Mam pytanie czy moge podawać zupki pięciomiesięcznej córci?

Mam pytanie do doświadczonych mam.Otóż moja córcia zaczyna pięć miesięcy i czy moge jej podawać przez dzien zupke grysik z marchewką na rosołku??.Szwagierka i rodzina mówią że moge jej podawać po dwie łyżeczki dziennie ale ja się troche boje(pierwsze dziecko).Wole się Was zapytać drogie mamy.

a co jej juz dawalas do jedzenia? Jadla juz cos innego niz mleko?

małą łyżeczke danonka waniliowego i odrobinke białej czekoladki

to zart?? :D:D:D zacznij wprowadzac nowe rzeczy od soku jablkowego, potem jablko ze sloiczka albo surowe, potem ugotowana marchewke... na rosolki przyjdzie czas jak zoladek przyzwyczai sie do nowych rzeczy. pewnie jak jej dasz dwie łyżki to nic jej nie stanie ale ja bym zaczela od soku :) a nie od czekolady :P:D:D

ja bym zaczęła od jabłka albo soku jabłkowego.Rosołku chyba bym na pierwszy rzut nie dała.

wiem jedna lyzeczka to nic :P ... moze maja duzo wapnia, ale zawieraja tez mostwo cukru, ktory niszczy zeby ;/

jak radzicie to tak zrobie

Ale na jaikm rosołku??????No co ty,najpierw produkty jednoskładnikowe,tak jak pisza dziewczyny,sok jabłkowy,sama marchewka.Pózniej marchewka z np ziemniakiem......z tymi danonkami to chyba zart.Nie wiecie od kiedy podaje sie takie rzeczy??????????zreszta jak sama gotujesz jej to oddzielnie warzywa oddzielnie mieso.

Danonki, tak jak wszystkie fermentowane produkty mleczne polecane są dla dzieci od trzeciego roku życia.wszystkie produkty na mleku powinno najpierw konsultować się z lekarzem.

jak słysze o tych danonkach to krew mnie zalewa!wiem,4-5 miesięcznemu dziecku bym na pewno nie dala,ale jak słysze żeby strszym nie dawać bo maja cukier to...........Nie macie szczoteczek do zębów dla dzieci?:)Wszystko z góry zakładacie ,że jest trujące i szkodliwe .Najlepiej jogurt naturalny---ok.tylko nie każde dziecko weźmie go choby odrobinę do buzi!:)Mam wrażenie,że coraz więcej matek popada w jakąś paranoję....roczne dzieci prowadzają do logopedy--bo nie mówi:o,robią prześwietlenia,usg nawet jak dziecko się potknie:o,jadą po dziewczynie bo dała dziecku łyżeczkę danonka:oGwarantuję wam,że wasz mamy nie gotowały w domu w 5 garnkach a karmiły was krowim mlekiem.Teraz za coś takiego jest lincz publiczny

a właśnie że skonsultowałam to z naszym lekarzem powiedziała ze nie ma żadnych zastrzezen

no i właśnie koleżanka ratujcie potwierdziła moją teorię-----danonki po 3 roku życia:o .........masakra....

miałam właśnie tak na mysli ze jej gotuje oddzielnie

tyle ze ja karmie mlekiem modyfikowanym

kurna zamiast doradzić to mnie krytykujecie!!

szwagierka dawała swojemu synkowi jak był w tym wieku to jakoś się mu nic nie działo.....ząbki ma zdrowe....no więc....????

jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym to zacznij stopniowo już wprowadzać produkty.Tylko pomału i pojedynczo.Zacznij od paru łyżeczek soku jabłkowego,potem jabłko.Przez kilka dni patrz co się będzie działo.Ja potem zaczęłam wprowadzać kaszki ryżowe na mleku zamiast butli.Potem był ziemniak i marchewka,a później stopniowo kolejne warzywa i owoce

ja ciebie nie krytykuję:) ja krytykuję te co właśnie krytykują:)

dzięki za wsparcie ło matko...... ;-)

ja właśnie mam do nich PRETENSJE nie do ciebie ło matko

zacznij od tego soczku dla dzieci po 4 m-cu.Potem poskrob jabłuszko albo ze słoiczka i tak z 5 dni coraz to więcej

Danonki od 3 roku zycia,a ja i tak swojemu nie dam,słuchaj swoje dziecko mozesz karmic czym chcesz,czekolada,kiełbasa i krowim mlekiem od 5 miesiaca.twoja sprawa.To jest forum,i wyrażam swoja opinie.chcesz najezdzać...prosze bardzo.Wiesz,kiedys tez matki rodziły w polu z ziemniajami...i co ?Ja tez mam tak zrobić?Kiedys co setne dziecko miało skaze lub inne uczulenie,teraz ma je co drugie.po co ryzykować?

miałam na myśli że po odrobinie jej dawać nowe produkty tylko niewidziałam od kiedy.... czy nie za wczesnie

a co dajesz swojemu dziecku?jaki jogurt zamiast danonków?żadnego? ciekawa jestem po prostu......

własnie że jej nie daje jogurtów

a jakie jej moge dawać???

teraz to pytanie było do ratujcie:D ty anetka nie dawaj za malutkie maleństwo:)

Ja mojej daje danonki... w ciagu swojego 8 miesiecznego zycia zjadla juz 3 kubeczki :P Ale tak jak napisalam danonki nie sa najlepszym sposobem na rozszerzeanie diety niemowlaczka. Lepiej zaczac od jabłka. A co do rosolku to tez juz mojej daje ale taki chudy rosolek. Miesko gotuje raze z warzywami. Najpierw miesko a jak sie juz podgotuje to dokładam warzywa bo wiadomo ze one gotuja sie krócej. Tez wychodze z zalozenia ze dziecko powinno spróbowac wszystkiego łacznie z czekoladą.

OK

anetko zacznij od soczku jabłkowego i naszykuj sobie aparat albo kamerkę:D Te miny cię powalą:D I DAWAJ TEN SOCZEK ŁYŻECZKĄ nie z butelki.Wszystko co nowe--łyżeczka