Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość infir

Mojego faceta przerosla rzeczywistosc

Polecane posty

Gość infir

Pol roku temu zamieszkalismy razem, on studiuje jeszcze dziennie ale zalatwilam mu prace u siebie w w firmie, gdzie nienajgorzej placa, praca nie jest ciezka i ida mu na reke jesli chodzi o godziny pracy. Wiem, ze to sporo studia i praca jednoczesnie ale wiele osob tak zyje i jakos daja sobie rade a on wymiekl. Wspieram go jak tylko moge, wyreczam w domowych obowiazkach a on wczoraj spakowal sie i pojechal do mamusi. Poza tym musze w firmie swiecic oczami za niego bo mial byc dzis w pracy a go nie ma. Wiem, ze takie zycie potrafi przybic, ciagle praca, szkola, zakupy, nawet w weekendy nie mozemy zaszalec bo spedzamy je w pracy (na szczescie tylko w grudniu bo firma ma tyle zamowien przed swietami, w styczniu wszystko wroci do normy) ale tak wlasnie wyglada dorosle zycie. Chyba jeszcze do tego nie dorosl, pytanie tylko czy kiedykolwiek dorosnie i czy oplaca sie czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FGF
ale rostaliscie sie czy jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powstańczyk Prawdziwy
Nie patrzyłbym na to w ten sposób. Tu nie chodziło o to, że go przerosła rzeczywistość, tylko przerosły go pewnie twoje wymagania lub oczekiwania. PS: Piszesz zupełnie bez uczuć w odniesieniu do niego. Czy wobec niego też taka byłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
no wlasnie nie. Wczoraj powiedzial, ze jedzie do domu (jest z innego miasta) na probe swojego zespolu, po czym telefonicznie poinformowal mnie, ze wroci dopiero w srode wieczorem, dodam, ze studiuje w moim miescie i bedzie tu pewnie dzisiaj na zajeciach. Juz sie mnie cholera pytali w pracy dlaczego go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FGF
i co powiedzialas? ze jest chory ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
Powstanczyk jak bez uczuc? czy to za duzo, ze wymagam od faceta by skoro ze mna mieszka, pracowal i dokladal sie do zycia? Nie stac mnie na to, zeby utrzymywac doroslego, silnego mezczyzne. Jestem bardzo ciepla i czula osoba, wybaczam mu jego wieczne fochy o wszystko, ciagle powtarzam mu jak bardzo go kocham i ile dla mnie znaczy, do niczego go nie zmuszam on sam wyrazil na to zgode a teraz zawodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yacytacy
wiesz ja sie rozstalem z zona po 9 latach nie czekaj nie rob niczego na sile to i takniczego nie zmieni szkoda sie prosic i starac skoro tak podszedl do tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yacytacy
czasem zycie go nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powstańczyk Prawdziwy
Udzieliłbym ci w miarę przybliżonej odpowiedzi co do tego, co go ukierunkowało do takiej, czy nie innej decyzji w tym dniu. Mało napisałaś o was. Ile macie lat, na jakim kierunku studiuje, jaka to praca, jak długo się znacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
FGF -----> powiedzialam, ze nie wiem dlaczego go nie ma, nie bede sie za niego tlumaczyc albo klamac. Nie wiem co o tym myslec, wydawalo mi sie, ze jest pracowity, zwlaszcza, ze praca jest zgodna nawet z jego kierunkiem studiow a on juz po raz kolejny taki numer odstawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dorosle zycie przyjdzie
czas... Tez bym sie przerazila jakby mnie ktos tak zaczal ustawiac po katach, zalatwiac prace i miec takie wymagania... Nie zauwazylam w Twoim poscie ani slowa, ktore mowiloby o uczuciach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yacytacy
dziecko z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie zgodze, ze przerosła go rzeczywistosc! Ja z moim ukochanym mieszkamy razem od 4 miesiecy, oboje pracujemy i studiujemy (ale od tego roku zaocznie) i co? Jest nam ciężko. Naprawde czasem mam ocgote spakowac sie i wrocic do domu... I nie o Niego tu chodzi, bo bardzo sie kochamy, tylko o to, ze praca, studia i wspolne mieskanie (czyt. obowiązki) spadły na nas od razu jednoczesnie... jesli ktos jest słaby lub niedojrzał do tego- nie da rady, odpuści- i tak pewnie zrobił Twoj chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
na dorosle zycie przyjdzie -----> zalatwilam mu prace bo sam tego chcial, ja mialam obawy przed tym by pracowac ze swoim facetem w jednej firmie ale mnie poprosil. sam zaproponowal, ze skoro u mnie mieszka to pojdzie do pracy bo nie pozwoli zeby kobieta na niego pracowala, z reszta jak juz napisalam nie stac mnie na to. Co mam ci napisac o uczuciach? Kocham go zajebiscie i nie wyobrazam sobie zycia bez niego ale nie zajmowac sie dzieckiem, pilnowac czy poszedl do pracy, czy sie nie spoznil itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dorosle zycie przyjdzie
ale nie o to chodzi bys zapewniala mnie o swoich uczuciach. Nie moj zwiazek, tylko Twoj. Tak mi sie nasunelo po przeczytaniu tytulowego postu. Ze sa tam same oczekiwania i wymagania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego wlasnie ja wrecz
niecierpie polskich biednych chlopcow, ktorzy w 99% wychowani sa przez mamusie na biednych i poszkodowanych zuczkow i NIE sa nauczeni pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powstańczyk Prawdziwy
Powiedział ci przecież, że pojechał na koncert ! Chce odetchnąć, przystanąć na moment. Dzień go nie ma a ty stwierdzasz, że go przerosła rzeczywistość. Według mnie, to się w ogóle nie rozumiecie oboje. Ty także studiujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego wlasnie ja wrecz
I dodam, tak dla wyjasnienia dlaczego taka mam opinie: moja maz jest Holendrem, pracuje odkad skonczyl 15 lat. Najpierw rozwozil gazety, pozniej gdy skonczyl 16 lat poszedl do pracy w supermarkecie. W lutym sie broni, a wiec konczy studia, ale calusieniki studia pracowal!! I NIGDY! nie prosil o pomoc rodzicow, ani nikogo innego, a byl taki okres, ze oboje studiowalismy, a ja nie pracowalam, bo nie moglam jej znalezc i on, student nas utrzymywal!! Masz faceta mieczaka, w zyciu z takim bym nie byla!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dorosle zycie przyjdzie
A ja nie mam mani pracy... Jakbym nie musiala to wcale bym nie pracowala. I nie chcialabym, zeby moj tez pracowal :D Pracuje z koniecznosci, nie dlatego, ze tak wypada :D Dla mnie liczy sie najbardziej rodzina, potem cala reszta, praca na koncu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
moze i mam duze wymagania wobec facetow ale rownie duze mam wobec siebie. Pracuje bardzo ciezko, ale dzieki temu jestem niezalezna. nie lubie facetow uwieszonych na mamusinej spodnicy i nie lubie leni. Jestem z nim od ponad roku i zaczynam dopiero poznawac to jaki jest naprawde. Zamieszkanie razem naprawde swietnie weryfikuje nasze wyobrazenia o drugim czlowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
Powstanczyk, na probe mial jechac w poniedzialek i wieczorem wrocic (nie mieszkamy az tak daleko od siebie) w pracy powiedzial, ze nie bedzie go tylko w poniedzialek a we wtorek juz wroci, wieczorem poinformowal mnie, ze w pracy bedzie dopiero w czwartek do szefa juz oczywiscie nie zadzwonil bo po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postąpił nieładnie, bo skoro Ty mu załatwiłas prace u siebie- o ktorą sam prosił, to teraz takie olewanie jej bardzo zle o nim swiadczy. Widac jest nieodpowiedzialny i niedojrzały. Myslisz ze szef postanowi go wyrzucic? Jesli nie poprosił o urlop, to u mnie w pracy pewnie by wyleciał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
weroniko ---> on pracuje na umowe zlecenie, poza tym jak juz pisalam, w firmie ida mu bardzo na reke jesli idze o godziny pracy wiec wywalic go pewnie nie wywala, ale pozostawi to napewno zle wrazenie i byc moze przy nastepnym takim wybryku podziekuja mu grzecznie za wspolprace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infir
"A ja nie mam mani pracy... Jakbym nie musiala to wcale bym nie pracowala. I nie chcialabym, zeby moj tez pracowal Pracuje z koniecznosci, nie dlatego, ze tak wypada " Ja szczerze mowiac, tez gdybym mogla to bym nie pracowala, wolalabym spac do poludnia, czytac i robic wiele innych przyjemniejszych rzeczy, niestety nie jest to mozliwe jesli sie chce przy okazji w miare dostatnio zyc a nie wegetowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to przynajmniej tyle
bo niektorzy to pracocholikami sa i bez pracy zyc nie potrafia ;) Zle, ze wtopil w pracy. Nie powinno sie tak postepowac. Ale moze troche za duzo od niego oczekiwalas ;) Pogadajcie spokojnie, a nie roztrzasaj na kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×