Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ma_rka

Jakie słowa sprawią, że on wróci?

Polecane posty

:D nie układaj sobie scenariuszy, bo i tak zapomnisz, co masz powiedzieć. I nie mów, że \"miałaś prawo zareagować\", bo jak będzie wściekły, to odbije piłeczkę, że on też \"miał prawo się napić\" i znowu będzie spięcie nie do przejścia. Mów krótko, zwięźle i na temat. Nawet jak będziesz ryczeć. Powiedz, że padło za dużo słow i poniosły cię emocje, ale nie chcesz przez gorący temperament stracić fajnego faceta. Nie przedłużałabym też spotkania, tylko powiedziała, żeby odezwał się np. pod koniec tygodnia, czy kiedy tam, jak ochłonie. No chyba, że wylądujecie w łożku, co też jest bardzo możliwe :) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ferry dobrze by było ;) chociaż godzenie byłoby o wiele szybsze i milsze ;) a z tym scenariuszem to po prostu chce wiedziec co chcę mu powiedziec, nie bede sie tego na pamięć uczyła, chciałam sobie przeanalizować to co powiem ;) i też się tego obawiam, że się rozkleje i wtedy już nic nie powiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz czesc i sie przytul
dalej pojdzie. tu wam chyba slowa beda przeszkadzac bardziej niz pomagac. zacznij od gestow:) dalej on przejmie paleczke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiesz, powiesz, a jak się rozbeczysz, to nawet lepiej :D Dziewczyno, na moje oko nie ma dramatu. Kurczę, chcę się zamienić na problemy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz czesc i sie przytul
powiedz mu "czasami mnie doprowadzasz do szalu ale i tak cie kocham" wez to troche zartem. nie mozecie sie tak przekomarzac co powiedziec i kto zawinil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
ja tez urzadzilam facetowi klotnie...ale to on sie wtedy na mnie wkurzyl i zerwal... :( i tez nie wiem jak go odzyskac...bo niby przed klotnia mielismy sie hajtac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba za powazna sprawa, zeby z niej zartowac... ale obym powiedziała to co chcę powiedziec, reszta jakoś pójdzie... chyba ;) Ferry jakbys chciała pogadac z kimś obcym to wal śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
marka on tylko gada ze jest urazony bo nie wierzy, ze go kochasz...ja tez tak gadam o moim ex a bym sie posikala ze szczescia jakby chcial wrocic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, ja już gadam z \"obcym\" - psycholog :classic_cool: a poza tym, cholera, dzisiaj w mieście 2 pogrzeby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
strasznie nabroiłam...mam tu topic "jak odzyskać faceta ktorego zranilam"... blagalam jak debilka wtedy kiedy on jeszcze byl zly....potem juz nie... on mi powiedzial, ze teraz przyjazn...wiec co mam robic? pewnie mnie juz nie kocha..mam ochote umrzec... nic nie zrobie...ale twoj na bank cie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym żadne słowa nie sprawią, że ktoś wróci, jeśli nie ma chęci ze strony tamtej osoby. Odpowiedzialny facet, to puści w niepamięć takie rozdmuchane głupstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ferry trzymaj się w takim razie! musze uciekac, lece na świąteczne zakupy... Wpadne tu wieczorem, napisze co wyszło z naszej rozmowy. Dzięki wielkie za wsparcie i pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam marka udalo sie
trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero wróciłam... Pogadalismy sobie, ciezko było... Decyzja: on potrzebuje jeszcze chwili, żeby przemyśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
tak samo bym powiedziała mojemu ex jakby chciał wrócic... ale bym wróciła... musiał tak powiedzieć dla zachowania twarzy, ale wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw było bardzo oschle... powiedział, ze nie chce narazie próbowac, ze chce żebysmy zostali przyjaciółmi. Powiedziałam mu, ze nie zostane jego przyjaciółką i nie bedziemy sie spotykac jak koledzy. Ze nie umiem byc blisko niego i nie byc z nim i albo sie kogos kocha albo nie. Potem wydusiłam z siebie najszczersze słowa jakie mi przez gardło przeszły i jakos lżej się poczułam. Nawet jak dobrze nie będzie, to bede wiedziała, ze zrobiłam wszystko, żeby było dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
będzie si !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marka nie pozwol
mu myslec za dlugo. niech sie okresli albo albo. jak dasz mu czas i zobaczy ze czekasz z podkulonym ogonkiem to bedzie sobie pogrywal. na razie nie dzwon do niego nie smsuj, a jak zapyta czemu to powiedz ze chcial sobie przemyslec to mu nie przeszkadzalas. i ze teraz skoro sie odezwal to rozumiesz ze juz sobie przemyslal wiec chcesz wiedziec czy cie jeszcze kocha i co zdecydowal. swietnie wybrnelas z tekstu zostania przyjaciolmi:) brawo. oni czesto tego probuja. ja tez sie kiedys tym wybronilam ;) istnieje niestety ryzyko ze on bedzie probowal teraz sie droczyc, byc gora stad ten tekst ze musi przemyslec. jak my sie spotkalismy drugi raz to myslalam ze chce mi powiedziec ze mnie kocha i ok, znow jestesmy razem a on na to ze juz nie jest tak jak przedtem i zebysmy byli przyjacioli.zaskoczyl mnie tym i wkurzyl ze ja czekalam denerwowalam sie, poczulam sie jak kretynka, taka upokorzona jak jakis piesek ktory czekal na kosc. troche mi nerwy puscily lzy mi pociekly po twarzy i powiedzialam ze skoro tak to znaczy ze mnie nie kocha, i ze szkoda bo ja jeszcze cos do niego czuje i wyszlam z knajpy. wtedy wybiegl za mna i przepraszal. ty tez sie nie daj. najlepiej byloby wybrnac z tego czekania. w sumie jest przed swietami wiec moze samo sie wybrnie. powinien zadzwonic z zyczeniami swiatecznymi chociaz. wtedy mu nie odpusc. co to za myslenie, albo sie kogos kocha albo nie, tak jak powiedzialas, i to mu powiedz "albo sie kogos kocha albo nie, ja cie kocham to wiem o tym, a ty widocznie mnie nie kochasz, wiec nie bede ci sie narzucac". mow w ten sposob zeby bylo to tak ze to przez niego. bo teraz to juz w sumie przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marka nie pozwol
jak on z zyczeniami nie zadzwoni to ty tym bardziej nie dzwon. chyba ze sms z zyczeniami i stwiedzeniem widze ze mnie nie kchasz juz to dzieki za to co bylo i nie narzucam sie, pa. tylko ze taki sms jest ryzykowny wiesz, moze go popchnac do dzialania nie w ta strone w ktora byc chciala, ale moze tez go przestraszyc ze cie traci i zagra w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja bym mu teraz focha
dopiero strzelila! a co z sylwestrem? planuje cos dla was czy zamierza cie trzymac w niepewnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwestra bedziemy musieli spędzic i tak oddzielnie, bo on wspominał cos wczoraj, że tam gdzie on idzie z kolegami już nie mozna wpłacac i iść... ale mniejsza o to, jak już z nim bede to po ptostu zrobie mu krótką piłke- albo idzie ze mną albo zostaje ze mną, nawet kosztem 100 zł :] Co do odzywania, to problem jest inny- on się do mnie normalnie odzywa, smsujemy normalnie. Dziś on pierwszy napisał. Ile dać mu czasu? Nie chce się narzucac i go poganiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do końca roku. Albo do 6 stycznia, bo 1ego może byc skacowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co najwyzej do srody
niech sie okresli albo cie kocha albo nie. co chce sie zmescic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co najwyzej do srody
sluchaj on sie teraz bawi tylko w co? kiedy bedzie wiedzial czy cie kocha? nie daj sie dziewczyno, jak zobaczy ze czekasz to przestaniesz byc atrakcyjna dla niego jako kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co najwyzej do srody
teraz sie przyjaznicie tak jak chcial bo nie jest z toba i ma cie w "zasiegu reki" moze pojsc z kolegami na sylwka bo przeciez nie jestescie teraz razem. czy jestescie? sama nie wiesz. niezle to sobie gostek rozegral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VVSKAK
slowa:abrakadabra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory, ale coś mi tu nie gra! Ja, jakbym dążyła do pogodzenia i zależałoby mi na facecie, to miałabym w dupie sylwestra z kolegami/koleżankami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×