesumemy sie zupelnie innymi rzeczami. I zyjemy szczesliwie razem juz 5 lat z czego dwa i pol jako malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy kiedyś spędzacie czas razem? pewnie, że szczęśliwie jak nie macie czasu się kłócić, bo się nie widujecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glorrijka
Jesteś chyba w najlepszej z mozliwych sytuacji!:) Im więcej rzeczy łączy -tym trwalszy związek moim zdaniem. Później, kiedy szał uniesień mija, ważniejsza staje się przyjaźń, zaufanie i zrozumienie - a nie łóżko. Nie temperatura zwiążku(łatwo przekroczyć stan wrzenia z partnerem skłądającym się z samych naszych przeciewności), nie temperament. Najgorzej gdy spokojna osoba zwiąże się z cholerykiem, furiatem, egoistą, dominantem, egocentrykiem. I płeć nie ma tu znaczenia. Życzę wam powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spedzamy czas razem i to sporo:)) Sukces polega u nas na tym ze z jednej strony majac inne upodobania szanujemy tzw nasza prywatna sfere w znaczeniu ze mamy nasz wlasny swiat pasji, zainteresowan i szanujemy to ze od czasu do czasu kazde z nas lubi sobie pobys samemu w tym tzw swiecie. Z drugiej strony od czasu do czasu jedno drugiego troche zapoznaje z tym co lubi. Ja dzieki mojemu mezowi poznalam i polubialam rozne typy muzyki o ktorych wczesniej nawet nie snilam, on dzieki mnie zobaczyl ze oprocz horrorow i filmow o motywach politycznych sa tez filmy komedie przy ktorych mozna sie zrelaksowac. To co nas laczy to milosc do jedzonka, odkrywanie nowych restauracji, knajp, oczyscie troche wyjscia ze znajomymi, podroze i wspolne odkrywanie nowych miejsc. To ze mamy rozne zainteresowania nie znaczy ze zyjemy obok siebie. Jak mamy ochote to kazdy zajmuje sie swoimi sprawami (np teraz on oglada mecz, ja z racji ze sportu nie lubie siedze sobie na kafe), a jak mamy ochote byc razem to spedzamy czas razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez moze sprecyzuje o jakie podobienstwa mi chodzi.. poczawszy od banalnych.. uwielbiamy ten sam smak cukierkow, te same dania,napoje.. kochamy deszcz, ta sama muzyke, te same filmy ... zachwycamy sie urokami nocy.. jego poglady na pewne sprawy sa takie same jak moje, oboje jestesmy humanistami.. mamy nawet ten sam znak zodiaku..kochamy taniec.. to samo poczucie humoru.. az trudno uwierzyc ze zdarzają sie takie przypadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
przeciwność w związku polega na sprawdzaniu się. okazanie braku zainteresowań w sferach najbardziej istotnych poprzez udowodnienie sobie kwestii zrozumienia siebie nawzajem. tak tak, nie pokażesz na czym ci zależy jeśli nie pokażesz na czym ci zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
Posłużę się zmyśloną anegdotką. "Kobieta pewnego Care Linera, nie mogąc sobie z nim poradzić, powiedziała mu: "przeciwności w Tobie wykorzystuj tak by naprawiać i siebie i mój stosunek do Ciebie". On oczywiście opatrznie to zrozumiał i wymyślił teorię dotyczące poligamii. Od tego czasu na świecie jest i więcej dzieci i więcej miłości". :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×