Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sobie mysle..

jak sie przemoc???!!!!bardzo tego chce i wczesniej nie bylo problemu

Polecane posty

Gość tez tak mam............
wow hehe juz mi sie podoba:) co prawda nie uzywam takich wibratorow , ale ten wyglada zajebiscie:) malo kto by sie kapnal , ze to to:) no i te funkcje hehe u nas narazie dobrze , ale bez uniesien.....planuje zakup jakiejs sexi koszulki , szampana i moze nakladki play durexa:) masz moze jakies doswiadczenia z nia?? czytalam opinie , ze jest zajebista bo daje tez przyjemnosc pannie:) poprzez masowanie lechtaczki.....chyba sie skusze:) nigdy z moim nie mielismy gazdzetow w lozku i chyba czas cos zaczac zmieniac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieognieta11
wyglada jak depilator:) co do nakladki igdy nie uzywalam;(a baaaardzo cchcialam...ale moj bal sie wszelkiego rodzaju gadzetow pewnie ze moga okazac sie zajebiste i sam ON mi pozniej nie bedzie wystarczac;/ chcialm miec wibrator do zabaw...moglby by mnie bzykac w cipke a wibrator w 2 dziurke albo a odwrot...ale ex chyba nie byl taki ciekawy wszystkiego jak i ja..i na tyle odwazny a szkoda...kup kup i powiedz mi jak sie sprawdzila:)tylko nei uprzedzaj swojego bo moze zacznie grymasic hehhe co do koszulki...kocham bielizne!! choc raz w miesiacu musze sobie kupic jakies gacie ehehe kiedys mialam jazdy na stringi a teraz uwielbiam cos ala koronkowe bokserki...a najbardziej kocham kolor ecry..jest taki niewinny:)ale mam tez rozowe odblaskowe i czarne:) mam pare gorestow takich na maxa sexi ale one raczej niepraktyczne..nie chodze na codzien;)koszulki tez uwielbiam..przezroczyste deikatne:)super jak masz cos na oku zapodaj linki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- tak zaczelam czytac pocatki tego tematu i tez mam taki problem ze chce i moj facet chce tez, ale on jest w sumie pierwszym facetem z ktorym w ogole cos ten tego i ja taka niedoswiadczona a on juz byl z kilkoma dziewczynami ktore mu to robily a ja nie mam pojecia co i jak i nie chce wyjsc na glupia chociaz on wie ze ja nigdy tego nie robilam ale ja nie moge sie przemóc jakoś- boje sie ze nie umiem i w ogole.... :(( doradzcie cos młodej niedoswiadczonej kolezance :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam.............
no ja mysle , ze sporo faxetow tak ma ze sie boji , ze a noz nam sie spodoba , bedzie nam lepiej i woli nie ekserymentowac z gadzetami:) moj na ta wkladke spoko zaragowal , ale na wibrator nie ma mowy:) moze jest zazdrosny hehe ja tez kocham bielizne:) kiedys moglam ciuchow nie kupowac , ale nowe gacie zawsze hehe teraz troszke m przeszlo juz chyba mam przesyt , ale czyms fajnym nie pogardze:) a takie koszulki sa super:) nie mam linka niestety to jest sklep angielski nie dawno u nas otworzyli nazywa sie neu look , maja fajne niektore rzeczy:) wiesz na poczatkowych stronach jest wszystko napisane co i jak:) ja moge od siebie dodac , ze moze zrob romantyczny wieczor jakies winko do tego , troszke alko nie zaszkodzi a bedziesz miala na ten pierwszy raz wiecej odwagi:) i moze zacznij od pocalunkow , pozniej przenies sie na szyje i tak powoli calujac schodz w dol:) na dluzej zatrzymaj sie kolo pepka no i pozniej mozesz zaczac go delikatnie piescic reka i ustami:) kolesie lubia to i chyba zawsze sie im podoba no i licza sie checi , a z czasem dojdziesz do prawy:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
Woops...ja uwazam taksamo jak kolezanka...pozatym jesli temu chlopakowi nigdy nei robilas to sam fakt ze sie do tego zabierasz juz go bedzi e...krecic...samo "trzymanie" w buzi itd;) a jesli chodzi sposob w jaki robic tempo i co robic z rekoma itp....uwazam ze najwiecej dowiesz sie z pornosow..wejdz sobie na pornotube cos jak youtube tylko sam sex...i moze popatrzec...a jak bedziesz robic to sama zobaczysz jak twoj lubi czy wolneij czy szybciej itd...acha i jesli robisz 1 raz i nie chcesz sie zrazic..to taka mala uwaga a wazna - zrob wtedy gdy facet jest odrazu po kapieli...zeby sie nei zrazic na przyszlosc..niestety to sa takei miejsca jak i u kobiet ktore z czasem nosza swoj zapach..niekoniecznie smaczny dla drugiej osoby...wiec jesli planujesz na jakijs imprezie 1 raz czy gdziekolwiek indziej gdzie nie mozecie sie wczesniej wykapac to nie bardzo...albo duzo wypij hehehe;) a ja po weekendowych zakupkach kupilam sobie piekne majtki w h&m bezowe bokserkiz koronki i cos tam siweci w nich ...cudo:) i szare kozaki zamszowe w berhce i jestm haapy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam.................
hehe co racja to racja z tym myciem:) polecam po prysznicu pierwszy raz , albo jescze lepiej pod :) jak macie taka mozliwosc.... ja jescze przed zakupami jutro ide i w sobote....ale to nie znaczy ze cos kupie:) szukam namietnie jakiegos nowego stylu.....hmmm mam ochote na zmiany :) ale musze to zrobic z glowa zeby wszystko pasowalo , a nie ze pozniej bedzie lezec w szfie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepis na loda
Hej dziewczyny! Muszę przyznać, że bardzo fajnie was się czyta i z zaciekawieniem śledzę wasze losy. Naprawde super kobietki jesteście:) Jako facet napiszę jak mi się podoba: otóz jak dla mnie wkładanie do całego penisa do buzi nie jest zbyt podniecające, bo za mało doznań dotykowych, tylko wizualne;) Ja bardzo lubię jak kobieta pieści mnie tak nieco poniżej żołedzi, jego podstawe. Jak przesuwa ustami tak kilka milimetrów w dól i w górę przy nasadzie. Nie wiem jak to jest u innych facetów, ale na przykład pieszczenie samego czubka żołedzi nie jest dla mnie specjalnie podniecające. I generalnie lubie wolno...zmysłowo;), przy finishu szybciej i mocniej. Ale czasem lubie też szybko i brutalnie, ale tutaj to wymaga dobrego zgrania z partnerka i jej ustami:) Aha i nie należy jakoś ssac mocno czy coś w tym stylu, bo to raczej przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
hehe dzieki za rady..ja wsumie robie i tak i tak...i jakso potrfaie wyczuc jak ktos lubi..poprzez zachownie jego...no i jak wspominalam najabrdziej lubei jak meni trzyma za glowe:)wogole lubie takie momenty kiedy "nie mam wyjscia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
hejka co tam?halooo:) i jak wyprubowaliscie ta nakladke durexa???? czekam na relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam..........
hejka jestem:) troche malo czasu ostatnio bo zmieniamy mieszkanie:) wiec i z nakladki nici:( ale niedlugo jakos sie zmobilizuje i kupie ja:) a u ciebie jak?? fajnie , ze ktos nas czyta i do tego podoba sie co piszemy:):) dzieki za rady:) mi idzie coraz lepiej sam moj facet stwierdzil , ze robie juz po mistrzowsku i ja cala heppy jestem:) co do rad to mysle , ze chyba kazdy facet lubi troche innaczej:) najlepeij obserwowac reakcje i rozmawiac co komu sprawia przyjemnosc:) to tyle odemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
hej;)pozazdroscilam tej nakladki i sama sprobowalam:)namowilam mojego kumpla tego od trojkata:)a ze wiesz jakie miedzy nami sa relacje to nie bylo problemu:)z nim dogaduje sie bardzo dobrze-szkoda tylko ze nie ma miedzy nami tzw chemii, iskierek itp...bo bysmy storzyli dobra pare no ale nic na sile ...(moze dzieki temu tak dobrze sie dogadujemy) wiec wpadlam do niego w wkeened pare piwek i sprobowalismy i powim ci ze jak dla mnie klapa;/ale to pewnie dlatego ze mialam wieleki ewyobrazenie o tym..myslalam ze bedzie bardziej"trzesło" ptaszkiem a to tylko ciut...znaczy przy pchniciach i tak tego nie czujesz...jedyne co to tam gdzie jest ta "bateryjka" to bylo milo jak wchodzil gleboko i ocierala sie o lechtaczke...no ale bez fajerwerkow...cale to zakladanie i ciekawosc jak dziala itd odebrala troche przyjemnosc. Oboje stwierdzilismy ze najbardziej nam pasuje najprostrzy sex..w sensie bez gadżetow..i bez gumki:)samymi pozycjami, rytmem, oddechem mozna zdzialac lepsze efekty od tej "trzesiawki" hehe ale ty sproboj jestem bardzo ciekawa twojego zdania! bo jak narazie mamy takei same akcje..ciekawe jak ztym bedzie;) a co do rozmow z partnerem na temat tego co kto lubi tez popieram...ale wiem ze jesli ktos ma jakies niespotykane zachcianki to w 90% nie przyzna sie do tego.. ja swojemu ex mowilam co lubie...zeby byl bardziej agresywny, dominowal, zeby "wizal mnie na sile" i dupa...niby nie umial..za to z tym moim kolega przez to ze mamy takie podjescie do sexu miedzy nami czyli totalnie na luzie itd to jest fajnie bo probujemy duzo...ja mowie co lubie..robi to...on mowi co lubi - ja to robie:)ciesze sie ze mam takiego kumpla bo inaczej bym juz po scianach chodzila bez sexu hehe pomimo braku orgazmow ;) a jak faceci sie z toba obchodzli w lozku?na jakich trafialas? i koniecznie sproboj tej nakladki i napisz mi co i jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam........
kurcze jeszcze nie kupilam :) i nie wiem kiedy to zrobie bo malo czasu mam ostatnio i pracy duzo i jakos sex zszedl na dalszy plan:( musze to zmienic w najblizszym czasie:) ciekawe jak u nas sie sprawdzi??:) ja tam nie nastawiam sie na nic wielkiego.....o tak poprostu jakis gadzet:) a jaka mieliscie?? bo sa dwie podobno mala i wieksza i ta wieksza lepsza bo wieksze odznania daje o ile mozna w to wierzyc:) fajnie ,ze masz takiego kolege:) tez takiego mialam:) i dzieki bogu bo bym padla tyle czasu bez sexu..... zawsze to lepiej z kims kogo znasz niz szukac po dyskotekach czy gdzie tam:) u mnie faceci tez spokojni i zawsze tez tlumaczyli ze nie potrafia byc bardziej zgresywni.........hmmm jaden tylko taki przygodny byl inny.......bral mnie kiedy chcial zawsze od tylu agresywnie i ciagnal za wlosy......fajnie bylo bo jakos tak innaczej i czulam sie taka zniewolona:) wsumie malo co mialalm do powiedzienia w lozku z niml:) mila odmiana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
hmm...nie wiedzialam ze sa dwa rodzaje..my mielismy jakas co iles tam % dluzej dzialala wiec moze to ta "wieksza" ale nie mam pojecia. Ztym kolega jest dobrze..podoba mi sie to ze gdy ktores z nas mialo faceta/panne to wiadomo ze sie nei spotykalismy i nikt nie mial pretensji i nie poczol sie skrzywdzony itp...sadze ze jakbysmy teraz kogos poznali i byli zkims i np za jakies 5 lat znowu sami to pewnie tez bysmy sie "pocieszali":) w moim stosunku do niego nie ma tej chemii...nie jest jakis starsznie nieprzystojny;) czy cos...ale jak dla mnie nie ma tego czegos...on podobno to samo o mnie uwaza:) ze fajna dupa ale jak dla niego tez czegos brakuje..choc kiedys probowal ale to bylo dawno dawno temu:)a u ciebie jaki byl stosunek z kolega?jak ciebie traktowal, jak ty jego...macie nadal kontakt? jakbys sie ze swoim rozstala myslisz z emoglabys sie przespac z ktoryms z bylych facetow jak bylby sam?albo i nie hehe a mialby ochote?:) az mi sreszcz przeszedl jak pisalas na koncu o tym co cie bral "na sile" mozesz cos wiecej napisac?dlugo sie znaliscie?nie?czy mowilas mu ze tak chcesz czy to on porostu taki brutal:)Pbo to niesptykane zeby koles tak "brał" dziewczyne pierwszy raz...zaraz sie boja ze ich o cos oskarzymy, czy sie bedzimy bac...zazdroszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam.........
z kolega mam kontakt ale dzieli nas spora odleglosc teraz.......wiec nic z tego:) z tym , ze ja mialam do niego stosunek czysto przyjacielski , ale on niestety go zmienil i zakochal sie na zaboj.......bylo pozniej sporo klopotow przez to z nim:( do tej pory nie ma nikogo bo stwierdzil , ze bedzie czekal na mnie ile bedzie trzeba......pomimo , ze mowilam mu milion razy , ze sie nie doczeka ......coz faceci sa rozni:) a tamten to byl kolega kuzyna:) poznalismy sie na imprezie i pozniej na drogi dzien na poprawinach wyladowalismy w lozku:) ja mu nic nie mowialm co ma robic.......on poprostu tak mial:) fajnie bylo bo innaczej.....kilka razy sie przespalismy i na tym skonczyla sie nasza znajomosc....... moje zycie erotyczne podupada.......hehe sil mi brak.....ale juz niedugo bedzie dobrze:) narazie za duzo mam na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
niestety niektorzy faceci tak maja..nie dociera do nich..ale wiesz co ja tez pamietam jakies znajomosci z chlopakami gdzie mi na maxa zalezalo i bylam zakochana na zaboj a odrazu bylo mowione ze on np nie szuka zwiazku, dziewczyny..ze chce byc sam..wiec sie sptykalismy jako znajomi, sex..a ja caly czas z znadzieja ze sie zmini..zakochana strasznie..oczywiscie nic mu nie mowilam:)wiec tu chyba inaczej niz twoj kolega:) jak tak sobie mysle..to oprocz jakis moich przygod jednaraowych ze tak pwiem albo malowaznych to jak juz mi sie ktos podobał to tak na amen..totalne oddanie...i troche meczarnia psychicznie bo non stop o nim myslalam itd..juz wogoel najgorzej jak bylam mlodsza, niedoswiadczona..paru to wykorzystalo to moje szalencze zakochanie..teraz to tylko wsopmnienie i nie boli ale kiedys!!ile ja sie naplakalam:)takim szalenczym zauroczeniem obdazylam mojego 1 chlopaka...oj to bylo cos:)kolege z klasy z podtswowki - do dzis o tym nie wie...a ile ja sie modlilam by na mnie spojrzal heheh pozniej dwoch chlopakow ktorzy wlasnie korzystali z tego ze mi na nich tak bardzo zalezalo...i moj ostatni chlopak - tez w nim bylam szalenczo zauroczona..ktos by mogl stweirdzic ze jestem kochliwa...ale mi nei chodzi o milosc tylko o takie szalencze, chore ze tak pwiem zaduzenie, zauroczenie:) i jakies mam taki sentyment do tych chlopcow bo dzieki nim..dzieki tym porazkom lub sukcesom uksztaltowali moj stosunek do zwiazkow...czy dobry czy zly juz nei mi oceniac:) a co do twojego zastoju w sexie...oj jak fajnei bedzie jak sie wkoncu pokochacie:)ale z tego co opowiadalas to i tak sie czesto kochacie...moje kolezanki ktore mieszkaja z faxcetami pomimo iz maja wielkei temeramenty to zwiazekm, dom...codziennosc...i kochaja sie raz na tydzien to jest sukces.. jak tam z tym jest u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam..........
j hej sorki , ze nie pisze , ale mam maly zapieprz w pracy i do tego cos mi sie stalo z kompem:( wiec odrazu przepraszam za bledy i jakies inne dziwne sprawy:) wiesz my sie kochamy czesto , ale teraz maly zastoj tzn. "tylko " kilka razy w tyg.:) co do milosci to kiedys tez tak mialam takie zauroczenia na maxsa.......fajne wspomnienia:) teraz juz raczej jest tak spokojniej , bardziej poukladane to wszystko........chociaz z obecnym mozna powiedziec , ze dalej jest te cos:) no i dalej mysle o nim non stop i zazdrosna jestem o wszystko wiec fajnie bo byl okres okolo 3 lat , ze juz myslalam , ze nigdy znowu tego nie poczuje......ale jednak wiec ciesze sie i mysle , ze to jest poprosytu to:) i juz razem zostaniemy:) mam przynajmniej taka nadzieje...........a jak u ciebie?? jest ktos ciekawy na oku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
hej sorry za to u gory;) co do nieodpisywania luuuuuzik hehe nie wwiem jak sadzisz ale ja nie przebywam tu non stop na kafeterii;) zajrze raz na jakis czas sprawdzajac miala i tu ta str...wogole to 1 raz tak sobei gadam z kims dluzej...zazwyczaja na jakis forach szukam odpiwedzi na jakies pytanie co mnei nrurtuje typu dobry film, dobry kosmetyk;) co do waszej czestotliwosci ....to i tak sie czesto kochacie! fajnie ze caly czas czujesz "motylki w brzuszku" itd ..i sadze ze to juz tak na powaznie...w sensie do konca zycia...przynajmiej ja wychodze z takiego zalozenia ze jesli mialabym z kims teraz byc...tak na powaznie, mieszkac razem, dlugo byc....to tylko z osoba z ktora chce sie kiedys tam hajtnac...to jzu chyba nei ten wiek..zeby wiazac sie od tak z kims...nie mowie o jakis randkach czy cos..bo wkoncu zeby poznac tego jednego trzeba go najpierw wyszukac:)u mnie puki co nic sie nie kreci...nie wiem...nie mam ochoty bawic sie w poznawanie na nowo doglebnie kogos...juz wole szukac wsrod znajomych gdzie dobrze wiem jaki kto sjest...ale z drugiej str nikt mi sie taki nie podoba, nie kreci... choc w weekend z kolezanka poznalysmy takie nowe towarzystwo..kilki kumpli...mamy do siebie nr i jestesmy uwmoienie kiedys na jakas imprezke...moze tam cos sie znajdzie:) tylko ja nei lubei sie tak wkrecac do jakiegos towarzystwa...w snsie byc tam nowa..przychodna do kogos...wole jakiesgos chlopaka poznawac z moimi...tam sie czuje pewnie...zaraz mysle ze mi dupe obrabiaja albo cos ...ludzie sa podli:)jakos tak zawsze bywalao ze ja poznawalam kolesia to po jakims czasie moi znajomi byli jego najomymi...gorzej jak sie rozstawalismy:) bo u mnie nie przejdzie to samo towarzystwo....no teraz moje ex mamy wsplnych znajomych...ale jakos tak ladnie siebie mijamy...i on ma jescze innych ze porblemu nie ma...bo jak by nie bylo to jest problem...nie ma jak zapomniec o kims bo raz na jakis czas bedzie gadka o ex..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam........
hej no dokladnie juz w tym "wieku" raczej nie szuka sie kolesia zeby tylko byl tak jak sie mialo powiedzmy 16 lat:) tylko juz mysli sie przyszlosciowo....zreszta lata leca i szkoda ilus tam lat dla kogos kto nie jest tym jedynym :) a ze roznie moze byc to niestety ryzyko zawsze jakies bedzie....ja zamierzam zostac juz ze swoim i z nim ukladac sobie zycie:) wiadomo , ze wszystko moze sie zdazyc.....ale jestem dobrej mysli , ze bedzie dobrze:) wiesz ja akurat nigdy nie szukalam facetow wsrod znajomych ( choc raz sie zdazylo) , wychodze z zalozenia , ze za duzo roznych rzeczy o sobie wiemy i tak jak w stosunkach kolezenskich nie przeszkadza nam cos tam to juz w zwiazku niestety moze....no i zawsze lepiej nie wiedziec co tam koles robil wczesniej z detalami:) bo pozniej zostaje to w glowie i w zwiazku moze przeszkadzac to co sie wie....ale to moje zdanie i ja tak mam:) tobie np. nie musi przeszkadzac wcale... co do wchodzenia do juz jakies tam paczki tez nie przepadam:( zawsze bedziesz troche z tylu.....choc zdaza sie i tak , ze poznasz akurat taka paczke super ludzi , ze tak nie bedzie i szybko poczujesz sie jakbys znala ich od zawsze:) raz tak mialam i pomimo , ze byli to przyjaciele od lat teraz juz bylego faceta to po zerwaniu zostali ze mna ( a balam sie , ze strace ich co byloby logiczne) , i ze mna utrzymuja kontakty do dzis pomimo , ze jest to utrudnione:( a z tego co wiem z bylym zero.....wiec roznie moze byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
hehe ładnie powiem ci ze bardzo rzadko spotykane jest to ze tak jak u ciebie z toba zostali nie z tym kolesiem....nawet na przykladzie moich znajomych jak ma ktos nowa panne czy kolesia po zarwaniu utrzymujemy kontakt z tym naszym znajomym...no chyba ze oni z tym twoim sie nie lubili albo on za nimi nie przepadal to jakos rozumiem:) kurcze juz coraz czesciej slysze gadki o sylwestrze....ja jak zwykle nie mam pojecia co bede robic...dowiem sie na ostatnia chwile...pewnie jakas domowka. Nie chce isc do klubu bo jak to u nas w Warszawie sie przyjelo trzeba wczesniej rezerwowac miescja (a nikt na miesiac przed nie jest pewien gdzie idzie) i duzo kasy trzeba wydac;/najchujowszy klub minimum 140 zl.. wiem tylko co chce zalozyc:)zazwyczaj na sylwki ubieralam sie jak na normalne iprezki czyli jeansy i jakis top..ogole spodnie i top...a w tym roku chce zalozyc czarna sukienke jakas prosta, na ramiaczka czy cus...i do tego jakied\s dodatki...nie bedzie to jakies starsznie extrawaganckie a sukienka takowa zawsze sie przyda:)hehe acha i umowilam sie dzis z tym kolesiem co to mielismy przygode w lesie;) co misie podoba ale on dopiero co byl po rozstaniu ze swoja panna it itd...zobaczymy jak bedzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
hejka...co slychac? powiem ci ze milo spedzilam z nim czas:)umowilismy sie na "kawe"wyladowalismy w cukierni na ciachach;) pochodzilismy po centrum..pozniej podbilismy do znajomych bo akurat byli w centrum i ccos tam pałaszowali przed immprezka...wiec jescze sie posmielismy ze znajomymi pozniej odprowadzil mnei do domu - rzadkosc hehe bo ja ogolnie jestem na maxa samodzielna i wszedzie sama, nocnym itd ale sie uparl;) a nastepnego dni zadzwonil i gadalismy o pierdolach i ogolnie gadamy duzo na gg, tel.. podobno byla panna juz mu dala spokoj i nie meczy, ale wiem jak to bywa roznie wiec musze uwazac:)puki co jest mega milo:)i byl na maxa na maxa slodki calus na koniec randki...nie slimak..tylko taki soczysty buzziak w usta..taki dlugi..co pozostawia usmiech na twarzy i chec na wiecej;) kurde chyba sie wkrecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mlam......
hej dawno mnie nie bylo , ale wlasnie mam maly remoncik w domu:) no rzadko sie tak zdarza , ale moj byly byl inny po prostu nie umial dbac o przyjaznie i w koncu chyba ludzie sie do niego zrazili`;;;;;;a ja mialam od poczatku super kontakt z jego kolegami i tak zostalo:) co do tego kolesia to ciesze sie bardzo , ze tak milo spedzilas czas:) z tego co piszesz fajnie bylo; az pozazdroscic:) hehe pierwsze randki niewinne pocalunki , szybsze bicie serca , czekanie na telefon :) super mam nadzieje , ze moze wam sie uda :) a teraz zycze nastepnego spotkania i czesci dalszej calusa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta11
heeeej... i ja dawno nie zagladalam;) u mnie tak jakos sie milo zrobilo:) moze cos z tego bedzie..kto wie?narazie jest super..no ale wiadomo poczatki;)hihi...spotykamy sie na "randki" czyli kino, jakis film dvd...czy nawet zakupy ubraniowe hehe....co do jego bylej to chyba nie pogodzila sie z tym ze u nich juz koniec...pisze do niego smsm czasem, na gg....ale on juz zaczyna do niej po chamsku gadac pomimo ze jest na maxa gentelmenem i dziewczyny traktuje z szacunkiem to teraz nie wytrzymuje..mnie ona wkurza ale jak widze jak i jego to juz mi zaczyna zwisac:)a u nas fajnie...pwiem ci ze nawet si enie kochalismy:)oprocz tej przygody wczesniej w lesie....to etraz gdy spotykamy sie na nowo to tylko same caluski:)i to mi sie straaaaaaaaaaaaaaaaaasznie podoba!normalnie czuje sie jak jakas malolata:)a przez to ze nie idziamy tak na calosc jest jeszcze bardziej pociagajacy...a u mnei to szok..moze to zle zabrzmi ale z innymi to juz szlam do lozka;/teraz jestem z siebie dumna:) jak u ciebie?jak remont?nie zaniedbujecie sowjego "pozycia"?hehe jakas nowa pozycja?nowe miejsce?jakies zmiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×