Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość perfekcyjna dziewczyna

zle nia byc

Polecane posty

Gość fdsfsfds
no wiec nie czekaj, jesli nie chcesz :o ale nie dziw sie, ze faceci uciekaja. Poruchaja sobie, znudzisz im sie, to odejda, proste :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiołkowi w żłoby dano
moze nie byłaś taka perfekcyjna jak myślisz. :P To sie nazywa zagłaskać kotka na śmierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GG5425301
dobry temat, zastanawiam sie jak to ze mna jest.. doszedlem do wniosku ze nie chcialbym zeby kobieta sie tak poswiecala dla mnie. wiadomo jak beda dzieci to ok. ale teraz wolalbym zeby nadal inwestowala w siebie(wyglad, umysl) zwiazek jak najbardziej partnerski. dla mnie nie ma roznicy czy idzie ze mna po dwoch dniach do lozka czy po 4 miesiacach wazne zeby nie bylo monotonni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertulik
@Ro3: dokładnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie wydaje,ze tu jednak problem tkwi w czyms innym nie czy kobieta jest zolza czy dobra moim zdaniem chodzi o to,ze sa kobiety z zasadami ,honorem,broniace swoich racji przytjace pzr swoich zasadach czy przekonanaich---je mezczyzni nazywaja zolzami,bo takowe kobiety nietoleruja wielu wybrykow drugi typ kobit to taka,ktora pomimo,ze facet zrobi cos nie tak,pzremilczy to ,bo pzreciez az nic strasznego sie nie stalo wszytsko dla dobra zwiazku,nawet potrafi pzrepraszac za to,ze zyje i nadskakaiwac-a takich ludzi bez wzgledu na to czy to kobiety czy mezczyzni jednak mneij sie powaza i szanuje,nie traktuje sie ich jak partnerow rownych sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcyjna dziewczyna
nie zgadzam sie z tym. ja nigdy nie toleruje braku szacunku czy jak to nazwalas "wybrykow". kochalam go, wiec bylam dla niego dobra, ale i on nigdy nie dal mi powodow aby mu cokolwiek zarzucic. a jesli chodzi o dbanie o siebie, to naprawde nie widze powodu aby zaprzestac inwestowanie w siebie w czasie gdy dbam o mojego mezczyzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblucha
Znudziłaś mu się i tyle. Facet potrzebuje nowych doznań. Zmienia dziury jak kret jak mu się znudzi to wykopie następną i tak w koło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle wiec jesteeem
A moze po prostu facet boi sie zaangazowac? Czesto bywa i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GG5425301
nie mozna uogolniac, kazdy jest sprawa indywidualna.. trzeba rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac i nie o dupie maryny tylko o tym co sie dzieje o uczuciach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie wolno byc w 100% oddanym facetowi. Kochac tak, szanowac tak, starac sie ale nie uzalezniac sie od faceta i nie pokazywac mu ze zycie bez niego traci sens. Wtedy facet zaczyna sie nudzic w takim perfekcyjnym zwiazku i po jakims czasie rzeczywiscie szuka wrazem na zewnatrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem deska
swieta racja. Ja nigdy nie tolerowalam wybrykow,nawet o tym nie mogl pomyslec,bo zaraz jasno i wyraznie opier... wszystko co mi sie nie podoba mowie od razu , ale daje za to duza swobode w np.stylu ubierania sie ,wlasnego gustu,jedzenia,hobby..niech robi co lubi .Nienawidze wrecz gdy kobieta chce zmienic swojego faceta na swoj gust.Gdy mu podaje wszystko na tacy...sprzata za neigo ,pierze mu gacie i skarpety i pozwala na zdrady..BRRR...juz wole byc sama. A my w tym roku obchodzimy 17 rocznice slubu a razem jestesmy...20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej jak lezy i smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie padło
"jeszcze gorsze byloby "nie zasluguje na ciebie" ale to na szczescie nie padlo...." po 3 latach wrocił do byłej..ktora go zdradzala na tyle ze musiał robic sobie badania czy czegos nie złapał... :O :O i wrócił do niej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie padło
trzeba rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac i nie o dupie maryny tylko o tym co sie dzieje o uczuciach.." a podobno faceci bardzo nie lubia rozmawiac o uczuciach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak samo jak
kobiety wolą łobuzów niż grzecznych miłych chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcyjna dziewczyna
jego argumentem aby nie kontynuowac naszego zwiazku bylo to, ze kiedys sie strasznie zawiodl i sie boi zaufac, aby znow nie cierpiec, mimo, ze mnie lubi bardzo, a nawet wiecej. to okropne, ze musimy placic za bledu innych osob!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ten sam problem :( I jeszcze od psychologa sie dowiedzialam,ze po prostu sie przestraszyl, bo bylam za idealna ... :O masakra :O jak z tym zyc ?? jak zapomniec ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniaaa21
a ile znaliście się przed byciem razem? wiesz... 4 miesiące razem to nie tak wiele ja dopiero po ponad pół roku bycia z moim facetem byłam pewna, że to ten i że to jest miłość może pomimo tego, że byłaś taka dobra on po prostu nie kochał Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcyjna dziewczyna
pewnie masz racje, ze mnie nie kochal. nie zostawia sie opsoby, do ktorej cos sie czuje. musze wreszcie dostrzec prawde, nie kochal mnie, bawil sie moimi uczuciami dla swoich celow. szkoda. przykro mi. moze po prostu ja sie nie nadaje aby byc kochana.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcyjna dziewczyna
cocinelka, a wiec nie jestem sama. przykro mi z Twojego powodu. ja tez nie wiem jak mam o nim zapomniec. Pomimo wszystko, byl on facetem niesamowicie wyjatkowym i chyba traktowal mnie najlepiej z moich ex. czemu zycie jest dla mnie takie ciezkie? Czy rzeczywiscie istnieja ludzie, dla ktorych nie przewidziano szczesliwej milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz ja mam ten sam problem,ze traktowal mnie najlepiej z wszystkich ex, ze nigdy nie marzylam,ze ktos bedzie dla mnie taki dobry :( a potem sobie uroil co sobie uroil i stalo sie :( Nie chcialam myslec,ze bylam za idealna, balam sie takich mysli, ale ten psycholog mi powiedzial,to czego sie balam sama myslec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×