Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maja pszczolka

moj maz sie zauroczyl

Polecane posty

Gość maja pszczolka

Zaczęło sie od wspolnego wychodzenia na papieroska, wzywania do zepsutego komputera, no i rozmów na różne tematy, jak to na papierosku... Niedawno zapytała sie go czy zdradziłby żonę, odpowiedział, że nie zastanawiał się nad tym, ale raczej nie itp. wczoraj znów spytała: czy już rozwodłes sie z żoną,zostawiłeś dzieci? Ona ma narzeczonego planują ślub. on powiedział mi o wszystkim, zapytał co ma robić żeby ją zniechęcić. Ale ja coś czuję, że trochę mu to schlebia, że młodsza kilka lat dziewczyna się nim zainteresowała. troche napewno jest nią zauroczony, ale zapewnia, że kocha tylko mnie, kocha nasze dzieci, że zdarzyło sie parę podobnych sytuacji i nawet nie pomyślał o zdradzie, wierzę mu, ale ... co robic trochę jest chaotycznie, ale jeszcze sobie tego nie poukładałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spuść jej wpierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja pszczolka
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantulla
docen jego szczerosc skoro Ci o tym powiedzial, to znaczy ze ufa z drugiej strony moze faktycznie jego ego zostalo milo polechtane i proszac Ciebie o rade moze miec satysfakcje uzmyslowienia Ci, ze ktos jest nim zainteresowany (ale to znowu swiadczy o tym, ze mu na Tobie zalezy i i nie chce wykorzystywac sytuacji) w kazdym badz razie zachowaj czujnosc, bo to tylko facet a ona mze sie starac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po czym sądzisz, że on się nią zauroczył??? Z tego co napisałaś to wygląda, że to raczej ona nim. Nie wymyślaj swoich scenariuszy, bo sama siebie nakęcisz na coś, czego być może nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantulla
hmm..tylko mnie zastanawia ta jego odpowiedz na jej pytanie czy zdradzilby zone RACZEJ NIE?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losos
Zapytal co robic zeby zniechecic? Popros o jej numer telefonu, zadzwon, powiedz ze wiesz wszystko od meza, moze byc dodatek o jej moralnosci i ze jak sie nie odczepi to poinformujesz narzeczonego - ze pewnie sie facet ucieszy dowiadujac sie jaka ma dupodajke za narzeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantulla
takich slow uzyl jak Ci opowiadal cala histeorie ze RACZEJ BY CIE NIE ZDRADZIL??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedział gówniarze, że RACZEJ by Cię nie zdradził???? No to gratuluję męża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losos
a przy okazji uklada sie wam jakos kiepsko ze sie pytala czy sie rozwodzicie? Bo o wedlug mnie szczyt chamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolasia
Zawsze jestem zdania,ze zadna ze str.w zwiazku nie powinna sie przyznawac ani do zdrady,ani do jakiegos zauroczenia itd.Powinna milczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolasia
Jakby az tak kochał Ciebie Maja to w ogole nie myslałby o tej dziewczynie,nie duskutowałby z Toba o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolasia
dziewczyna sama sobie wmawia,widocznie mezowi nei wierzy a maz nie za bardzo kocha zone ,bo prowadzi rozmowy o jakiejs dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantulla
eeee tam...to chyba prowokacja glupi jaks..historia sie kupy nie trzyma ta pszczolka nic nie pisze, chyba jakas zalosna jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolasia
Nie walnełam,tylko taka jest prawda,bo jakby maz zone az tak kochał to zbyłby dziewczyne i w ogole o tej rozmowie pomiedzy nia a nim zapomniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka22
Dziewczyny, nie oszukujmy. Ego kazdego faceta zostanie niezle polechtane, jesli inna kobieta sie nim zainteresuje, szczeglnie jak jest atrakcyjna i mlodsza- nawet jak on nie jest zainteresowany. Dobrze ze nie chce posunac sie dalej, ale na pewno jest mega dowartosciowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarantulla
ale za to plyna ryby plyna ma okazje pokrytykowac z przyjemnoscia sobie no nic na cos sie topik przydal jednak zabija nam czas bo pomyslu zeby go lepiej spozytkowac nie mamy..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Ja nie rozumiem po co to powiedzial. Bo historia w tej wersji nie ma sensu. Laska mowi zonatemu facetowi pare zdan, a on leci do zony i zapewnia o swojej milosci i oddaniu. Z jakiego powodu? Bo to dobry temat do obiadu? Bo chcial sie pochwalic? Bo czuje sie winny? Bo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ego kazdego faceta zostanie niezle polechtane, jesli inna kobieta sie nim zainteresuje\" a co, my kobiety to niby nie lubimy, jak mężczyźni pokazują nam, że jestesmy dla nich interesujące, piękne, pociągające itp.???? Oj, lubimy, lubimy ;) I nie widzę nic złego w tym, że poczuł się dowartościowany. Grunt to żeby kontrolował sytuację i nie dał się zbałamucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może powiedział o tym żonie, żeby wzbudzić w niej zazdrość albo zainteresowanie - forma zwrócenia na siebie uwagi. Po kilku latach w związku czasem takie rzeczy odświeżają pewne sprawy :) w każdym razie nie wydaje mi się, żeby coś z tamtą babką kombinował, bo wówczas postępowałby wręcz odwrotnie - starałby sie uśpić uwagę zony, a nie ją rozbudzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
To chyba nie robi sie wtedy z takiej sytuacji dramatu tylko mowi cos w stylu" he he, ale jedna taka leci na mnie, mowie ci, super facet ze mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka22
Klaudka, oczywiscie, ze tak, tylko my potrafimy wyznaczyc sobie granice i jej nie przekraczac. Kiedy adoruje mnie jakis mezczyzna, sprawia mi to przyjemnosc, ale nie mysle o nim non stop i nie mam fantazji erotycznych z nim w roli glownej. Czy o facetach mozna to samo powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedronka22 ---> tak samo jak w przypadku kobiet jedne panują nad sobą, inne mniej, tak i mężczyżni są różni - jedni sie kontrolują, inni nie. Chyba nie sądzisz, że każdy facet po rozmowie z byle siksą ma niestworzone fantazje erotycznie i myśli o niej dzień i noc? ;) No bez żartów. Chyba że rozmawiamy o kilkunastolatkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×